łom

A kto nominował Get Fit with Mel B i Rambo The Videogame? Potrzebne to czy dodane tak dla beki? Bo jak by wywalić obie to by było miejsce nawet na Yakuze 3

Yakuza 4 - bo ma 4 postacie i host club

Pewnie tak, ale takich naprawdę dobrych gier tylko na pada na PSVR1 będzie może z 10 (z przeniesieniem Move'ów nie powinno być żadnego problemu). Mam nadzieję że Sony już dogadało się z Capcomem i zobaczymy RE7, 8, 4, REmake 2 i 3 w wersji na PSVR2.

RE7 miał dedykowany tryb VR (też pod Pro), inaczej by nie działał. A jeśli chodzi o rozdzielczość, to na Pro myślę że to nie miało 1080p (czyli tyle co ekran), ząbki mocno było widać.

Porządna wsteczna kompatybilność to najważniejsza kwestia wraz z ceną. Bo nawet jeśli nie dostarczą na start masy gier dedykowanych pod PSVR2, to jest biblioteka gier z PSVR1. Dobrze by było jeśli takie tytuły zadziałają w wyższej rozdzielczości niż to co było na PS4 Pro, bo o ile Astro Bot prezentował się dobrze tak RE7 straszył jakością obrazu.

@u55r Premiera pudełkowa za 2 dni PlayStation 5 and Xbox Series X/S digitally on February 22nd and February 24th for Day 1 boxed edition

Jeśli faktycznie wyślą komuś konsole Digital i gry na płytach to niezła lipa.

Nie ma praktycznie szans na powrót do 2d. Nawet ArcSys i SNK robią praktycznie wszystkie nowe bijatyki w 2.5D. Jedyna nadzieja na powrót spriteów w większej bijatyce to może BlazBlue ewentualnie Persona Arena.

Jeśli zrobią taką różnorodność postaci jak w pierwszych BlazBlue to i 12 na start starczy, ale nie zrobią bo musieli by wywalić albo całkiem przemodelować 50% ekipy. Przy SF3 próbowali tak zrobić i sprzedażowo średnio to wyszło.

Jeśli mówisz o tej grze o której myślę to pewnie różnica polega na tym że w jednej grze jest masa roślinności na ekranie która jak się jeszcze porusza nie wygląda stabilnie przy CB (bo 1800pCB = 2.9 mln pixeli a 1440p = 3.7 mln 'czystych' pixeli). Ten sam 'problem' miałem z Rise of the Tomb Raider na PS4 Pro gdzie tylko w trybie 4kCB roślinność wyglądała ok.

Jak by to działało idealnie to zarówno na PS5 jak i XSX powinien być lock na 60 fps i najwyżej w niektórych miejscach były by trochę większe spadki rozdzielczości (o max 10% na każdej osi). Więc albo problem nie leży w rozdzielczości i wydajności GPU (i wtedy zostaje tylko RAM bo CPU są zbyt podobne do siebie) albo CDP Red za wysoko ustawił widełki na dynamiczną rozdzielczość.

W CP2077 jest dynamiczna rozdzielczość więc jeśli GPU by nie wyrabiało to rozdzielczość powinna spaść aby dobić do tych 60 fps. Może chodzi o RAM? Chyba że na sztywno za wysoko ustawili minimalną rozdziałkę i przez to są kłopoty.

Nawet nie wiadomo czy taki styl graficzny będzie podczas rozgrywki, trailery SF4 i SF5 mocno się różniły od właściwej gry. Sama oprawa mnie średnio obchodzi, czekam na gameplay i zmiany w systemie walki.

Licznik był do teasera Street Fightera 6.

W SF 30th Anniversary Collection nie czułem jakiegoś input laga.

Nie rób sobie tego i ograj prawilną wersję MGS1 na jakimś Duckstation. A MGS 2 i 3 w HD Collection na PS3 albo jakimś Xie, będziesz miał 60 fps.

Masz rację, grałem na PS3 i graficznie to wygląda jak gierka z 2010 dla tego utrwaliła mi się w generacji PS360, można wywalić. Assassin Creed 3 bardzo źle wspominam, pograne z 3h i wywalone. Jedyna gra która ze względu na bugi spowodowała u mnie blue screena na konsoli. Myślę że dwa CoDy starczą, a jeśli trzeba dobrać trzeciego to bardziej był bym za World at War które miało ciężki, brutalny klimat, co-op i wprowadziło tryb zombie, aż trochę dziwne że nikt nie nominował. Starczy Halo 3 i Reach, grałem w Halo 4 z rok temu i poza graficzką to jest słabszy tytuł od starszych części. Można dać oba InFamousy ale nie płakał bym jak by zabrakło jedynki na rzecz innej gry. Killzone - tak samo jak w przypadku InFamous, można dać oba ale jak zabraknie Killzone 3 to mała strata. K3 miał genialną oprawę ale ten specyficzny klimat uleciał.

Ja bym dał te remake'i które oprócz tego że działają na nowym silniku poprawiają bolączki oryginału i dorzucają coś czego nie było w oryginałach, i np. dopuścił bym w kolejnej generacji THPS1+2 czy CTR: Nitro Fueled ale odrzucił Shadow of the Colossus czy Halo Anniversary, bo pod płaszczem nowej grafiki działa to samo co 20 lat temu. Co do Duck Tales jeśli gra się w to tak samo jak w oryginał to bym odrzucił a jak są zmiany w gameplayu to bym zostawił. Najlepiej jak by wypowiedział się ktoś kto grał i pamięta obie wersje. I jeszcze jedna ciekawa gra przyszła mi do głowy której nie ma na liście: Folklore

Pare gierek które można dorzucić jeśli będzie miejsce: Alice: Madness Returns Scott Pilgrim vs the World Everybody's Golf World Tour Life is Strange

'Gracze' narzekali na to że w menusach trzeba zmieniać kamuflaż, odpowiednia kolejność leczenia była by fajna przez pierwsze 2 rany później był by to tylko upierdliwy system który tylko przedłuża wizyty w menu. A co do bossów czy ogólnie rozgrywki, zawsze wolę mieć rożne metody podejścia niż tylko tą jedną właściwą, jak jest pole do kombinowania to chce się grać, eksperymentować i kończyć ponownie. Dla tego np. o wiele wyżej oceniam kampanię w Watch Dogs 2 niż GTA5.

MGS3 jest elegancki nawet dzisiaj. Gameplay mocno dopakowany w stosunku do 2jki, chowanie się w trawie, brak radaru (to już nie był Pacman), maskowanie się, polowanie na zwierzaki (albo usypianie ich i podrzucanie przeciwnikom), CQC, bardziej wertykalne i różnorodne lokacje, bossowie których można było pokonać na parę sposobów, masa secretów no i postacie. Gierka którą można ukończyć parę razy i każde przejście wygląda inaczej. Aha i jeszcze muzyka. Przy creditsach jak leciał poniższy kawałek to wiedziałem że ukończyłem jedną z gierek życia (tuż za FF Tactics).

Pisałem do nich w tamtym roku i taką dostałem odpowiedź

W starych GoWach premiowane było nawet robienie comobosów bo dostawało się dodatkowe orby i to były slashery z elementami action adventure. Nowy GoW to bardziej action adventure z naciskiem na walkę (i zmiana systemu system walki wyszło tylko na dobre). Jak ktoś chce typowego slashera to ma wszystkie DMC i Ninja Gaideny które walką wyprzedzają stare GoWy o parę długości.

Najśmieszniejsze jest to że sklepy dostają wszystko w normalnych cenach, ale jak jest zapotrzebowanie to podbijają je do oporu albo wciskają bundle. Ostatni przykład, wczoraj x-kom wystawił 50 kart RTX 3050 w sugerowanej cenie (1350zł) sprzedali wszystko w 5 minut, teraz jest znowu cena 2400, czyli 1050zł dodatkowego zysku mają. Ja mam nadzieję że wszystko się uspokoi jak ludzie zaczną wracać do biur/uczelni, bo te 2 lata temu nagle okazało się że każdy potrzebuje nowego PCta do pracy/nauki zdalnej.

Jeśli chodzi Ci o to że ciemne pomieszczenia są rozjaśniane a jasne przyciemniane to to się nazywa auto exposure/eye adaptation.