Skocz do zawartości

Xbox Game Pass - gry w abonamencie


Gość DonSterydo

Rekomendowane odpowiedzi

Skończyłem grać w RE Remake (pierwszej części) i jestem miło zaskoczony. Czuć było w grze trochę archaizmów ale grało się zadziwiająco dobrze, może nawet zagrał drugi raz drugim bohaterem. Jak próbowałem grać w RE zero (nie pamiętam czy to był remake) to ta archaiczność i poziom trudności odrzucił mnie od siebie. Gra była chyba dodawana do abonamentu Live.

 

Drugie odkrycie to Outlast 2. Pewnie bym gry nie kupił, bo nie przepadam za symulatorami chodzenia jednak tutaj też pozytywne zaskoczenie. Bałem się nie mniej, a może nawet bardziej niż przy RE7 czy RE remeake. W dodatku gra miała polskie napisy dzięki czemu można było lepiej wkręcić się w klimat.

 

Z sentymentu odpaliłem ostatnio Psychonauts. Jak dla mnie gra nadal trzyma poziom, jak dla mnie najlepsza gra tego studia. Wielki minus za to, że tytuł odpala się z obrazem jak na starych monitorach CRT. Już nie pamiętam jaki to był format obrazu, chyba 4:3. Na płaskim TV mam czarne pasy po bokach ale to na pewno lepsze rozwiązanie niż obraz miałby być rozpłaszczony. W sumie to pierwsza gra z pierwszego Xboxa jaką odpaliłem.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, ASX napisał:

Jeśli grałeś mniej niż 2h to występuje o zwrot

No płytkę mam. Cyfrowo póki będę miał passa chyba nigdy już nic nie kupię. Gdzieś tam majaczy FUSER ale już teraz nic nie kupuję, choć teraz głównie inwestuję w planszówki i VR. 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Hubert249 napisał:

To jest faktycznie taki sztos? Ludzie mają w to kilkaset godzin. 

 

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Ja np zauważyłem, że z wiekiem coraz bardziej lubię takie "symulatory", które ani nie wymagają jakiegoś skilla, ani zaangażowania w jakąś fabułę/historię - ot czysty fun z rozwiązywania problemów i gry samej w sobie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
7 hours ago, MYSZa7 said:

Ja się odbiłem od MudRunnera, nie mam cierpliwości do takich gier, także dla mnie nic wartego uwagi.

 

Ja też od Mudrunnera się odbiłem, dla mnie był za surowy i hardkorowy. Natomiast Snowrunner cudo, to nadal trudna gra, ale zdecydowanie bardziej przystępna. Świetnie nadaje się do jeżdżenia z odpaloną ulubioną muzyką/podcastem w tle. No i w tej chwili jest zatrzęsienie contentu, zwłaszcza z season passem.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...