Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, MaZZeo napisał:

 

 

śmiechem żartem ale w tym roku najwięcej przyoszczędziłem na gierkach - game pass + mała ilość czasu i od razu w skali roku ze 2k można przyoszczędzić.

Piątka! z tym game pass mi też ostro spadło w zakupywaniu gierek bo nie mam czasu tego ogrywać :) W sumie jak porównam ile wydawałem na gry w cyfrze i pudle to spadło w skali tego roku o ok 500-800 zł w skali miesiąca. Przestałem na wyprzedażach kupować aby kiedyś ograć bo i tak szybciej w game pass wylądowało niż ja ograłem (np subnautica kupiona u mnie na xbox live na premiere i nie zagrałem ani chwili do teraz a jest już w game passxD). Game pass nauczył mnie że nie warto nic na zapas kupować. Na steam tylko gry na które mocno czekam wydaje kasę (disco elysium, total war three kingdoms etc). Switcha teraz kupiłem i też ciśnienia na kupno 100 gier nie ma. Jak kiedyś wii u kupiłem to od razu z 15 gierek na wii i wii u :)  Także tego dużo kasy wpada miesięcznie na konto i mogę np kupować w jednym miesiącu pralke, switcha i nadal mieć hajs bez ruszania oszczędności. A kiedyś tak mi kasa znikała jak @WisnieR nie wiadomo gdzie i nie wiadomo na co :). 

 

A co do oszczędności to właśnie wolę aby jakoś na mnie pracowały. Na koncie oszczędnościowym mam tylko ok 10 tysi zawsze na awaryjne sytuacje resztę staram się gdzieś zainwestować. Niestety ostatnio mi te inwestycje nie wychodzą tak jak kiedyś. Dlatego myślimy o kupnie mieszkania z żoną na kredyt jakoś w przyszłym roku. Fajne mieszkania są budowane w Olsztynie zaraz przy lesie. Powstaje osiedle, znam dewelopera i dobra cena będzie. Mam nadzieję że bank da kredyt bo nie mamy historii kredytowej jak wszystko za gotówkę kupujemy całe życieXD

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Plugawy napisał:

Zarabiasz duzo to prostu wydajesz dużo, człowiek łatwo przyzwyczaja sie do luksusu

no właśnie, zarabiałby 1200 zł, to jadłby mielonkę tyrolską i pasztetową, a tak pewnie kupuje te francuskie pleśniowe sery bogacz (pipi)any!

O, albo nie używa pasty colodent za 3 złote, tylko Sensodyne. Albo Delmą nie posmaruje kanapki, tylko musi być Omega 3, albo masło prawdziwe za 12,99 zł.

---

oczywiście bez obrazy za ten "bogacz (pipi)any", ale wiesz o co chodzi :)

10 minut temu, blantman napisał:

resztę staram się gdzieś zainwestować

czyli np. jak inwestujesz?

Co do historii kredytowej, to robisz ją nawet kupując gierki na Steam, płacąć paypalem, a potem to spłacasz (jak masz to na karcie kredytowej).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Kosmos napisał:

 

 

Uproszczając maksymalnie tę dyskusję: więcej hajsu = więcej potrzeb = więcej wydatków. Tak było od zawsze. 

U mnie jest odwrotnie-im więcej zarabiam, tym mniej potrzebuję-może wystarczy mi sama świadomość,że mnie stać?

I nie chodzi chodzi mi tu o przysłowiowe "suszi i spleśniałe sery", ale nawet o samochód-o ile jakiś czas temu jako następne auto widziałem Lexusa lub Infiniti tak teraz rozpatruję nowe Clio, ewentualnie 208.Po prostu tańsze auto=mniej stresu, czy ukradną, porysują itp.Absolutnie nie ciągnie mnie do knajp,lubie proste zdrowe jedzenie-jakaś sałatka z pomidorów i mozarelli, kanapki z jajkiem i jakąś zieleniną,domowy krupnik, barszcz itp.

W ciuchach chodzę długo, ale tutaj akurat staram się kupować wysokogatunkowe-niekoniecznie firmowe-logo mnie absolutnie nie interesuje.

A może to kwestia wieku (43 lata)i zaczynam doceniać sam fakt życia? ;)

 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, blantman napisał:

Piątka! z tym game pass mi też ostro spadło w zakupywaniu gierek bo nie mam czasu tego ogrywać :) W sumie jak porównam ile wydawałem na gry w cyfrze i pudle to spadło w skali tego roku o ok 500-800 zł w skali miesiąca. Przestałem na wyprzedażach kupować aby kiedyś ograć bo i tak szybciej w game pass wylądowało niż ja ograłem (np subnautica kupiona u mnie na xbox live na premiere i nie zagrałem ani chwili do teraz a jest już w game passxD).

 

To samo u mnie. Drastycznie spadła liczba kupowanych gierek, bo po ch,uj. Pięknie przyspieszyło proces leczenia się z chomikowania tony plastiku i terabajtów gier "na kiedyś". Jak utrzymają ten poziom wrzucanych gier to nawet jak już w 2022 skończy mi się GamePass, to chyba będzie się opłacało te 5 stów rocznie rzucić na growego Netfliksa niż kupować gierki.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

wisnier? no jakbym widział swoich starych te 10 lat temu, ~7k na swoim mieszkaniu, na 3 osoby w małym miasteczku i wiecznie debet, no ku.rwa już wtedy to było dla mnie śmieszne, a teraz na swoim to już w ogóle wspominam to z politowaniem

 

raty na telewizor/nowy samochód/inne ekspresy do kawy XDDD mamo, tato, to wy?

ku.rwa pajacu nie stać cię za gotówkę to nie kupujesz, prosta sprawa

jak odłożysz to i satysfakcja większa, nauczysz się oszczędzać, a co być może najważniejsze nie nauczysz się wydawać pieniędzy których nie masz - zwłaszcza jeśli to nie jest inwestycja typu mieszkanie/firma, tylko kasa na przeżarcie/gadżety

:sapek: 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

U moich rodziców też tak było jak mama zarządzała domowym budżetem. No kurde co się dało to było na raty xD Samochód, meble, lodówka, TV. Tata się kilka lat temu wkurzył, wziął na siebie zarządzanie domowym budżetem przy dezaprobacie mamy. Skończyło się kupowanie głupot i przewalanie pieniędzy nie wiadomo na co. I nagle się udało i mieć spore oszczędności, kupować wszystko za gotówkę w tym samochód. Plus dołożyć ukochanemu synowi do mieszkania :wub:

Odnośnik do komentarza

No to zazdro :) U mnie nigdy nie ogarnęli du.py, obydwoje mieli skłonności do wydawania i jak wpadło trochę hajsu ze spadku po dziadkach ~20k poszło w 10 letnią E klasę która paliła 12l, a że były to czasy gdzie diesel latał po prawie 6zł/l + było dużo jeżdżenia + spłacenie długów + dodatkowe głupoty i kasa wyparowała w chyba rok. Aż szkoda strzępić ryja, bo to temat rzeka, stąd u mnie taka pogarda do ludzi kredytujących telewizory i inny badziew.

No aż się wku.rwiłem na wieczór znowu :sapek: 

Edytowane przez maciucha
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

U mnie ojciec zawsze mial awersje do kredytow i nie wzial w zyciu ani jednego. Matka co innego, linia w banku i heja. Plus byl taki ze dostalem kompa na kreche od starszej i moglem naku.rwiac w system shocka 2.

 

1 minutę temu, _Red_ napisał:

Raz czy dwa brałem kredyt PayU 10x0% (właśnie na poprzedni TV czy laptoka), żeby sobie zbudować pozytywną historię w BIKu.

A tego to ja kompletnie nie rozumiem. Tzn logiki banku. Dla nich bardziej wiarygodna jest osoba co pol zycia na kredycie niz taka, ktora potrafila zaoszczedzic i dopiero kupic.

Odnośnik do komentarza

ja zawsze miałem jakiś gen poznaniaka w sobie, nie wiem po kim

 

jak byłem brzdącem 8-12 lat to 2 razy w tygodniu z kuzynem latałem 3km w jedną stronę pakować wujkowi auto na targu miejskim za 5zł (czasami dał 10zł), kuzyn wszystko przepierda.lał na bieżąco na śmierdziele (takie gumowe, celowo śmierdzące zabawki) i słodycze, a sam pamiętam jak w 2007 uzbierałem z tego w końcu koło 600zł, drugie tyle dołożył tata i kupiłem xboxa 360 :obama: 

 

Odnośnik do komentarza

Jest tu ktos od piramid finansowych i innych providentow? xd

 

Spotkalem się dziś z dobrym kumplem pogadać o życiu i pracy i podjarany wspomnial o nowej inwestycji, jakiej się podejmuje (a nie jest to typ a'la Zięba czy inny sprzedawca avonu). Jakas firma pożyczkowa, jakich wiele, zbiera gotówkę na swoje lichwiarskie kredyty wystawiając inwestorom weksle. No to wychodzi cos na zasadzie obligacji czy lokaty - taki "provident" spisuje umowę, bierze ustalona kwotę (50k, 100k, 200k etc.), oprocentowanie jest stałe ok 8%, od tego wypłaca odsetki co kwartał i potrąca podatek belki.

 

Czy to brzmi jako bezpieczna alternatywa dla guvnolokat 1.8% i ktos w ten sposób ładował oszczednosci? Nie opłacałoby się brać mieszkania na wynajem przy tak latwej gotowce, a odsetki wpadają bezobsługowo (nie trzeba szukać najemców, remontowac).

Odnośnik do komentarza

No pierwsze co usłyszałem to brzmiało dla mnie ujowo, ale stad moje pytanie czy ktoś słyszał o wykupywaniu weksli w Bocianach i innych rekinach finansjery.

Bo jesli to normalna umowa pozyczki z gwarancja wyplaty (o ile nie zbankrutuje firma xD) to zawsze jakas alternatywa dla lokaty.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Na razie nie chcę, obadam jak pojdzie kumplowi, który chce w to włożyć hajs.

 

Przypomnialem sobie, ze to firma https://dziesiatka.pl/kontakt/

 

Typowy provident z horrendalnymi stopami %.

 

Sposob dzialania tego biznesu jest prosty. Biora kase od ludzi na 8% a sami udzielaja pozyczek kilkanascie razy drozej. 

 

Na razie moim glownym celem jest splacic hipoteke w styczniu, a potem będę się zastanawiał co dalej i gdzie.  w korpo nie chcę pracowac dłużej niz do 40ki, a potem cos swojego/rentier, zanim zawodowe zycie do końca mi obrzydnie :f

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...