Skocz do zawartości

Kontrowersyjny temat o grach wideo


Pupcio

Rekomendowane odpowiedzi

15 lat temu lubiłem się pomęczyć. 
Dzisiaj nie mam czasu na każdą grę i każda konsole, wiec standard to normal. Jakbym miał sie męczyć cały dzień z jednym typem/poziomem, dałbym easy i powieka by mi nie drgnęła. Na normalu raczej takich problemów nie ma.

Pewnie zjechałem kiedyś o poziom niżej, ale nie pamietam teraz gdzie. 
Jak dla mnie wyższy poziom, to tam żadne flow płynące z gry. To tylko potrzeba poświęcenia większej ilości czasu na poznanie ruchów, gdzie i kto wyskoczy, wszystkie ruchy bossa.

Zależy tez od gry, bo w grach typu DMC, Ninja Gaiden trzeba wiedzieć co się wciska, trzeba mieć tez refleks na palcach. A w takich Call of Duty najwyższy poziom to tylko od checkpointa do checkpointa ginąc przy tym 10 razy. 
Czasy są jakie są, za dużo tego wszystkiego, są tez inne obowiązki i zainteresowania. Nie mam i tez szkoda mi czasu, bo wole „zaliczyć” 3 tytuły w czasie jednego. To tez powód dla których zlałem osiągnięcia.

  • Plusik 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Jak wychodzą soulslike'i no to wiadomo, że lubię się męczyć, bo to very hard jest albo lepiej.

Natomiast w inne gry ja prawie zawsze gram na normalu albo easy.

Ostatni przykład z brzegu- Guardians Of The Galaxy. Gameplay w tej grze jest, no nie czarujmy się, ubogi i monotonny. I jest go często zbyt mało.

To włączyłem uber easy, gdzie się dało, żeby fabułę zobaczyć i elo.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim by grać na hardzie muszę mieć dobry i miodny gameplay. W takie Soulsy chce się grać, bo gameplay gra pierwsze skrzypce. Ale jeśli mam się męczyć z jakąś durną i niedopracowaną mechaniką to to strata czasu i wtedy nawet mnie sumienie nie gryzie po przełączeniu na easy (no ale takie gry raczej i tak omijam).

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
W dniu 23.12.2021 o 22:14, knotek napisał:

Moja żona nie gra jakoś dużo, ale grywa. I z zasady jak jest taka możliwośc to wybiera poziom EASY. 


Moja żona kiedyś klęła jak grała w Patapony. Powiedziałem żeby sobie na easy zmieniła, Ona na to ze nie jest tępa pizda żeby grać na łatwym.

 

Sam teraz bym nie mógł zagrać na easy po tym co usłyszałem:D

  • Plusik 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Trafiła Ci się kobita z charakterem, fajnie!

Moja przechodzi mi etapy zręcznościówkowe jak mam ochotę yebnąć padem o ścianę, wspominałem o tym w temacie Immortals Fenyx Rising. No ale na Pegazusie masterowała Micro Machines a Jackala przechodziła bez straty "żytka" więc skilla ma, choć nie znosi gier typu horror i survivali. Ojciec najbardziej lubił Duck Hunt i Clay Shoot na pegazusie bo strzelało się zapperem a na psx graliśmy czasami na splitscreenie w GranTurismo2.

Za to jak kiedyś wręczyłem pada mojej mamuśce aby pograła w Mario to nie wiedziała jak go trzymać i powiedziała że "nie będzie grała w te durne lalki" :teehee:

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, LiŚciu napisał:


Moja żona kiedyś klęła jak grała w Patapony. Powiedziałem żeby sobie na easy zmieniła, Ona na to ze nie jest tępa pizda żeby grać na łatwym.

 

Sam teraz bym nie mógł zagrać na easy po tym co usłyszałem:D

Moja się że mnie śmieje, bo zawsze pierwsze przejście odpalam na wyżej niż normal. Czasami się pozniej wkurwiam, bo mnie "gra oszukuje" :shieeet:

Ostatnio mam mniej czasu na granie, więc dylemat, normal czy hard. Przy RE2 Remake, wahałem się czy odpalać na hardcore. Włączyłem, ale... pierwszy zombiak mnie wyjaśnił. Duma do kieszeni, gram na normal :rayos:

No, ale easy to nie-e. Nawet do szukania znajdziek, albo pod trofiki. :dunno:

Edytowane przez triboy
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, triboy napisał:

Przy RE2 Remake, wahałem się czy odpalać na hardcore. Włączyłem, ale... pierwszy zombiak mnie wyjaśnił. Duma do kieszeni, gram na normal :rayos:

 

 

Ja też tu miałem duży dylemat bo tylko Hard miał ink ribbony i to zdecydowało o Hardzie. Strasznie mnie ta gra wyjaśniła - zombie to jedno ale z bossem w ściekach walczyłem ze 100 razy. Jednak warto było:)

Odnośnik do komentarza
W dniu 23.12.2021 o 22:14, knotek napisał:

Moja żona nie gra jakoś dużo, ale grywa. I z zasady jak jest taka możliwośc to wybiera poziom EASY. Kenę tak właśnie sam jej doradziłem ogrywać.

Nie wiem jak mozna mieć z tym problem.

Żyjecie w bance, w gry nie grają tylko  pwiniczniaki  urodzone w PRL takie jak my :D


Ale to jest właśnie clou programu - Easy to poziom dla nie-graczy i to jest spoko, więc szacun dla żony/mamy/babci/córki, ale jak ten "piwniczak" odpala na Easy i później na tej podstawie ocenia grę to ja mam z tym problem.
A RE2 to jednak Hard musi być, bo inaczej masz checkpointy, a z tym to już tak naprawdę Easy i całość traci residentowy feeling.

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ech.. te prapoczątki i czasy gdy w Dizzym ze Złotej Piątki grało się wiele podejść aby raz cudem przejść wózki w kopalni. Battletoadsy jedynka z pamiętnym etapem ze skuterami lub wyścigiem ze szczurem do bomb, gdzie jedyną opcją obejścia były ukryte teleporty. Albo Residenty na PSX robiło się na jedno posiedzenie bez sejwowania bo nie było karty pamięci :i_am_so_happy: 

Człowiek wtedy dawał sobie radę z tymi grami ale wkrótce potem rozleniwili gracza tymi opcjonalnymi poziomami trudności. Sejwowanie jest spoko bo ono jest potrzebne aby szanować czas i progres gracza ale i tak najbardziej cenię gry, gdzie jest jeden poziom trudności dla wszystkich. Wtedy nie ma licytowania się na argumenty typu "pyzda bo gra na easy" :)

Odnośnik do komentarza

Może nie kontrowersyjna, ale chyba mało popularna opinia - PSTV to była fajna konsola/koncept...

 

Wiem, że teraz to wszyscy ciągle zachwalają "przenośność" takiego Switcha czy tego typu konsol, ale biorąc pod uwagę możliwości PSTV, rozmiar i cenę, to konsolka było spoko. Po prostu platforma została zaniedbana przez Sony, tak jak właściwa Vita, choć potencjał w obu przypadkach był ogromny, gdyby poświęcić im trochę zasobów. A i były gry na Vitę, które mając wybór wolałem odpalać sobie na większym ekranie.

 

 

Lubię platformy i gry Sony, ale kurde zeszmaciła się firma okrutnie, a decyzje przez nich podejmowane od lat bywają żenujące, zarówno dla konsumentów, jak i podobno i developerów.

Odnośnik do komentarza

Właściwa Vita owszem, ale wyżej głównie miałem na myśli PSTV. Wszyscy traktowali to bardziej jako pierdołę/ciekawostkę, ale osobiście mile wspominam konsolkę i nadal mam ją na wierzchu, obok przenośnej Vity. Kwestia, czy daną grę wolę odpalić na małym, czy dużym ekranie. A generalnie obie konsolki mogłyby wiele zyskać, gdyby Sony ich nie porzuciło tak wcześnie...

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Inside

 

Symulator dwóch przycisków. Zagadki bardziej zamulone niż stawiające wyzwanie (90% z nich wymaga chodzenia w kółko i cofania się po coś).

 

Platforming żaden. Zupełnie nie wymagający niczego poza rozeznaniem się gdzie trzeba dotrzeć. 

 

Niektóre sceny fajnie zrealizowane ale przyznaję - nie zrozumiałem całości a szczególnie zakończenia.

 

Żałuję, że się za to wziąłem. Grałem z myślą - zaraz się rozkręci...

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Też tak myślałem o GT Sport po filmikach na YT bo część tras wygląda pusto (brakuje torów przebiegających przez miasta), a na żywo ta gra prezentuje się pod pewnymi względami genialnie. Szczególnie oświetlenie robi wrażenie i żaden filmik tego nie oddaje. Myślę że nie będzie lipy z GT7 jeśli praktycznie wszyscy się zachwycają oprawą ale znowu największym minusem będą dostępne tory które w większości nie powalają ilością detali (bo na żywo też są puste).

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące temu...

Czy parafrazując przypadek MGS5 można napisać, że Breath of the Wilds jest świetną grą, ale kiepską Zeldą?

 

Ja w pełni doceniam możliwości i swobodę, którą dostarcza BotW, ale seria przyzwyczaiła mnie do zupełnie czego innego i każdy jej fan wie, co mam na myśli. W skrócie: kolejne przedmioty -> kolejne możliwości -> misternie rozplanowane dungeony. W BotW wydaje się, że niepowtarzalność i indywidualny sznyt złożono na ołtarzu idei open worlda. 

 

Najpewniej temat już gdzieś się przetaczał, ale zawsze warto go odświeżyć, bo doszli nowi gracze, którzy tytuł od tamtego czasu zaliczyli, albo nabrali perspektywy.

 

Czyli jak będzie?

Dobra/świetna gra, ale chujowa Zelda?

Tak to widzę po latach.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...