Skocz do zawartości

A Plague Tale: Innocence


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Skonczone, czuję satysfakcję :)Tresciwa, korytarzowa, intensywna fabularnie, relatywnie krótka. Interesujące puzzle, różne możliwości zdejmowania wrogów w zależności od ich ekwipunku. Końcówka to sztos, z naszym nowym skillem na pokładzie.

 

Więcej takich, mniej rozwodnionych sandboxów.

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj zaczalem, jestem w 8 rozdziale. Ale ta giereczka mi sie podoba. Fajna historyjka, mega klimatuczne niektore miejscowki, bombelek chodzacy za rączke i jakze satysfakcjonujace headshoty z procy :banderas: Szkoda ze tak malo teraz takich true korytarzówek fabularnych. Bardzo przyjemne granie. Szczeholnie po lekkim zawodzie Control

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Z tą oryginalnością to bym nie przesadzał - prosty action-adventure z nastawieniem na niezbyt rozbudowany stealth plus kilka nieskomplikowanych łamigłówek.
Super gierka, ale króciutka, dość schematyczna, bardzo liniowa i pełna ograniczeń - więcej niż 7/10 nie wystawiłbym.
No i nie wiem, po co to oburzenie, jakby 7/10 oznaczało jakiegoś crapa, czy coś - przecież to nadal przedział "dobra gra".

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Każdy inaczej odbiera grę, dla niektórych tlou to gra o noszeniu drabiny.
Dla mnie plague tale to perełka i śmiało daję 9/10 a dlaczego by nie?
Mi tu zagrało wszystko muzyka klimat dubbing dialogi story lokacje zagadki...
Od prologu po epilog śledziłem losy tych bohaterów z wypiekami na twarzy.
No i liczy sie ten pierwiastek x, to coś co sprawia że nie mogę oderwać się od tv a po napisach końcowych czuję ogromną satysfakcję.
6f4e6861290d5f881274a58e468c8ef9.jpg

Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Zależy czego się oczekuje od gry. W moim przypadku jest tak że np nier automata i właśnie plague jest grą na maks 7. Rozumiem że ma klimat itd no ale sory mechanika i fun z gry to Maks 6/10 dla mnie wiec za klimat oczko daje 7. Nie zawsze wszystkim się musi wszystko podobać. Takie życie. Dla mnie zawsze fun z gry > klimat a tutaj czuje tylko że robię to samo i nawet drama i ciężki klimat tego nie zmienia. 

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Platyna. Jak dla mnie to też 7/10. Przyjemna liniowa przygoda, odpoczynek od tych ewidentnie złożonych z klocków open worldów (w zamkniętych jest więcej miejsca na dedykowane tylko tej konkretnej lokacji obiekty etc.), kobiece postacie są kobiece, a nie jak teraz w modzie w wielu grach babochłopami (bardzo sympatyczna "Amcia" od głosu po aparycję, od czasu Remember Me, nie widziałem tak udanej kreacji), jest jakaś relacja, jakaś historia, tajemnica. Udana mechanika i projekt poziomów.

 

To co mi nie zagrało to brak globalnego przechowywania odblokowanych receptur i wykupionych upgrade'ów (powtarzając rozdział, dostaje się to z czym wcześniej się zakończyło poprzedni, czyli tak jak np. w Dishonoredach). Przez to niemożna wykupić wszystkiego i bawić się tym w - umownie - game plus, a więc powtarzanie historii przynajmniej dla mnie nie ma sensu poza zwykłą "rekreacją po latach". Znajdźki są w większości przypadków zwykłymi śmieciami bo ani nie wnoszą nic do fabuły, ani do poznawania historii świata (sporo jest całkiem nieźle ukryta, więc tyle dobrze). Niestety gra jest krótka, na jeden może dwa wieczory. Aha, i są też może nie błędy w mechanice, ale jej aspekty które potrafią uniemożliwić ukończenie "poziomu" (np. ze względu na zużycie potrzebnych surowców. Raz gra zapisała checkpoint w sposób uniemożliwiający przejście, a raz ten dzieciak zablokował sobą "event" (nie mogłem

wsadzić łapy w dziurę, w podziemiach rodzinnego domu

)).

 

Mimo tak niskiej oceny i paru robaków, jest to dla mnie jedna z najlepszych gier tej generacji. Choćby tylko dlatego, że takich gier już nie robią.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Berion napisał:

Niestety gra jest krótka, na jeden może dwa wieczory.


No bez przesady. Gierka zajmuje ok 10-12 (mi przejście zajęło niecałe 12h), więc trzeba byłoby przynerdZić aby w dwa wieczory ją łyknąć. wg mnie całkiem spoko czas jak na ten gatunek i cenę.

Odnośnik do komentarza

@balon Na szybko to 5-6 godzin. Na szaber to tak, z 10-12 - i to są dwa wieczory właśnie. ;) Ja bym nie mógł usiąść do gry i wyłączyć po godzinie-dwóch.

 

@suteq No niska bo na jednej szali masz "gra generacji top n", a na drugiej "7/10". Nie masz jakiegoś dysonansu poznawczego po tym zestawieniu?

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

Za krótka .... też jak byłem mały nie lubiłem krótkich gier. Teraz 1000 razy bardziej wolę krótkie acz treściwe z fajną fabułą niż rozwleczone przez zapychacze open worldy na 50 + godzin.

 

Naprawdę nie rozumiem jak można oceniać jakąkolwiek grę przez pryzmat jej długości. Gracze mają jakąś tendencję do przeliczania ilości godzin na kasę wydaną na grę. Coraz częściej mam gry których nie kończę bo są w (pipi) za długie i się nudzę. Są też gry ubi jak division czy ghost reacon gdzie widzę mapy wielkie ze znacznikami i kompletnie olewam bo to dla mnie bardziej ciężka praca niż gra czyszczenie takiej mapki. Z drugiej strony mamy za(pipi)iste treściwe RE2 remake (ok 5 h na jedno przejście) , Plague Tale  (ok 8 h) czy np super Edith Finch (4h). Zdarzają się też nie open worldy które na siłę próbują wydłużyć grę i przez to gra staje się nudna przykład z głowy - świetne Alien Isolation które powinno być o kilka rozdziałów krótsze (druga połowa!). 

 

Co do Plague Tale to chciałbym więcej takich gierek w tym roku. Niestety ostatnio coś kiepsko z fajnymi walking simami. Jak był okres ich wysypu tak w tamtym roku poza tą gierką nie wiem czy więcej niż 1 wyszła taka gra. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie jest to walking sim per se, ale też do action-adventure z prawdziwego zdarzenia trochę tu brakuje. Myślę, że takie Murdered Soul Suspect (które Plaga mi trochę przypomina) jest dużo bliżej walking sima, ale wciąż jest jednak czymś więcej.
Co do długości gier to niby zgadzam się z blantmanem, bo sam zauważam, że te rozwleczone sandboxy coraz częściej trafiają u mnie na kupkę "kiedyś wrócę", ale jednak trochę by mnie telepało wydać 250zł na coś, w czym napisy obejrzę za 5h.
Akurat A Plague Tale Innocence jest dłuższe i spokojnie spędziłem przy niej około 20h (w czym pomogła chęć wbicia platynki), więc tu nie narzekam - za duże ciśnienie miałem na tę gierkę (podobnie zresztą z RE2, które na pewno nie jest grą na 5h), ale pamiętam, jak po ograniu takiego The Order 1886 (dorwanego za 70zł) pomyślałem sobie, że jakbym miał to kupić na premierę to bym się poczuł nieźle wydymany.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...