Skocz do zawartości

Resident Evil 3 Remake


Rekomendowane odpowiedzi

Bez podjarki jakos. Na dwójkę czekalem latami. Marząc o tej chwili aby zagrać w remake, spuszczając się nad posterunkiem w 3D itd. 

 

Rzeczywistość mnie posadziła na dupie. Psxowa dwójka ogrywana na miliard sposobów jak i trójka. I tam moje sentymenty zostały. W tamtych latach. Szczeniackich. 

 

Wyszedł remake i nie zrobił mi. Ale dobrze, niech robią TAKIE powtórki. Zagrają ci co nie znajo i ci których nadal bawi schemat zabawy z zombiasami. Ja już zaliczyłem przesyt zgniłym mięsem. 

Odnośnik do komentarza

Czy ja wiem.

Dla mnie swego czasu dzięki mocy DC to była nowa jakość. Grafika była kilkakrotnie lepsza i zrobiło to o wiele większe wrażenie niż pikseloza w 320x240 na psx.

Modele postaci to około 1500k poly a na psx ze 150k rozpikselowane, do tego kapitalnie działający light sourcing i jeszcze ruchoma śledząca akcje kamera.

Dla mnie przepaść a różnica to tylko 2 lata.

Edytowane przez Fahkumram
Odnośnik do komentarza

@Fahkumram Pisząc o postaciach masz rację, w końcu natywna DC to okolice 640x480, rozmazywanie tekstur, więcej polygonów, lepsze światło i brak trzęsiawki obiektów. Ale mając do wyboru prerenderowane otoczenie (czyli wysokiej jakości (jak na tamte czasy) 3D, rzutowane na bitmapy) VS pełne, prawdziwe i dziś już całkowicie lipne 3D w Weronice, to ja jednak wolę te prerendery bo 2D się aż tak nie starzeje i nie kłuje w oczy, a obiekty postaci można poprawić filtrami (AAx4+jeśli ktoś lubi to texture smoothing).

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

@zdrowywariat Na premierę? W żadnym wypadku. Na premierę to są wydawane bety do płatnych publicznych testów. Rok, najlepiej dwa po premierze. Chyba, że mówimy o grach z ery przed internetowej w konsolach, wtedy były dopracowane z zaledwie garstką niechlubnych wyjątków.

 

W jakim cell shadingu? Ja nie lubię tego efektu (choć do niektórych gier nawet pasuje, np. w Okami).

Edytowane przez Berion
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Fahkumram napisał:

Ja mam nadzieje na remake Veroniki, tam to był dopiero klimat.

W sumie tak naprawdę to jedyny horror w serii, no może też jeszcze RE 7.

 

A dla mnie Weronika to obok RE5 i RE6 najmniej straszna część w serii, w ogóle nie ma startu do schizy z RE2 czy RE3. Pedalski Steve, Wesker biegający po ścianach, kiepski design stworów (jedyny wyjątek to Nosferatu), żadnych ryjących beret motywów w stylu spadającego na łeb Lickera czy wskakującego przez okno Nemesisa. Lubię tę odsłonę mimo wszystko, zwłaszcza za dobre zagadki i zdrowy czas gry, ale to nie jest ani żadna topka Residentów ani tym bardziej surival horrorów. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Veronica to ostatnia część pod potencjalny remake. Potem mamy RE4 który na dzień dzisiejszy remake nie potrzebuje (zrobią go kiedyś na 100%, ale pewnie gdy przyjdzie im kolejny kryzys).

 

Fajnie gdyby zrobili nowego Residenta na modłę RE 2 i RE 3 - historia której do tej pory nie opowiedzili, dziejąca się krótko po wydarzeniach z 3. Albo nawet dziejącą się chronologicznie w obecnych czasach, ale w której powróci "stara gwardia" czyli Leon, Jill, Claire, Chris, Ada. O właśnie, Resident w którym główne skrzypce zagra Ada? Oh yes please. :wub:

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Josh napisał:

 

A dla mnie Weronika to obok RE5 i RE6 najmniej straszna część w serii, w ogóle nie ma startu do schizy z RE2 czy RE3. Pedalski Steve, Wesker biegający po ścianach, kiepski design stworów (jedyny wyjątek to Nosferatu), żadnych ryjących beret motywów w stylu spadającego na łeb Lickera czy wskakującego przez okno Nemesisa. Lubię tę odsłonę mimo wszystko, zwłaszcza za dobre zagadki i zdrowy czas gry, ale to nie jest ani żadna topka Residentów ani tym bardziej surival horrorów. 

Shizy to masz w Sillent Hill przy których jeśli chodzi o horror to każdy Resident jest filmem animowanym. W ogóle nie zgadzam się z tym co napisałeś oprócz Steva, ale ten jego wątek i tak tam jakoś pasował. Nie było ciekawych rzeciwników? Taa a typa z długą ręką pamiętasz może? Co do bossów to sama Alexia budzi jeszcze większą groze niż taki Nemesis. 

Dla mnie gra była lepsza od zarówno dwójki jak i trójki. Veronica to tak naprawdę prawdziwa trójka.

 

Tak więc czekam na remake a póżniej na bank nie remake 4 tylko 0 lub 1.

Edytowane przez Fahkumram
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, smoo napisał:

Veronica to ostatnia część pod potencjalny remake. Potem mamy RE4 który na dzień dzisiejszy remake nie potrzebuje (zrobią go kiedyś na 100%, ale pewnie gdy przyjdzie im kolejny kryzys).

 

Fajnie gdyby zrobili nowego Residenta na modłę RE 2 i RE 3 - historia której do tej pory nie opowiedzili, dziejąca się krótko po wydarzeniach z 3. Albo nawet dziejącą się chronologicznie w obecnych czasach, ale w której powróci "stara gwardia" czyli Leon, Jill, Claire, Chris, Ada. O właśnie, Resident w którym główne skrzypce zagra Ada? Oh yes please. :wub:

 

Przed RE4 było jeszcze RE0. Przy czym podobnie jak czwórka ta gra IMO nie potrzebuje remake'a, więc na trójce mogą równie dobrze skończyć, a potem dłubać remaki innych gier, np. Dino Crisis albo Onimushy. 

 

7 godzin temu, Fahkumram napisał:

Shizy to masz w Sillent Hill przy których jeśli chodzi o horror to każdy Resident jest filmem animowanym. W ogóle nie zgadzam się z tym co napisałeś oprócz Steva, ale ten jego wątek i tak tam jakoś pasował. Nie było ciekawych rzeciwników? Taa a typa z długą ręką pamiętasz może? Co do bossów to sama Alexia budzi jeszcze większą groze niż taki Nemesis. 

 

 

Alexia była żałosna,. Ta animacja (pierwszej) mutacji to chyba wyjęta z Czarodziejki z księżyca, gdzie tam porównywać coś takiego do Nemesisa, który samym swoim rykiem powodował mimowolne popuszczenie zwieraczy :dynia: bolek z ręką równie zabawny, "dalej dalej ręko Gadżeta!!" xD  Nie, ta gra poza Nosferatkiem nie miała w sobie nic strasznego. Nawet pająki były słabsze niż w te z RE2/RE3.

 

Cytat

Dla mnie gra była lepsza od zarówno dwójki jak i trójki. Veronica to tak naprawdę prawdziwa trójka.

 

Teoretycznie tak, to miała być trójka. I dobrze, że się na ten numerek nie załapała, bo IMO Nemesis zjada ją w całości klimatem, schizą czy ciekawymi patentami. No, ale wiadomo, każdy ma swój gust i może uważać inaczej. Na pewno zgodzę się z Tobą, że Silenty straszyły znacznie bardziej niż RE. 

 

 

Odnośnik do komentarza

residenty poczawszy od 4 (moznaby i 0 podlaczyc tez pod to) poszly bardzo w taki pasozytnicz-owadzi design, co by pasowalo do code veronici. Alexia chodzaca na odnozach wyrastajacych z glowy ze zwisajacym bezwladnie cialem <3 jest tu mega potencjal na ujazmienie kombosa "mutagen+owady". Pamietacie taki film Mimic? Junji Ito by sie w to wpasowal jak zly.

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gattz napisał:

niby czemu? re2 remake nie jest 3x dluzszy od oryginalu ani nawet 2x. 

 

Mialem na mysli to, ze Code Veronica to o wiele dluzsza gra od jednego scenariusza z oryginalnego Residenta 2 i dlatego gra musialaby byc ze 2 razy dluzsza od remake’u dwojki (no moze 3 to rzeczywiscie przesada, jesli by obcieli ten backtracking) w zaleznosci od tego ile by postanowili zmienic. 

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, Najtmer napisał:

residenty poczawszy od 4 (moznaby i 0 podlaczyc tez pod to) poszly bardzo w taki pasozytnicz-owadzi design, co by pasowalo do code veronici. Alexia chodzaca na odnozach wyrastajacych z glowy ze zwisajacym bezwladnie cialem <3 jest tu mega potencjal na ujazmienie kombosa "mutagen+owady". Pamietacie taki film Mimic? Junji Ito by sie w to wpasowal jak zly.

 

Ten robaczany design to najgorszy (i najbardziej leniwy) kierunek w którym mogła pójść ta seria. Przecież bossowie z RE0 mają najsłabszy design w całej serii. Ja tam zawsze będę wolał Lickery, Tyranty czy inne kreatywne i stworzone w zasadzie od podstaw stwory niż przerośnięte glizdy czy skorpiony. Za to film Mimic całkiem fajny. Mira Sorvino wtedy to była petarda :obama:

 

4 godziny temu, Andżej napisał:

Ada to najslabszy moment remake 2

 

i te jej bondowskie swiecidelko

 

U niej przynajmniej dało się postrzelać. Za to motyw z Sherry to był dopiero dramat pasujący do tej gry niczym pięść do nosa, oskryptowane g*wno pasujące bardziej do symulatorów chodzenia (albo do Uncharted) niż do RE. 

Edytowane przez Josh
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...