Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

FFXV pokazało, że Square nie radzi sobie z typowym open worldem i ja też się cieszę, że z tego zrezygnowali. Natomiast taka umowna mapka jak w starych Finalach, po której sobie płyniesz łódką albo latasz stateczkiem i z niej przechodzisz do właściwych lokacji LUB zamknięte, ale duże tereny z FF dwanaście byłyby mile widziane. Jedną z najfajniejszych rzeczy w erpegach jest swoboda, nawet jeżeli ta swoboda i tak jest tylko iluzoryczna. Możliwość zboczenia chociaż na chwilę z głównej trasy, baraszkowania w bocznych ścieżkach, dostanie wpierdolu od przekoksowanych przeciwników, do których lepiej wrócić później jak już się podleveluje postacie albo odkrycie jakiejś dobrze schowanej broni np. pod drzewem na końcu lokacji albo za wodospadem. Frajda z odkrywania świata, masa niespodzianek po drodze, nagrody za trud włożony w eksplorację miejsca do którego przecież nie musiałeś iść. Trzynastej części tak bardzo nienawidzę i nigdy do niej nie wrócę (mimo że wszystkie inne FFy regularnie sobie odświeżam) właśnie przez konstrukcję świata opartą na prostych ścieżkach. Ta gra poza systemem walki nie miała nic dobrze zrobione, a już na pewno dobrze tam nie zrobili etapów. Dlatego aż się dziwię, że ktoś tu porównuje te rynny do tego co mamy w FFVII, FFVIII czy chociażby w FFXII. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Dragon quest VIII czy XI ma fajną budowę świata, coś takiego też by było fajne w XVI, lokacje to nie rynny, a czysty open world to absolutnie nie jest

 

Btw tyle z gadania że gra tak dopracowana że nie trzeba day one patcha

 

 

 

Screenshot_2023-06-18-10-08-50-28_a23b203fd3aafc6dcb84e438dda678b6.jpg

Edytowane przez Daffy
Odnośnik do komentarza

Myślę, że taka budowa świata jak w DQ VIII i XI już się mocno zestarzała (niewidzialne ściany, sztuczny podział na lokacje i "Overworld") i kolejnemu DQ życzyłbym właśnie pójcie w prawdziwy openworld.

 

FF XV natomiast to było odbębnianie zadań z tablicy i jazda autem, z przerwami na kemping i stacje benzynowe :sadkek: Mam nadzieję, że nigdy do czegoś takiego nie wrócą. Ze skrajności XIII w drugą stronę. XVI zdaje się celować w coś pośrodku tego, ale na ostateczne wrażenia poczeka się po premierze.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Generalnie to mnie to śmieszy.
Wielkie SE z takim budżetem i rozmachem nie potrafi zrobić "open worlda" dynia.png od..... zawszę.
Oglądam sobię trailer dragons dogma 2 i myślę sobie, tak powinien wyglądać FF.
Odpalam demko ff16 i myślę sobie co to kur jest xD.
Nie wiem w co idzie ten budżet ale taki ubisoft już na ps3 potrafił tworzyć piękne duże gry z przepięknym miastami, widoczkami zapierającymi dech w piersi i setkami npc.( I nie nie lubie ubi gierek)
W tym czasie największym dokonaniem SE było gran pulse z ff 13 i farmienie adamantoisa xD.
Niestety to już od dawna nie jest to SE co kiedyś.
Banda nieudaczników.
Ok niech robią rynnę bo mniej pracy, taniej i szybciej to wyplują.
Ale nie piszmy o rozmachu, bo rozmach to miał wiesio, skyrim czy taki kingdom come chociażby.
Przypominam że ff15 to 2016 r, 7 lat czekamy na kolejną numerowaną część gry a tu takie bagienko z ps4 pro .
Mam nadzieję że cała para poszła w FF rebirth.


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka



  • beka z typa 4
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Josh napisał:

FFXV pokazało, że Square nie radzi sobie z typowym open worldem i ja też się cieszę, że z tego zrezygnowali. Natomiast taka umowna mapka jak w starych Finalach, po której sobie płyniesz łódką albo latasz stateczkiem i z niej przechodzisz do właściwych lokacji LUB zamknięte, ale duże tereny z FF dwanaście byłyby mile widziane. Jedną z najfajniejszych rzeczy w erpegach jest swoboda, nawet jeżeli ta swoboda i tak jest tylko iluzoryczna. Możliwość zboczenia chociaż na chwilę z głównej trasy, baraszkowania w bocznych ścieżkach, dostanie wpierdolu od przekoksowanych przeciwników, do których lepiej wrócić później jak już się podleveluje postacie albo odkrycie jakiejś dobrze schowanej broni np. pod drzewem na końcu lokacji albo za wodospadem. Frajda z odkrywania świata, masa niespodzianek po drodze, nagrody za trud włożony w eksplorację miejsca do którego przecież nie musiałeś iść. Trzynastej części tak bardzo nienawidzę i nigdy do niej nie wrócę (mimo że wszystkie inne FFy regularnie sobie odświeżam) właśnie przez konstrukcję świata opartą na prostych ścieżkach. Ta gra poza systemem walki nie miała nic dobrze zrobione, a już na pewno dobrze tam nie zrobili etapów.

W Final Fantasy Tactics tego nie miałeś, a jest to najlepsze Final Fantasy w historii dzięki genialnej fabule i systemowi klas:banderas:

Niby były side questy, ale to i tak tylko chodzeniem pionkiem od lokacji do lokacji.

Wierze w szesnastke, to bedzie dobra gra.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza
Dragon quest VIII czy XI ma fajną budowę świata, coś takiego też by było fajne w XVI, lokacje to nie rynny, a czysty open world to absolutnie nie jest
 
Btw tyle z gadania że gra tak dopracowana że nie trzeba day one patcha
 
 
 
Screenshot_2023-06-18-10-08-50-28_a23b203fd3aafc6dcb84e438dda678b6.thumb.jpg.8ea0c92a9a51d6a035c9eabd29cdada6.jpg
Niech oni lepiej szybko to optymalizują.
Bo 40 fps w performance w fhd przy takiej rynnie i poziomie grafiki to nie śmieszny żart.
Tym bardziej że to czasowy ex, i wersja ps5 powinna być priorytetem.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, Shen napisał:

W Final Fantasy Tactics tego nie miałeś, a jest to najlepsze Final Fantasy w historii dzięki genialnej fabule i systemowi klas:banderas:

Niby były side questy, ale to i tak tylko chodzeniem pionkiem od lokacji do lokacji.

Wierze w szesnastke, to bedzie dobra gra.

Ale FF:T, to gra taktyczna, a one rządzą się nieco innymi prawami od typowych erpegów. W sumie to nie wiem czy kiedykolwiek grałem w jakieś RPG taktyczne z otwartym światem :sadkek: na pewno nie miał tego Fire Emblem, Gearsy czy Xcom. 

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Shen napisał:

Czyli w spin offie mozna się dobrze bawic bez pseudo open worlda, ale w glównej serii już nie :balon:

Tego nie powiedziałem, bo każdy woli coś innego. FF już dawno zjadł własny ogon. Presja bycia kultową marką i problem z tożsamością.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Shen napisał:

Czyli w spin offie mozna się dobrze bawic bez pseudo open worlda, ale w glównej serii już nie :balon:

Tak samo jak podczas grania w Burnouta dało się dobrze bawić bez grzebania w bebechach aut w stylu Gran Turismo. Jedno to arcade'ówka, drugie jest symulacją. Obie łączy gatunek, a jednak te gry są zupełnie różne, kładą nacisk na inne elementy i wymaga się od nich innych rzeczy, dlatego porównywanie ich ze sobą nie ma sensu. Dokładnie na tej samej zasadzie działa porównywanie klasycznych erpegów oraz erpegów taktycznych. 

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Nie siedzę w Finalach kompletnie, ale po ograniu dema jestem zachwycony. Klimat, świat przedstawiony, story, walka, epickość i muzyka - wszystko mi siedzi. Jak jeszcze ogarną klatkarz to będzie coś wspaniałego.

 

Damn, kolejna gra na day1.

 

Pytanie: te pierścienie to takie cheaty na potrzeby demka czy rzeczywiście będà takie itemy? Sprawiają wrażenie mocnego OP.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, jimmyyy8 napisał:

Pytanie: te pierścienie to takie cheaty na potrzeby demka czy rzeczywiście będà takie itemy? Sprawiają wrażenie mocnego OP.

 

Pierścienie to regulacja poziomu trudności gry. Z tym że zamiast powiedzieć "BIORĘ EASY" to mówisz po prostu "coś mi nie wchodzą combosy/uniki/zarządzanie psem" itd. Jest to w założeniu bardziej zrozumiały i indywidualny sposób wybrania trudności, niż samo easy/normal/hard.

Według twórców, samo zmienianie ile przeciwnik czy nasza postać ma HP nie daje efektu, który mniej doświadczeni albo starsi gracze (w ich wieku hehe) by chcieli.

IMO coś w tym jest, gry na "hardzie" to często proste gry tylko że nie dają marginesu na błąd ani utratę cierpliwości w tych samych manewrach; co więcej, ten margines błędu i mocne kary za niego sprawiają, że gracz jest zachęcany ŻEBY grać bardziej zachowawczo i bez polotu; walka, i cała gra, często staje się raczej po prostu dłuższa niż bogatsza. 

 

Są więc dość OP, ale też, jak się wspomniało, będą takie walki, zwłaszcza poboczne, że bez pierścieni naprawdę gracz będzie miał sporo do roboty.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

XV to przede wszystkim fajny film, który hypowal fabułę i mit wiecznie przekładanej premiery, pierwotnie PS3 i ff- versus, które na tym trailerze w sumie lepiej prezentowało się niż gotowa wersja.

 

Do tego budujące hype prezentacje, które ostatecznie okazywały się fakemi np akcja w tym wodnym mieście ala Wenecja z Leviathanem. Pokaz vs full to jest xdddd downgradu

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, Shen napisał:

FF15 jak kiedyś czytałem, zeszło ponad 10 baniek, z czego tylko jakieś 10% na xboxa. Pewnie wynik ponizej tego bedzie dla square porazka.

15 miała z tego co pamiętam lepszy marketing, wypuścili anime i inne pierdoły.

Ta, ale na grze też wtopili sporo hajsu...

Maszynka do zarabiania $ dla square jest FF XIV i dodatki do tej gry 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...