Skocz do zawartości

PSX Extreme 313


Rekomendowane odpowiedzi

Cena to ważny element w ocenie tytulu. Gdyby ja omijać to każda gra za 20 zeta powinna z automatu dostawać 3/10 bo jakość produkcyjna jest o wiele mniejszą niż szpila za 350 zeta. Tak w duzym uproszczeniu.

Atlas Fallen to fajna gierka ale nie za 250 zeta. Tak jak Aveum za 300 z hakiem. TLoU remake można bronić ale czy za równowartość pelniaka? Dyskusyjne. Z drugiej strony Goodbye Volcano High jest proste wizualnie i krotkie (ze kazda minuta z gra jest swietna to inna sprawa) ale kosztuje 1/3 takiego Jedi survivor - przesadnie rozciągniętego niepotrzebnymi mechanikami średniaka.

 

Wiem ze jade truizmem ale zawsze warto pamiętać ile kto sobie krzyczy, bo dobrze przyzadzony stek zawsze będzie lepszy niż sucha bułeczka. Pytanie ile chcemy zapłacić - magiczny stosunek jakosc/cena w gamingu powinien być również ważny co kierunek artystyczny czy warstwa techniczna.

 

Tak samo ważne, czy tytuł od premiery jest dostępny w GP lub czy debiutuje w Plusie. IMO.

 

 

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, łom napisał:

Rozwiązanie jest proste, nie dawać głównej recenzji fanatykom danego gatunku/IP/studia bo wiadomo że taki Butcher będzie przymykał oko na bolączki wszystkiego co ma w nazwie Star Wars. Wyjątkiem powinny być tylko jakieś niszowe tytuły jak Nobunaga's Ambition które mało kto ogrywa.

Wypraszam sobie, 2gi sp dla Guilty Gear StRIVe nie dostał ode mnie 10/10 ;) 

 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Konsolite napisał:

Wypraszam sobie, 2gi sp dla Guilty Gear StRIVe nie dostał ode mnie 10/10 ;) 

 

Guilty Gear stawiam w podobnej niszy co Nobunaga's Ambition i Romance of the Three Kingdoms :leo:

2 minuty temu, Pix napisał:

ale z drugiej strony pojawia się problem, że inni mogą nie być chętni do zrecenzowania tytułu, który ich średnio grzeje.

Tylko że większość kontrowersyjnych recek ma 3 grosze kogoś innego więc raczej nie było by z tym problemu, tym bardziej jeśli gierka jest z segmentu AAA i sama w sobie nie zapowiada się na crapa 3/10. Drugim rozwiązaniem jest powrót zgrentgena i dodatkowe opinie po tym jak już kurz opadnie... ale o tym jest pisane praktycznie co parę miesięcy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Cytat

Naprawdę rzadko mi się zdarza, abym zachwycał się grami niezależnymi, bo sektor ten od dawna zalany jest diabelnie niskiej jakości gniotami udającymi pseudoambitne gierki

To podobnie jak sektor growych pseudoambitnych pismaków, grających jedynie w AAA i nie mających pojęcia o czymkolwiek innym. Kurła panowie, jak można taki wysryw dać do druku XD

Odnośnik do komentarza

 

9 godzin temu, MYSZa7 napisał:

Pomija czy dla niego to nie są po prostu minusy? Ewentualnie nie zwraca na to zbytniej uwagi.

 

W tej recenzji jest uprawiany bezczelny false advertising. Nie chce już dalej tego komentować bo będę się tylko powtarzał. 

 

6 godzin temu, Konsolite napisał:

Trochę tak jest, nie liczy się jakość produktów tylko hype i ze już jest, a bugi itp to poprawia…

Po części jest to efekt banki „towarzyskiej” a po części ze gracze / ludzie głośno szczekają ale nic poza tym…

 

Racja. W marketing pompowana  jest ogromna ilość kasy i nie oszukujmy się to działa to przynosi zyski. Zresztą każdy to wie. 

Wydawało mi się, że jak ktoś sięga w tym kraju po PSX Extreme to ma minimalne pojęcie o grach i takie recenzje jak w PPE nie przejdą. Człowiek się całe życie uczy czegoś nowego. 

 

6 godzin temu, K.Adamus napisał:

Cena to ważny element w ocenie tytulu. Gdyby ja omijać to każda gra za 20 zeta powinna z automatu dostawać 3/10 bo jakość produkcyjna jest o wiele mniejszą niż szpila za 350 zeta. Tak w duzym uproszczeniu.

Atlas Fallen to fajna gierka ale nie za 250 zeta. Tak jak Aveum za 300 z hakiem. TLoU remake można bronić ale czy za równowartość pelniaka? Dyskusyjne. Z drugiej strony Goodbye Volcano High jest proste wizualnie i krotkie (ze kazda minuta z gra jest swietna to inna sprawa) ale kosztuje 1/3 takiego Jedi survivor - przesadnie rozciągniętego niepotrzebnymi mechanikami średniaka.

 

Wiem ze jade truizmem ale zawsze warto pamiętać ile kto sobie krzyczy, bo dobrze przyzadzony stek zawsze będzie lepszy niż sucha bułeczka. Pytanie ile chcemy zapłacić - magiczny stosunek jakosc/cena w gamingu powinien być również ważny co kierunek artystyczny czy warstwa techniczna.

 

Tak samo ważne, czy tytuł od premiery jest dostępny w GP lub czy debiutuje w Plusie. IMO.

 

 

 

TLoU remake był droższy od oryginału.

Oczywiście, że trzeba brać cenę pod uwagę. Moim zdaniem premierową. Od jakiej gry zaczęła się ta akcja z kilkudniową wcześniejszą płatną premierą od Hgwarts legacy? 

Akcja dojenia fra.... z tego co wiem to sprzedano ponad 200tys Starfielda na Steam (edycji za 500). Niezła darmowa kasa. A okno overtona jest przesuwana...

 

9 godzin temu, Pix napisał:

W takich momentach zawsze przypominam, że Zax to człowiek, który kiedyś napisał felieton o tym, że chciałbym zagrać w grę, w której będzie mógł zapłodnić samicę rekina. Trzeba okazać wyrozumiałość, bo gdzieś tam u niego w życiu coś poszło nie tak. 

 

Wzbogacony o tą wiedzę zupełnie inaczej patrzę na zdjęcie Zaxa z tego Hyde Parku. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 30.09.2023 o 23:41, Roger napisał:


Tak, dość zaskakująca sytuacja, bo mimo wzrostu ceny sprzedaż poszła lekko do góry.
I to dwa miesiącu z rzędu był trend wzrostowy. To nie są duże liczby, liczone w setkach, nie tysiącach, ale to miła odmiana po wszystkich problemach jakie nękały magazyn ostatnio. 
 

Może więcej powracających czytelników takich jak ja się pojawiło, tzn kiedyś czytali, potem przerwa na studia, pracę, rodzinę i pewnego dnia pchając wózek zobaczyli w saloniku Szmatławca, dziwiąc się, że jeszcze go wydają.

  • Plusik 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 2.10.2023 o 10:31, Pix napisał:

Zgrentgeny chyba nie wrócą. Podejrzewam, że za dużo roboty z organizacją było i stwierdzili, że nie warto się w to bawić. 

Powód jest tak naprawdę bardziej prozaiczny - różne tryby życia różnych osób. Jedni mają czas 24/7 siedzieć online, inni mogą jedynie wieczorami, jeszcze inni głównie w weekendy. Rezultaty są takie, że ci mający najwięcej czasu dominują dyskusję, a inni nierzadko nie mają nawet możliwości się wypowiedzieć, bo albo tekst już dobił do limitu znaków albo po prostu głupio nagle wbijać po raz pierwszy gdzieś na jego ostatniej stronie. "Kolejkowanie" było testowane, również nie działało zgodnie z założeniem. W efekcie mało kto chce brać udziału w takim wyścigu, ze mną włącznie.

Odnośnik do komentarza
W dniu 2.10.2023 o 09:18, łom napisał:

Rozwiązanie jest proste, nie dawać głównej recenzji fanatykom danego gatunku/IP/studia bo wiadomo że taki Butcher będzie przymykał oko na bolączki wszystkiego co ma w nazwie Star Wars. Wyjątkiem powinny być tylko jakieś niszowe tytuły jak Nobunaga's Ambition które mało kto ogrywa.

No ale lepiej niech już recenzuje fanatyk(ew by wypośrodkować, dodać trzy grosze Hiva, który ostatnio w swoich(nielicznych) recenzjach zawsze na wszystko narzeka). Przecież po daną grę sięgnie też fan danego gatunku. Chociażby dawali 11/10 jakiejś grze w wyścigowej to mnie nie zmuszą do zagrania w nią, bo ścigałek nie lubię.

11 godzin temu, Atherius napisał:

Ktoś jeszcze nie dostał prenumeraty czy tylko ja? :[

Dostałem w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, sadiker napisał:

No ale lepiej niech już recenzuje fanatyk(ew by wypośrodkować, dodać trzy grosze Hiva, który ostatnio w swoich(nielicznych) recenzjach zawsze na wszystko narzeka). Przecież po daną grę sięgnie też fan danego gatunku.

Ale jest różnica właśnie między fanatykiem/fanboyem który przymyka oko na ewidentne niedociągnięcia a osobą która lubi i ogrywa dany gatunek, ma porównanie do innych tytułów niż recenzowany i elegancko wypisze co zagrało a co nie.

41 minut temu, sadiker napisał:

Chociażby dawali 11/10 jakiejś grze w wyścigowej to mnie nie zmuszą do zagrania w nią, bo ścigałek nie lubię.

A ja mam inaczej, jeśli jakaś gra faktycznie jest wysławiana przez wszystkich to daję jej szansę nawet jeśli gatunek/seria mnie nie interesuje. Np. przed BotW nie ukończyłem żadnej Zeldy mimo że grałem w większość, po prostu kompletnie nie trafiała do mnie taka rozgrywka (Beyond Good & Evil też ledwo co ukończyłem) ale BotW z chęcią ograłem i zainteresowałem się nią właśnie przez pozytywne opinie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...