Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

W ogóle to sporo baboli w tym numerze, ponad "średnią Extrimową". W tekście o Lego poucinany każdy wiersz w ostatnim akapicie, w newsach brak liczebnika w info o sprzedaży jednej z gierek, powtórka 3 groszówek w recce Tekkena, no i akcja w listach. A przeczytałem może z połowę pisma.

Przeczytałem pierwsze 4 strony i naprawdę jest tragicznie. Źle wycięte grafiki, kropki w złych miejscach, ucięte informacje. Nawet Piechota gdzieś ze spadów się wyłania! ;)

Odnośnik do komentarza

Maciomaniak mnie zamęczył tym technicznym bełkotem.

Bugi najbardziej bolą w publicystyce, szczególnie, że temat numeru, no i szkoda, że trochę spierdoliliście  fajną robotę Dżuja. Weźcie tam zatrudnijcie jakąś korektę, bo tak nie może być.

Edytowane przez SlimShady
Odnośnik do komentarza

Prenumerata "premium" nadal pakowana tak dobrze że mój egzemplarz przyszedł przemoczony w stanie agonalnym. Oczywiście napisałem do Pani Marleny ale co to zmieni, kilka dni oczekiwania stracone, trzeba przeczytać PDF lub szukać w Empiku..

Edytowane przez Bowser
Odnośnik do komentarza

Do mnie poczta dostarczyła dzisiaj, ale akurat mnie nie było to miły Pan Listonosz wrzucił awizo. Mam małą skrzynkę i smatławiec bez zginania w pół się nie mieści. A awizo mogę odebrać dopiero wieczorem.

 

Mam już nową skrzynkę, ale muszę pomalować, wyciąć dziurę w płocie, zamontować... czekam na cieplejsze dni. Takie jest moje poświęcenie dla słowa drukowanego.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Square napisał:

Awizo chyba nie jest potrzebne do odbioru.

Nie jest, chodzi o to, że jakbym teraz poszedł na pocztę to by mi nie wydali, bo listonosz jeszcze nie wrócił/nie rozliczył się/nie przesortowaliśmy/cośtam. Tak (przynajmniej moja) poczta działa. Awizowaną przesyłkę jak dobrze pójdzie można dostać po 19:00, jak źle następnego dnia.

 

Edit: Ha, spojrzałem na pieczątkę na awizie. Kiedyś było, że można odebrać po 19:00 tego samego dnia, a teraz już jest napisane, że następnego. Czyli jak dzisiaj pójdę wieczorem mogę się odbić. :-(

Edytowane przez dominalien
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, dominalien napisał:

Do mnie poczta dostarczyła dzisiaj, ale akurat mnie nie było to miły Pan Listonosz wrzucił awizo. Mam małą skrzynkę i smatławiec bez zginania w pół się nie mieści. A awizo mogę odebrać dopiero wieczorem.

 

Mam już nową skrzynkę, ale muszę pomalować, wyciąć dziurę w płocie, zamontować... czekam na cieplejsze dni. Takie jest moje poświęcenie dla słowa drukowanego.

 

Nowa, ale trzeba pomalować? Wyciąć dziurę w płocie? Czekam na cieplejsze dni? Co to za skrzynka? 

 

Normalnie to się bierze cztery wkręty, wkrętarkę, wiertło (albo i bez) i robota na parę minut. Wstaw zdjęcie po zakończeniu, bo imaginuje mi się to coś na miarę szafy pancernej ;D

 

A już rachunkowo to mi w ogóle ta inwetycja nie pasuje, bo jeśli ta skrzynka nie jest za darmo, to zapewne mógłbyś sobie sam kupować Szmatławca z półki prasowej i jeszcze byś wyszedł na tym do przodu ;-)

Edytowane przez macGyver
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, dominalien napisał:

Tak (przynajmniej moja) poczta działa. Awizowaną przesyłkę jak dobrze pójdzie można dostać po 19:00, jak źle następnego dnia.

U mnie jest/było, że tego samego dnia po 17.

 

Ja wyciągnąłem dzisiaj ze skrzynki (niestety King), data nadania 01.02

Odnośnik do komentarza
38 minut temu, grzybiarz napisał:

Zależy dla kogo, panie macGyver

 

W sumie racja. Nie powinienem mierzyć zawsze swoją miarą ;-)

 

Wczoraj miałem taką sytuację w pracy. Kolega się żalił, że w szafie ma dwie szlifierki, obydwie nie działają. No i mówi, że sam by to naprawił, bo to uszkodzone kable, ale nie ma kiedy, bo w weekendy też pracuje. Mówię: pokaż.

Po -nastu minutach (i tak za długo, bo przez nieuwagę musiałem dwa razy zrobić do samo) jedna już działała. Z drugą była grubsza sprawa, więc straciłem ponad godzinę, ale też odratowana.

W każdym razie nie potrzebowałem wolnego weekendu :D Proponował mi potem, że mi kawę kupi, ale mówię: daj spokój!

 

A co do wspomnianej skrzynki: zapracowała mi wyobraźnia. Może to będzie coś na zasadzie wymurowanej wnęki. Na ścianie będą wisieć portrety Aja, Fenixa, Ściery, Butchera i Rogera. Jakiś dzwoneczek, kadzidełko. Listonosz wchodzi, oddaje pokłony, z namaszczeniem wkłada Szmatławca. Kłania się ponownie. Wychodzi.

XD

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, macGyver napisał:

 

Nowa, ale trzeba pomalować? Wyciąć dziurę w płocie? Czekam na cieplejsze dni? Co to za skrzynka? 

 

Normalnie to się bierze cztery wkręty, wkrętarkę, wiertło (albo i bez) i robota na parę minut. Wstaw zdjęcie po zakończeniu, bo imaginuje mi się to coś na miarę szafy pancernej ;D

 

A już rachunkowo to mi w ogóle ta inwetycja nie pasuje, bo jeśli ta skrzynka nie jest za darmo, to zapewne mógłbyś sobie sam kupować Szmatławca z półki prasowej i jeszcze byś wyszedł na tym do przodu ;-)

O masz, dociekliwy się znalazł.

 

Mam płot z płaskowników ok. 5 mm grubości. W ten płot wspawana jest skrzynka z blachy na oko jakieś 2 mm, z przodu prostokątna szczelina, z tyłu drzwiczki, wszystko robione na zamówienie. Całość ma jakieś 50 lat, może więcej. Pomalowane na ciemnoszaro. Kiedyś z przodu skrzynki była jeszcze dodatkowa blacha w której była zamocowana klapka do tej szczeliny wrzutowej. To jakiś czas temu tak przerdzewiało, że odpadło. Cała skrzynka ma niewiele więcej niż kartka A4 w poziomie, szczelina odpowiednio węższa. Zwykłe listy wchodzą, awiza i ulotki niestety też, pisemko albo większe listy już nie. A w dodatku jak pada, to wszystko w środku kompletnie mokre, no bo ta szczelina jest otwarta całkowicie.

 

Kupiłem nową skrzynkę już gotową, większą, niemalowaną, aby ją pomalować mniej-więcej na kolor na jaki jest cały płot pomalowany.

 

Muszę skrzynkę pomalować ze dwa razy, potem wyciąć diaksem starą skrzynkę z płotu, dopasować otwór do nowej, zamontować (nigdy nie spawałem, kurczę, aż mnie korci, żeby w Lidlu kupić tę spawarkę za niecałe 300 zł i się pouczyć) na kątowniki i śruby, zamalować łączenia, też ze 2 razy i mieć nadzieję, że przez dzień-dwa nie spadnie deszcz. I że skrzynka cała się nie pofaluje przy różnicach temperatur później, co mi w sumie przyszło do głowy dopiero niedawno. Bo furtka przy upale mi się ociera o słupek, a przy mrozie ledwo domyka, jakieś 1,5 cm różnicy w szerokości.

 

Zdjęcie zamieszczę.

 

A w kwestii opłacalności, to najtaniej mieszkać na plaży na Jamajce pod liściem, może kiedyś się na to zdecyduję. :)

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, macGyver napisał:

Wczoraj miałem taką sytuację w pracy. Kolega się żalił, że w szafie ma dwie szlifierki, obydwie nie działają. No i mówi, że sam by to naprawił, bo to uszkodzone kable, ale nie ma kiedy, bo w weekendy też pracuje. Mówię: pokaż.

Po -nastu minutach (i tak za długo, bo przez nieuwagę musiałem dwa razy zrobić do samo) jedna już działała. Z drugą była grubsza sprawa, więc straciłem ponad godzinę, ale też odratowana.

W każdym razie nie potrzebowałem wolnego weekendu :D Proponował mi potem, że mi kawę kupi, ale mówię: daj spokój!

Oooo, dla mnie to żadne ździwko, swoje sprawy odkładam do końca świata a jak ktoś znajomy ma problem to od razu znajdę czas. Choć z wiekiem coraz rzadziej, chyba dorośleję.

 

Kawę trzeba było wziąć. Parę dni temu wymieniałem znajomemu sprężynę w podnoszonych drzwiach od garażu i dostałem wino. I teraz mam wino.

Odnośnik do komentarza

Byłem po prostu zaciekawiony ;P

 

Okay, przywiesić obok a wyrzeźbić większą dziurę to dwie różne sprawy

Dziękuję koledze za bogaty opis sytuacji, a na fotorelację (after/before) zaczekamy ;-)

 

Natomiast co do zakupu spawarki (na elektrody otulone) - już bym nie szalał. To najtrudniejsza metoda spawania do rozpoczęcia nauki. Wiem, bo tym się zajmuję.

 

PS Co do furtki: da się ten problem rozwiązać, ale trzeba zainstalować regulowane zawiasy. I wymaga dużej przeróbki samej furtki.

Edytowane przez macGyver
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, macGyver napisał:

Byłem po prostu zaciekawiony ;P

 

Okay, przywiesić obok a wyrzeźbić większą dziurę to dwie różne sprawy

Dziękuję koledze za bogaty opis sytuacji, a na fotorelację (after/before) zaczekamy ;-)

 

Natomiast co do zakupu spawarki (na elektrody otulone) - już bym nie szalał. To najtrudniejsza metoda spawania do rozpoczęcia nauki. Wiem, bo tym się zajmuję.

Proszę, tak jest teraz:

 

 

plot.jpg

To pod skrzynką to pojemnik na mleko, drzwiczki z zewnątrz i od wewnątrz. Dwie szklane buteleczki z kapslami z folii aluminiowej mieszczą się idealnie.

Edytowane przez dominalien
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...