Astor z Titanica pewnie jest niezadowolony, że może stracić tytuł najbogatszego człowieka na dnie Oceanu

Co na to wszystko Leonadro di Caprio?

w regulaminie zapis, że można kupić bilet na rower/psa przez ich stronę, jest nawet instrukcja jak, ale w żadnym pociągu nie ma takiej opcji jak w instrukcji XD kurwa ten kraj 

Rok temu robiłem z ziomkami wyprawę rowerową z Helu do Świnoujścia wzdłuż morza. Kupowanie miejsc na rower to jest wyższa szkoła jazdy. W kasie biletowej mówią, że nie da rady i że nie ma już miejsc na rowery i niestety. Wchodzimy na stronkę rozkładu jazdy i z poziomu stronki kupiliśmy sobie bilety i miejsca na rower bez problemu na ten sam dokładnie pociąg, na który chcieliśmy kupić przy kasie xD. Skład rowerowy praktycznie pusty. Wyższa szkoła jazdy z tymi biletami na rowery. 
Tak samo już na trasie musieliśmy się wbić w pociąg, bo nie szło objechać optymalnie okolic jeziora Łebskiego i w Łebie na PKP ten sam problem xD 

Wszystko zaczęło się jebac od czasu pandemii. Poucinali połączenia, pociągi przed nia jeździły o kurwa punktualnie i nie było takich akcji jak z rowerami. Teraz jest cyrk na kółkach. 

Właśnie znalazłem maila, bo przypomniało mi się, że o to samo ich kiedyś pytałem dlaczego nie da się kupić biletu dodatkowego na IC, skoro w ich regulaminie jak byk jest, że można. To było 3 lata temu. Przez 3 lata nikt kurwa nie poprawił regulaminu i dalej wszystkich wprowadzają w błąd 

Wyłowili ich?

eksperci mówią, ze prawdopodobnie nie ma co wyławiać, była implozja i gdzieś tam na dnie teraz leży kawałek metalu wielkości piłki do kosza

coś takiego, tylko z dużo większa siłą ich spotkało, ale chyba lepiej zginąć w ułamku sekundy, niż się dusić na dnie oceanu

a mogli używać Power Glove...

Mogło być gorzej, mogli wziąć driftujące joycony

Mogło być jeszcze gorzej, mogli zobaczyć za oknem to

Titanic miał za mało szalup, ale teraz przynajmniej będzie miał małą łódź podwodną. 

japonia jak zwykle zacofana

Bo zachód upada w każdej dziedzinie życia 

Bo Japonia robi najlepsze gry i konsole?

Coś w tym jest. Znakomita większość moich gierek życia to japońszczyzna.

Zachodnie gry to były dobre 20 lat temu. W dniu dzisiejszym mogłyby nie istnieć. Tylko Japonia liczy się na rynku

Baldur 3 jest z Belgii

Odpowiedz jest jedna, albo ban

capcom

Capcom jedzie Square bez mydła. Przecież to nawet nie jest ta sama liga. xd

@KrYcHu_89 a co myślisz o Baldurs Gate 3?

trzeba być bardzo niedorozwiniętym umysłowo i emocjonalnie, aby wybrać Square.

Przeciez square wydaje co kilka lat jedna dobra gierke xd

kapką 

Capcom

Capcom

Tona dobrych Residentów, DMC5, Monster Huntery, Street Fighter, a za chwilę Dragon's Dogma 2. SE też się ładnie odbiło w ostatnich latach, ale do Capcom jeszcze im daleko. 

square wydał w 2017 niera ale to chyba jeszcze nie powód żeby ich zestawiać z bogami gejmingu co nie?

xD

Square gdyby nie te 1000h w horizonie to by cos tam zrobil dobrego! 

Konami czy Konami, co gorsze? To jest pytanie!

Nasz czlowiek co nie?  

Ogrywał konsolki na emu PC - czuć, że chory pojeb ^_^

No fakt, nie kupowal oryginalow. Co za kryminalista!

przestań pić, proste

Jak ja wypilem 2 9% piwa i sie najebalem, to przeciez znak ze nie pije zbyt czesto

wystarczy nie jeść grzybków na śniadanie 

Grzybki to jadlem 2 razy w zyciu ale nie powiem, bardzo fajnie sie ogladalo po nich Pocahontas  

trochę jak heisenberg w peruce

trochę jak mister ściera

Sam by siebie ruchal

można zacząć od tej częsci?

Co to za niebinarne bestie

Nie ma znaczenia od której. Swoją drogą to pierwsza z "mainline" serii Monsters (bo jest jeszcze Joker) na rynek zachodni. Ostatnie pamiętają czasy GBC.

te sztosy to można policzyc na palcach dwoch rąk, nawet twoich, ds miał bogatsza biblioteke

dlaczego wtedy wybralem DSa? dwa ekraniki, to bylo cos nowego, jeden dotykowy, absolutna nowosc, gry japonskie typu gotowanie, robienie operacji, rytmiczne... to bylo wtedy czyms wow, zelda gdzie musielismy zamknac konsole, czy dmuchac w mikrofon? tego nie bylo na psp. 

Ja wziąłem przez futurystyczny wygląd, dałem się nabrać, że obcuję z czymś nieziemskim

Psp u mnie służył za odpalacz gier z psx 

Dokładnie, PSP to była maszynka do emulacji.

Do softu 3.00 była bieda.

Chociaż Ridge Racer do dzisiaj dobrze wspominam (i trasy, które wtedy znałem na pamięć).

Jest cała masa sztosów, a nie na palcach. To nie Vita. Syphon Filter x2, MGS x2 i MG Acid x2, GTA VCS i LCS, Patapon x2, LocoRoco x2, Lumines x2, Killzone, Buzz x2, Pursuit Force x2, Motorstorm, Gran Turismo, Dissidia x1.5 (bo w zasadzie dwójka to jedynka + dużo nowego), Crisis Core, Monster Hunter x ch,j wie, Jak and Daxter, Ratchet, Field Commander, God of War x2, Resistance, Wipeout x2, Socomy, Hot Shots Golf i tak móglbym bez końca. PSP hitami stał i stać będzie. Najlepszy przenośniak i prawdziwy kontynuator idei Game Boy'a

No nie wiem. Dla mnie psp dawał zupełnie inny vibe od GB. Zupełnie dojrzalsze i bardziej multimedialne urządzenie. Nie neguje tych gierek, co wymieniłeś ale osobiście nie miałem na to hajpu i wolałem rpgi na DSie albo Ace Attourney.

Chodzi o ideę gier kieszonkowych będącymi osobnymi częściami znanych marek, które starały się w jakiś tam sposób z jednej strony imitować oryginał, a z drugiej czasami wykorzystywać przenośną naturę sprzętu lub jego bajery. PSP oferował w zasadzie najbardziej zbliżoną do dużych konsol grafikę i styl. co było w pewnym sensie spełnieniem marzeń - mieć takie "PS2 w kieszeni" i zabrać je na wakacje czy do łóżka