Figaro

Rzadko kiedy- właśnie gierki pomagają się odstresowac. Zwal konia, potem graj i nie będzie problemu.

<- to co sutek powiedział. Jak mam wczuć się w gre jak nade mną wisi 5 spraw, 6 problemów i 7 osób, które cos od ciebie chcą. Jak tu sie skupić i wkręcić w grę video?

No to już głębszy temat panie kolego. Mówię tu raczej o przyziemnych stresach związanych m.in. z praca, ale fakt - jak coś większego to nic się nie chce.

No chyba ze konika zwalić, to się powinno chcieć zawsze.

Nie moge sie wciągnąć bo wiekszosc gier jest chu jo wa. Primal - zbierz kwiatka i zabij hiene. Jezu

Brakuje mi po prostu czasu dla siebie ;) chyba jedynie moge ze spokojem pograc o 23

No figaro, ja mam to samo. 6 wstaje, na 8 do pracy. Zanim wrócę, ogarnę siłownię, jedzenie i i się do oracy o powstaje 21 i musze grać do 1 w nocy żeby móc cokolwiek zrobić by odreagować po dniu takim.

nie

no chyba, że mam problemy albo rzeczy na których chce się skupić to skupiam się i nie gram w gierki

Be, nie bo niektore problemy nie da sie w jednym dniu rozwiazac, plus ciagle naplywaja kolejne :) ale nie chce zabrzmieć jakbym marudziļ

książkę byś poczytał a nie durne gry dla dzieci

Miałem pisać o "biciu niemca po kasku" ale widzę że każdy tak sobie radzi z problemami.

To juz nie lepiej seks? [*]

Seks xd

ja osobiście mam wywalone

rozi gralem lata temu

jeśli ta gra jest już po update'ach to poziom podtawki musiał być poniżej gó.wna

tak samo mówił stary ogzo no i cóż...

już jestem

tak wiesz

mowisz? bo ja ostatnio klebek nerwow jeswtrem i na wszystkich sie wydzieram

wiem coś o tym, brak kawy zdecydowanie mi w tym pomógł

poleciłbym jeszcze sprawdzenie testosteronu :)

Potwierdzam, bez kawy człowiek nie ma ochoty co kilka godzin walnąć się do wyra, tylko coś porobić.

Pic kawę xD macie wy godność i rozum ?

wiecej niz kawy pije yerbe

Jak żłopałeś kawę po kilka razy dziennie to się nie dziw. Jedna kawka na śniadanie działa cuda. Oczywiście z ekspresu ciśnieniowego.

Paolo, mam zamiar za miesiąc wrócić właśnie do jednej kawy z ekspresu i tyle, i to nie codziennie nawet. ale teraz odwyk.

jedna mała dla smaku około 11 z irc teamem i to wszystko

Proste. W przypadku kawy mniej znaczy więcej.

Ja kawę odstawiłam od pożaru mają. Piłem dwie, czasem trzy dziennie. Teraz nic i czuje się rewelacyjnie.

Nie pożaru kórva tylko początku maja xD je.bać autokorekte.

to pierwsze zdanie w ogóle nie zrozumialem.

ok

Oczywiście zamiast kawy polecam Yerba Mate, genialna rzecz

moze dlatego ze umierales co minute jak jakas pisda?

ubiles tego plezajacego typa z morgensternem?

DkS3 w końcu dodano dynamikę do tej szachowej walki (jak w BB zresztą) i może to Cię odrzuciło?

Mejm, nie wiem o którego ci chodzi.

Rayos, zakrztuś się XMowym kutachonem :/

Srebrny, w zbroi, pelca na 4 lapach w jednej ma srebrna maczuke morgenstern.

ten co ziewa kryształami/lodem? to pokonałem.

nom, to tak, pokonałem go. z perspektywy czasu łatwy bossik

Troche mi sie z Flamelurkerem kojarzyl, przez animacje "biegu"

no w sumie, coś ma z FL. Ale FL był o wiele bardziej zapamiętalny, plus genialna muza.

Musze sie w koncu za to DS1 zabrac bo troche sztryms.

Przeciez ds3 jest kapitalne. Po guwnianej dwojce to jak manna z nieba

nom, ale nie czuję świeżości, nawet w miejscówkach

35 to dużo godzin. To więcej niż doba poświęcona jednej grze.

JAKA NAPSINA XD

trzymaj sie jego tyłka to cie nie pocisnie. Miłego grania.

soulsy po polsku, serio?

niedobrą*

czy kubek był czysty?

był. może źle zalałem wodę.

Za blisko du.py rwana.

pewnie za goraco woda zalales i sparzyles liscie

to była pielucha

trzeba było mieszać łyżką a nie chuyem

nie bo akurat lubię serowy posmak

okej, nic się nie stało.

no raczej

odcinki dotyczące ślubu, miszcz

co sie zeszczal w kosciele?

też

Pamietam, ale nie gralem

To ten aktor co Venoma ma grac?

Bardzo dobry szpil z PS2