@XM. Tak jak Paolo pisze. Ten laptop ma jedną z lepszych matryc jeśli chodzi o te z pentium I. Z czystego sentymentu do Windowsa 98, mam też w szafie stacjonarkę która parametrami jest 1:1 z moim pierwszym komputerem.  Taki sam powód dla którego kupuję gierki na Famicoma czy Mega Drive. I reedycje na Switcha 

Dobra trzeba sprawdzić czy faktycznie takie dobre

Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

Może do retro gierek? Wiele naprawdę starych tytułów nie radzi sobie z dzisiejszymi komputerami. @Ukukuki

 

53 minuty temu, czapa napisał:

Dlaczego wszystkie twoje gry mają zmienione pudełka?

Obstawiam, że powodem może być fakt, że wiele używek z tamtych czasów jest w opłakanym stanie, bo ludzie to generalnie brudasy i nie szanują.
PS3 to jeszcze jak cię mogę, ale te z X360 to jest masakra generalnie.
Sam, kupując w zeszłym roku prawie 200 gierek (z czego zdecydowana większość to właśnie budowanie kolekcji X360), dokupiłem sobie pełno nowych pudełek na wymianę, bo albo ta foliowa obwoluta osmarkana/pocięta, albo pudełka połamane.
 

5 minut temu, Wredny napisał:

Obstawiam, że powodem może być fakt, że wiele używek z tamtych czasów jest w opłakanym stanie, bo ludzie to generalnie brudasy i nie szanują.

albo po prostu dla niepiwniczaków płyta z gierką to nie jest święty sakrament

Czyli jak ktoś dba o samochód albo książki to też musi być piwniczakiem? niechluj to niechluj i tyle w temacie.

No dla jednego samochód musi być wypolerowany, a dla innego ma jeździć, bo to jest jego główne przeznaczenie. Ktoś może mieć po prostu w dupie niuanse, póki przedmiot spełnia swoją rolę. Patrzycie z własnej perspektywy, którą oczywiście rozumiem, ale głupie jest takie krzywe patrzenie na ludzi, dla których to nie jest tak istotne hobby.

Nie jest głupie. Głowa też jest tylko od noszenia czapki, a w niektórych przypadkach mózgu, ale jak idziesz do fryzjera to wypadałoby ją przed wizytą umyć.
Podobnie z grami - sraj sobie na nie w zaciszu własnego domostwa, ale jak już wystawiasz na sprzedaż to przygotuj tak, żeby wstydu nie było.

26 minut temu, krzysiek923 napisał:

No dla jednego samochód musi być wypolerowany, a dla innego ma jeździć, bo to jest jego główne przeznaczenie. Ktoś może mieć po prostu w dupie niuanse, póki przedmiot spełnia swoją rolę. Patrzycie z własnej perspektywy, którą oczywiście rozumiem, ale głupie jest takie krzywe patrzenie na ludzi, dla których to nie jest tak istotne hobby.

Nie musi być istotne. Ja np staram się dbać o rzeczy które kupuje (niekoniecznie gry) bo zwyczajnie szanuję pieniądze, które wydałem i może będe miał zamiar daną rzecz kiedyś sprzedać. Po co mi więc uszczypliwości ze strony kupującego, bądź upuszczanie z ceny. No ale to każdego indywidualna sprawa.

No patrzycie na gierki z własnej perspektywy którą szanuję ale większość ludzi ma wywalone na płytki i pudełka, byle działała.

49 minut temu, krzysiek923 napisał:

albo po prostu dla niepiwniczaków płyta z gierką to nie jest święty sakrament

Rzadsze gry i nie mówię jakieś niesamowite białe kruki potrafią kosztować krocie, więc czemu o to nie dbać? Sam sprzedałem jakos czas temu Project Zero 3 za 3.5 bomby, po włosku i chociaż była jeszcze inna oferta to moja gra była po prostu w lepszym stanie.

17 minut temu, Wredny napisał:

Nie jest głupie. Głowa też jest tylko od noszenia czapki, a w niektórych przypadkach móżgu, ale jak idziesz do fryzjera to wypadałoby ją przed wizytą umyć.
Podobnie z grami - sraj sobie na nie w zaciszu własnego domostwa, ale jak już wystawiasz na sprzedaż to przygotuj tak, żeby wstydu nie było.

A to to jak najbardziej tak, jakichś upaćkanych rzeczy nie wypada sprzedawać i sam bym się wstydził. Ale porysowane pudełko, pogięta okładka, drobne ryski... No to już twój problem, jak chcesz mieć miętowy egzemplarz to szukaj, ale nie wymagajmy od każdego obchodzenia się z nośnikami jak z jajkiem. Niektórzy trzymają pilota od TV w fabrycznej folii żeby się nie porysował, co kto lubi.

No ale ja właśnie o takich ekstremalnych przypadkach piszę - ryski, ślady użytkowania to normalka.

27 minut temu, Ukukuki napisał:

No patrzycie na gierki z własnej perspektywy którą szanuję ale większość ludzi ma wywalone na płytki i pudełka, byle działała.

Albo nie potrafią dbać. To jednak trochę kwestia IQ  

3 godziny temu, Oldboy napisał:

Co trzy to nie jedna 

 

 

Dwie pozostałe do wygrania w oddam za mema? 

Na fejsbukowych grupkach ludzie potrafią wystawiać zaszczane kanapy i inne cuda na których widok chce się rzygać. Więc i nie dziwię się, że wystawienie na sprzedaż zmasakrowanej płytki z grą może być dla wielu najzupełniej normalną praktyką.

11 godzin temu, czapa napisał:

Dlaczego wszystkie twoje gry mają zmienione pudełka?

Jeśli gra jest kompletna od razu ja pakuje ponownie w folię. I na półkę. Tak samo robię z grami które odsprzedaje (duble). Kolekcjonera chyba nikt nie zrozumie:)

Drugie przejście będzie na padach Famicoma  

 

 

 

a tak serio to bardziej pod indyczki zakup

 

 

Szukalem steelbook’a Inffinite od jakiegos czasu lecz dopiero teraz natrafiłem na odpowiednio niska cene. Kampania, a raczej gameplay, bo sama historyjka jest o dupe rozbic, przypasila mi niesamowicie. DS to zwrot dlugu. Nie bede sie opieral. 

Małe uzupełnienie kolekcji. Kiedyś zagram 

 

 

W dniu 12.05.2023 o 19:40, Ukukuki napisał:

 

Po 6 latach czas na kolejną świetną przygodę 

 

Szukam odpowiedniej lokalizacji na budowę, mógłbyś zdradzić gdzie powstała sesja ? 

5 godzin temu, Oldboy napisał:

Szukam odpowiedniej lokalizacji na budowę, mógłbyś zdradzić gdzie powstała sesja ? 

Osiedle niwa ale ceny za ar 25-38 tysięcy 

 

Obrazek mi się ładnie wkomponował w półkę, a że jest na magnes to jak przyjedzie rodzinka to mogę jezuska na krzyżu wmontować bez gwoździka.

W dniu 13.05.2023 o 07:27, Assassins_78 napisał:

Jeśli gra jest kompletna od razu ja pakuje ponownie w folię. I na półkę. Tak samo robię z grami które odsprzedaje (duble). Kolekcjonera chyba nikt nie zrozumie:)

Foliowanie gier dużo osób zrozumie, ale czemu zmieniasz pudełka na te paskudne zamienniki