Skocz do zawartości

PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie też to wyczytałem w różnicach v1 vs V2.

I tak czytam w internecie i nie mogę doczytać, bo to że przepuszcza sygnał nie znaczy że jest HDR na Googlach.

Z drugiej strony co by to miało dawać?

GTS ma wydzielony dział vr ale szczerze to się zawiodłem.

Niby 2 lata różnicy między driveclub, naczytałem się że grafa lepsza i w ogóle super wrażenia.

A jak dla mnie to nie ma dużej roznicy, i tylko z 1 fura się ścigasz więc bieda względem DC gdzie ta walka na torze wypada o wiele lepiej.

Poczucie prędkości też słabo jak to w gt.

Nie znaczy to że jest źle bo na vr niemal wszystko robi wrażenie, jazda z tej perspektywy praca zawieszenia no fajnie jest się przejechać, ale spodziewałem się więcej.

 

Tak sobie dziś myślałem dlaczego taki crash na vr nie wyszedł?

To by było szaleństwo i system seller, korytarzowa gra więc i grafa była by cacy, a ten piękny baśniowy świat i przeciwnicy to by był opad kopary na 100%

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Właśnie znalazłem na yt, faktycznie chodzi o to że w v1 był taki problem ze trzeba było vr odłączyć żeby było HDR na tv, tu może być cały czas podłączony i ready to use.

Tak czy siak wróciłem z roboty i znów muszę astro bota odpalić chociaż na kilkanaście minut. smile.gif

Dla mnie to jest Mario 21 wieku a nawet lepiej, granie nabiera zupełnie nowego wymiaru.

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No i w czym problem? Bo gram obecnie w re7 na swobodnej kamerze kręcę sobie dookoła piruety i nic się nie dzieje.

Nawet lepiej mi się gra niż na skokowym przesuwaniu gałka.

W bound też masz taki model rozgrywki widzisz postać która się porusza plus swobodnie obracasz kamerą i też nic się nie dzieje .

Odpalając wipeouta miałem obawy, ktoś tu pisał żeby przywiązać się do krzesła bo bełt murowany....

Serio? No nie straszcie ludzi bo pojeździłem godzinkę wrażenia rewelacyjne i 0 dyskomfortu.

 

Może ja już jestem zahartowany gapieniem się godzinami w tv/tel czy w kompa(7h w pracy) ale serio przy żadnej grze do tej pory nie odczułem dyskomfortu żebym musiał przerwę robić czy coś.

A w weekend pewnie z 12h w hełmie przesiedziałem.

Może pierwszego dnia jak się organizm adaptuje do vr to jest dziwne uczucie, ale z dnia na dzień ten efekt mija i jest bajka.

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

No nie tak do końca.

Twoje odczucia są indywidualne. Nie ma żadnych dowodów, że organizm "adaptuje się" do VR, więc co do zasady trzeba grać, grać i grać i w końcu będzie ok.

Ot, po prostu - niektórzy znoszą lepiej, jak Ty, inni gorzej. Wydaje mi się, że nie ma tu nic do gadania kwestia hartowania się przed tv czy kompem. Coś kojarzę, że chyba @ping ma jakieś chore jazdy związane z VR, a mało jest osób bardziej zahartowanych przez ślęczenie przed ekranem ; )

Spotkałem się z opinią, że niektórym pomaga np. włączony wiatrak skierowany na twarz podczas grania. Koniec końców, nie jest to rozrywka dla każdego i trzeba się z tym pogodzić.

Odnośnik do komentarza

No ok ale nie demonizujmy że nie da się platformówki ala crash na vr zrobić xD.

Ktoś pisał że to trochę jak z chorobą lokomocyjną (którą sam mam) wiadomo indywidualna kwestia organizmu.

Jakiś tam niewielki procent nie pogra na vr.

Ja się cieszę że mnie to nie rusza bo vr to dla mnie przyszłość, immersja jest nieprawdopodobna.

Powrót po Astro bot do zwykłej platformówki na tv to jak bym się cofnął do czasów snesa xD

Ja w weekend na imprze sprawdzałem ten hełm na 7 osobach i tylko 1 osoba zgłaszała że źle się w tym czuję.(i to koleżanka na kacu więc nie wiem czy to sam hełm smile.gif

 

Powiem wam że jak ktoś nie przejdzie re7 na vr to nie może się nazywać fanem horrorów. smile.gif

Ogralem go już kiedyś na tv ale na vr to jest niebo a ziemia ....

Kolacja u backersow, pierwszy Boss... niby nieźle pamiętam ta grę ale no

niezapomniane wrażenia!

 

Jestem właśnie po 3h sesji i oczy bolą mnie mniej jak przy LED, który spawa 500nitow i nieraz jak się "naświetle" przy tv to ciężko mi usnąć.

Czuję za to że Pikawa nadal mi mocniej bije, to jest realny stres dla organizmu.

Dla mnie vr jako doświadczenie jest wart każdej kasy.

 

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, janol napisał:

No nie tak do końca.

Twoje odczucia są indywidualne. Nie ma żadnych dowodów, że organizm "adaptuje się" do VR, więc co do zasady trzeba grać, grać i grać i w końcu będzie ok.

Ot, po prostu - niektórzy znoszą lepiej, jak Ty, inni gorzej. Wydaje mi się, że nie ma tu nic do gadania kwestia hartowania się przed tv czy kompem. Coś kojarzę, że chyba @ping ma jakieś chore jazdy związane z VR, a mało jest osób bardziej zahartowanych przez ślęczenie przed ekranem ; )

Spotkałem się z opinią, że niektórym pomaga np. włączony wiatrak skierowany na twarz podczas grania. Koniec końców, nie jest to rozrywka dla każdego i trzeba się z tym pogodzić.

Mdliło mnie na początku jak s(pipi)esyn, z czasem było trochę lepiej, ale minął jakiś rok od zakupu zabawki i przegrałem na niej może z 10 godzin. Niezbyt mnie te gierki wciągnęły, no, jak zafunduję sobie pakiecik Rez Infinite + Tetris Effect to może będzie to miało większy sens.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Schranz1985 napisał:

No i w czym problem? Bo gram obecnie w re7 na swobodnej kamerze kręcę sobie dookoła piruety i nic się nie dzieje.

Nawet lepiej mi się gra niż na skokowym przesuwaniu gałka.

W bound też masz taki model rozgrywki widzisz postać która się porusza plus swobodnie obracasz kamerą i też nic się nie dzieje .

Odpalając wipeouta miałem obawy, ktoś tu pisał żeby przywiązać się do krzesła bo bełt murowany....

Serio? No nie straszcie ludzi bo pojeździłem godzinkę wrażenia rewelacyjne i 0 dyskomfortu.

 

Może ja już jestem zahartowany gapieniem się godzinami w tv/tel czy w kompa(7h w pracy) ale serio przy żadnej grze do tej pory nie odczułem dyskomfortu żebym musiał przerwę robić czy coś.

A w weekend pewnie z 12h w hełmie przesiedziałem.

Może pierwszego dnia jak się organizm adaptuje do vr to jest dziwne uczucie, ale z dnia na dzień ten efekt mija i jest bajka.

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Ja raczej też wszystko dobrze znoszę poza jednym tytułem. Sprawdź demko Starblood Arena. I daj znac czy było okej.

Odnośnik do komentarza

Mientka faja xD

Nie no RE7 na vr robi fhuj(na tv nie powiedziałbym że straszny) więc po części rozumiem.

Ja wczoraj pograłem też mnie sponiewieralo ale np. siedzę teraz w pracy i wiem że dziś znów chce wrócić do tego swiata bo to jest coś niesamowitego.

 

Grałem w starblood arena to na demo disc 1 lub 2 było.

Nie miałem problemów ale pomijając że nie moje klimaty to gra to kupsztal, postrzelalem kilka min. i wywaliłem.

 

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Na poczatek - pierwsze wrazenia po zakupie niesamowite, ciagly banan na twarzy odbijajac pileczke w menu VR Worlds lub Headmasterze. Jedynie nie spodziewalem sie az takiej pikselozy ale juz po krotkiej chwili grze sie tego nie zauwaza. 

 

1 dnia testowalem wszystko z demek (to byl zapewne blad), i bylem bardzo zadowolony ze nie odczuwalem kompletnie zadnych dolegliwosci (nawet w tej deskorolce czy Driveclub).

 

Niestety, jak sie pozniej okazalo, poprzedniego dnia musialem zlapac wirusa (grypa zoladkowa), i nastepnego dnia po zakupie i testowaniu PSVR rozlozylo mnie kompletnie - trzeci dzien jak jestem na zwolnieniu. Oczywiscie wiekszosc dolegliwosci zapewne z racji wirusa, ale czesc pewnie przez VR (zawroty glowy, do dzisiaj lekkie zaburzenia postrzegania rzeczy dookola). Mozna powiedziec ze troche sie zrazilem do VR przez taki zbieg okolicznosci :).

 

Tylko ze ja sprobuje ponownie i mysle ze sie powoli przekonam. Problem mam z prezentowaniem tego rodzinie/znajomym - nie chcialbym nikogo tak urzadzic, a w internecie mozna poczytac o roznych reakcjach na VR, np. po zabawie w VR nie powinno sie prowadzic samochodu, ze niektorzy puszczaja pawia pare minut po zalozeniu gogli, a niektorzy niedogodnosci odczuwaja dzien po. Zdaje sie ze to sprawa bardzo indywidualna, wiec chyba po prostu bede informowal o mozliwych skutkach, nie wspominajac o swojej historii :).

Odnośnik do komentarza

Ja bym raczej nie wspominal o tym. Jak sie komus nagada takich czarnych scenariuszy to wtedy taka osoba jest uprzedzona i na sile bedzie sie doszukiwac jakichs niedogodnosci. U mnie testowaly to osoby w wieku 20-70 lat i nikt sie nie skarzyl. Jedynie po jakiejs 30 minutowej sesji niektorzy mowili ze troche czuja w glowie czy w oczach ale po paru minutach bez helmu wszystko wracalo do normy.

 

Tez w sumie tak mialem ze pierwszego dnia jak gralem w skyrima to musialem robic przerwy co jakies 30-40 minut bo lekko mnie bolala glowa. Teraz moge walic spokojnie wiecej niz godzine i nie odczuwam juz takiego dyskomfortu

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Prezentacja dla laików to nie problem, po prostu na początku trzeba dobierać gry i pokazówki, w których gracz jest stacjonarny. Jest tego od groma, w samym tylko VR Worlds (darmowym chyba w każdym zestawie VR) trzy pozycje z pięciu to bezinwazyjne doznania, nawet 80 letnią babcię można spuścić w głębiny do rekina na pożarcie, ale do bolidu z Wipeouta bym jej nie pchał. Raczej nikt się nie powinien zrazić, a potem tym twardszym sztukom można stopniowo zwiększać wyzwanie dla mózgu.

3 minuty temu, raven_raven napisał:

Jedyne co mam po graniu w VR teraz to ból szyi od oglądania się ciągle na wszystkie strony xD

To i tak lepsze niż zdrętwiała szyja od długiego bezruchu w goglach. Po którejś dłuższej sesji w Thumpera chodziłem jak z paraliżem xd

Odnośnik do komentarza

Ja już ogarnąłem strach na tyle że lecę z re7 niczym speedrun.
Zazdroszczę ludziom co 1 raz na vr ogrywają, ja niestety dobrze pamiętam tą część ale i tak jest to unikalne przeżycie.
Też biorę skyrima ale tak na prawdę tylko aby zobaczyć jak ten świat robi od środka, chociaż kto wie? Będę grał na padzie, brak moove.
A dużo wymaga miejsca superhot? Bo też mam na liscie a mam gejmingu room 2x4(siedzę 1.5m od tv i mam po 2m luzu na bokach)
Nie chciałbym w tv przyebac, a gram przeważnie sam więc nikt nie przypilnuje.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...