Skocz do zawartości

PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, marbel007 napisał:

Robinsona (promka jest za 52 zł), ale jednak olałem po średniej na Meta. Ktoś w to grał? Podobno dużo ładniejsze na Pro (a mam Slima tylko).

W końcu to Crytek a Robinson jeszcze do niedawna był uznawany za najładniejszą grę na VRa. Mam ale grałem dopiero z 30 min i klimat na początku mocno przypomina mi Xenoblade na Wii więc się jaram. Pogram może coś dłużej na tygodniu to dam znać czy to tylko ładna wydmuszka czy jednak ma jakieś drugie dno.

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.11.2018 o 12:39, YETI napisał:

LH przerodzić się w jedną z lepszych zapowiadających się gier na VR. 

 

 

 

 

 

ja dziękować za ten filmik 

 

ty plus otrzymać jutro

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ryo-San napisał:

W końcu to Crytek a Robinson jeszcze do niedawna był uznawany za najładniejszą grę na VRa. Mam ale grałem dopiero z 30 min i klimat na początku mocno przypomina mi Xenoblade na Wii więc się jaram. Pogram może coś dłużej na tygodniu to dam znać czy to tylko ładna wydmuszka czy jednak ma jakieś drugie dno.

Wczoraj podjąłem decyzję że jednak nie kupię choć kusi 52 zł na PSN. Co prawda można pudełko kupić za 60-70 zł używane więc może uda się trafić i pożenię potem dalej.

Masz Pro? Czy zwyklaka? Daj znać jak ta grafa robi robotę?

Odnośnik do komentarza

Ja jestem zachwycony skyrimem (jak to brzmi xD). Skala tej gierki w goglach robi olbrzymie wrazenie. Eksploracja jeszcze nigdy nie byla tak przyjemna, czlowiek zapomina ze gra w drewno od bethesdy. Walka tez sporo zyskuje, ogarnalem luk i jest ostro OP bo nie ma cooldowna, strzela tak szybko jak jestes w stanie to zrobic fizycznie, mozna pruc jak legolas w wladcy pierscieni xD. Wczoraj za to bawilem sie dual wieldujac i tez jest kozak, mozna sie zmeczyc wyma(pipi)ac tymi dildami.

 

Btw jak ktos sie zastanawia to polecam dokupic move i nie grac poki sie ich nie ma. Roznica w funie jest ogromna. Przywykniecie do sterowania moze zajac troche czasu ale warto. Dodatkowo fajny jest tez patent z podnoszeniem/zabieraniem przedmiotow. Mozna normalnie wychylic sama reke na jakis przedmiot ze stolu i go zgarnac z dalszej odleglosci. Dobre wygibasy wychodza jak chce sie cos ukrac z gornej polki kucajac pod lada zeby nas nie widzieli xDDDD

Odnośnik do komentarza

Dla równowagi powiem że Robinson mi nie podszedł. Dla mnie to przedstawiciel gier-pokazówek, i innych vr-experience, które gejmplejowo nie maja za wiele do zaoferowania ale za to fajnie się je ogląda w vr. Takich produkcji trochę powstało i jeszcze rok - półtora roku temu to było małe przekleństwo vr - wszyscy grali w takie gry i mówili że fajne fajne, ale na dłuższą metę to ten vr to nic ciekawego. Na szczęście w ostatnim roku wyszło więcej głośnych gier z krwi i kości: Wipeout, Astrobot, Beat saber, sprint vector, tetris i dzięki ich popularności taka narracja że vr to fajne to pooglądania na chwile ale nie do grania powinna przeminąć.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, MAJOCHEY_PL napisał:

Mnie po kilku minutach w vr RE7 strasznie zmuliło i musiałem iść na świeże powietrze i napić się piwa. Nigdy do tej gry już nie wróciłem.

Trzeba było sobie ustawić skokowe obracanie no chyba że nawet po tym miałeś nudności no ale wtedy to chyba już przy każdej grze będziesz miał nudności. Ja w RE7 na płynnym obracaniu robilem bardzo długie sesje i nie było nigdy bełt problemu no ale to już kwestia indywidualna.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
56 minut temu, teddy napisał:

Ja jestem zachwycony skyrimem (jak to brzmi xD). Skala tej gierki w goglach robi olbrzymie wrazenie. Eksploracja jeszcze nigdy nie byla tak przyjemna, czlowiek zapomina ze gra w drewno od bethesdy. Walka tez sporo zyskuje, ogarnalem luk i jest ostro OP bo nie ma cooldowna, strzela tak szybko jak jestes w stanie to zrobic fizycznie, mozna pruc jak legolas w wladcy pierscieni xD. Wczoraj za to bawilem sie dual wieldujac i tez jest kozak, mozna sie zmeczyc wyma(pipi)ac tymi dildami.

 

Btw jak ktos sie zastanawia to polecam dokupic move i nie grac poki sie ich nie ma. Roznica w funie jest ogromna. Przywykniecie do sterowania moze zajac troche czasu ale warto. Dodatkowo fajny jest tez patent z podnoszeniem/zabieraniem przedmiotow. Mozna normalnie wychylic sama reke na jakis przedmiot ze stolu i go zgarnac z dalszej odleglosci. Dobre wygibasy wychodza jak chce sie cos ukrac z gornej polki kucajac pod lada zeby nas nie widzieli xDDDD

 

Z jednej strony kusisz, z drugiej strony już przy God of War dałem się nabrać ;/. Ma to na PS4 mody? Chociaż jak znam życie to te mody na konsolach to namiastka tego co na PC, więc pewnie i tak nie ma to większego znaczenia. Demo tego Skyrima by się przydało ehhh

Odnośnik do komentarza

Prosze mnie nie obwiniac za kiepski gust czesci forumka. Niestety nie ma dema, bethesda wie co robi. Teraz jest promocja na psn i mozna kupic za 99zl. Bylem w szoku jak zobaczylem ceny wersji pudelkowej na allegro (najtansze nowki za 180zl xD). Modow niestety nie ma. Moim zdaniem wszystko opiera sie na tym czy nie czujesz obrzydzenia do normalnego skyrima, jezeli pykalo ci sie w niego bez wiekszego skrzywienia to mysle ze tu sie na zawiedziesz. Ja wbilem narazie z jakies 10h i bawie sie swietnie dalej, pytanie jak dlugo sie to utrzyma. 

 

e: dla mnie najwiekszy minus wersji vr to to ze nie moge sie zdecydowac jaka postac chce zrobic ;/ Fajnie sie pajacuje z lukiem, dual wieldem, czarami. Two handery troche odstaja bo trzyma sie w jednej rece a druga jest zajeta. No i musze jeszcze przetestowac swoard and board ale stawiam ze zaslanianie sie jedna reka i kontra z drugiej tez bedzie miodna

Edytowane przez teddy
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Ryo-San napisał:

Trzeba było sobie ustawić skokowe obracanie no chyba że nawet po tym miałeś nudności no ale wtedy to chyba już przy każdej grze będziesz miał nudności. Ja w RE7 na płynnym obracaniu robilem bardzo długie sesje i nie było nigdy bełt problemu no ale to już kwestia indywidualna.

 

Skokowe było :/

Odnośnik do komentarza

 

no bez modów niestety nie doświadczę tego powyżej na własnej skórze, więc podjarka lekko zmalała

Ale nigdy Skyrima nie szkalowałem, czuję już to przyjemne mrowienie na myśl o zakupie gierki, raczej wjedzie :usmiech:. Kolejny powód by wydać jeszcze więcej pieniążków i kupić te Move'y. One też mają jakieś wydania, edycje? Bo widziałem, że są te stare od PS3, ale są też w jakichś nowych opakowaniach z logiem PS VR. Była na Amazonie promocja za 78 euro bodajże, było brać ehhh

Odnośnik do komentarza

No mody by sie przydaly nie powiem ;s Z tego co mi wiadomo to move ps3 i ps4 roznia sie tylko wejsciem ladowania (mini vs micro usb). Jak bedziesz bral tego skyrima to serio zachecam do grania w niego na move'ach. Na padzie tez bylo fajnie ale jednak nic nie moze sie rownac ze strzelaniem z luku samodzielnie napinajac cieciwe, machajac na boki dwiema maczugami czy strzelajac czarami na dwie niezalezne rece

 

e: no i ten vr to jednak startowo niezla skarbonka, niby gogle za 850zl ale dochodzi move, troche gierek i juz sie robi 1500 (wczoraj jeszcze dokupilem Superhota bo tez w promocji jest akurat), a jeszcze pewnie kiedys kupie tego firewalla z plastikowym pistoletem bo strasznie mi sie podoba idea takiej gry sieciowej

 

e2: przypomnial mi sie minus skyrima, oprawa dostaje mocno po doopie. O ile sam spadek jakosci grafiki nie jest az tak odczuwalny jak sie ma gogle na glowie bo one jednak poteguja doznania tak spory popup psuje lekko ogolny odbior (glownie na otwartych terenach, w zamknietych pomieszczeniach jest spoko)

Edytowane przez teddy
Odnośnik do komentarza

Trochę poszalałem z zakupami :v. Skyrim VR się już ściąga, Superhot VR czeka już aż dorwę jakieś PS Move na tutejszym olx. Jeszcze Raw Data, Eagle Flight i Astrobot.

 

Chyba zaczynam powoli rozumieć, co czuli ludzie grając na PS1 te 25 lat temu. Grając w te gry ma się wrażenie odkrywania czegoś nowego, czegoś będącego krokiem do przodu. Jednocześnie da się odczuć, że sporo nas jeszcze ogranicza, że rozdzielczość i ostrość nie takie, że mam wielki hełm na głowie. To taki nieoszlifowany diament, widać, że może z tego być coś niesamowitego, ale to jeszcze nie to. Nie mogę jednak powstrzymać śmiechu z radochy jak zapier,dalam pętlami w Wipeouta, jak przelatuję między budynkami w Eagle Flight, jak dosłownie jestem w świecie Moss (niestety tylko demko póki co). Zobaczymy jak długo będzie mi to uczucie towarzyszyć, ale póki co jest magicznie.

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Idealnie opisane.

Miałem to samo. Jakby odkryć nową formę rozrywki. W dodatku ten VR jest też podobnie odbierany przez osoby trzecie - niezrozumienie. Moja żona jak akceptuje moje hobby, czasem gra nawet ale gogli nie rozumie i uważa, że w nich wygladam jak debil. Wygląda się nietypowo grając ale zabawa jest kosmiczna i jak nie wierzyłem w to 2 lata temu tak teraz uważam to za przełom.

Problem w tym że kanapowy coop tu praktycznie nie istnieje jednak jest tu wielki potencjał kolejnych gatunków.

Nie grałem, jednak czytałem ręckę i byłem mega zaskoczony rozwiązaniem gry Keep Talking and nobody explodes - gra multi właśnie w kanapowym coopie. 

Tego typu gry (+ np. Statik) przypominają mi rozwiązania z Escape Roomów - nowatorstwo i zaskakiwanie gracza rozwiązaniami nieszablonowymi.

 

Powtórzę AstroBot ciągle uważam za mesjasza miksu platformówek i VRu.

Odnośnik do komentarza

Coś w tym jest o czym pisze Kruku. Pierwsza styczność z VR to czysta ekscytacja. Osobiście na pierwszy ogień odpaliłem Kitchena i wymiękłem, ale drugie podejście już zaliczyłem. Kumpel, który mniej lub bardziej intensywnie gra od czasów PSXa przyznał, że nigdy nie zapomni tego momentu, gdy pierwszy raz założył VR, bo to zupełnie inne, przełomowe doznanie. Również wystartował z Kitchenem, piszczał jak dziewczynka już w momencie, gdy ten gościu wstał z  podłogi, by podejść, więc ziomuś normalnie w panice zerwał z siebie gogle xd). Drugi kolega "przeszedł" całego, ale po wszystkim koszulkę miał tak spoconą, że można ją było wykręcać. Potem do rana bawiliśmy się różnymi demami, darmówkami i tymi kilkoma grami, które miałem na starcie. Normalnie jeden z tych BEST DAY EVER w mojej karierze gracza i już same te początkowe ~12 godzin zabawy warte było wydanych na VR pieniędzy.

Obaj koledzy dzisiaj mają już swoje VR, bo z taką ceną to obecnie stać na gogle prawie każdego. Z czasem ekscytacja trochę zmalała, ale zawsze gdy ich goszczę to pytają "co masz nowego na VR?".

Trzymam kciuki, aby Sony pociągnęło temat, bo jak na pierwsze podejście do budżetowego VR, to im się udało, więc byłoby ogromnie szkoda potencjału, gdyby teraz ideę porzucono i nie rozwijano wątku VR na przyszłych generacjach.

Odnośnik do komentarza




Jutro postaram się wieczorem sprawdzić czy są jakieś ustawienia w REZ bo dotychczas nie miałem potrzeby tam zaglądać.

@Kmiot
Są ustawienia w trybie VR. Można wybrać tryb standardowy lub dynamiczny. Wyjściowo jest dynamiczny. Osobiście nie widzę różnicy między nimi. Można też zmienić sterowanie, np. żeby zaznaczanie celów było tylko za pomocą DS4.
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Już jest szaleństwo, ja codziennie odpalam demo astro bota i cały czas jaram się jak dziecko.
Jak nie lubię wyścigów to na vr driveclub/gts chętnie śmigam .
Cały weekend impreza z vr, z 7 osób testowało i każdy zaliczył opad kopary albo dygal przy kitchen/re7.(czyli 2w1xD)
A tak na prawdę to mam tylko kilka tych demowek i re7 ale już to wyrywa z kapci.
Tak jak nikt u mnie za grami specjalnie nie jest to w niedzielę już rano dzwonili zeby pakować vr i przyjeżdżać.
Dla mnie grafika już jest na git poziomie w takim re7 jest rewelacyjna(pro)
Naprawdę człowiek jest przekonany że popyerdala tam w kapciach xD.
Tekstury ścian czy wygląd postaci, no każdy mówił, o rany Mariusz jakie to realne!
Jestem też mile zaskoczony bo hełm lekki bardzo wygodny(a gram w okularach) i nie mam żadnych mdłości/bólu głowy.(8h w sobotę)
I na 7 osób tylko jedna koleżanka mówiła że ja mdli ale moim zdaniem to dostała 1 strzał na błędnik i wydygala a tak naprawdę to kwestia adaptacji i przyzwyczajenia do sprzętu.
Też byłem pewien że to taka zabawka na chwilę jak gierki na moovy ale twierdzę że to przyszłość.
I dziwię się że gry pokroju fire watch czy layers of fear nie dostały patcha pod vr.
Ja wiem że i tak ogram w 2/3 miechy wszystko co chce i sprzedam vr.(kupię na PS5)
Ale tak jak ktoś pisał już dla samych demowek warto to kupić i doświadczyć tej magii.


Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...