Skocz do zawartości

Resident Evil 2 Remake


Hubert249

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, Andżej napisał:

a tutaj taki maly offtop, gdyby kogos interesowalo, jak mniej wiecej wyglada bron kalibru 45 mm 

 

 

 

Anti-tank_gun_45mm_m1937_parola_1.jpg

Nie no, powinno być .45 cala, czyli ok 11,5 mm średnicy pojedynczego pocisku, a nie jakieś (pipi)ane działko przeciwlotnicze xd W ramach ciekawostek porównawczych .375 magnum, to średnica ok. 9,6 mm, a .50  magnum - ofkors 12,5 mm, czyli idealnie 0,5 cala. :shotgun:

 

Odnośnik do komentarza

@Josh Taka jest moja opinia, do której mam prawo i w tym akurat przypadku jestem zamknięty na te naciągane argumenty. A co do szkodliwości, to nie znasz znaczenia tego słowa skoro sugerujesz mi, że "sympatyczne, wyluzowane typki" nie mogą się oddawać patologii grania za jaką uważam np. zjawisko tzw. "speedrunning-u". Spektrum szkodliwości w jakim je rozpatruję odnosi się do graczy "nie-speedrunner-ów" i tego jak deweloper gry ustawia mechanikę i/lub monetyzację pod potencjalnych "speedrunerów". Szkodliwość samym sobie mnie zupełnie nie obchodzi. Ale to jest na tyle marginalne zjawisko, że jestem w stanie was tolerować, a nawet akceptować. ;)

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

Ale po co owijasz w bawełnę? Przecież w pewnym sensie uważasz, że Josh jest chory, czyż nie? Widziałem jego czasówki w RE2, więc pisząc speedrunerzy są tacy i owacy pijesz do niego? Niepotrzebnie wrzucasz wszystkich do jednego wora. A jeśli już coś piszesz to wal prosto z mostu xD.

 

Mniej więcej tak: hej Josh jesteś chorym poyebem z tym RE2 - poleciłbym Ci dobrego lekarza, ale nie znalazłem jeszcze żadnego dobrego...

Edytowane przez zdrowywariat
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

@zdrowywariat Niczego nie owijam, nie ma żadnych ukrytych wiadomości pomiędzy znakami. ;] Nie wiem jak to odczytałeś, ale to nadinterpretacja. Speedrun == patologia (wg. mnie). I tyle. Słowo mocne, adekwatne (wg. mnie), ale przecież nie leży na tej samej półce co bieganie z siekierą po ulicy czy bicie żony bo zupa była za słona. Nie wiem czy jest nienormalny, natomiast wiem że zajmuje się czymś co nie uważam za normalne. A że go nie lubię to zupełnie osobna kwestia, niezwiązana z tematem. Są ludzie, których nienawidzę ale jak mądrze piszą to tylko przyklasnę (np. szanuję jego umiejętność przechodzenia na czas, ja np. nie potrafię tak obrócić RE2 - ale tylko umiejętność, ekstrahuj z tego zjawiska ten jeden pierwiastek żebyś nie napisał czegoś przypadkiem o hipokryzji). Rozmawialiśmy niedawno o emocjach - właśnie widać jak szkodliwe bywają. Spolaryzowałeś się, resztę załatwiła podświadomość pod z góry ustaloną tezę. ;)

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

Zaczyna już mnie bawić ta wszechobecna nagonka na Beriona. Gościu ma prawo do swojej opinii, ma prawo nazwać speedrun patologią i trochę beka z waszego poruszenia, że ktoś może mieć własne, odmienne poglądy. Nawet jak te poglądy są daleko od waszych, należy to uszanować.

  • WTF 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Ale ja nie mam nic do jego poglądów, szanuję to, dobry taki jeden krytyk, wśród samych zachwyconych, można się czegoś więcej dowiedzieć o grze. Sam jak krytykuję to dosadnie, a jak chwalę to przesadnie, o to chodzi przecież. Ale skoro nazywa speedrunerów chorymi to chyba z automatu nazywa tak też każdego tu, kto przechodzi gry na czas? Więc o jakiej nadinterpretacji on mówi, co Baron o czym Ty do mnie rozmawiasz?

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.07.2019 o 00:33, nobody napisał:

I tak i nie. Story jest to samo, ale imo grywalniejszy jest właśnie ten wariant. W Claire A za bossa wyłącznie robi Birkin, u Leona już nie, plus u Claire nie ma rewolweru 45mm, który w B tylko zapychł ekwipunek, razem z osobną amunicją. W Leon B z kolei dostajesz nowy, fajny handgun 45 mm i jest to najtrudniejszy scenariusz w grze.

No to podaruje sobie jednak, myślałem, że będą jakieś inne lokacje + wstawki filmowe. Gra jest cudowna szkoda tylko, że nie ma więcej miejscówek typu sierocinie, który mega mi się podobał. Ponowię pytanie - czy wiadomo coś o fabularnym DLC

Odnośnik do komentarza

No trzymanie save'ów w jakiejś "szufladce" to jest dopiero patologia, bo po co to komu?
Jak miałbym jakiś save z gry, której wciąż nie ukończyłem, a porzuciłem lata temu, to i tak nic by mi to nie dało i wolałbym zacząć od nowa, bo musiałbym przypomnieć sobie fabułę/mechanikę/rozkład pomieszczeń itp, więc łatwiej byłoby odpalić New Game.

A jeśli byłby to save już ukończonego tytułu to też nie wiem po co, bo do zaliczonych/wymaksowanych tytułów raczej nie wracam (zbyt wiele wychodzi nowych gier, plus sterty zaległości) - od przypominania o moich wyczynach w takowych mam właśnie te "głupie trofea" :reggie:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Wredny napisał:

Jak miałbym jakiś save z gry, której wciąż nie ukończyłem, a porzuciłem lata temu, to i tak nic by mi to nie dało i wolałbym zacząć od nowa, bo musiałbym przypomnieć sobie fabułę/mechanikę/rozkład pomieszczeń itp, więc łatwiej byłoby odpalić New Game.


Ile to już razy miałem taką sytuację ...

Odnośnik do komentarza

Kurda szkapa, trudna ta końcówka na normalu (Leon) albo nie umiem grać XD dotarłem do ostatniego bossa na wyczerpaniu a tam tylko jedna fiołka zdrowia heh. Dałem radę. Oraz 15h na budziku. Chciałem wejść wszędzie i zebrać wszystko ale nie dało rady niestety. Teraz chyba nowa gra i Claire czy 2nd run?

Dobra giera dobra! Ale RE7 straszniejszy dużo.

Odnośnik do komentarza
W dniu 31.07.2019 o 09:10, _daras_ napisał:

Kurda szkapa, trudna ta końcówka na normalu (Leon) albo nie umiem grać XD dotarłem do ostatniego bossa na wyczerpaniu a tam tylko jedna fiołka zdrowia heh. Dałem radę. Oraz 15h na budziku. Chciałem wejść wszędzie i zebrać wszystko ale nie dało rady niestety. Teraz chyba nowa gra i Claire czy 2nd run?

Dobra giera dobra! Ale RE7 straszniejszy dużo.

 

Serio te pleśniaki w RE7 Cię straszyły? RE2 jest tutaj dużo lepszy bo te korytarze RPD mają taką głębię, strach potęgują wycia zombie gdzie tam w tle (zwłaszcza te kobiet-zombie). Jak dla mnie klimat RE2 jest cięższy niż ten robiony w formie taśmy filmowej w RE7 co nie znaczy, że jest słaby.

Odnośnik do komentarza

RE7 bez porównania straszniejszy. RE2 ma swój klimat, o niebo cięższy niż pierwowzór, ale RE7 to już tak pod jakiś Outlast podchodzi - te paranormalne akcje, wieczne uczucie napięcia, oczekiwania, jakieś szepty w mroku, coś złego czającego się na granicy pola widzenia, wszechobecny brud, syf, realizm graficzny... Plus widok FPP - siódemka jest zupełnie na innym poziomie straszenia niż wszystkie inne Residenty razem wzięte. Pleśniaki akurat były spoko rozluźnieniem momentami :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Zacząłem dopiero grać, pierwsza styczność z giereczką (nie z serią) i odpaliłem od razu na tym poziomie hardcore i tak się zastanawiam czy aby nie przegiąłem. Narazie ciężko mi się odnieść bo to sam początek dlatego pytam. Zostawić i lecieć na hardcore czy jednak będą mnie co chwilę gwałcić i game over co 5 min i zmniejszyć poziom. No i oczywiście celuje w platynę.

Edytowane przez Ryo-San
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...