Skocz do zawartości

The Last of Us Part II


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem, czy są tutaj jakieś podstawy do mówienia, że to powinno być dodane za darmo. Gra nie miała wersji PS5, wyszła tylko na PS4 i dodali nowe rzeczy za cenę średniego śniadania w lokalu, więc co tutaj jest takie leniwe? 

 

Nowe tryby, szybsze loadingi, haptyka, drobniutkie poprawki graficzne i performanceowe, czyli jedyna rzecz na którą przeciwnicy tego upgrejdu patrzą i wytykają, mam wrażenie.

 

Mogli dać za darmo, ale jednak effortu tutaj trochę więcej niż przy DLC do Returnala i Ragnaroka, chociażby ze wzgledu, ze to byly gry z wersjami natywnymi na PS5 w nowej kategorii cenowej?

 

Jak Sony czymś rozpieszcza w tej generacji, to bardzo solidnymi darmowymi dlckami, ale tutaj te 10 USD jak najbardziej rozumiem. 

 

Inna sprawa, że temat jak zwykle rozdmuchany jak przy każdej grze Sony - czyli najważniejsze, że za wysokie oceki :yao:

  • Haha 1
  • beka z typa 4
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Ten tryb z falami wrogów to nie jest coś na wzór trybu hordy z innych gier akcji? Nie żeby był to chyba najłatwiejszy tryb do zrobienia. Dziękuje, że żyje w czasach gdy branża przymyka oko na wyciąganie kasy za takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Oceny takiej wersji zawsze będą kontrowersyjne, bo to w sumie nie tylko ocena "nowego", ale przede wszystkim samego TLoU Part II, które jest zajebistą grą.
Więc ciężko, żeby nagle ktoś wjebał 4/10 - leniwy port. Owszem, jest leniwy w ch#j, ale jak tak zajebistej grze, teraz ciut bardziej przystosowanej do obecnych standardów, dać ocenę na poziomie crapa?
Każdy wie, że to gra z przedziału 9/10, ale bambiki piszące, że sporo napracowanka tu było, powinny zamknąć mordy bo to przez ich chęć analnego zaspokojenia, branża wygląda jak wygląda.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Wredny napisał:

Oceny takiej wersji zawsze będą kontrowersyjne, bo to w sumie nie tylko ocena "nowego", ale przede wszystkim samego TLoU Part II, które jest zajebistą grą.
Więc ciężko, żeby nagle ktoś wjebał 4/10 - leniwy port. Owszem, jest leniwy w ch#j, ale jak tak zajebistej grze, teraz ciut bardziej przystosowanej do obecnych standardów, dać ocenę na poziomie crapa?
Każdy wie, że to gra z przedziału 9/10, ale bambiki piszące, że sporo napracowanka tu było, powinny zamknąć mordy bo to przez ich chęć analnego zaspokojenia, branża wygląda jak wygląda.

Dlatego powinna być osobna ocena dla remastera a nie samej gry bo jej oceny już dawno znamy.

  • Plusik 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza
27 minutes ago, smallv86 said:

Dlatego powinna być osobna ocena dla remastera a nie samej gry bo jej oceny już dawno znamy.

 

Ponieważ forumowicze żyją we własnej bańce i nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa to parę liczb. Do lipca 2022 TLoU Part 2 sprzedało się w liczbie 10 milionów sztuk. Będę bardzo bardzo hojny i powiem, że od tego czasu poszło kolejne 5. Czyli 15. Konsol PS4 sprzedało się 117 milionów. Czyli ilu posiadaczy kupiło swoją kopię? Mniej niż 15%. Ok ok ale rynek wtórny. Dobra, więc niech będzie, że kolejne 5 milionów kupiło używkę, co jest mega na wyrost. 20 milionów graczy grało w TLoU 2. Czyli prawie 100.000.000 posiadaczy konsoli Playstation 4 NIE grało nigdy w jedną z najlepszych gier na tę platformę. To dla kogo się pisze recenzję. Dla tych 20 milionów, którzy grę znają, czy dla tych 100 milionów co jej nie znają? No ok ale to gra na PS5. Ponownie będę bardzo hojny i przyjmę te same proporcje co w przypadku PS4, co oczywiście jest mocno przesadzone. PS5 sprzedało się w 50 milionach kopii. 20% z tych ludzi ograło TLoU 2 we wstecznej (jasne...). To pozostawia 40.000.000 posiadaczy PS5, którzy nigdy nie grali w TLoU 2. Więc dla kogo się pisze recenzje? Nabierzcie trochę perspektywy zamiast siedzieć we własnym gettcie i wypisywać bzdety

  • Lubię! 1
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Bardzo chętnie przejdę jeszcze raz, parę broni wymaga jeszcze dopakowania, parę kart wymaga odnalezienia, parę głów wymaga jeszcze rozbicia, na koniec finezyjna scena na łódce która ponownie wzruszy.

A i tak przede wszystkim liczę na kilkanaście godzin w rogaliku. Ogólnie powinni wszędzie dodawać ten tryb, wiele gier ma świetne systemy walki, lub na tyle rozbudowane że w głównej grze nie idzie ich docenić, albo człowiek miałby ochotę pozabijać setki kolejnych wrogów. W GOW doceniłem mechanikę, pierwszy raz użyłem połowy ciosów, tutaj nareszcie bez oszczędzania będzie można postrzelać.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
3 hours ago, smallv86 said:

Przecież kto miał ograć te gry to już ograł i niewiele osób dołączy do tego grona. Ocenie powinna być podana tylko nowa zawartość i poziom ulepszenia gry a nie samą gra bo recenzować drugi raz to samo to głupota.

 

Czyli olewamy 80% posiadaczy konsoli, bo kto miał ograć to już ograł? Co za idiotyzm. Ale podeprę się liczbami. Na samym PS4 TLoU Remastered poszedł w 18 milionach. Widzisz analogię? Nie? To może pomogę... Tytuł wydany pod koniec życia konsoli i zremasterowany na jej następcy? Nie wspomnę nawet, że serial bardzo (o kilkaset procent) podniósł sprzedaż. Serio, czas wyciągnąć głowę z własnego tyłka i spojrzeć szerzej.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Przecież nikt nikogo nie olewa. Recenzje gry z 2020 r. są wciąż aktualne i dostępne. Każdy przed zakupem remastera może sobie je przeczytać lub obejrzeć.

To nie jest tak że jak redakcję nie przepiszą swoich recenzji sprzed 4 lat, to konsumenci zostaną na lodzie i nie bedą wiedzieć z jakim tytułem mają do czynienia.

 

Edytowane przez ASX
  • This 2
Odnośnik do komentarza

Tyle szukania dziury w całym. 

Jako fan cieszę się, że za 10$ dostanę nowe tryby do jednej z moich ulubionych gierek. Jej system walki jak najbardziej nadaje się do takich rogalikowych trybów, które można niezobowiązująco odpalić w wolnej chwili. Nikt tu nie obiecywał cudów po zmianach graficznych. ND ewidentnie szuka pieniędzy po wtopieniu bóg wie ile w rozwijanego multiplayera, ale to nie tak, że biorą tu pieniądze za nic.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
40 minutes ago, ASX said:

Przecież nikt nikogo nie olewa. Recenzje gry z 2020 r. są wciąż aktualne i dostępne. Każdy przed zakupem remastera może sobie je przeczytać lub obejrzeć.

To nie jest tak że jak redakcję nie przepiszą swoich recenzji sprzed 4 lat, to konsumenci zostaną na lodzie i nie bedą wiedzieć z jakim tytułem mają do czynienia.

 

 

Uruchom wyobraźnię: prowadzisz portal i dostajesz ten remaster do recenzowania. Tytuł głośny, medialny. 20% Twoich czytelników grę zna, 80% nie. Co da Ci więcej klików. Pełna recenzja dla tych 80%, czy taki suplement recenzji, czy wręcz ocena tylko i wyłącznie zmian dla tych 20%? No przecież jesteś dorosłym, logicznie myślącym facetem, a wypisujesz bzdety o casualach szukających recek sprzed 4 lat

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze błędem jest założenie że 80% graczy nie zna TLoU2. Bo to tytuł o którym było i wciąż jest głośno. Jeśli ktoś do tej pory go nie kupił to zwyczajnie dlatego że po prostu nie chciał go kupić i dodatkowa recenzja remastera niewiele zmieni w tych proporcjach.

 

Po drugie, recenzje, zwłaszcza remasterów, nie generują wielu kliknięć. Największy ruch na portalach typu IGN itp. generują wszelakie tutoriale i FAQ. Casuale prawie o ogóle nie czytają, ani nie oglądają recenzji. Zdecydowana większość klientów tzw. casuali opinie o grze wyrabia na podstawie Twitcha i Youtube'a, gdzie wystarczy, że zobaczą że ich ulubiony streamer gra w jakąś grę i mu się podoba. Recenzje są dla starych zgredów takich jak my, pasjonantów którzy potrafią poświęcić dużo czasu na analizowanie i dyskutowanie o grach. 

 

Powód dlaczego te recenzje wyglądają jak wyglądają jest znacznie prostszy. Sony przed premierą rozesłało kody niczym przed premierą nowej gry. Przyjęcie takiego kodu wiąże się z podpisaniem szeregu umów (wszelakie NDA itp.) oraz zobowiązaniem się do zrobienia recenzji. Stąd ten wysyp recenzji o określonej godzinie przed premierą, kiedy minęło embargo. A fakt że recenzje remastera skupiają się na całej grze zamiast analizować zmiany w remasterze, wynika nie z tego że da to redakcjom więcej kliknięć, bo jak pisałem wcześniej recenzje remasterów nie generują dużego ruchu. Ale raczej z tego, że redakcje wolą się skupić na tym co pozytywne i wystawić wysoką ocenę, bo jest to dla nich zwyczajnie bezpieczniejsze.  Ponieważ znane są takie przykłady, kiedy nadmierna krytyka gier Sony skutkowała tym, że redakcja została wpisywana na czarną listę i odcinana od recenzowania. A głupio byłoby stracić dostęp do gier Sony przed premierą z powodu remastera. 

  • Plusik 1
  • WTF 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, ASX napisał:

Po pierwsze błędem jest założenie że 80% graczy nie zna TLoU2. Bo to tytuł o którym było i wciąż jest głośno. Jeśli ktoś do tej pory go nie kupił to zwyczajnie dlatego że po prostu nie chciał go kupić i dodatkowa recenzja remastera niewiele zmieni w tych proporcjach.

 

Po drugie, recenzje, zwłaszcza remasterów, nie generują wielu kliknięć. Największy ruch na portalach typu IGN itp. generują wszelakie tutoriale i FAQ. Casuale prawie o ogóle nie czytają, ani nie oglądają recenzji. Zdecydowana większość klientów tzw. casuali opinie o grze wyrabia na podstawie Twitcha i Youtube'a, gdzie wystarczy, że zobaczą że ich ulubiony streamer gra w jakąś grę i mu się podoba. Recenzje są dla starych zgredów takich jak my, pasjonantów którzy potrafią poświęcić dużo czasu na analizowanie i dyskutowanie o grach. 

 

Powód dlaczego te recenzje wyglądają jak wyglądają jest znacznie prostszy. Sony przed premierą rozesłało kody niczym przed premierą nowej gry. Przyjęcie takiego kodu wiąże się z podpisaniem szeregu umów (wszelakie NDA itp.) oraz zobowiązaniem się do zrobienia recenzji. Stąd ten wysyp recenzji o określonej godzinie przed premierą, kiedy minęło embargo. A fakt że recenzje remastera skupiają się na całej grze zamiast analizować zmiany w remasterze, wynika nie z tego że da to redakcjom więcej kliknięć, bo jak pisałem wcześniej recenzje remasterów nie generują dużego ruchu. Ale raczej z tego, że redakcje wolą się skupić na tym co pozytywne i wystawić wysoką ocenę, bo jest to dla nich zwyczajnie bezpieczniejsze.  Ponieważ znane są takie przykłady, kiedy nadmierna krytyka gier Sony skutkowała tym, że redakcja została wpisywana na czarną listę i odcinana od recenzowania. A głupio byłoby stracić dostęp do gier Sony przed premierą z powodu remastera. 

Sprawdz proszę przy Roninie czy jest recenzja od tych gości i podaj może jakieś przykłady, komu zabrali kody za słabe recenzje. 

 

 

Screenshot_20240118_085338_Chrome.jpg

Screenshot_20240118_085705_Chrome.jpg

Nie każdy dał dychę, jak na PPE i w każdej recenzji oceniali remaster w zależności od tego, czy nowy tryb się podobał, czy nie, średnia 90/91, a gra na PS4 miała 93, tak z reguły kilka punktów procentowych te re-releasy mają mniej i jakby gra nie nazywała się The Last of Us Part II, na którą forumowicze mają sraczkę, to ani jednego posta byście nie pisali.  

Edytowane przez KrYcHu_89
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...