Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...


Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie grałem w żadne Call of Duty, więc swoją przygodę rozpocząłem z Modern Warfare.

W ogóle na początku miałem problem z odpaleniem kampanii single ponieważ gra twierdziła że nie mam ściągniętych jakiś pakietów oraz namolnie starała mnie wciągnąć od razu w III część MW. Poczytałem trochę na reddicie o co chodzi i udało mi się to rozwiązać - po prostu należy ściągnąć wszystkie (bodajże 8 wraz z online) by odpalić single…

W każdym razie udało się i po 3 misjach jestem z powrotem w Londynie, by odbić jakąś posiadłość. Fun jest świetny. Graficznie na PS5 mocno mimo, że gra ma już 4 lata. Na pewno po platynce zajmę się kolejnymi częściami.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zacząłem ostatnio kilka gier. O Vampyr już pisałem. Powoli do przodu, jestem w trzecim rozdziale, gram dobrym krwiopijcą. Pozostałe to bardziej relaksujące tytuły po ciężkim dniu w pracy.

 

Na pierwszy ogień House Flipper 2 - mega gierka do odprężenia, która daje sporo swobody w przeprowadzaniu remontów/porządków domowych. Do tego tryb sandboxowy pozwala budować własne domy. Ciekawa rzecz, kiedy planuje się faktyczny remont - można wtedy zrobić sobie symulację, czy wszystko się na koniec dnia będzie komponowało.

 

Tym samym wróciłem do pierwszego House Flippera, gdzie mam do ukończenia dodatki.

 

Skusiło mnie również, aby spróbować się w Subnautica, ponieważ słyszałem wiele dobrego o grze. Tytuł na początku jest wymagający i nie za dużo tłumaczy, więc trochę z YouTube trochę na czuja i jakoś powoli prę do przodu. 

Odnośnik do komentarza

Call of Juarez: Gunslinger, mam już kilka godzin nabite i jest sztosik. Świetny FPS w starym stylu, mocno nastawiony na akcję. Mocno takie gierki trafiają w moje gusta, dobrze się strzela, cały czas akcja bez zagadek czy błądzenia do tego fabuła nadająca sens tego co robimy. Oczywiście ta fabuła ma najmniejsze znaczenie ale lubię jak jest i nie jest źle zrobiona. Gierka jeszcze ma ciekawy styk graficzny, taka mieszanka Cel-shading z tradycyjnymi teksturami. 

 

No i na decku jak coś śmiga na maksa w 90 FPSach. Czasem dźwięk jedynie się chrzani w filmikach bazujących na slajdach ale ich na 5h grania były 3 i trwają 30 sekund więc niewielki problem. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zacząłem sobie Ni no kuni 2. Po dwóch godzinach zapowiada się miło. Zmiana systemu walki na aktywny(? tak to się chyba zwie) było dobrym pomysłem bo średnio mnie interesowało to pokemonowe podejście jedynki. Na minus podczas zwiedzania mapki świat teraz wygląda jak gówno zamiast anime krainy a my sterujemy obrzydliwymi avatarami

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Pupcio napisał(a):

Zacząłem sobie Ni no kuni 2. Po dwóch godzinach zapowiada się miło. Zmiana systemu walki na aktywny(? tak to się chyba zwie) było dobrym pomysłem bo średnio mnie interesowało to pokemonowe podejście jedynki. Na minus podczas zwiedzania mapki świat teraz wygląda jak gówno zamiast anime krainy a my sterujemy obrzydliwymi avatarami

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

?imw=5000&imh=5000&ima=fit&impolicy=Lett

Dokładnie 

Jeden z większych minusów dla mnie to właśnie ta mapka świata. 

Koło jedynki to nawet nie stało 

W ogóle w jedynce wyglądało to świetnie. Nie czuło się tak jakby umowności mapki świata . Wyglądała jakbyśmy dalej grali jak w miastach i dungeonach 

Odnośnik do komentarza

Zacząłem PERSONA 3 RELOAD i wiadomo, że sztos :banderas:

 Ale przegryzam sobie horror-novelą DEATH MARK. Ale to jest super! Dungeon Crawler zmiksowany z visual novel, point'n'clickiem i creepypastą.

Miałem załączyć i zobaczyć o co kaman, a wsiorbało mnie na 2 godziny.

Spooky historyjka o bliźnie, która pojawia się na ciałach ludzi, którzy mieli styczność z duchami, powodująca powolną utratę pamięci i w końcu śmierć.

Jesteśmy jednym z nieszczęśliwców, który posiadł takie znamie. Przybywamy do rezydencji, pewnej kobiety, która lubuje się nadprzyrodzonymi rzeczami i podobno wie o co kaman z tą blizną. Jednak na miejscu okazuje się, że sama padła ofiarą tego czegoś i już nam niestety nie pomoże. W nieciekawej sytuacji pomocną dłoń podaje nam gadająca lalka, należąca do zmarłej kobiety, która tłumaczy nam czym jest znamie i co musimy zrobić, aby nie umrzeć.

Do bohatera dołącza jeszcze dwójka postaci, również ze znamieniem i razem (tu wybieramy z którą osobą) udajemy się na wypady w różne nawiedzone miejsca, aby odkryć sekrety duchów i tej blizny.

Bardzo fajny klimacik, niezłe udźwiękowienie, ambienty, niepokojące odgłosy, jump scary obecne, zajebiście wykonane ilustracje (niektóre naprawdę gore, polane też niekiedy lekką erotyką) i super się można wkręcić w to czytadło.

Gameplay polega na przeszukiwaniu 'plansz' w poszukiwaniu itemków, notatek, co by rozwiązać jakąś łamigłówkę itp. Dungeon crawler bo poruszamy się po a'la labiryncie złożonym z kilkunastu plansz. Trzeba być uważnym bo co jakiś czas następuje tak zwana sekwencja Live or Die xD Gdzie musimy szybko podejmować różne decyzje, czy to podczas ucieczki czy rozmowy z duchem itp. kilka błędów i zgon. Aby przez to przejść pomagają nam wcześniej wspomniane notatki czy ogólnie wygląd czegoś. Trzeba zapamietywać i odpowiadać zgodnie z prawdą. Postać posiada również statsy, które wpływają na niektóre "starcia' i radzenie sobie w świecie gry. Fajne motywy. Zalepiła jakąś zagrajmerską pustke we mnie, bo czegoś takiego mi brakowało, nie wiedzieć czemu xd W przerwach od Personki będę załączał bo fajna niewymagająca, a mega atmosferyczna gierka. 

 

18fbbcf7f6d24-screenshotUrl.jpg

18fbbcfa5437-screenshotUrl.jpg

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Stellar Blade - gram, jest ok, tytuł jest jak najbardziej poprawny, ale żeby jakieś ochy i achy? Souslike jakich wiele, gra mam wrażenie że bardziej stanowi zlepek innych produkcji (Nier, Scarlet Nexus, Bayo) niż twór, który miałby na siebie jakikolwiek pomysł. Dwie rzeczy trochę psują mi frajdę, mianowicie bardzo niski poziom trudności oraz muzyka, jakoś mnie wkurwia ten miałczący wokal podczas eksplorowania lokacji, jest to chyba nawet bardziej irtytujące niż w Automacie, z której ewidentnie to zrypano. Z drugiej strony dynamika jest niezła, spory plus to brak staminy (no bo ile można wałkować tę mechanikę...), da się naprawdę efektownie kroić przeciwników ("mignięcie"  :banderas:). Główna bohaterka żywcem wyciągnięta z jakiegoś zboczonego hentajca z mackami, no ale to i tak o wiele lepsza opcja niż abominacje z zachodnich gier. Wstępnie mogę dać 7/10

 

Final Fantasy VI - tutaj już powoli zmierzam do końca i zdanie dużo mi się nie zmieniło na temat tej gry: dalej nie wiem czemu dla niektórych jest to jeden z najlepszych Finali, bo ani systemowo gra nie robi wrażenia, ani tym bardziej fabularnie. Ok, ten jeden motyw w środku gry jest niezły, ale poza tym dosyć oklepana historyjka z magią, smoka i dzielnymi wojownikami na pierwszym planie. Spokoju nie daje mi to, że tutaj... nie ma żadnego głównego bohatera. Patrząc po grafikach myślałem, że Terra będzie grać pierwsze skrzypce i nawet cieszyłem się, że w końcu laska jest MC (poza Lightning i Yuną w FFX-2 nie pamiętam żeby jakaś kobieta była główną bohaterką w tej serii), ale ku mojemu zdziwieniu wcale nie ma jej tak dużo w tej grze. Skończyć pewnie skończę, nawet jako-tako się bawię, ale nie będzie to moje ulubione FF.

Edytowane przez Josh
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Song of Conquest (PC)

 

Za mną 10h gry i pierwsza kampania, mam grę od czasów EA, ale wtedy tylko odpaliłem, no i dobrze, że poczekałem.

 

Magiczna gra, na forum grają ze trzy osoby, ale jak ktoś ma jakikolwiek PC (gra raczej nie jest wymagająca technologicznie :)) to polecam, premiera była w tym miesiącu. Dostępne na razie 4 kampanie, jest też multiplayer, gra cieszy się sporym zainteresowaniem (już 500k sprzedanych kopii na Steam) i będzie w przyszłości mocno rozwijana . Magia Heroesów utrzymana, a pod pewnymi względami jeszcze lepsza, np. ze względu na naprawdę wciągającą kampanię. Wstępnie jako pierwsze wrażenia to leciutko 9/10 :).  

 

Odnośnik do komentarza

Na razie tu mi musi kciuk odpiaczaxt, co za zjebana akcja 

 

Ogółem wersja na steam jest zyebana bo ma lock na 30fps, oczywiście to żadna przeszkodą bo to edycja dwóch cyfr w pliku i ma się bite 60 i gra się pięknie...ale chyba przez to qte robią się niegrywalne z imputem, 4lv i Boss David, zwykle qte z waleniem w X, no nie do przejścia. Na szczęście na decku dałem lock klatek na najniższą wartość i jakoś się udało wyklepac

Odnośnik do komentarza

Zalaczylem sobie tego indyka o imieniu Tunic.

 

Konkretna gierka ktora nie prowadzi za raczke. Jest jakis tam tutorial pod touchpadem ale nie wszystko jest czytelne, tlumaczone na jezyk ludzki :P Z poczatku mylalem ze pogram chwile i zaraz skoncze a tymczasem to jest strasznie rozbudowana przygoda. System levelowania atrybutow, bloki, parrowanie, dashe i ataki - no jak jakis rpg. Lokacje dosc obszerne a bossowie trudni. Zapowiada sie ze przysiade na dluzej. Narazie kilka godzin za mna a jestem w szoku jakie to jest wspaniale :lapka:

Odnośnik do komentarza

Zacząłem Legend of Heroes Trails from Zero i oh boy :banderas: kończę 1 rozdział  i już wiem że będzie epicko, jak w trylogii Sky 

gram w jrpgi od czasów snesa ( oczywiście nie wiedziałem o takim terminie mając te 10 lat) i nie wiem jakim cudem ominęła mnie ta seria, w zeszłym roku pierwszy raz usłyszałem o Trails in the Sky, obejrzałem gameplay, kupiłem na steamie całą trylogię i tak mi się spodobały że ojebałem wszystkie 3, jedną po drugiej :leo: 

IMG_3268.jpeg

Edytowane przez badzejo
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Ja ograłem serię Sky, potem Zero, które z kolei póki co podobało mi się najbardziej (miło ogląda się wydarzenia w mniejszej skali i bohatera, który nie ma za sobą super mocy czy treningu, a po prostu rozwiązuje sprawy mózgiem i determinacją), a do Azure siadam jak tylko domęczę ogrywane właśnie FFX.

Edytowane przez Jukka Sarasti
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Lost in Play

 

Wcześniej o tym tytule nic nie słyszałem ale na łowcach było info że niby najniższą cena w promo obecnie (32zl), do tego na steamie mega pozytywne oceny i jako fan amigowych point and clickow wziąłem bez zastanowienia, pykam sobie od rana

 

 

pobrane - 2024-06-01T142451.600.jpeg

pobrane - 2024-06-01T142323.141.jpeg

pobrane - 2024-06-01T142312.921.jpeg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...