Właśnie zacząłem...

[KamilM 115]

Ja ostatnio ogrywałem całą trylogię i gry się okrutnie zestarzały. Dwójka po latach już nie robi wrażenia a trójkę kończyłem już na siłę. Te ostatnie momenty na wyspie to taka padaka że głowa mała. Miałem ogrywać od razu 4 i 5, bo tych części nigdy nie miałem okazji ograć, ale jak przeczytałem w internecie, że seria w żaden sposób nie ewoluowała z kolejnymi częściami to odpuściłem sobie na jakieś pol roku. Może nabiorę wtedy ochoty.

[Pupcio 16 918]

Hi-fi rush. Nie kłamaliście dla forumowicza że fajna gra. Wehikuł czasu do gier z ps2 i to w dobrym sensie. Najbardziej kojarzy mi się z jet set radio przez oprawe ale w walce też czuć klimacik tamtych lat a że lubie rytmiczne gry to jest w pyte

[Bigby 4 735]

13 godzin temu, Homelander napisał:

Akurat gram na XSS, więc to w zasadzie wersja z One tylko w 60 klatkach. Wiem, że Ultimate to remaster jedynki, mam na świeżo skończony, bo ze dwa tygodnie temu. Gears 2 na X360 robił swojego czasu nieziemskie wrażenie i ta gra we wspomnieniach wygladała o wiele lepiej niż w obecnej rzeczywistości  

 

Jeśli się nie mylę, to wersja ze zwykłego One'a to 720p30, podczas gdy na Series S działa w 1440p60, do tego lepsze filtrowanie tekstur + Auto HDR.

[kiseki 663]

Lollipop Chainsaw - na razie godzinka za mną i co się tam dzieje człowieku  co kilka sekund coś wybucha, mrugam, błyszczy, serduszka latają na wszystkie strony, krew sika, głowy zombiaków kulają się po ziemi. Akcje są tak pozytywnie idiotyczne, że morda się cieszy przez cały czas. Jak takie tempo będzie zachowane przez większość gry to mam swoje GOTY 2012.

[Suavek 4 114]

20 godzin temu, kiseki napisał:

Jak takie tempo będzie zachowane przez większość gry to mam swoje GOTY 2012.

Na dłuższą metę nie staje się monotonne? Znów mam fazę na PS3 i zastanawiałem się nad gierką, ale pomimo "uroku" wszędzie w opiniach widzę wzmianki albo o monotonii, albo o frustrujących momentach. I tak myślę, czy biorąc pod uwagę niemałą cenę jest sens się tytułem interesować.

 

 

[łom 1 719]

9 minut temu, Suavek napisał:

Na dłuższą metę nie staje się monotonne? Znów mam fazę na PS3 i zastanawiałem się nad gierką, ale pomimo "uroku" wszędzie w opiniach widzę wzmianki albo o monotonii, albo o frustrujących momentach. I tak myślę, czy biorąc pod uwagę niemałą cenę jest sens się tytułem interesować.

 

 

Nie ma żadnego sensu, lepiej poczekaj na Remake może coś poprawią, bo to efekciarski i stylowy ale średniak.

[kiseki 663]

2 godziny temu, Suavek napisał:

Na dłuższą metę nie staje się monotonne? Znów mam fazę na PS3 i zastanawiałem się nad gierką, ale pomimo "uroku" wszędzie w opiniach widzę wzmianki albo o monotonii, albo o frustrujących momentach. I tak myślę, czy biorąc pod uwagę niemałą cenę jest sens się tytułem interesować.

 

 

Tutaj nie ma za bardzo mowy o "na dłuższą metę" bo grę jesteś w stanie na normalu skończyć w 6 godzin. Na każdym poziomie jest jakaś mini gierka albo jakieś zmiany w gameplayu żeby nie wkradła się monotonia. Dodatkowo, wszystkie postacie są przesadnie przerysowane, fabuła zakręcona, no typowe japońskie głupotki przy których łapiesz się za głowę. Jest idiotycznie ale zabawnie. Oprócz jednego poziomu, który mógłby być troszkę krótszy to osobiście jestem bardzo zadowolony i mocno polecam. Nie ma co czekać na remaster albo kolejną część o ile coś takiego jest w planach. 

 

Niedawno skończyłem Shadows of the Damned, Lollipop zaraz kończę i, może nie jestem ze wszystkim na bieżąco ale brakuje takich gier. Gier, które są świadome bycia głupimi, bawiącymi się różnymi konwencjami i w których to się tak dobrze spina. Już pomijam brak zahamowań w używania N Word, przeklinania, przesadzonej seksualizacji kobiet (jednak nadal ze smakiem) i żartów z penisów 

Edytowane 14 Kwietnia 2023 przez kiseki

[Paolo de Vesir 8 802]

Mario & Luigi: Superstar Saga na Switchuniu

 

i pękły 4h, przyjemne, lekkie i nawet kilka razy uśmiechnąłem się pod wąsem. Jest jednak magia w tych starych grach, nie ma co. 2D to żyćko.

[Suavek 4 114]

8 minut temu, kiseki napisał:

Tutaj nie ma za bardzo mowy o "na dłuższą metę" bo grę jesteś w stanie na normalu skończyć w 6 godzin.

W sumie tym bardziej nie jestem pewien, czy jest to warte wydatku sporo ponad 200zł.

 

Akurat parę dni temu oglądałem ten materiał, po którym trochę zwątpiłem, czy jest to warte swej (obecnej) ceny:

 

O remake'u coś słychać od dawna, ale w dzisiejszych czasach ugrzecznią to, gdzie tylko będą mogli. Do tego stopnia, że to już na pewno nie będzie ta sama gra. I tu w sumie racja, bo takich gier obecnie już nie dostaniemy, a już na pewno nie od większych developerów. Wszyscy są tak zastraszeni, że teraz pokazać kawałek kobiecego uda, a broń boże pośladek, i skrajności zrobią gównoburzę.

[Mejm 14 797]

2 godziny temu, Suavek napisał:

Na dłuższą metę nie staje się monotonne? Znów mam fazę na PS3 i zastanawiałem się nad gierką, ale pomimo "uroku" wszędzie w opiniach widzę wzmianki albo o monotonii, albo o frustrujących momentach. I tak myślę, czy biorąc pod uwagę niemałą cenę jest sens się tytułem interesować.

Jedyny frustrujacy moment to moze byc w pewnej metagierce, ale poza tym to nie powinienes miec z niczym problemu. Monotonia? No chodzisz polnaga pomponiara i mordujesz zombie. To samo mozna powiedziec o 80% grach: idziesz kims i robisz cos przez cala gre. Tutaj jak wyzej pisze kiseki pewna rekompensata jest przerysowany klimat i postacie, strawne pewnie tylko dla lubiacych japonszczyzne. Na pewno nie jest to zaden sredniak. Mysle, ze takie 7/10, a na pewno topka gier sudy51 (mi np SotD nie podszedl). Czy warta 200 stow? No to dobre pytanie, pewnie nie, ale cyfrowo za jakis 30-40 to z pocalowaniem raczki. Gdzies jest chyba moja "recenzja" we wlasnie ukonczylem takze zobacz sobie co tam pisalem, ale ogolnie dla mnie swietna gierka.

[Pupcio 16 918]

w lolipopa mega chce pograć ale już nie ma co się ładować w kupowanie starocia za milion zł jak remaster na horyzoncie

[Suavek 4 114]

Właśnie czytam, że remake chyba potwierdzony, nie tylko ploty. Nawet foto z porównaniem bohaterki wstawili na tweeterze. No w takim wypadku faktycznie, chyba nie ma co się pakować w oryginał za cenę współczesnej nowej gry. Tj. przy założeniu, że faktycznie tego nie ugrzecznią, lecz zrobią poprawny remake/remaster.

 

Ale zobaczymy. Jak się trafi okazja, to oryginałem nie pogardzę.

[Mejm 14 797]

Placenie 350zl za remake to tez nie bedzie dobry pomysl  Chyba ze wydadza tanie, albo w bundlu albo rzuca do abo.

[Suavek 4 114]

No ale jeśli już wydadzą, to będą z czasem i obniżki. Wersji PS3/X360 już nigdzie nie dostaniesz cyfrowo, a pudła drogie. Najtaniej obecnie (przynajmniej na PS3) wychodzi chyba import wersji japońskiej, która posiada również angielską wersję językową.

[Pupcio 16 918]

Dokładnie, samo to że wydadzą gre w tych czasach z automatu daje to że gra będzie w ludzkiej cenie na promkach. Najlepszy przykład to chyba nier. Można kupić niedojebaną wersje na ps3 za pińćset zł albo lepszą wersje za stówke

[Suavek 4 114]

Akurat Nier na PS3 za 70zł lub taniej dostaniesz, i to nówkę w folii.  Ale wiadomo, o co chodzi.

 

No jest jeszcze ewentualnie kwestia, na ile remake, to inna/nowa gra. Np. remake RE4 dla mnie osobiście wcale nie przekreśla istnienia oryginału.

[kiseki 663]

@Suavek na pchlim niedługo będę sprzedawał moją kopie w dobrych pieniądzach, więc jakby co to 

 

@MejmLillipop nie ma w cyfrowej, tylko pudełka. Stąd takie ceny. Podobnie chciałbym nadrobić Splatterhouse, też nie ma cyfry a ceny pudła i dostępność to już w ogóle kosmos. 

[łom 1 719]

Jakie 350zł za remake Lollipop? Będzie na 100% taniej i po jakimś czasie na promkach za 40zł i tyle ta gra jest warta. Pamiętam że kupiłem za ~30zł, po jakimś czasie sprzedałem za ~70 (bo cena podskoczyła do ponad 100) a nadal czułem że kolesia który to kupił ode mnie oszukałem. A sama gra dla mnie to max 5/10, prostacka, krótka, ale spoko stylówa, na pewno nie warta takich pieniędzy, to nie np. Folklore.

[Pupcio 16 918]

23 minuty temu, Suavek napisał:

Akurat Nier na PS3 za 70zł lub taniej dostaniesz, i to nówkę w folii.  Ale wiadomo, o co chodzi.

 

No jest jeszcze ewentualnie kwestia, na ile remake, to inna/nowa gra. Np. remake RE4 dla mnie osobiście wcale nie przekreśla istnienia oryginału.

Ale to chyba dopiero teraz. Przed premierą z tego co pamiętam nie było tak kolorowo

[Mejm 14 797]

Bo nier swojego czasu stal sie swojego rodzaju bialym krukiem. Gierka zaczynala sie od 100-150zl i bylo jej bardzo malo. Po premierze automaty cos pyknelo i niery na ps3 zalaly olx i allegro. Teraz np to ogloszenie wisi 10 dni i nikt sie nie schyla. Bierz mlody, taniej nie bedzie https://www.olx.pl/d/oferta/nier-playstation-3-ps3-yoko-taro-CID99-IDTXRcV.html? Nowki faktycznie po 70 lazily choc czasto francuzy.

[Pupcio 16 918]

Ale po co jak jest dobrze zrobiony remasterek? 

[Mejm 14 797]

Bo gierkami pana Yoko Taro kazdy szanujacy sie gracz powinien sie raz w tygodniu nacierac Niewazne jaka generacja. Dla mnie perelka wiec mam w kolekcji.

[grzybiarz 10 055]

6 godzin temu, Suavek napisał:

Na dłuższą metę nie staje się monotonne? Znów mam fazę na PS3 i zastanawiałem się nad gierką,

grałem na nowo w 2022 roku i ... to jest tytuł arcade, rodem z salonów gier: szybki i monotonny. Za pudełko max bym dał 100 zł. Lepszy chyba jest Shadows of the damned, też tego chorego gościa.

[Paolo1986 529]

The Elder Scrolls V: Skyrim, Special Edition (PS5)

Obiecałem sobie ostatnio, że nie będę kupował nowych gier na zapas, bo backlog rośnie. Ale jednak uległem 

Dawno nie grałem w żadną grę fantasy, więc w sumie byłem ciekawy tego tytułu. Wiem, że to remaster leciwej już gry i to widać. 

Jestem co prawda dopiero po prologu i trafiłem do pierwszej wioski, ale już wiem, że klimat będzie wylewał się wprost z ekranu

Muszę się jednak przyzwyczaić do sterowania, dla mnie dość niewygodne. 

 

[Josh 2 685]

Gram w Evil West. Fajne to. Doomowy charakter rozgrywki (tylko bez parkouru i z większym nastawieniem na starcia w zwarciu), całkiem rozbudowany system walki, fajny klimat i przyjemnie poukrywane znajdźki. Konstrukcja etapów oraz proste założenia rozgrywki przywodzą na myśl stare gierki z szóstej generacji konsol (najbardziej mi się kojarzy z Gungrave), a w tej chwili jest to dla mnie bardzo duży plus.