22 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):

XS miał fenomenalny start

Tak fenomenalny start, że pierwszy raz w historii konsol dana firma niczego nie zapewniła dla własnej konsoli na jej premierę. No może poza kaskiem master chiefa na pudełku.

5 minut temu, wojtas011 napisał(a):

Wiem, że zaraz przytoczysz ten 2021 rok i psycho 2, forze + halo, ale to wszystko powinno być na start.

Powinno, ale było względnie wcześnie. Jeśli miałbym się do czegoś przypieprzyć, teraz tak sobie przypomniałem, to exy PC-towe. Wciąż nie ogarniam jak to przeszło.

8 minut temu, łom napisał(a):

Jak MS miał konkurować na rynku konsol stacjonarnych? Z takimi zasobami gdyby zarząd CHCIAŁ wejść w walkę o klienta to:
-obniżył by ceny konsol, nawet jeśli to by oznaczało straty na każdym sprzedanym egzemplarzu (za czasów OG Xa i X360 RRoD więcej wtopili kasy)

-swoje największe hity powinien wydawać na konkurencyjnych konsolach najwcześniej 2 lata po premierze na Xie (albo w ogóle nie wydawać)

-zmniejszyć opłatę za GP Essential do 5$

Takie na szybko proste kroki które zrobiły by konsole bardziej atrakcyjnymi. Mniej więcej od dwóch lat kupno Xboxa Series X w sugerowanej kwocie mijało się z celem porównując do PC, a teraz? Przy tych podwyżkach konsole Xbox to produkt drugiej kategorii i tak są traktowane przez MS. Dział Xbox ma po prostu przynosić jak największe zyski na każdym polu.

Jest to beznadziejna sytuacja bo: Switch będzie bezkonkurencyjnym na rynku konsol przenośnych, PS zabunkruje się przy konsolach stacjonarnych a MS to "tylko" największy wydawca i każdy może robić sobie co chce.

Takie rozważania jak z tematu walk konsolowych, gdzie jedna ze stron chcę by druga padła, a nasze było najlepsze i wszyscy nam zazdrościli. Musi być konkurencja inaczej my jako gracze przegramy. Ja wiem, że zawsze są grupy bez względu na platformę, gdzie ludzie chcą by gry wychodziły tylko tam, by móc później na forum pisać, że my to mamy a wy nie, ale ta najbardziej krzykliwa grupa nie jest głównym filarem, który buduje zyski firmy. Jaki niby cel w tym, by firma ładowała kasę na swoją niekorzyść by zaorać konkurencję. To nie jest moloch kontra mała firemka, gdzie jeszcze może to miałoby sens. Taka walka mogła by pochłonąć miliardy dolarów i trwać lata, a nie mielibyśmy pewności, że to ma sens, bo za chwilę okaże się, że nikt już konsol nie kupuję, bo powstało coś nowego. Nikt nie podejmie takiej decyzji nie widząc w tym szansy, by później to się zwróciło. Ja mam nadzieję, że Xbox znajdzie swoją drogę, bo jeśli on zniknie Sony już kompletnie zrezygnuję z tych najdroższych swoich gier pierwszo osobowych i będzie żyć z haraczu gier zewnętrznych wydawców, zabunkruje się na rynku i będzie doić graczy aż miło.

muszę was zmartwić, ale gość od leaka jest jedną z najbardziej wiarygodnych osób w kwestii tego, co dzieje się wewnątrz gejmingowej dywizji microsoftu. nawet znany i (nie)lubiany przydupas tom warren potwierdził jego wiarygodność

wygląda na to, że można otwierać szampana - xbox zdycha. zapewne będą chcieli ubić sprzęt i game passa, czyli dwie najgorsze decyzje biznesowe od premiery xbox one’a, stąd te masowe podwyżki cen celem zniechęcenia konsumentów przed dalszym wspieraniem firmy

ludzie cieszą się z upadku xboxa nie bez powodu. to, co odwala microszit, jest przykładem szkodliwej konkurencji; dosłownie phil i spółka są odpowiedzialni za szereg najbardziej antykonsumenckich praktyk w historii. w dupie mam jedną łyżkę miodu w beczce dziegciu w postaci wstecznej, skoro ta skurwiała firma ma na koncie takie gówno, jak:

- obowiązek płacenia za granie online

- priorytetyzowanie abonamentu i usług kosztem tego, co najważniejsze - czyli jakości gier

- podwyżki, podwyżki, podwyżki

- agresywna cyfrowa dystrybucja

- próby przeforsowanie always-online i drm

- niszczenie rynku fizycznych kopii

- wielomiliardowe konsolidacje, z których wyniknęły jedynie zwolnienia pracowników i konieczność przerzucenia kosztów na konsumentów

- normalizacja early accesów

- eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach

- jakieś milion innych rzeczy

ja wiem, że niektórzy są w fazie wyparcia, ale serio - wyjebanie microsoftu z branży gier bedzie wielkim sukcesem i w dłuższej perspektywie każdy na tym skorzysta

Paradoksalnie brak gier startowych nie miał wtedy znaczenie bo konsole i tak sprzedawały sie tak że do gdzieś do 2022 były to najszybciej sprzedajace się Xboxy w historii.

Sprzedaż zaczęła spadać potem gdy skończyli się ludzie chętni do przesiadki z Xboxa one. XSX i XSS poniosły porażkę gdzie indziej,nie udało się przekonać ludzi z PS4 do zmiany systemu, woleli oni nawet drozszą konsole, ale pozostać w ekosystemie Sony.

9 minut temu, shoegaze napisał(a):

muszę was zmartwić, ale gość od leaka jest jedną z najbardziej wiarygodnych osób w kwestii tego, co dzieje się wewnątrz gejmingowej dywizji microsoftu. nawet znany i (nie)lubiany przydupas tom warren potwierdził jego wiarygodność

wygląda na to, że można otwierać szampana - xbox zdycha. zapewne będą chcieli ubić sprzęt i game passa, czyli dwie najgorsze decyzje biznesowe od premiery xbox one’a, stąd te masowe podwyżki cen celem zniechęcenia konsumentów przed dalszym wspieraniem firmy

ludzie cieszą się z upadku xboxa nie bez powodu. to, co odwala microszit, jest przykładem szkodliwej konkurencji; dosłownie phil i spółka są odpowiedzialni za szereg najbardziej antykonsumenckich praktyk w historii. w dupie mam jedną łyżkę miodu w beczce dziegciu w postaci wstecznej, skoro ta skurwiała firma ma na koncie takie gówno, jak:

- obowiązek płacenia za granie online

- priorytetyzowanie abonamentu i usług kosztem tego, co najważniejsze - czyli jakości gier

- podwyżki, podwyżki, podwyżki

- agresywna cyfrowa dystrybucja

- próby przeforsowanie always-online i drm

- niszczenie rynku fizycznych kopii

- wielomiliardowe konsolidacje, z których wyniknęły jedynie zwolnienia pracowników i konieczność przerzucenia kosztów na konsumentów

- normalizacja early accesów

- eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach

- jakieś milion innych rzeczy

ja wiem, że niektórzy są w fazie wyparcia, ale serio - wyjebanie microsoftu z branży gier bedzie wielkim sukcesem i w dłuższej perspektywie każdy na tym skorzysta

Szkoda, żę za posta można dać tylko jednego minusa - takiego wylewu nie czytałem od lat, a wiedz, że jestem weteranem wojen konsolowych. Czapki z głów, serio.

Teraz, ASX napisał(a):

Paradoksalnie brak gier startowych nie miał wtedy znaczenie by konsole i tak sprzedawały sie tak że do gdzieś do 2022 były to najszybciej sprzedajace się Xboxy w historii.

Sprzedaż zaczęła spadać potem gdy skończyli się ludzie chętni do przesiadki z Xboxa one. XSX i XSS poniosły porażkę gdzie indziej,nie udało się przekonać ludzi z PS4 do zmiany systemu, woleli oni nawet drozszą konsole, ale pozostać w ekosystemie Sony.

Pozostali ponieważ tak jak pisałem wcześniej od lat byli związani z marką Sony, a druga sprawa jeśli od ps3 opłacali abonament i kupowali gry cyfrowo, to chcąc nie chcą mieli potężną bibliotekę, z której nie chcieli zrezygnować, żaden z was też nie chciałby rezygnować z własnej biblioteki i zaczynać od nowa na obcym sprzęcie, no nie ma takich ludzi.

12 minut temu, shoegaze napisał(a):

muszę was zmartwić, ale gość od leaka jest jedną z najbardziej wiarygodnych osób w kwestii tego, co dzieje się wewnątrz gejmingowej dywizji microsoftu. nawet znany i (nie)lubiany przydupas tom warren potwierdził jego wiarygodność

wygląda na to, że można otwierać szampana - xbox zdycha. zapewne będą chcieli ubić sprzęt i game passa, czyli dwie najgorsze decyzje biznesowe od premiery xbox one’a, stąd te masowe podwyżki cen celem zniechęcenia konsumentów przed dalszym wspieraniem firmy

ludzie cieszą się z upadku xboxa nie bez powodu. to, co odwala microszit, jest przykładem szkodliwej konkurencji; dosłownie phil i spółka są odpowiedzialni za szereg najbardziej antykonsumenckich praktyk w historii. w dupie mam jedną łyżkę miodu w beczce dziegciu w postaci wstecznej, skoro ta skurwiała firma ma na koncie takie gówno, jak:

- obowiązek płacenia za granie online

- priorytetyzowanie abonamentu i usług kosztem tego, co najważniejsze - czyli jakości gier

- podwyżki, podwyżki, podwyżki

- agresywna cyfrowa dystrybucja

- próby przeforsowanie always-online i drm

- niszczenie rynku fizycznych kopii

- wielomiliardowe konsolidacje, z których wyniknęły jedynie zwolnienia pracowników i konieczność przerzucenia kosztów na konsumentów

- normalizacja early accesów

- eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach

- jakieś milion innych rzeczy

ja wiem, że niektórzy są w fazie wyparcia, ale serio - wyjebanie microsoftu z branży gier bedzie wielkim sukcesem i w dłuższej perspektywie każdy na tym skorzysta

Jakie bomby prawdy

Piękne imocne słowa potrzebne w tych ciężkich czasach

2 minuty temu, Pupcio napisał(a):

Piękne imocne słowa potrzebne w tych ciężkich czasach

Racja kolego, dobrze, że takie problemy jak:

23 minuty temu, shoegaze napisał(a):

- obowiązek płacenia za granie online

- podwyżki, podwyżki, podwyżki

- próby przeforsowanie always-online i drm

- niszczenie rynku fizycznych kopii

- normalizacja early accesów

- eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach

nie dotyczą Nintendo ani Sony, zwłaszcza

25 minut temu, shoegaze napisał(a):

jakieś milion innych rzeczy

Wciąż nie wierzę, że shoogaze napisał ten post na serio. Miał chyba chłopak zawiechę, bo aż ciężko wysmarować taki paszkwil świadomie.

Śmierć Xboxa będzie mega lipna, monopol zawsze jest słaby bo bez alternatyw i konkurencji producenci/wydawcy mogą robić co im się podoba. Już teraz sytuacja jest chora, ceny konsol są za wysokie, produkcja AAA pochłania kosmiczną ilość kasy (a najgorsze jest to że efektów tych ciężarówek $ zbytnio nie widać), % graczy którzy grają tylko w GaaSy rośnie, a ilość dużych wydawców maleje. Jak tak dalej pójdzie to cały rynek będzie się kręcił wokół 10 molochów którzy będą pakowali hajs tylko w najbezpieczniejsze serie i wszystkie 'mniejsze' studia zostaną wchłonięte, tak jak CoD zeżarł Beenox, Raven, Toys for Bob itd.

Edytowane niedziela o 12:553 dni przez łom

45 minut temu, shoegaze napisał(a):

- agresywna cyfrowa dystrybucja

- próby przeforsowanie always-online i drm

- niszczenie rynku fizycznych kopii

- normalizacja early accesów

- eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach

Co to za pierdolenie

Agresywna cyfrowa dystrybucja to się zaczęła ze Steamem dwadzieścia lat temu, fizyków na pececie nie ma od lat w zasadzie, reklamy w grach to EA w Battlefieldzie 2 wymyśliło (też 20 lat temu), early acces - też Steam.

Ja wiem że Xbox to teraz fajny chłopiec do bicia ale trzymajmy się faktów.

Nieładne tak psuć narracje faktami.

A z tymi reklamami to chodzi mu pewnie o tę darmową opcje grania w chmurze, gdzie przed sesją trzeba obejrzeć reklamę.

Problem w tym że to też nie Xbox wymyślił, bo GeForce Now ma to już od dłuższego czasu.

Jeśli plotki okażą się prawdziwe, to największy smutek wywołuje u mnie fakt, że nigdy nie poznalibyśmy kolejnej idiotycznej nazwy dla nowego xboxa.

Czekałem na Xbox Series 360 X One

To równocześnie w takim razie Xboxowi zawdzięczamy:

• granie w FPSy na konsoli

• usługi online

• achievementy

• konsole niekosztujące 600 USD na premierę

Bez sensu te wyliczenia.

Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Naprawdę polecam przejrzeć wszystkie gry które MS stworzył na przestrzeni tych ostatnich pięciu lat i powiedzieć, że tam nie ma tony świetnych gier. Nowych? Czasem tak czasem nie. Zastanawiam się zaś ile tych "nowych" gier stworzyło w tej generacji Sony, bo poza Returnalem mają praktycznie same sequele i remastery.

No i powiedz mi proszę czym różni się kupno studiów od podkupywania wyłączności konsolowej? Dla mnie jedynie skalą, ale Sony robi to samo co planował robić MS kupując ABK i Becię.

My dyskutujemy o Sony czy debilnych decyzjach MS? Obie firmy odcinają kupony, ale to tutaj pieprzyli o "grach za 4 zł" wypierając rzeczywistość jakoby korpo nigdy nie planowali podwyżek abonamentu. Ha. Ha. Przecież dobro konsumenta jest ważniejsze niż zyski...

Jak nie widzisz różnicy między kupowaniem wydawnictwa żeby zgarnąć wszystkie jego gry, a kupieniem pojedynczej gry, która po jakimś czasie i tak wyjdzie na inne sprzęty, to ja nie mam pytań.

Dwie generacje temu każdy obóz srał pod siebie przy każdej zapowiedzi ex-a. Jedni z radości, a drudzy ze złości. Teraz mam uwierzyć, że ci sami ludzie cieszą się, że konkurencja gra w "ich" gry? Szczególnie tą radość widać w komentarzach przy każdej takiej zapowiedzi. Ryk, bojkot i złość. MS mógł wygrać następną generację po prostu mówiąc, że wszystkie gry AB i Bo od teraz to ex-y. Zamiast tego wydali miliardy, pozamykali studia, ogłosili multiplatformowość i na koniec podnieśli ceny. Wszystko to co Sony...

Teraz, McDrive napisał(a):

Zamiast tego wydali miliardy, pozamykali studia, ogłosili multiplatformowość i na koniec podnieśli ceny. Wszystko to co Sony...

O, dobrze, że Sony nie wtopiło i nie pozwalniało ludzi, nie pozamykało studiów, ani nie podniosło cen sprzętu, ani abonamentów.

A nie, czekaj

2 minuty temu, McDrive napisał(a):

to tutaj pieprzyli o "grach za 4 zł"

Zważ, że o tych game passach z pringelsów za 4zł to jak słusznie zauważyłeś pieprzyli ludzie, którzy Xboxów na oczy w większości nie widzieli, a na pewno nie przebywali w jednym pomieszczeniu z konsolą od zielonych.

No hasło "gry za 4 zł" miało pierwotnie dyskredytować jakość gier w Game passie

Dyskusja jest zbędna, bo jak to ujął wczesniej Czarek - ludzie mają swoje przyzwyczajenia i biblioteki i dla większości nie ma nic co ich do Xboxa przekona, a do PlayStation zniechęci. Przecież pod tym paszkwilem shoegaze'a podpisał się praktycznie sam największy niebieski beton, najtwardszy elektorat.

Niektórzy jak McDrive dalej żyją w wyparciu, że te same rzeczy które zarzuca Microsoftowi dawno zrobiło Sony które na forum ma opinię na zawsze dziewicy, małej firemki która ma 1/4 światowego rynku muzyki, filmu i jest potentatem anime (w który się WKUPILI, ale o tym niedobra mówić) która dzielnie stawia sie złemu Xboxowi.

A co ma kurwa ludzi przekonać do Xboxa?

6 minutes ago, McDrive said:

Dwie generacje temu każdy obóz srał pod siebie przy każdej zapowiedzi ex-a. Jedni z radości, a drudzy ze złości.

Przecież te całe „obozy” to kompletna dziecinada. Z punktu widzenia gracza, jeśli PlayStation ma teraz ergonomiczne pady (kopiując Xboxa) oraz dostęp do dotychczasowych exów Xboxa, to albo pozostając na Xboxie i tak nic nie tracę, albo przechodząc na PlayStation w następnej generacji nie muszę z niczego rezygnować.

Godzinę temu, shoegaze napisał(a):

muszę was zmartwić, ale gość od leaka jest jedną z najbardziej wiarygodnych osób w kwestii tego, co dzieje się wewnątrz gejmingowej dywizji microsoftu

XD to jest random z chujowym track recordem, ale teraz na sonygafie to najlepszy leaker

16 minut temu, Mustang napisał(a):

Przecież te całe „obozy” to kompletna dziecinada. Z punktu widzenia gracza, jeśli PlayStation ma teraz ergonomiczne pady (kopiując Xboxa) oraz dostęp do dotychczasowych exów Xboxa, to albo pozostając na Xboxie i tak nic nie tracę, albo przechodząc na PlayStation w następnej generacji nie muszę z niczego rezygnować.

No to jest dziecinada. Ale gracze to nie jest też najdojrzalsza grupa społeczna

Zawsze jest alternatywa w postaci konkurencji polującej na łatwą kasę w postaci wypuszczania kolejnych rimejków/remasterów (Unti Dawn za 300zł xD) zlecanie swoim najlepszym studiom gier usług, a potem kasowanie tych projektów, do tego wypuszczanie takiego gówna jak Concord, długi czas oczekiwania na gry AAA. Poza tym jak już wychodzą kontynuacje znanych marek, to takie bezpieczne ubi gierki rozwleczone do porzygu. Spoko mi się grało jedynie w Returnal, Helldivers 2 i Stellar Blade. Jeszcze pewnie Astro Bot dołączy do tej listy, ale to mam do nadrobienia.

Sony w obecnej generacji też nie jest w najlepszej formie i piszę to jako ktoś, kto ma ps5 w domu i miał wszystkie poprzednie konsole od jedynki począwszy. Wiadomo, że MS ma sporo za uszami i wiele z tych argumentów jest jak najbardziej do przyjęcia, ale śmieszy to rzucanie się na jedną korporację i zapominanie, że druga też nie jest żadnym świętoszkiem. Trochę obiektywizmu by się przydało, bo krytyka po ostatnich ruchach w stronę MS jest uzasadniona, ale to robienie z Sony jakieś krystalicznie czystej firmy, która dba o dobro graczy i jest jedyną słuszną platformą do grania, to jest śmiech na sali.

Monopol nikomu na zdrowie nie wyjdzie.

Edytowane niedziela o 13:563 dni przez Czokosz