Final Fantasy XVI

[jimmy 675]

65h i FinalXVI za mną. Jak tam, napyerdalaliście się ostro w tym temacie od czasu premiery? Grubo było? 

 

Główny wątek, reżyseria, zakończenie - siadło wspaniale. Postaci charakterystyczne, prawdziwe, niosące swój bagaż (jak choćby Cid, Dion, Barnabas, Kubka). Trochę siada tempo gdy migrujemy z politycznych przepychanek poszczególnych królestw w kierunku głównego villaina i jego motywacji - wolałbym zostać 'na ziemi' no ale jest jak jest.

 

Swiat, lore - klasa sama w sobie. Mało jest gier z tak rozbudowanym, przemyślanym i dokładnie przedstawionym światem. Jak ktoś cierpliwy, czyta te wszystkie notki i potrafi to sobie ułożyć w głowie to będzie zadowolony. Polityka, niewolnictwo, religia, geneza ludzkości, wolność jako wartość, bóg vs człowiek - no fajnie to sobie przekminili.

 

Muzyka - TOP, epickie, zapadające w pamięć kawałki. Motywy kryjówki (rearanżowane kilkukrotnie), Waloedu czy walk (szczególnie tych z eikonami) 

Grafika - w trybie jakości cud miód. Starcia eikonów, te efekty cząsteczkowe i kolory (?), niektóre miejscówki (jak np most do Eistly w Walodzie). Nie gram na Oledzie, ale wyobrażam sobie jak to musi wyglądać na takim sprzęcie

 

Performance - tryb 60fps ssie. Nie dość, że dropi jak szalony to jeszcze migoczą jakieś dziwne artefakty. Jak wróciłem do trybu 30fps i przyzwyczaiłem oko to już było ok. Szkoda, że dalej tego nie ogarnęli po takim czasie od premiery.

 

Sidequesty - jest ich za dużo i są nierówne. Zdażają się perełki jak ta z Thorgalem i domkiem na drzewie, bywa też totalny cringe jak depresja Kowala czy odbudowa Eastpoolu. Większość bardzo podobna do siebie i od pewnego momentu nuży. Przepaść względem głównego wątku.

 

System walki - nie jestem wielkim fanem turówek, więc takie rozwiazanie dużo bardziej mi odpowiada. Skille są różnorodne i zachęcają do eksperymentowania. Być może te supery w obrębie każdego eikona są troche OP, bo zdarzało mi się tylko na nich opierać trudniejsze walki.

 

RPG - wykastrowane do minimum

 

Poziom trudności - unikałem tych OP ringów, ale i tak było łatwo. Może ten tryb FF w NG+ pokaże pazurki, na pewno wrócę po platynkę.

 

Co chętnie zobaczyłbym w innych grach? - Boss fighty w stylu tych z eikonami (Ale bardziej rozbudowane gameplayowo),  aktywna pauza z encyklopedią postaci/zdarzeń oraz powracające polityczne 'analizy' nad mapą świata. To było naprawdę świeże.

 

Czy ta gra jest jRPG? Nie wiem. Czy jest dobrym Finalem? Też nie wiem. Czy jest dobrą grą? Oj tak. Na koniec i tak w pamięci zostają momenty: 
 

Spoiler

-Śmierć Cida z fajką w gębie i przygrywającym motywem kryjówki

-Wszystkie walki z eikonami (Tytan!)

-Zdrada pod bramą Feniksa

-Motyw Anabelli, manipulowania cesarzem i prowokacji Diona

-Powroty do kryjówki po każdym wypadzie

-Kilka side questów (Thorgal albo to z traktowaniem niewolnika jak zwięrzęcia przez 5-letnią dziewczynkę

-Braterska relacja Clive i Joshuy

-Finałowe przejście z umierającym bratem przed final bossem

-Godne zakończenie bez naiwności i banału, w którym bracia zamykają swoją historię, a świat "żyje i umiera na własnych warunkach"

 

Bawiłem się świetnie (z nielicznymi wyjątkami), daję 8/10 i  uważam że FF16>FF7R. Był potencjał na jeszcze więcej, a teraz postanawiam nadrobić resztę Finali.

 

[Wrażenia osoby, która nie zna cyklu i wcześniej ograła tylko FF7 Remake]

Edytowane 8 Września 2023 przez jimmyyy8

[smoo 2 222]

@jimmyyy8 akurat zakończenie jest typowo fajnalowe, czyli słodko-gorzkie z naciskiem na gorzkie.

[aph 153]

@jimmyyy8 świetna recenzja, podpisuję się oboma rękoma

 

 

Edytowane 8 Września 2023 przez aph

[yaczes 14 090]

*obydwojgiem ręców

[oFi 2 208]

@jimmyyy8

 

Yebaniutki ma mój gust growy, bo lepiej bym tego wszystkiego nie opisal  

 

Ja bym dodal do 'momentow' caly watek Ultimy oczywiście i końcówka tip top, a balem się ze bedzie disney obesrany / kingdom hearts.

 

FF7r ma narracje jak w kingdom hearts i ja osobiście mialem odruch wymiotny na te scenki cringowe i przegięte patosem (tam gdzie to występowało, a występowało często).

 

16stka jest dobrze skrojona fabularnie. 

 

Spoiler

System fukin seller

 

[Schranz1985 658]

No ja to tą obesrana 15 którą hejtowalem 4 lata stawiam wyżej niż 16.
Jakoś lepiej wspominam, o wiele przyjemniej mi się grało.

[Ölschmitz 1 478]

Nie no 15stka to byl randomowy open world jakich wiele. Fajny klimacik, bohaterowie ktorych dalo sie polubic i w sumie spoko koncowka.

 

Recenzja @jimmyyy8 w punkt. Gra dala mi duzo emocji, co najmniej kilka momentow po ktorych musialem isc na fajke.

[[InSaNe] 2 426]

Daleko jeszcze do końca, jak jestem w wieży, przed walką z

Spoiler

Barnabasem

?

Edytowane 16 Września 2023 przez [InSaNe]

[Kmiot 12 611]

Tak.

Przestań grać.

[Shen 8 653]

Sprzedałem fajnala bo cholera wie kiedy to dlc. Kupiła babeczka w ciąży, mówiła, że napierdalała ostro w FF14 i dla FF16 specjalnie kupiła Sonke 5 bo jeszcze 5 miesiecy do rozwiazania i sie nudzi. Jednak istnieją kobiety z dobrym gustem

[oFi 2 208]

3 godziny temu, Shen napisał:

Sprzedałem fajnala bo cholera wie kiedy to dlc. Kupiła babeczka w ciąży, mówiła, że napierdalała ostro w FF14 i dla FF16 specjalnie kupiła Sonke 5 bo jeszcze 5 miesiecy do rozwiazania i sie nudzi. Jednak istnieją kobiety z dobrym gustem

 

Ale jest ich mało. Malo jest graczy z gustem a co dopiero kobiet.

[aph 153]

3 godziny temu, Shen napisał:

Kupiła babeczka w ciąży,

Mam nadzieję że jakiś rabat był dla klientów 

[Dr.Czekolada 4 195]

No ma zajawkę i dobrze dla niej, ale dobry gust to to nie jest. Lepiej już Nier Automatę odpalić niż to nudne dmc wannabe. Dobrze się czuję, że sprzedałem.

[ogqozo 6 362]

[Schranz1985 658]

Powiem wam że ja już dawno zapomniałem o tym wyrobie fajnalo podobnym i życzyłby sobie aby następne odsłony były dużo lepsze i bardziej jrpgowe.
O FF7-2 R jestem spokojny ale co oni w 17 wymodza to aż strach się bać.

[easye 3 262]

Czy od września poszły jakieś aktualizacje, może naprawili tryb Perf?

[Banan91PL 30]

6h za mną kurde w trybie klatek naprawdę jest kiepsko czuję się jak bym grał poniżej 30 ciągle zero płynności . Gra się super ale płynność to jakaś tragedia tym bardziej że remake w tym temacie sobie radził . Strach pomyśleć co będzie w Rebirth i nie rozumiem dlaczego w tym tytule technicznie jest tak źle

[Dr.Czekolada 4 195]

9 godzin temu, Banan91PL napisał:

6h za mną kurde w trybie klatek naprawdę jest kiepsko czuję się jak bym grał poniżej 30 ciągle zero płynności . Gra się super ale płynność to jakaś tragedia tym bardziej że remake w tym temacie sobie radził . Strach pomyśleć co będzie w Rebirth i nie rozumiem dlaczego w tym tytule technicznie jest tak źle

Wybrali chujowy silnik do zrobienia tego pseudo slashera (ten od mmo XIV). Z Rebirth optymalizacja powinna pójść już gładko bo idą w zmodyfikowany Unreal 4, poza tym inni ludzie trzymają pieczę nad projektem.

[Snake_Plissken 799]

W dniu 5.12.2023 o 09:47, Dr.Czekolada napisał:

Wybrali chujowy silnik do zrobienia tego pseudo slashera (ten od mmo XIV).

No właśnie nie, jest on specjalnie stworzony pod FF XVI.

[Dr.Czekolada 4 195]

To nieźle zrobiony, że nie wyrabia

[Schranz1985 658]

A gdzie w tej grze są dociągnięcia?
2 raz miałbym to ograć to kara.

[ogqozo 6 362]

W dniu 5.12.2023 o 09:47, Dr.Czekolada napisał:

Z Rebirth optymalizacja powinna pójść już gładko bo idą w zmodyfikowany Unreal 4, poza tym inni ludzie trzymają pieczę nad projektem.

 

Każdy Fajnal od zawsze zbiera z jednej strony opie'rdol od pikselowców że słaba grafa, jak i z drugiej opie'rdol od czystych fanów jRPG że "nic w tej grze nie ma poza grafiką". Nie mam żadnych wątpliwości, że z Rebirth będzie tak samo.

Zero szans że ta firma zrobi pół-otwarty świat, na który nie będą jęczeć.

[Dr.Czekolada 4 195]

Masz rację to nie z grą jest problem tylko z graczami. Tylko Oświecony ogór wie jakie biedne i uciemiężone jest S-E 

[ogqozo 6 362]

Tylko stwierdzam fakt co gracze mówią i jak będzie z Rebirth. Sam sobie dorabiasz komentarz.

[Dr.Czekolada 4 195]

Nie grałem w remake VII ale jeżeli wraz z Rebirth jest takim samym gównem jak XVI to mogą sobie darować.

O każdej poprzedniej odsłonie potrafię przynajmniej powiedzieć coś dobrego (zwłaszcza XIV).