Skocz do zawartości

God of War: Ragnarok


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, _Red_ napisał:

Fuck, jeszcze parę wspinaczek, rzucania toporkiem w dźwigi i zbierania tych samych skrzyń, a wymiekne. Chciałem samo story wchłonąć ;(


Trochę lipa, bo w tych wszystkich pobocznych jest sporo fajnego lore i historii uzupełniających.
Choć poniekąd rozumiem, bo mi też się w pewnym momencie dużyło i zaliczyłem skok w bok na Callisto, ale jak wróciłem to już na pełnej i cisnąłem do końca.

Odnośnik do komentarza

dzięki tej nędznej mapce jak kiepskiemu oznaczeniu zdobytych przedmiotów, czyszczenie zbierajek do platyny było niepotrzebnie utrudnione. do tego brak opcji teleportu do bramy z każdego miejsca i dyskusyjne rozmieszczenie tych bram....echhhh. No ale jakoś przebrnąłem i nie było tego dużo, bo większość robiłem na bieżąco.    

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Rozumiem jakby takie problemy ludzie mieli z mapami i szybka podróżą w takim AC odyssey, znajdzkami i pobocznymi, ale tu gdzie świat jest skondensowany takie problemy? Rozumiem mało czasu na granie, ale to chyba ostatnie rzeczy na jakie bym narzekał. Największy minus  to że bym chciał jeszcze ten Asgard dostać do eksploracji jak inne światy.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tyyy teraz to część „przygodowek p’n’c” ma takie zagadki, że nawet podpowiedzi nie trzeba. Baaaa lub taki trend, że wycinają z nich zagadki, polegają tylko na klikaniu aby przejść w miejsce x aby porozmawiać i tak w koło Macieju…

 

No ale dla mnie te podpowiedzi do największa wada tej gierki. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, BRY@N napisał:

Dopiero 3 godziny gry za mną ale jedna rzecz irytuje i chyba już ktoś nawet o tym pisał. 
Nieustanne podpowiedzi od tego łba albo dzieciaka. Nie zdążysz na coś spojrzeć i już sugestia zrób to i to. Beznadziejny pomysł 

Najgorsze to było Horizon Forbidden West. Alloy cały czas gadała do siebie co ma zrobić i już chwilami chciałem by zamknęła swój ryj. Strasznie to potem męczyło.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Lukas_AT napisał:

Najgorsze to było Horizon Forbidden West. Alloy cały czas gadała do siebie co ma zrobić i już chwilami chciałem by zamknęła swój ryj. Strasznie to potem męczyło.


Jakoś tam zdążałem przed jej komentarzami, więc tego tak nie odczułem, ale w Ragnaroku to jest nagminne - chyba w życiu nie rzucałem "shut the fuck up" w stronę ekranu tak często jak tutaj.

Odnośnik do komentarza

Nie no, zwykły przeciwnik, który odpala animację jakiegoś ataku jest nieprzerywalny, za to Kratos ładujący gonga za pomocą trzymania R2 przez kilka sekund jest wytrącany z równowagi nawet przez jaszczurkę.

Trzymam R2, ładuję turbo-luta w ryj toporem, po czym w podobnym czasie przeciwnik odpala ładowany atak z czerwonym kółkiem (czyli unblockable). Mój topór naładował się pierwszy, sprzedaję mu soczystego strzała, licząc, że odpali się animacja chwycenia toporem za szmaty i rzucenia o glebę, ale niee - przecież to byłoby zbyt proste, gdy przeciwnika animacja ataku już się odpaliła -_- Zatem potraktowane było to jako zwykły cios, po czym ja dostałem w rewanżu unblockabla i leżę na glebie. I to zwykły random, nie jakis subboss.

Po co są te ataki wymagające ładowania, skoro nie mają priorytetu gdy już wejdą, to zabija jakąkolwiek strategię & timing w walce.

Poza tym ostatnie parę godzin od czasu żelaznego lasu spędzam w jakichś dżunglach, roślinki strzelają we mnie pyłkami, palę krzaczki, zamrażam pierdzące gazem kwiaty. Brakuje mi tu jeszcze gigantycznych grzybów i królików z Alicji w Krainie Czarów. Nie leży mi tu nic kompletnie z tego settingu, szkoda grać na siłę chyba.


 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Ok 18h, jestem w tym miejscu, gdzie dostałem garstkę side questów po wyjściu z obozu brata Freji - mogłem iść do teleportu pchać dalej, albo znowu łódka pływać po bagnach, słuchać nudnych dialogów o życiu, wysiadać po skrzynie (oczywiście rozwiązując kolejna zagadkę typu rzuć pieczęcią i podpal). Odinstalowalem i poszło na sprzedaż, bo serio czuje się obrażany tą produkcją AAA -_- Szczególnie po paru ostatnich walkach, w których przerywano mi prawie każdy ładowany atak, a jak już wszedł, to nawet nie staggerowal wroga. Jebać.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
20 minut temu, _Red_ napisał:

Ok 18h, jestem w tym miejscu, gdzie dostałem garstkę side questów po wyjściu z obozu brata Freji - mogłem iść do teleportu pchać dalej, albo znowu łódka pływać po bagnach, słuchać nudnych dialogów o życiu, wysiadać po skrzynie (oczywiście rozwiązując kolejna zagadkę typu rzuć pieczęcią i podpal). Odinstalowalem i poszło na sprzedaż, bo serio czuje się obrażany tą produkcją AAA -_- Szczególnie po paru ostatnich walkach, w których przerywano mi prawie każdy ładowany atak, a jak już wszedł, to nawet nie staggerowal wroga. Jebać.

 

Zdecydowanie godniej by było po prostu grę odinstalować i sprzedać, ale te smutne narzekania na te rzeczy w grze które są akurat cżęsto wybitne, to trochę nieprzystoi. Już wiemy że wolisz szare kluski zamiast steka za 1000$, ale po co dalej walczyć z tą kluskową chorągwią.

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Square napisał:

Spoko. A jedynka ci się podobała?

 

Wtedy był jeszcze lekki powiew świeżości, ale pamiętam, że wymęczyła mnie chociażby przez te konwencje TPP. Pare lat do czasu sequela jednak nie wystarczyło, by poczuć znowu wiatr w żaglach xd Odinstalowane, chętny już jest, temat zamknięty myślę.

 

Edit:

Ale co jest wybitne w kwestiac, które poruszałem? Narzekalem dotad na kiepskie zarządzanie hitboxami czy tam frame'ami podczas ataków, lokacjami wybitnie nie GOWymi (ile jeszcze będzie tych dżungli, lasów i jadowitych roślinek?), prostackimi puzzlami na jedno kopyto, powtarzalnym schematem w każdym aspekcie, podpowiedziami jak dla debili, kiepskim pacingu (ironwood musiałem na raty robić). Nie ma na ten moment nic wybitnego w tych aspektach. I co to za porównanie steka do klusek - że wolę grać w gówniane gry niż tysiącdolarowy Kratos? :kekyayaya: Lubię grać w gry nieprzehajpowane, które mnie wciągają. Może to być nawet Tetris.

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Nie miałem żadnego zgonu dotąd na normalu, wiec pudło, nie o to chodzi. Serio nikt nie widzi tego, o czym pisałem, że bydle Kratos jest otumaniany przez pełzacze, a sam nie przewali wroga chargowanym atakiem, gdy ten zaczął swoją animację? Ciężko się polemizuje z fanami gier AAA, bo trzeba być bezkrytycznym dla produkcji z 94% na meta.

 

Grać już nie będę bo poleciało.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, _Red_ napisał:

 

 

Edit:

Ale co jest wybitne w kwestiac, które poruszałem? Narzekalem dotad na kiepskie zarządzanie hitboxami czy tam frame'ami podczas ataków, lokacjami wybitnie nie GOWymi (ile jeszcze będzie tych dżungli, lasów i jadowitych roślinek?), prostackimi puzzlami na jedno kopyto, powtarzalnym schematem w każdym aspekcie, podpowiedziami jak dla debili, kiepskim pacingu (ironwood musiałem na raty robić). Nie ma na ten moment nic wybitnego w tych aspektach. I co to za porównanie steka do klusek - że wolę grać w gówniane gry niż tysiącdolarowy Kratos? :kekyayaya: Lubię grać w gry nieprzehajpowane, które mnie wciągają. Może to być nawet Tetris.

Jak najbardziej temat zamknięty, może lepiej spróbować coś ze stajni Ubisoftu, te Immortal np. Tam na pewno nikt nie będzie przerywał długich ataków.

  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...