Skocz do zawartości

Mass Effect: Legendary Edition


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Na PC za same dodatki musiałbym wybecelować ponad 200zł, tak więc pudełeczko za 240zł na konsolę mnie nie boli, a kupiłem właśnie dla dodatków których nigdy nie ograłem, no i będę mógł przejść po kolei wreszcie :cool:

 

Za te trzy gry z wszystkimi DLC(prawie) to nie jest duża kwota bo na starych konsolach ceny też są wyjebane w kosmos, a i chyba nie wszystko jest jeszcze dostępne do kupienia.

 

Zawsze EA mogło co pół roku wypuszczać po jednej części za 169zł i wtedy już decyzja była by prosta żeby poczekać na całość i kupić na wyprzedaży.

Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, blantman napisał:

@[InSaNe]widzę boli jak ktoś nie chce zostać wydojony przez EA. Mass effect 1, 2 i 3 przeszedłem że dwa razy drugi jakieś 2 lata temu na Xbox one. Widziałem na YouTube recenzję tego remastera i naprawdę się nie postarali. Skoro mam kopie każdej gry ze wszystkimi dlc na Xbox one nie będę płacić 250 zł. Ale nadal uważam że nowi gracze powinni się tym remasterem zainteresować ja po prostu mam w co grać nie muszę rzucać się na kotleta odgrzewanego niezbyt dobrze i po taniości. Szczególnie że znam fabułę na pamięć 

 

Mówię do usera areka. Nie grał i świadomie nie chce zagrać. Omija w ten sposób wspaniałą serię, gdzie ma w pakiecie jakieś 200h świetnego grania, jeśli nie więcej. 

 

Ci, co ograli, wiedzą jakie są te gry, więc wobec multum innych tytułów i 24h doby, jeśli nie zagrają, to nic się nie stanie. 

Ja wracam, bo bardzo lubię serię, co więcej, pewnie pyknę platyny :lapka:

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Figuś napisał:

Na PC za same dodatki musiałbym wybecelować ponad 200zł, tak więc pudełeczko za 240zł na konsolę mnie nie boli, a kupiłem właśnie dla dodatków których nigdy nie ograłem, no i będę mógł przejść po kolei wreszcie :cool:

 

Za te trzy gry z wszystkimi DLC(prawie) to nie jest duża kwota bo na starych konsolach ceny też są wyjebane w kosmos, a i chyba nie wszystko jest jeszcze dostępne do kupienia.

 

Zawsze EA mogło co pół roku wypuszczać po jednej części za 169zł i wtedy już decyzja była by prosta żeby poczekać na całość i kupić na wyprzedaży.

zawsze jest zatoka :nosacz3:

Odnośnik do komentarza

kolega się wkurzył jakieś 1,5 roku temu że ea nie wydało remasterów, na xone we wstecznej gra chodziła jak goowno (a miał tam wszystko kupione), na pc za komplet z dlckami trzeba by wyłożyć ponad 300zł no to jedynym logicznym wyjściem, żeby pograć chociaż w 1080/60 i nie dac się ładować w pupala przez ea była zatoka :reggie: 

 

teraz to już zależy czy ktoś celuje w paragon czy renegade :nosacz3:

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, MYSZa7 napisał:

piracenie gierek xdddd który mamy rok? 2005?

No ja nieraz na kompa, jakiegos starego RPG spiracam, mam gdzieś na płycie w piwnicy, ale nawet nie chce mi się szukać. Ostatnio Sanitarium weszło na warsztat, może trochę cebulactwo, ale z drugiej strony jestem jej posiadaczem w fizycznej wersji. No a z nowych Cyberpunk. Jak wszystko od redow kupowałem na premierę, tak Cyberglitcha spiracilem i nawet nie przeszedłem. Kupi się kiedyś na nową generację jak polatają.

Odnośnik do komentarza

Nie no, jakieś trudno dostępne gierki to jeszcze rozumiem (np. spolszczone DK2), ale pierdolić się w ad2021 z jakimiś crackami, autoryzacją i stawianiem lewych serwerów weryfikacyjnych (i przy okazji złapać jakieś lewe oprogramowanie)? Nope.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, GSPdibbler napisał:

To samo z drugiej strony boli jak ktoś z checia przytula 3 części najlepszej space opery (jeśli chodzi o gry) z wszystkimi dlc na konsole za 250 ziko. Na kompie też mam wszystkie części, ale odkąd kupiłem pierwsze PS3 to gram głównie na konsoli. I bardzo się cieszę że wydają takie gry, kolekcje Baldurs Gate i Planescape też mam w kolekcji. Poproszę o więcej odgrzewancow.

 

Czekaj grałeś w baldury i planescape na padzie na konsoli? :pawel:

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, blantman napisał:

Czekaj grałeś w baldury i planescape na padzie na konsoli? :pawel:

Najlepsze jest to że sterowanie jest bardzo dobre, też się obawiałem tego aspektu. Szczerze polecam, na olx lataja po 60zl używki. Do dziś nie powstal RPG dorastający do pięt Tormentowi i chyba nie powstanie. Kto nigdy nie miał styczności bo grał tylko na konsolach to ma możliwość nadrobić zaległości. Ta gra się nie starzeje. Sorry za offtop, ale uwielbiam to uniwersum.

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, areka napisał:

Kurwa jak zobaczyłem te dialogi na YT z tymi postaciami z wybauszonymi oczami to jednak podziękuję xd I jeszcze te dziecinne dialogi xd Ja naprawdę rozumiem konwencję, ale kurwa bez przesady xd No żenada. 

Ale o co chodzi jakie dialogi? Kontekst :trap:

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Figuś napisał:

i problemy z crackami :nosacz:

 

Nie wspominając o tym, że jedynka już w okolicach 2010 (kiedy w nią grałem) w wersji na PC sypała się niemożebnie i miałem crasha do pulpitu średnio co godzinę. Generalnie granie na PC, szczególnie w wersje "nieoficjalne", to bardzo często rak i udręka (za każdym razem, kiedy się decyduję na tę przyjemność, obiecuję sobie, że to już ostatni raz, teraz przeżywam to w przypadku Wieśka 2), a osoby piszące "ja nigdy problemów nie miałem" to dla mnie trochę mityczne stwory, jak ci, którym Cyberpunk od premiery śmiga dobrze. No ale to tak w ramach lekkiej dygresji.

 

9 godzin temu, blantman napisał:

@[InSaNe]widzę boli jak ktoś nie chce zostać wydojony przez EA. Mass effect 1, 2 i 3 przeszedłem że dwa razy drugi jakieś 2 lata temu na Xbox one. Widziałem na YouTube recenzję tego remastera i naprawdę się nie postarali. Skoro mam kopie każdej gry ze wszystkimi dlc na Xbox one nie będę płacić 250 zł. Ale nadal uważam że nowi gracze powinni się tym remasterem zainteresować ja po prostu mam w co grać nie muszę rzucać się na kotleta odgrzewanego niezbyt dobrze i po taniości. Szczególnie że znam fabułę na pamięć 

 

No ale tym postem w sumie sam podsumowałeś ładnie, o co chodzi i dla kogo jest ten remaster. Grałeś: możesz olać. Nie grałeś: must have. Można by jeszcze dodać kategorię "grałeś bez DLC, bo kosztowały fortunę? Też must have".

Bo w sumie co takiego mieliby jeszcze zrobić w remasterze, żeby ludzie znający grę na pamięć uznali, że EA się "postarało"?

 

Sam raczej omijam takie wydania i gardzę chamskim wysysaniem kasy z graczy, ale akurat ta potężna trylogia z masą DLC, wydana prawie 10 lat po premierze trójki, z paroma mimo wszystko zauważalnymi poprawkami (szczególnie w przypadku ME1) w mojej ocenie nie jest dobrym przykładem dojenia.

 

W dniu 14.05.2021 o 20:44, blantman napisał:

ty szanuje mass effect ale nie przesadzaj z tą najlepszą grą w tym roku :D To jednak odgrzewany kotlet a nie nowa gra.

 

Ok ale tak po prawdzie to jaka jest konkurencja w 2021? Bo jak tak patrze na premiery to szału nie ma i słowa XMa nie stanowią aż tak wielkiej przesady. Wiadomo, że ME na starcie ma "minus" za to, że to tylko remaster (choć przypominają się złote lata PS4, gdzie remaster TloU i GTA V były długo jednymi z lepszych dostępnych gier), ale podchodząc do tego na świeżo, to nie wiem, czy coś o porównywalnej skali i jakości w 2021 wyszło/wyjdzie.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, kotlet_schabowy napisał:

Nie wspominając o tym, że jedynka już w okolicach 2010 (kiedy w nią grałem) w wersji na PC sypała się niemożebnie i miałem crasha do pulpitu średnio co godzinę. Generalnie granie na PC, szczególnie w wersje "nieoficjalne", to bardzo często rak i udręka (za każdym razem, kiedy się decyduję na tę przyjemność, obiecuję sobie, że to już ostatni raz, teraz przeżywam to w przypadku Wieśka 2), a osoby piszące "ja nigdy problemów nie miałem" to dla mnie trochę mityczne stwory, trochę jak ci, którym Cyberpunk od premiery śmiga dobrze. No ale to tak w ramach lekkiej dygresji.

To trochę włożę kij w mrowisko, bo przechodziłem niedawno pierwszego Mass Effecta na PC i... no zabrzmi to banalnie, ale nie miałem problemów :dog: Dobra, jeden - na Ryzenie postacie w pewnym momencie historii (Noveria bodaj) zamieniły się w czarne bloby i tak sobie śmigały. Powszechny problem, ściągnięcie jednego pliku pomogło i grałem już nie niepokojony przez bugi i glitche do końca gry. Chociaż sfrajerzyłem strasznie, bo teraz zamiast paczek DLC do dwójki i trójki, które posiadam w "gołych" wersjach na PC bardziej opłaca się łyknąć całą kolekcję i przejść od początku raz jeszcze, żeby zachować ciągłość historii :frog: I tak też pewnie zrobię w niedalekiej przyszłości.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, kotlet_schabowy napisał:

Nie wspominając o tym, że jedynka już w okolicach 2010 (kiedy w nią grałem) w wersji na PC sypała się niemożebnie i miałem crasha do pulpitu średnio co godzinę.

Widzisz, ja tak miałem w wersji Originowej ok 2013 roku, wkurwiało mnie to niemiłosiernie i przeszedłem na XO we wstecznej jak zakupiłem konsolę.

 

 

Właśnie pierwszy raz uruchomiłem ME1 bo mnie rng w Returnal wkurwiło i ja PRDL jak sobie przypomnę wersję ze wsteczne z ziarnem na XO( na szczęście można było wyłączyć) tak tutaj to ziarno w 4k jest praktycznie niezauważalne. Sama rozdziałka robi w chuj robotę. Movement wiadomo śmierdzi pierwszą dekadą XXI w. ale źle to nie wygląda.

Pokombinujcie sobie z ustawieniami HDR bo te domyślnie ustawione chyba są powodem złego oświetlenia

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...