Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Rebirth


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Josh napisał:

Remake/remaster Crisis Core miał chyba w nazwie Reunion.

 

Ja mam nadzieję, że twórcy się za bardzo sami nie pogubią w tym story, bo pod koniec robi się już niezły pierdolnik. Ostatnią odsłonę mogą nazwać Final Fantasy VII: Cloud in the Multiversum of Madness :kekw: Im bardziej emocje mi opadają, tym bardziej się zastanawiam czy na pewno podoba mi się ten kierunek obrany przez SE. Niby daje ogromne możliwości, ale też czuję że pewna granica została przekroczona i boję się, że wyjdzie coś zbyt przekombinowanego. 

Finał był fantastyczny, jeżeli chodzi o feelsy i bossfighty, ale to co pozostawili w "story" to można bardzo łatwo totalnie spierdolić :D. 

51 minut temu, sph! napisał:
  Pokaż ukrytą zawartość

Tylko jak kupisz DLC ;)
Jak nie , to tylko Cloud będzie ją widział, jak w końcówce.

 

Spoiler

Aerith + Zack DLC idealne na monetyzację :leo:

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla tych, co skończyli a nie widzieli randki z Aerith, to niech to nadrobią tym prędzej. Inaczej końcówka gry nie ma sensu i nie kopie tak mocno. Clerith canon :fsg:. A randka Tify to największy trolling Tifa-simpów jaki mogli zrobić. Dirty, dirty SE. I love it.

 

Dla uzupelnienia, chodzi oczywiscie o wersje full affinity (intimate). Link wrzucam w spoiler.

 

Spoiler

 

 

Edytowane przez smoo
  • This 1
Odnośnik do komentarza
38 minut temu, KrYcHu_89 napisał:

Finał był fantastyczny, jeżeli chodzi o feelsy i bossfighty, ale to co pozostawili w "story" to można bardzo łatwo totalnie spierdolić :D

To prawda. Jak wszedłem do ostatniej lokacji, to aż mi kopara opadła, a później jeszcze z 10 razy podczas cut-scenek i final bossa. Nikt tak nie umie w finały jak Square Enix. 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, smoo napisał:

Dla tych, co skończyli a nie widzieli randki z Aerith, to niech to nadrobią tym prędzej. Inaczej końcówka gry nie ma sensu i nie kopie tak mocno. Clerith canon :fsg:. A randka Tify to największy trolling Tifa-simpów jaki mogli zrobić. Dirty, dirty SE. I love it.

Miałem Aerith od razu, jednak minimalnie wygrała i w sumie dobrze :D, ale chętnie sprawdzę Tifę w postgame :).

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Wczoraj jak sprawdzałem, to 63h na liczniku i właśnie skończyłem Gongaga Region. Przyznam, że ten rejon trochę mnie wymęczył, głównie przez wyjątkowo częste błądzenie. Nie potrafiłem do końca ogarnąć tych grzybków do skakania, a mapa specjalnie pomocna nie była. Tym bardziej, że dużo tu było wspinaczek, jak i jaskiń. Gdyby nie to, to jak już ktoś wspomniał, każdy kolejny region ładniejszy od poprzedniego i ten nie był wyjątkiem. A Cosmo Canyon dopiero przede mną.

 

Widziałem rozmowę o Mindflayerze. Faktycznie, jedna z trudniejszych walk (na ten moment u mnie), ale o dziwo taktyka jest dość prosta.

Spoiler

Sleep na dwa pozostałe potworki, a Mindflayera tłuczemy Synergy, jak się naładują plus Cloud z Prime Mode. Potrzebowałem kilku podejść, ale jak wszystko się zgrało, to przeciwnik padł w mniej niż 2min.

 

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to faktycznie przydałyby się jakieś zapisywalne presety ekwipunku, materii i ustawień drużyny. Czasem nie chce mi się żonglować materiami i w efekcie trzymam się ciągle tej samej drużyny. Zdecydowanie najmniej gram też Red XIII, bo zwyczajnie nie "czuję" jego stylu rozgrywki. Oczywiście kwestia subiektywna, ale mając wybór wolę wrzucić każdą inną postać do drużyny.

 

W ogóle jeszcze gry nawet nie skończyłem, a już zamówiłem pre-order ścieżki dźwiękowej. To jest niesamowite, ale w przeciwieństwie do wielu innych mediów w tej grze podoba mi się przynajmniej 80% muzyki. Tj. do tego stopnia, że będę skłonny słuchać jej niezależnie od gry.

Odnośnik do komentarza

uff udalo sie wczoraj "two legs, nothing to it" zrobic na A. spike poziomu trudnosci w porownaniu do reszty konkretny. na szczescie tej kolejnej robic nie trzeba bo tam tez sie robi grubo. idzie dobrze, ale jeden blad i juz nie potrafie wrocic na sciezke.

 

ciekawe jak to ogarna na PC w sumie.

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Ölschmitz napisał:

uff udalo sie wczoraj "two legs, nothing to it" zrobic na A. spike poziomu trudnosci w porownaniu do reszty konkretny. na szczescie tej kolejnej robic nie trzeba bo tam tez sie robi grubo. idzie dobrze, ale jeden blad i juz nie potrafie wrocic na sciezke.

 

ciekawe jak to ogarna na PC w sumie.

Też wczoraj z tym walczyłem i zeszło mi ponad 2h, masakra. 

Nie wiem kiedy jest następny utwór, ale nie trzeba już go robic na A?

Odnośnik do komentarza

Wciskasz przyciski napisane na ekranie. Melodia faktycznie nie jest oczywista i niestety nie da się grać na słuch, bo w paru sekcjach niektóre ewidentne nuty głównej melodii grasz, a inne nie, ale cała kwestia to wciskać co jest podane. Może być warto zwiększyć prędkość przesuwu, może się wtedy mniej mieszać kolejność i bardziej zmienić się we "wciskasz to co widzisz w momencie jak to zobaczysz".

 

Na A poszło mi za pierwszym razem, na perfecta faktycznie zeszło kilka prób (i bardzo fajnych), ale te komentarze na temat tego kawałka mi pomogły hehe, bo początkowo w ogóle przeszedłem tę sekcję nigdy nie trafiając do hotelu. Kurczę, ile tam jest jakichś pobocznych pomieszczeń w Cosmo Canyon. A tam było faktycznie pianinko, trochę postaci i zawsze przydatna Chakra. 

 

 

Ogólnie zawsze można mieć wątpliwości do zmian w grze. Np. motyw muzyczy Cosmo Canyon oczywiście jest świenty, ale też jakoś mi szkoda, że nie jest bardziej trybalny, że nie ma w nim okrzyków "HU! HA!" do rytmu, kurde czy tylko ja zawsze sobie wyobrażałem, że powinny tam być? Obecna instrumentalizacja jest spoko, po prostu inna, niż ja bym to zrobił. Nie dostaliśmy w Cosmo Canyon jednej z ładniejszych scen z oryginalnego FF7, ale też rozumiem, że w oficjalnej historii to miejsce zawsze było tak naprawdę tłoczne od pielgrzymów... po prostu przez ograniczenia produkcyjne w praktyce w FF7 wyszło ono praktycznie jak kemping, żeby bohaterowie sobie sami posiedzieli przy ognisku na luzie hehe.

Czytając wywiady, robi wrażenie, ile rzeczy w Rebirth twórcy tak naprawdę zawsze zamierzali zrobić. Np. że dopiero po wydaniu gry kapnęli się, że w grze nie ma żadnych śladów przyjaźni Tify i Aerith, i uznali "kurde, oczywiście że one się przyjaźnią, widocznie nie wstawiliśmy żadnych scen w których gracz to faktycznie widzi hehe". I tak dalej z dość wieloma rzeczami. Niesamowite, że jednak je mogli zrobić po prawie TRZYDZIESTU latach.

 

 

 

Spartakus PSX Extreme czy giereczka o głaskaniu chocobo? "Eat a dick, lactic acid" to najlepszych cytat z gry.

 

image.png.4587028742f288f6dc215ccc15520726.png

Odnośnik do komentarza
2 hours ago, ogqozo said:

Wciskasz przyciski napisane na ekranie. Melodia faktycznie nie jest oczywista i niestety nie da się grać na słuch, bo w paru sekcjach niektóre ewidentne nuty głównej melodii grasz, a inne nie, ale cała kwestia to wciskać co jest podane.

no ewidentnie jestes w tym niezly, ja sie mocno jebalem za przeproszeniem. o ile wszystkie pozostale poszly gladko, za pierwszym czasem za drugim razem tak tutaj jest mocny skok trudnosci.

 

to chyba jedyny utwor gdzie sa momenty gdzie lewa reka gra co innego niz prawa. czasem to 0,25 sekundy roznicy, czasem dwa klawisze po jednej i jeden po drugiej stronie. ja sie napocilem. ale ogolnie pianino topowa minigierka, zdecydowanie jedna z lepszych.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Suavek napisał:

Wczoraj jak sprawdzałem, to 63h na liczniku i właśnie skończyłem Gongaga Region. Przyznam, że ten rejon trochę mnie wymęczył, głównie przez wyjątkowo częste błądzenie. Nie potrafiłem do końca ogarnąć tych grzybków do skakania, a mapa specjalnie pomocna nie była. Tym bardziej, że dużo tu było wspinaczek, jak i jaskiń. Gdyby nie to, to jak już ktoś wspomniał, każdy kolejny region ładniejszy od poprzedniego i ten nie był wyjątkiem. A Cosmo Canyon dopiero przede mną.

Ja miałem tak samo. Gongaga była straszna. Na szczęście to tylko jeden taki wybryk w level designie. Cosmo Canyon przynajmniej nie jest taki ciasny.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, WisnieR napisał:

Na którym levelu podchodziliście do sumonnów na "wyspie". Próbuje na 49 na dynamic i nie nadążam się leczyć...

Ja na 70 będę szedł :D (normal) tak jak bozia przykazała.

 

Co do robienia 50->70 to idzie bardzo szybko po ukończeniu story, robiąc po prostu np. brakujące intele, questy, czy powtarzając chapter 13. 

 

Wyspa to będzie moje osobiste zakończenie gry i "platyna" minigry i hardmode to sobie odpuszczam :). 

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

Ech, tak jak wczesniej chwalilem eksploracje to po Gongadze nie mogę już patrzec na wieże (coraz wyzsze wspinaczki), domki Moogli (gonienie tych małych kurew na czas stało się niemożliwe). Chyba musze odpuścić side content i lecieć do przodu, bo co za dużo to i świnia nie zeżre.

Odnośnik do komentarza

Ej właśnie to mam, złapałem 3. No tam po 30 - ileś metrów ciągnę ta puszkę, stara mówi, że jest 4ta kura. Idziemy... Myślałem, że to będzie walka z jakimś minibossem bo pomyślałem, że no chyba żaden pojeb nie wymyślił żeby ciągnąć puszkę 160m... O ja naiwny...

 

Edit: a jednak był plot twist ;)

Edytowane przez michu86-
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...