Teraz, milan napisał:

a fuj xD

Zapodam klasyka xD

 

https://youtu.be/nnaPtr6UISg

Teraz, milan napisał:

zadnych humusów, pumperniklów, owsianek, rodzynków  i innych bakalii, itd.

Brzmi jak dobry wstęp do keto

Nie no xD zjadłbym ale bym się nie cieszył  <gowin>

@milan pochwal się, ile ważysz

59 minut temu, _Red_ napisał:

gdzie te czasy co słodkości i syfy mnie wręcz odrzucały, a czułem spełnienie po owsiance.

No to ja mam tak teraz. Wczesniej herbata 1,5 lyzeczki teraz ledwo na sam czubek cukru daje, praktycznie chyba tylko zeby mozg zarejestrowal "operacje slodzenia".

 

A przejscie na jakies full owsianki to chyba tylko gdyby inna dieta realnie zagrazala zdrowiu lub zyciu. Co nie znaczy ze wpier.dalanie kebaba co 2 dni jest grane. Wlasciwie jak zjem raz to mam dosc na miesiac. Tylko energetyki czasem 3 w tygodniu wjada dzien pod rzad i jest nastroj smutnego Reda

 

4 minuty temu, Masorz napisał:

@milan pochwal się, ile ważysz

wuchte

9 minut temu, milan napisał:

a fuj xD

Nawet takiego swiezutkiego z lyzeczka dzemorku brzoskwiniowego? A idz pan

Albo z miedem. Sama pysznosc gdy jest swiezy, ziarnisty, jeszcze nie skwaśniały <3

Wszyscy miodzik zachwalamy, że łyżeczka tu i tam, a pewnie w 90% przypadków i tak bierzemy ten marketowy za 12 zł za 0,5kg XD

razem z tym chomikiem od srania kawą można wziąć w komplecie pszczoły  z ulem

Edytowane 4 maja 20196 l przez milan

Godzinę temu, milan napisał:

ja kupuje takie które mają w 100 g 13,5 grama.

Przypominam ze po polibudzie jestes xD

to niemal 3 lyzeczki cukru w 100g a sto gram to ledwo dni szklanki zasloni

ale ja nigdy nie wiedziałem ile gram ma łyżka, ja w kuchni  nie siedze, mimo że umiem. Ledwo rozrozniam lyzke od lyzeczki, a jk wlatuje nazwa lyzka stołowa to googleuje xD

Ja się uczyłem o dodatkach adhezyjnych do asfaltu, i nawrocie sprezystym a nie lyzeczkowaniu

Okej, mnozenie dawno bylo. 

Kupujesz jogurty co maja wiecej cukru niz cola. Normalnie takiego dodawanego bialego. Lepiej dziala na motywacje?

ale ma też poziomki100%, więc zdrowo 

8 minut temu, MichAelis napisał:

Okej, mnozenie dawno bylo. 

Kupujesz jogurty co maja wiecej cukru niz cola. Normalnie takiego dodawanego bialego. Lepiej dziala na motywacje?

michu ale ja już rozumie

34 minuty temu, Carles napisał:

Wszyscy miodzik zachwalamy, że łyżeczka tu i tam, a pewnie w 90% przypadków i tak bierzemy ten marketowy za 12 zł za 0,5kg XD

Ja kupuję Bartnik Sądecki wielokwiatowy. 

1,2 kg za 36 zetta.

Polecam.

1 godzinę temu, milan napisał:

masło i sery na razie wyrzucam bo mam trochę pdowyzszony cholesterol, pewnie wystarczyłoby wywalic chipsy

nie potrzeba ziebisty jak pisal red tylko zwykłej biochemii 

cholesterol rośnie głównie przez nadmiar glukozy w krwi, bo jak już masz wszystko wysycone glikogenem (wątroba i mięśnie), komórki więcej na bieżąco nie potrzebują, z moczem nie wysikasz (jeśli jesteś zdrowy oczywiście  ), no to trzeba coś z tym zrobić. co robi organizm? ano m.in. przekształca w cholesterol, a potem w tłuszczyk

 

natomiast cholesterol z jaj, mięs itd. wchłania się z przewodu pokarmowego tylko w ~50% i to przy założeniu że nie masz go już w krwi za dużo, bo jak masz za dużo to wchłania się jeszcze mniej

 

podsumowując podwyższony cholesterol to wina bułek, chlebków, słodkich jogurtów i wszystkich innych źródeł cukru, a nie tłustych mięs i innych jajek

Edytowane 4 maja 20196 l przez maciucha

No ale głównie chipsików, bo jogurtów nigdy wczesniej nie zarłem ;]

jogurcik naturalny z owsianymi i rodzynkami/żurawiną/borówkami to fajna opcja do roboty czy innej szkoły

wsypujesz w pudełko z 5-7 łyżek owsa, garść owoców, jogurt osobno (żeby wszystko nie wsiąkło) i jesz taką świeżynkę jak cie najdzie ochota, spokój z głodem na 2-3h, całkiem smacznie, nie trzeba nic przygotowywać, sranko po błonniku też dużo lepsze

 

Edytowane 4 maja 20196 l przez maciucha

A co możecie zaproponowac gdy już zdarzy mi się nocne siedzenie przy kompie i bede musial cos do ryja wsadzic?

 

 

Edytowane 4 maja 20196 l przez maciucha

20 minut temu, maciucha napisał:

jogurcik naturalny z owsianymi i rodzynkami/żurawiną/borówkami to fajna opcja do roboty czy innej szkoły

wsypujesz w pudełko z 5-7 łyżek owsa, garść owoców, jogurt osobno (żeby wszystko nie wsiąkło) i jesz taką świeżynkę jak cie najdzie ochota, spokój z głodem na 2-3h, całkiem smacznie, nie trzeba nic przygotowywać, sranko po błonniku też dużo lepsze

 

Nieraz tak robię, oprócz tego wsypuję ziarna amarantusa i słodzę miodem albo stewią. Pyszności.

Na noc też dobre.

8 godzin temu, milan napisał:

A co możecie zaproponowac gdy już zdarzy mi się nocne siedzenie przy kompie i bede musial cos do ryja wsadzic?

 

A jak jesz w nocy to kiedy nastepny posilek?

btw - gdzie litwin?

poszedł sobie, zbanowali go, liczy kalorie w pestkach i nie ma czasu?

Moze sie rozchorowal po testowaniu kazdego suplementu jaki wyjdzie na rynek