Paolo de Vesir

Nie będę sypał ksywkami, ale widzę potencjał po obu stronach. Patrz, że to dopiero początek generacji, a już jaka jatka. Niebo a ziema względem końcówki poprzedniej generacji (bez zaskoczenia), a jeszcze się rozkręci;

Cieszę się, kolego.

kurwa nie sądzę

Hmm, może gdyby CDP nie dało dupy z wersjami konsolowymi, to nie byłoby o co się czepiać? Sam giereczkę mam już za sobą, grało mi się super, ale są w Cyberpunku rzeczy, których deweloperowi wybaczyć nie można, więc wszelakie pociski uważam za zasadne. 

Co tam wersje konsolowe. Sama gra to gniot. Już oryginalny Deus Ex ma bardziej rozbudowaną mechanikę praktycznie wszystkiego.

Cyberpunkowi należy się jebanie za ten hype, który sami twórcy podkręcali, obiecywali niestworzone możliwości, a potem obcinali z zawartości, a te resztki, które zostały to nawet nie wypolerowali. Miliony poszły w marketing, tylko o samej grze tak jakby zapomnieli.

To może być nadal bardzo dobra gra, ale zwiastowano mesjasza generacji, uwierzyli, że są bogami developingu i wyszło jak wyszło.

Na moim przykładzie zauważyłem, że syndrom paryski występuje jak czytam temat głośnej gry gdzieś w okolicach premiery. Jak się nie nastawiam na mesjasza (swoją drogą termin mocno wyeksploatowany na forum) i podchodzę do gry na chłodno to często miło się zaskakuję. Forumek niestety potrafi obrzydzić niektóre tytuły.

Ale Cod przynamniej jest działającą grą 

Ten Asasyn juz 10 lat temu mial lepszy system rozwoju postaci i ekwipunku, no i oczywiscie wiecej mechanik ktore byly standardem dla tego typu gierek od samego poczatku.

No Cyberpunk to taki niedziałający Far Cry więc nie wiem o co chodzi 

I wszystkie te gry zapewniają obiektywnie lepszą i bardziej dopracowaną rozgrywkę pomimo bycia modelowymi przykładami sztampowych gier. Co to mówi o cp2077?

Tylko nie przynoś jej do CW.

Jak na connoisseura elektronicznej rozrywki przystało będę się nią spokojnie delektował. W końcu prawdziwe ocenić dzieło jest dopiero w długi czas po jego wydaniu - kiedy osądy osób trzecich, wojny i kurz już dawno opadły.

Będziemy tylko ja i ostatnia przenośna plejka. 

Ciekawe na ile wystarczy tych kilka gier.

Patrząc na moje roczne moce przerobowe starczy mi tytułów na najbliższe 2-3 lata.  

3 lata w persone bedziesz gral?

Nie mam czasu na fałszywych mesjaszy.  

Jest tylko jedna dobra gra w którą zagrasz tylko na vicie a nazywa się Soul Sacrifice Delta.

Gdynia, moje miasto

Po wiela ta komsola?

Do niedawna, mniej więcej od połowy tamtego roku były średnio 600+, obecnie to 400-450zł.

To musiał być w pandemii jakiś peak, bo wiosną dałem 450 za FAT i 360 za SLIM mint condition obie.

Rok temu w CeXie za Vitę FAT 3G z pudłem na przecenie dałem bodaj 480 zeta. W sumie konsola całkiem niezła, ale gier "dla kowalskiego" tam za wiele nie ma, to fakt.

Na chwilę obecną z gier które się na 100% ukazały w pudełkach mam ok. 30 tytułów + naście indyków zachomikowanych na PS4 na czas (trzeciego w życiu) zakupu Vity. IMO świetna konsola z potencjałem, ale trzeba dać jej szansę. Mercedes wśród przenośniaków (kmwtw).  

Dobrze rozumiem że masz 30 pudełek gier na Vite już uzbieranych a dopiero teraz kupujesz konsole?

E: Dobra, to już 3 raz jak kupujesz Vite. 

Nie ni, na oku mam. :p Wcięło fragment tekstu.

Daj źródło.

ppe.pl

OK, czyli nic wartościowego.  

Wiadomo, rzuciłem sobie dla beki.  

to drugie chyba

zdecydowanie druga opcja

czasami po prostu się nie chce grać, jak dobra gierka by nie była, tak samo jak nie chce jeść najedzonemu bez względu na to jak dobre żarcie mu podsuniesz, no i jednak czasami tak bardzo się nic nie chce, że nawet granie przerasta, a scrollowanie forum da się przeżyć×

To znaczy, że jesteście fajniejsi nawet od najfajniejszych gier.  

ani o tym, ani o tym

Co za świr O_o

cos jest nie tak

tym bardziej ze ten czas spedzasz w console wars

walczy o coś na co ma wysrane, choroszcz wita.

a na xboxie dalej nie ma w co grać

i tak przechodzę 4 gry rocznie, więc akurat sprzęt dla mnie

Świadomy konsument, szanuję

Szkoda, że z pandemią z wirusa z nietoperza nie możemy sobie poradzić xd

Kiedyś ktoś wyruchał małpę i pokłosie tego zdarzenia ciągnie się za nami po dziś dzień, ale świat idzie do przodu. Z czasem i z pandemii wyjdziemy. 

To będzie kolejna, albo odmiana tej. Ewentualnie zmiany klimatycznie nas zajebią. Tak będzie, zjebaliśmy jako człowiek na tej planecie.

ruski kuzyn omena

Dobra gra. Szkoda że już nie Resident Evil ale sama w sobie? Wybitna.

Legenda głosi, że kiedyś w końcu w to zagram..

Cytowanie tego chlora quaza? Ostrooooo wezyr 

Ciekawe czy ten co to belkotal sie zna na gamedevie.

Na past genach masz albo piękną, sztywną graficzkę albo fizykę. Ew. możesz mieć obie, ale to już PC.

Wszystko fajnie, ale akurat na narracji to się NIE znają - w QB fabularne dziury trzeba łatać pomocniczy serialem, a w Control masz miliony notatek, które skutecznie wybijają z rytmu grania.

fizyka spoko ale tego control nie chce mi się nawet ruszać po męczącej pierwszej godzinie

W Control jestem w połowie i o ile nie przeszkadzają mi te notatki, tak bugi wyprowadzają z równowagi: nie ładująca się mapa, oraz brak dźwięku i napisów podczas dialogów..