Skocz do zawartości

Death Stranding


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, pawelas napisał:

Od 3:37 minuty recenzent mówi o tym że wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi i być może jest to materiał na sequel. Recenzent był podekscytowany znalezieniem odpowiedzi na pytania w grze, gra niestety tych odpowiedzi nie udzieliła

Answers that Death stranding never give.

 

 

Ty w to w ogóle masz zamiar grać czy jesteś w tym temacie dla beczuni?

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
21 minut temu, pawelas napisał:

Mam dobrą wiadomość

 


Od 3:37 minuty recenzent mówi o tym że wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi i być może jest to materiał na sequel. Recenzent był podekscytowany znalezieniem odpowiedzi na pytania w grze, gra niestety tych odpowiedzi nie udzieliła

Answers that Death stranding never give.

 

O czyli jednak no :D

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, areka napisał:

Co by nie mówić - jest to wyjątkowy twórca. Ale rozumiem, że ktoś może nie lubić jego podejścia do robienia gier. Niektórzy wolą grać w CODa i FIFA

Czyli jak jednak zrezygnuję z zakupu to zostają mi tylko COD i FIFA? :facepalm:

 

Czy można zamknąć temat na tydzień, dwa, ewentualnie do końca świata?

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak tam Panowie? Garnitur wyprasowany na piątek, mieszkanie wysprzątane? :banderas:Nie wypada przyjmować takiej intelektualnej orgii tylko dla koneserów sztuki jak byle grę. Rytualna kąpiel w mykwie tez nie zaszkodzi.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
 
Ty w to w ogóle masz zamiar grać czy jesteś w tym temacie dla beczuni?
Grałem w Kojimę, począwszy od MGS na psx, dalej MGS2, MGS3 wersja HD, MGS4, MGS V Ground Zeroes, MGS V, i nie mam nic do niego i jego gier. Bardzo mu współczułem gdy wylali go z Konami i gdy dowiedziałem się jakimi popłuczynami jest MGS Survivor, w którego nie mam zamiaru grać. Chciałbym żeby Death Stranding było tym, czym było dla mnie MGS4, gra niesamowita gdzie z trailera można było nabrać podejrzeń że Snake umrze bo za późno wziął zastrzyk hamujący starzenie. Tak był zmontowany ów trailer, i jeszcze ta melodia na samym początku jakby ktoś grał na jednej strunie. Dość rzec że dla MGS4 kupiłem pleja trójkę, i dla mnie ta gra to system seller, goty i gotg. Potem był obiecujący GZ gdzie cutcenek było jakby mniej i PP w którym najlepszy był prolog a reszta to latanie od obozu do obozu i na końcu wybiórczy wirus który zabijał po narodowości. No takie se to było. Teraz jest Death Stranding w którym mamy tajemniczą katastrofę, tajemniczego gościa w masce, tajemniczą kobietę o pseudonimie Mama, tajemniczych bossów którzy pojawili się niewiadomo skąd, chmury odcinające łączność, podzielony świat który można połączyć biegając z tobołami od jednego do drugiego, niewiadomo nawet kogo. Dziecko wykrywające zagrożenie, bo to byłoby za proste dać radar, sonar czy inne znane dotąd gadżety, musi być dziecko w szklanej bańce. Ta gra jest udziwniona i pokryta tajemnicami o to, byle było jak najwięcej zagadek. Gdyby wszystkie gry takie były to w NFS musiałbyś spotkać ducha który był kiedyś kierowcą, ten duch da ci mapę do garażu w którym stoi super bryka, po drodze spotkasz inne duchy aż w końcu znajdujesz samochód i jedziesz. Na cholerę tak mącić w grach video? Jeszcze ostatnia wiadomość że wszystkiego i tak się nie dowiemy, czyli najlepiej i najprościej wymyślić jakieś cuda na patyku i nic nie wyjaśnić. Jest to niby gra drogi czy jakiś zupełnie nowy gatunek, gdzie będziesz potykał się o niewyjaśnione za niewyjaśnionym tylko po to by była tajemnica byle jaka o byle czym. O mechanice gry już pisałem wielokrotnie, napomnkę tylko że będzie bieganie, super mega tajemnica wow wow wow, bieganie, następna tajemnica fap, fap, fap, bieganie, boss, bieganie, tajemnica, bieganie, scenki pod prysznicem czy w baseniku regeneracyjnym, wow fap wow. Zapowiada się najgorsza gra Kojimy w życiu, czysto Ubisoftowa mapa upstrzona zadaniami, gdzie nie wystarczy biec od punktu do punktu bo po drodze tracisz staminę, możesz wszystko pogubić, zostać okradzionym, a i jeszcze tajemnice ouu yeah. Fajne było w grach Kojimy że wplatał w rzeczywistość (wojny/tajne badania/eksperymenty) wątki paranormalne (psycho mantis/sorrow/volgin i jego "kuwabara"). W DS jest na odwrót, czysta fantazja i odloty jak po prochach z odrobiną rzeczywistości.
  • Plusik 1
  • Minusik 6
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Paolo de Vesir napisał:

Jak tam Panowie? Garnitur wyprasowany na piątek, mieszkanie wysprzątane? :banderas:Nie wypada przyjmować takiej intelektualnej orgii tylko dla koneserów sztuki jak byle grę. Rytualna kąpiel w mykwie tez nie zaszkodzi.

Mieszkanko w czwartek posprzątam bo jeszcze zdąże nasyfić xD Wygodna pufa, słuchawki, kakałko, może joincik i jazda przez 4 dni :banderas:

3 godziny temu, pawelas napisał:
5 godzin temu, Fanek napisał:
 
Ty w to w ogóle masz zamiar grać czy jesteś w tym temacie dla beczuni?

Grałem w Kojimę, począwszy od MGS na psx, dalej MGS2, MGS3 wersja HD, MGS4, MGS V Ground Zeroes, MGS V, i nie mam nic do niego i jego gier. Bardzo mu współczułem gdy wylali go z Konami i gdy dowiedziałem się jakimi popłuczynami jest MGS Survivor, w którego nie mam zamiaru grać. Chciałbym żeby Death Stranding było tym, czym było dla mnie MGS4, gra niesamowita gdzie z trailera można było nabrać podejrzeń że Snake umrze bo za późno wziął zastrzyk hamujący starzenie. Tak był zmontowany ów trailer, i jeszcze ta melodia na samym początku jakby ktoś grał na jednej strunie. Dość rzec że dla MGS4 kupiłem pleja trójkę, i dla mnie ta gra to system seller, goty i gotg. Potem był obiecujący GZ gdzie cutcenek było jakby mniej i PP w którym najlepszy był prolog a reszta to latanie od obozu do obozu i na końcu wybiórczy wirus który zabijał po narodowości. No takie se to było. Teraz jest Death Stranding w którym mamy tajemniczą katastrofę, tajemniczego gościa w masce, tajemniczą kobietę o pseudonimie Mama, tajemniczych bossów którzy pojawili się niewiadomo skąd, chmury odcinające łączność, podzielony świat który można połączyć biegając z tobołami od jednego do drugiego, niewiadomo nawet kogo. Dziecko wykrywające zagrożenie, bo to byłoby za proste dać radar, sonar czy inne znane dotąd gadżety, musi być dziecko w szklanej bańce. Ta gra jest udziwniona i pokryta tajemnicami o to, byle było jak najwięcej zagadek. Gdyby wszystkie gry takie były to w NFS musiałbyś spotkać ducha który był kiedyś kierowcą, ten duch da ci mapę do garażu w którym stoi super bryka, po drodze spotkasz inne duchy aż w końcu znajdujesz samochód i jedziesz. Na cholerę tak mącić w grach video? Jeszcze ostatnia wiadomość że wszystkiego i tak się nie dowiemy, czyli najlepiej i najprościej wymyślić jakieś cuda na patyku i nic nie wyjaśnić. Jest to niby gra drogi czy jakiś zupełnie nowy gatunek, gdzie będziesz potykał się o niewyjaśnione za niewyjaśnionym tylko po to by była tajemnica byle jaka o byle czym. O mechanice gry już pisałem wielokrotnie, napomnkę tylko że będzie bieganie, super mega tajemnica wow wow wow, bieganie, następna tajemnica fap, fap, fap, bieganie, boss, bieganie, tajemnica, bieganie, scenki pod prysznicem czy w baseniku regeneracyjnym, wow fap wow. Zapowiada się najgorsza gra Kojimy w życiu, czysto Ubisoftowa mapa upstrzona zadaniami, gdzie nie wystarczy biec od punktu do punktu bo po drodze tracisz staminę, możesz wszystko pogubić, zostać okradzionym, a i jeszcze tajemnice ouu yeah. Fajne było w grach Kojimy że wplatał w rzeczywistość (wojny/tajne badania/eksperymenty) wątki paranormalne (psycho mantis/sorrow/volgin i jego "kuwabara"). W DS jest na odwrót, czysta fantazja i odloty jak po prochach z odrobiną rzeczywistości.

Nie grałeś, a z tego co piszesz to jak zagrasz to myślę, że by Ci się nawet spodobało :) Chociaż ja też nie grałem, to o czym ja mówię xD

Edytowane przez cotek
Odnośnik do komentarza

Mnie z kolei kręci to że zagram w coś innego niż przez ostatnie kilka gier. Dużo mniej mam czasu na granie więc raczej wybieram gry niż lece od lewej do prawej jak kilka lat temu. Natomiast właśnie mam ochote na coś świeższego z założeń, świata, postaci itd. Możliwe że mnie gra zmęczy. Możliwe że mnie gra odepchnie nawet. Jednak dla samego powiewu świeżości stanę w kolejce w najbliższy piątek żeby po robocie i położeniu dwójki dzieci zasiąść i odpalić. 

 

W pracy mojej często powtarzamy - "wyróżnij się albo zgiń". 

Edytowane przez ListuniO
  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

niektóre recki to mocny kosmos

 

Cytat

"It played with my heartstrings, had me hugging my wife and kids more, and genuinely had me re-evaluate what really mattered in life, and the connections I had made with people along my own journey. It’s more than art to me, it’s an experience that shows the finality of life, the finite amount of time we have, and what we should intend on doing with the remaining time spent on this earth. This is something most gamers probably haven’t thought about when playing a game, but I guarantee you’re going to have these thoughts as you progress through Death Stranding."

 

:newell:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...