Skocz do zawartości

Niegranie w gry


Rekomendowane odpowiedzi

Vr piękny bajer ale...przynajmniej przy pierwszej generacji na plejke nie dla każdego, ja np w każdej grze z szybkim ruchem miałem od razu kłopoty - ból głowy itp. druga sprawa cena, niby spoko jak na możliwości ale to za każdym razem jest wydatek w cenie konsoli, to niestety powoduje że grupa użytkowników jest ograniczona i devi zaglądają do exela i albo olewają albo wydają gierkę bardziej pasująca jako tech-demo. 

 

By to serio wyszło z niszy to by ktoś musiał oprzeć gimmick od razu na tych goglach i najlepiej bez kabla. Taka dedykowana konsole zrobić pod to by każdy dev był wręcz zmuszony by robić gierki vr

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Mejm napisał:

Ja sobie zdaje doskonale sprawe z tego skad sie taka sytuacja bierze i jakie wplywaja na nia mechanizmy. Po prostu rozumiem osoby, ktore w pewnym momencie mowia "nie no chu.j, nie ma w co grac" po przejsciu 3 dobrych AAA i 5 dobry indykow w roku. Mi po prostu brakuje tej gatunkowej roznorodnosci, nie spodziewam sie i nie oczekuje nowych formul. Niech beda stare ale niech bedzie tez wybor. Chetnie polatalbym jakims symulatorem mysliwca (albo stateczkiem kosminczym jak we Freespace). Ale nie da rady, nikt tego nie robi chociaz wyszedl taki swietny Top Gun 2 i mozna by na tym zarobic klecac jakas arcadowke (Rogue Squadronow tez juz nie ma). To zabawne, ze wiecej symulatorow lotu wyszlo na 8bitowych zlomach w 3 klatkach a dzisiaj z takim sprzetem nikt nawet nie patrzy w ich kierunku. Trudno.

 

Dla mnie vr zacznie sie w momencie jak nie bede uwiazany na smyczy. A z tego co kojarze vr2 wciaz jest na kablu i jedynie cos z pc (ktorys oculus?) to oferuje. Sam vr spoko, ale trzeba miec forme zeby machac lapami wiec nie wiem czy dla graczy to jest taka dobra opcja :sadkek:

No kiedyś to każdy gatunek co chwile miał jakąś bombe teraz trzeba czekać latami na takie gry. Mamy teraz graficzke jak żyćko ale ile musimy dla niej poświęcać :nosacz2:

A vr bez smycza quest 2. Przyzwoita cena jak za to co oferuje a nawet można podłączyć do kąkutra kablem żeby poczuć się jak niebiescy niewolnicy :nosacz3: 

2 minuty temu, Daffy napisał:

Vr piękny bajer ale...przynajmniej przy pierwszej generacji na plejke nie dla każdego, ja np w każdej grze z szybkim ruchem miałem od razu kłopoty - ból głowy itp. druga sprawa cena, niby spoko jak na możliwości ale to za każdym razem jest wydatek w cenie konsoli, to niestety powoduje że grupa użytkowników jest ograniczona i devi zaglądają do exela i albo olewają albo wydają gierkę bardziej pasująca jako tech-demo. 

 

By to serio wyszło z niszy to by ktoś musiał oprzeć gimmick od razu na tych goglach i najlepiej bez kabla. Taka dedykowana konsole zrobić pod to by każdy dev był wręcz zmuszony by robić gierki vr

No zdecydowanie jeszcze potrzeba kilku dobrych lat zanim ta technologia będzie mogła trafić do każdego ale imo idziemy w dobrym kierunku, ja mam nadzieje że się uda :sonkassie:

Odnośnik do komentarza

Nie uda jeśli ktoś nie zaryzykuje i nie wyda konsoli pod to. Wtedy dopiero devi zmienią nastawienie produkcyjne z goovno gierek na poważne projekty bo baza użytkowników będzie taka, że będzie im się opłacało wyłożyć kasę w duży projekt.

 

Niestety taka decyzja jest bardzo ryzykowna, Wii pyklo ale to wyjątek, Microsoft z x360 i kinnectem się pogrążyło, a VBoy było klęską (no i wyszło 25 lat za wcześnie)

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, balon napisał:

 

Tak patrzę na ten temat to trochę śmierdzi CW. Część graczy nie mających/nie lubiących PlayStation szkalują AAA, a fani PlayStation nie mający/nie lubiący Xbox jadą z indyków i gier strikte „abonamentywch”…

 

To w takim razie jestem obrzydliwym centrystą. Bo tak jak wyżej napisałem krytykuje zarówno odgrzewane i bezpieczne kotlety AAA, jak i indyki, które zamiast być ostoją kreatywności, też coraz częściej wyglądają jakby zostały wyjęte z jednej foremki. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Blockbustery i gry niezależne mają obecnie często tę samą cechę wspólną, upodobniają się do siebie. Pierwsze idą w "realizm" i chcą opowiedzieć "poważną" historię, a drugie do porzygu w pixelart + rogal/soulslike.

 

Przy czym jednak trzeba przyznać, że jeśli chodzi o jakieś oryginalne pomysły, to jednak gry niezależne cały czas biją na łeb produkcje od dużych wydawców, gdzie tej oryginalności po prostu już nie ma.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Daffy napisał:

Ofi samego siebie okłamujesz czy na potrzeby image na forumku? Przecież Ty wogole praktycznie nie grasz i nie grałeś w indory xddd

 

Jak Ty grasz w same indory no to nie będę się przecież z Tobą porównywał lol

Jak szukasz wojenki to nie ten temat. 

 

Wracając do tematu - ja sobie pykam na gitarce od paru miesięcy więc polecam mieć jakąś odskocznie od gierek. Aktualnie również wróciłem do ps3 oraz będę zaliczal perły gejmingu (xenogears, chrono cross ff x/x2) więc ten rok zapowiada sie 

 

S Z T Y W N I U T K O

 

Czego wam również z całego konerskiego serdszuka polecam 

 

The best is yet to come 

 

dKp7dYR4dLavqPSuF9TQCb-970-80.jpg.webp

  • beka z typa 2
Odnośnik do komentarza

Każdy twórca gry wydanej komercyjnie chce na niej zarobić, to jest bardzo normalne. 
Ponadto tak jak pupcio i ficuś pisali, że już tak wiele rzeczy wymyślono, że naprawdę nowe pomysły, zakazujące graczy będą bardzo rzadko. 
Polecam zaakceptować taki stan, bo branża nigdy nie będzie już wyglądać jak za czasów 6 czy 7 generacji. 

Odnośnik do komentarza

Jak mi się nie chce grać to nie gram i zajmuje się czymś innym. Rzadko bo rzadko ale pewnie każdemu się zdarza. Nie szukam wtedy innych gatunków itp bo to raczej nie o to chodzi, a przeglądanie takiej listy gier dostępnych w którymś abo wcale nie zachęci do odpalenia czegoś. 

 

Zrobić kilka dni albo ile tam potrzeba przerwy i włączyć nawet to co wcześniej nie wchodziło. Organizm gracza powinien być wtedy głodny gierki. 

Spoiler

:bella:

 

Odnośnik do komentarza

No ale kurwa czy to jest tak ciężko zrobić FPSa który oprócz oprawy będzie miał również zajmujący gameplay z wykorzystaniem fizyki obiektów? Coś jak niedościgniony Half Life 2? Czy to już teraz musi jebać plastikiem jak nadchodzący Redfall?

 

Albo weźcie Rise of the Tomb Raider z 2015 a nowego Horizon. Oprócz oprawy to główne założenia gry są identyczne. A to wszystko na makiecie świata, który już nawet czasem nie udaje że żyje.

Tu tylko moim zdaniem Rdr2 miał świat który był fantastycznie zrobiony.

 

Oprócz tych jebanych klatek, rt i innych rzeczy które mam naprawdę głęboko w dupie, nie poczyniono od lat żadnego postępu 

Odnośnik do komentarza

Destrukcja otoczenia, pojazdów, fizyka, obrażenia przeciwników, masturbacja. To są rzeczy, które mnie nęcą, ale nie ma dla nich miejsca, bo to wymaga umiejętności, narzędzi, optymalizacji, a i tak nie zostanie docenione. W dodatku jak takie rzeczy pogodzić z wysoką rozdziałką, chowem klatkowym i wymuszanym na konsolach, zasobożernym RT, z którego nie wynika żaden gameplayowy fun.

Fajna makieta i "genialny silnik" z chwalonego RE wystarczy, firanki na sztywno, nic nie reaguje, ale fotogrametria styka i jest zajebiście jak w zaginięciu chmielarza, więc można się tasować do przyklejonego kamienia i mchu.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, PanKamil napisał:

Indyki:kekw: znajdzie sie pare perelek ale 95% to zwykly szrot. Jak widze jak ktos zachwyca sie takim what remains of edith finch czyli symulatorem chodzenia który by normalnie opluł, platformówkami 2d jak inside które są przerostem formy nad treścią itd to już chyba tylko probuje udawać konsera. Jak komuś nudzą sie największe zachodnie gry z największym rozmachem to niech się zainteresuje kierunkiem japońskim. Tam można odkryć spojrzenie nad gry z zupełnie innej strony. Czy to jrpg czy jakieś slasher i gry akcji. Dragon questy, final fantasy, nier, soulsy, Yakuzy, persony i wiele wiele innych.

spacer.png

  • Haha 7
  • beka z typa 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 11.02.2023 o 19:30, Hubert249 napisał:

Ok chłopaki ale dajcie spokój z tymi indykami. One były spoko w 2012-2018 a nie dziś. Do porzygu serwują nam ultra trudne klony castelvani, epickie soulslike 2d czy stutysięczny rogalik. 

Są jeszcze indyki z duszą oczywiście, te to bym w ogóle wyjebał w pizdu, bo nie jestem piętnastoletnią dziewczynką, żeby jarać się takim syfem. 

 

 

Błądzisz człeku, oj błądzisz. Może spróbuj Celeste, albo Huntdown? Bez indyków byłoby biednie, dobrze że z nami są.

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, zdrowywariat napisał:

 

Błądzisz człeku, oj błądzisz. Może spróbuj Celeste, albo Huntdown? Bez indyków byłoby biednie, dobrze że z nami są.

No, super gry ze snesa. Odpaliłem to celeste i może fani retro mają łezke w oku. Jeszcze taki pixel art jak w replaced wygląda fajnie ale gry celeste to już zwykła pixelówa na odpierdol.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Ja pierdolę, jaki festiwal bezgustu. Kamilek z tych co progres kojarzą jako gry korzeniami z PS3, ale ważne żeby graficzka się zgadzała. :kekw:


oczywiscie jest tu element wspólny tych co gardzą indykami, ale zachowam go dla siebie :) kazdy i tak wie o co chodzi 

Odnośnik do komentarza

Niestety Kamilek nie jest odosobniony, częsty przypadek

 

Granie w gry dla graficzki, kupowanie nowych sprzętów by mieć lepszą graficzkę, jaranie się tylko grami z graficzka

 

Osoba taka z reguły gardzi Nintendo bo nie ma graficzki, gardzi przenosniakami bo nie ma graficzki, gardzi indykami bo nie mają graficzki i często gardzi grami Microsoftu bo mają gorszą graficzkę niż gry od Sony 

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, PanKamil napisał:

No, super gry ze snesa. Odpaliłem to celeste i może fani retro mają łezke w oku. Jeszcze taki pixel art jak w replaced wygląda fajnie ale gry celeste to już zwykła pixelówa na odpierdol.

 

ciało to grafika, 4k, 120k/s, RT itd., czyli to co widać na pierwszy rzut oka, a pod tym ukryta jest

 

dusza: design, OST, fabuła, mechanika, fizyka, oryginalne pomysły itp.,

 

więc gdyby oddzielić ciało od duszy to wyjdzie nam, albo piękna gra wydmuszka, albo pixel art z tym czymś, że człowiek siedzi przed grą jak zahipnotyzowany

 

oczywiście są gry AAA z duszą i indyki bez niej, ale na powyższym przykładzie chciałem tylko wyjaśnić w najbardziej przystępny sposób jaki się da, że

 

ciało bez duszy to gówno gierka w złotym papierku, a

 

dusza bez ciała to dalej sztos, bo dobry cukierek to dobry cukierek, nieważne czy w pięknym papierku, czy nie, choć i te „brzydkie” potrafią być piękne w swej prostocie

Edytowane przez zdrowywariat
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

@_Red_Może jednak daj szansę BOTW? Ja kupiłem dla Zeldy switcha i czułem się jak dziecko, kolejny sandbox a jednak inny niż wszystkie, absolutny game changer. Po skończeniu pchnąłem konsolę i wróciłem do obozu MS, w ostatnich miesiącach przerobiłem większość gierek z GP na zasadzie "5 minut i odinstaluj", jedynie AC odyseję skończyłem, bo lubię grecki klimaty. Zainstalowałem Immortals Fenyx Rising i tylko o Zeldzie myślałem jak w to grałem przez dwie godziny :reggie: daj szansę switchowi, przy okazji dzieciaki też może pograją w mariany i inne różowe duperele.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...