Skocz do zawartości

Control


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj masz cytat z moich wrażeń po wbiciu platyny. Odnośnie technikaliów to jednak musisz pytać kogoś innego, bo ja ngrałem na PS4 i momentami były ostre dropy.

 

Spoiler

Najnowsza produkcja Remedy to tytuł będący mixem kilku innych gier, a jednocześnie posiadającym własną, intrygującą tożsamość.
Bez owijania w bawełnę napiszę, że jest to jedna z moich ulubionych gier tego roku i to mimo kilku technicznych oraz gameplayowych bolączek.

Control to trzecioosobowa gra akcji z bardzo zakręconą i intrygującą fabułą, oraz z nastawieniem na strzelanie i używanie stopniowo odblokowywanych mocy.
Akcja toczy się praktycznie w jednym budynku, który jak większość rzeczy w tym tytule, jest dość... paranormalny.
Remedy mają jakiś fetysz odnośnie "nawiedzonych" przedmiotów domowego użytku, więc takie akcje jak poskramianie krwiożerczej lodówki, czy próba schwytania żółtej, gumowej, kąpielowej kaczuszki, są tu na porządku dziennym.
Wcielamy się w Jessie Faden, która z cywila szukającego swojego zaginionego brata, z miejsca staje się dyrektorem Federalnego Biura Kontroli i od tej pory zaczynamy wysilać szare komórki, by nadążyć nad tymi wszystkimi porypanymi wydarzeniami :)

Fabularnie jest fajnie, a gameplayowo jeszcze lepiej.
Mamy tu zapożyczenia z soulsów - projekty lokacji, to jak się ze sobą łączą, jak odblokowujemy skróty, poukrywane skrzynki z bonusami, a także punkty kontrolne, przypominające ogniska - to wszystko przypomina serię From Software.
Do tego klimatycznie czasem przypomni się PREY (nawiedzone kubki itp) a także The Evil Within 2 (STEM).
Eksploracja jest mega rajcująca, bo mamy tu do czynienia z "metroidvanią", więc do niektórych miejsc z początku nie będziemy mogli się dostać.
Walka jest kolejnym mocnym punktem - czuć moc zarówno giwery, jak i naszej bohaterki, starcia są dynamiczne, otoczenie sypie się w drobny mak, a konsola nie wyrabia z przeliczaniem tych dobrodziejstw...

No właśnie... Wady to przede wszystkim animacja, która chrupie podczas większych zadym (choć wyszedł patch, który trochę to poprawia), a także... znajdźki...
Nie piszę pod kontem trofeów - jest ich dużo więcej, niż wymaga pucharek. Po prostu co chwila znajdujemy jakąś teczkę, zawierającą bardzo ciekawe akta, które wzbogacają naszą wiedzę, ale jednocześnie strasznie wybijają z rytmu - nie jestem wielkim fanem tego typu prowadzenia narracji.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Po tym, jak gra znalazła się na szczytach tylu najlepszych list top 10 roku (głównie obok takich gier jak Disco Elysium, Outer Wilds, Baba is You czy Pathologic 2), spodziewałem się czegoś mniej AAA-standardowego pod względem opowiadania historii. Ta nadal opiera się na powolnych, nieinteraktywnych dialogach i scenkach, na postaciach mówiących do siebie z dystansu nie wiadomo jaką magiczną metodą (trudno nie pomyśleć o Hellblade słuchając kolejnego ekspozycyjnego rozedrganego monologu/dialogu bohaterki), no i oczywiście na zalewie znajdowanych wszędzie papierów, nagrań i wideo, które mamy sobie statycznie przeglądać w menu. Otoczenie robi wrażenie architektonicznie, na rzut oka wygląda to super, natomiast często kolejne pomieszczenia nie mają wiele wspólnego z żadną historią. Serie identycznych biur, korytarzy itd. Przeciwnicy, jak na razie, to głównie żołnierze z pistoletami; cóż za miły zbieg okoliczności, że akurat było ich tyle w okolicy. Ogólnie, Soulsy to nie są. Jest to normalna zachodnia popularna produkcja. Zapewne dla większości ludzi to zaleta.

 

 

Gra nadal wciąga, bo schemat "metroidvanii" ma tak ogromny wkręcający potencjał i nadal rzadko był wykonany z jakością w 3D. Gra jest efektowna i ciągle dynda graczowi przed oczami kolejnymi upgrade'ami i rzeczami do znalezienia, żeby wyskakujące co chwila walki i bieganie w kółko nie wydawały się bez celu.

 

Jako gracz, nie robimy specjalnie nic innego niż rozwalanie rzeczy i potworów dokoła. Eksploracja jest mocno liniowa, czasem jesteśmy zamknięci jakąś mocą czy koniecznością odblokowania karty dostępu danego poziomu... ale często drzwi są po prostu zamknięte "bo tak" i jak dostaniemy daną misję, to nagle będą otwarte (gra tego nie mówi, ani nie oznacza na mapie). W tym paranormalnym, zmieniającym kształt budynku wszystko może się zdarzyć, ale jak na razie głównie tylko to. Bardzo wygodne.

 

Gra nie jest dosłownie trudna (fani wyzwań nie znajdą tu prawie nic), ale trzeba uważać, bo giniemy na dwa strzały, a wtedy kolejne loadingi...

 

 

Ogólnie, jak na razie, sympatyczna współczesna produkcja. Udana w swojej klasie, nie żebym nie mówił, po prostu znacznie mniej awangardowa, szalona czy dopracowana, niż by można pomyśleć po recenzjach. To jest taki Lynch, jak Last of Us było "Obywatelem Kane'em gier". Tylko w kontekście największych przebojów świata gierek dla dzieci, nie sztuki jako takiej.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

W końcu kupiłem Control. Jako fan gierek Remedy, nie wiem co tak późno, ale do rzeczy.

Gierka jest mega, super moce, klimat, ciekawe story. No i co najlepsze ich gierki mają zawsze to coś, ten ich taki charakterystyczny feeling, zarówno grafy oraz sterowania. Grając w Control czuje bardzo mocno Maxa, Alana itd. a to jest dla mnie chyba najlepsza rekomendacja.

Odpaliłem Control po ostatniej gierce Pana Kojimy i bawię się o niebo lepiej. 
Aaaa obecne technicznie jest wsio ok, gram na PSpro i nie mam się do czego przyczepić. 
Czekam mega na ich kolejne gierki (Alan Wake 2? Brałbym day ona jak głupi).

Odnośnik do komentarza
35 minut temu, Wredny napisał:

No i poczekaj z tym chwalenim technikaliów, bo na 100% trafisz na taką zadymę, że framerate dropnie - wątpię, że to ogarnęli.


Mam obecnie ponad 8h i kilka większych zadym za sobą, nic nie zauważyłem.

 

Jednak nawet jak coś się wydarzy to faktycznie będzie to mega minus jak mi kiedyś tam dropnie przy zadymie :dafuq:

 

Jak ty taki wyczulony to nie mam pojęcia jak wytrzymałeś na samym facie w tej generacji. 

 

Odnośnik do komentarza

Ja wyczulony??? :yao:
Przecież ja tu mam opinię ślepego na spadki framerate'u :)

Po prostu mówię jak jest - są tytuły, gdzie nie rzuca mi się to w oczy i nie przeszkadza mi w rozgrywce (jak The Last Guardian - tu tylko kamera miała "momenty"), są takie, w których zauważam, momentami jest to upierdliwe, ale gra jest na tyle zayebista, że wybaczam (Control właśnie), a są takie, że dropy obierają przyjemność z grania (Blighttown w pierwszym Dark Souls czy Fallouty na PS3).

Odnośnik do komentarza

No gra zalicza ostre dropy na amatorze, nadal da się grać, ale trzeba włączyć tolerancję na niepłynną rozgrywkę. Dropy zdarzają się przy wychodzeniu z menu i przy zadymach gdzie wszystko lata dookoła. Jest to efektowne, trochę jak taki battlefieldowy Frostbite na dopałce. Klimat i chęć poznania story sprawia, że chce się dalej grać, a strzelanie umila mało ambitne misje. No i nie jest open worldem, co dla niektórych jest zaletą (z drugiej strony, czemu mapa jest taka problematyczna?). Generalnie porządna gra designersko, technicznie na podstawowych konsolach trochę bubel ;)

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.01.2020 o 11:25, McDrive napisał:

Jak poszukasz, to i coś o Alanie znajdziesz w grze;)

Znalazłem :ohboy: jak jak kocham Remedy za te gierki, no i znowu zatęskniłem bardziej za Alankiem.

 

Co do gry to mam 12h przegrane. Dalej mega mi się podoba, dobre to jest max. Mam dwa pytania:

1) wyjaśni się dlaczego są zakryte niektóre wyrazy we wszystkich notatkach, czy coś przegapiłem i było wytłumaczone na początku?

2) zadanie poboczne z neutralizacją pozostałych przedmiotów paranormalnych będzie można zrobić po skończeniu fabuły. 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, balon napisał:

Znalazłem :ohboy: jak jak kocham Remedy za te gierki, no i znowu zatęskniłem bardziej za Alankiem.

 

Co do gry to mam 12h przegrane. Dalej mega mi się podoba, dobre to jest max. Mam dwa pytania:

1) wyjaśni się dlaczego są zakryte niektóre wyrazy we wszystkich notatkach, czy coś przegapiłem i było wytłumaczone na początku?

2) zadanie poboczne z neutralizacją pozostałych przedmiotów paranormalnych będzie można zrobić po skończeniu fabuły. 

Tajne dane po prostu :p

 

Tak, można po fabule.

Odnośnik do komentarza

Dobra, skoczyłem tego cukierka. Świetna, gra. Przez całe 18h trzymała mnie za mordę, no i kurła ten

Spoiler

labirynt popielniczki

to jakiś uber sztos.
Mix Maxa, Alana oraz Archiwum X - ”palacz” i jego głos wymiata.

Jutro porobię jeszcze trochę side questów i mogę puścić dalej.

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dlaczego wcześniej nie kupiłem tej gry? Jakie to dobre. :fsg:

 

Spędziłem z Control póki co około 10 godzin i chyba już wiem skąd te wszystkie nagrody i zachwyty. Fabuła mega mnie intryguje, level design jest świetny, gunplay (w połączeniu z umiejętnościami bohaterki) bardzo satysfakcjonujący. Nawet rozwijanie niektórych wątków poprzez dokumenty, notatki, przedmioty i materiały wideo okazało się jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Szczególnie te filmiki z Darlingiem wkręcają mi klimat jak z Losta i jego Inicjatywy Dharma.

 

Miodzik.

 

edit: Nie mogę się również doczekać drugiego DLC, które mam nadzieje będzie równocześnie teaserem dla Alan Wake 2.

 

 

Edytowane przez Bigby
  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...