Skocz do zawartości

PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra panowie a teraz tak na powaznie, mam powazne pyta ie bo mnie pcty nie obchodza bo sa do nauki a nie do grania. Jak sie maja te startowe teraflopy konsol do aktualnych i pozniejszy potrzeb gier?

W sensie , jak wiemy startowe konsole ps4 i xbox one byly po prostu slabe juz na starcie. A jak to wyglada teraz? Jest ok? Czy znowu dostajemy slabszy sprzet ale w atrakcyjnej cenie? Bo juz wolalem te chore ceny jak za czasow ps2 ale za to nie półprodukt

8 godzin temu, KarolJanuszGejmingu napisał:

Po przesiadce na Pro jakoś nie uważam, że gry wyglądają już słabo i czas na nową generację. 

No ja tak juz myslalem o ps3. 

A potem jednak ps4 zweryfikowalo ze gry na ps3 w szczegolnosci tekstury otoczenia wygladaly jak guvno

Odnośnik do komentarza

To co mnie zawsze wku, przy każdej generacji, to to że grafika zawsze stawiana jest na pierwszym miejscu, no prawie zawsze. Ciągle ten jeebanyyy dylemat, lepsza rozdzielczość i 30 klatek, czy gorsza i 60, mam wrażenie, że to się nigdy nie skończy. Teraz będzie więcej detali i 30 klatek, czy mniej i 60, no chyba że 4k to dalej pieśń przyszłości. Dlaczego nikt z devów nie próbuje nam "zaimponić" fizyką, AI, czy innymi czynnikami z wnętrza gry.

 

Chciałbym, żeby wprowadzili 60 klatek jako mus, i nikt by wtedy nie miał dylematu, a gry miały szansę wyglądać "podobnie".

Edytowane przez zdrowywariat
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
50 minut temu, kanabis napisał:

 

W sensie , jak wiemy startowe konsole ps4 i xbox one byly po prostu slabe juz na starcie. A jak to wyglada teraz? Jest ok? Czy znowu dostajemy slabszy sprzet ale w atrakcyjnej cenie? 

Teraz jest jak najbardziej OK.

W PS5 siedzi taki podkręcony RX5700xt (karta za prawie 2 tysie). W SeXie jest jeszcze lepiej.

Do tego baaardzo solidny procek.

Pecet o takich parametrach kosztowały calkiem sporo siana.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Coś malo, patrząc na to, że w PS5 siedzi taki RX5700 XT za 2000, do tego procek to taki Ryzen 7 3700X za 1300, 16 GB RAM kosztuje 400 zł, dysk SSD o tej szybkości to w PCtowym świecie byłoby dobre 2500 zł (teraz za 1TB na złączu PCIe 4.0 płacimy 1500, a jest połowę wolniejszy)

 

Do tego dochodzi koszt obudowy, zasilacza, płyty głównej i napędu (pi razy drzwi 1500 zł). 

 

Z takiego bardzo uproszczonego wyliczenia wychodzi nam 7700 zł, gdybysmy chcieli zbudować bardzo podobny PC dzisiaj. 

 

XSX wychodzi podobnie, bo tam grafika jest mocniejsza, ale tanszy SSD wtedy.

Edytowane przez MatekDM
Odnośnik do komentarza

Takie artykuły są nic nie warte, PS5 to customowy sprzęt i nie ma na rynku pecetowym podzespołów odpowiadających tym w konsoli. Zawsze można złożyć mocniejszego peceta, odpalającego multiplatformy w jakości PS5, ale złożenie go za niewielkie pieniądze, żeby wpasować się w cenę konsoli i przy tym zachować jej wydajność to ściema.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak, dlatego te moje wyliczenia są czysto teoretyczne, tym bardziej że na PC nie ma dzisiaj podzespołów, które odpowiadałyby tym z PS5. Nie jest dostępna jeszcze architektura RDNA 2.

 

Inna sprawa, że w końcu konsole na starcie będą bardzo szybkie, nawet lepsze niż potencjalnie sporo droższy PC w tym samym czasie. To mnie cholernie cieszy, bo pamiętam jak wyszedł Xbox One i PS4, które już na starcie mocno niedomagały (szczególnie fatalny procesor) 

Odnośnik do komentarza

Mnie tylko interesuje, czy ta różnica w szybkości SSD na korzyść PS5 zrobi różnicę. I nie chodzi mi o szybkość wgrywania, tylko ogólnie o wydajność, bo dla samego wgrywania Sony raczej na pewno nie rzuciło się na tak szybki, customowy i drogi dysk. Przecież spokojnie mogli użyć tańszy, taki jak w Xbox Series X.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, zdrowywariat napisał:

Mnie tylko interesuje, czy ta różnica w szybkości SSD na korzyść PS5 zrobi różnicę. I nie chodzi mi o szybkość wgrywania, tylko ogólnie o wydajność, bo dla samego wgrywania Sony raczej na pewno nie rzuciło się na tak szybki, customowy i drogi dysk. Przecież spokojnie mogli użyć tańszy, taki jak w Xbox Series X.

 

Cały deweloperski świat zachwyca się tym dyskiem i na pewno nie chodzi tylko o szybsze ładowanie poziomów. Tak jak wcześniej kilka osób tu wspominało - umożliwi znaczące zmiany w sposobie konstrukcji gry i odciążenia pamięci systemowej. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, chrno-x napisał:

@Hendrix

Jeżeli chodzi o koszty produkcji to tutaj raczej różnie bywa. Nintendo do tej pory nie wydało 100mln na jedną grę. Ich największa produkcja do tej pory to Breath of the Wild, gdzie na marketing wydano 36mln i podobno drugie tyle na samą grę (...)

No tak, ale nie zapominajmy, że oni nadal działają na technikaliach bliższych generacji PS3, od czasu NGC wzrost mocy to raczej małe kroki, a wyraźnie jest powiedziane, że wzrost kosztów generuje potrzeba tworzenia coraz bardziej zaawansowanych assetów. Nintendo nie goni za mocą, więc może oszczędzić.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, chrno-x napisał:

Jeżeli chodzi o koszty produkcji to tutaj raczej różnie bywa. Nintendo do tej pory nie wydało 100mln na jedną grę. Ich największa produkcja do tej pory to Breath of the Wild, gdzie na marketing wydano 36mln i podobno drugie tyle na samą grę, aczkolwiek Miyamoto przed premierą powiedział, że aby firma wyszła na zero to gra musi sprzedać się w 2mln. kopii - jeżeli by wziąć pod uwagę koszt jednego egzemplarza i odejmując wszelakie koszta to wychodzi, że Big N wydało na produkcję jakieś 20/30mln dolców ale to tylko tak liczenie na szybko bez dokładnych danych.

Również nie zapominajmy, że mamy studia pośrednie. Takie Ninja Theory czy Remedy zaczęły tworzyć coś co same nazywały grami AA. To jest np. Control czy Hellblade. Wysokiej jakości produkcje bez potężnego zasobu kapusty w kieszeni (gdzie Hellblade powstał w ogóle bez pomocy ze strony wydawcy). Tym bardziej jeżeli o  mnie chodzi to ja z chęcią wykładam kasę na produkcje AA, które jak za wydaną na nie kasę prezentują znacznie wyższy poziom niż największe tasiemce produkowane seryjnie.


Tak, Nintendo się wyłamuje, ale i nie podąża za trendami technologicznymi, to powoduje naturalnie obniżenie kosztów i czasu produkcji, więc budżety nie rosną w takim tempie jak u reszty (ale rosną i tak).  Też lubię gry AA, ale to właśnie one najbardziej cierpią na obecnej sytuacji i studia produkujące je. Ninja Theory owszem, samo sfinansowało Hellblade, ale przepłaciło to dużymi problemami finansowymi, mimo, że w teorii wyszli na zero, tylko właśnie: niezależny dev musi mieć płynność finansową niezależnie na jakim etapie produkcji znajduje się reszta gier. Finansuje się zwykle w ten sposób, że wydawca albo czasami dystrybutor ("pomoc" jest nawet w grach gdzie był duży sukces kickstarterowy, bo ten rzadko i tak wystarcza na produkcję i dalsze życie studia), płaci za osiągnięte milestone'y, to najczęstsza praktyka, a opóźnienia są naturalną koleją rzeczy w robieniu gier, więc czasami pieniędzy po prostu brak. Remedy też jest dobrym przykładem - studio jest finansowo dobrze prowadzone i znajduje nowe kontrakty, ale żeby się utrzymać, musi ich brać stosunkowo dużo, bo długoletnia przygoda z MS zakończyła się mówiąc delikatnie nie najlepiej (505 dużo pomogło im). Gdyby nie byli na giełdzie, nie byliby niezależni, gwarantuję (ta niezależność długo też nie potrwa).

Z ciekawostek: Bethesda była (i pewnie nadal jest), bardzo ch.ujowa w tym względzie, ich powszechną praktyką (jeśli chcieli kupić studio, a studio nie było na to otwarte) było stawianie niemożliwych milestone'ów, po to aby dane studio (najczęściej z ograniczoną płynnością finansową) miało duże problemy i zgodziło się na wykup poniżej ceny rynkowej. Tak załatwili między innymi Human Head Studios.


Btw.

Czytam rozmowę o cenie podzespołów, tylko tak Sony/MS kupują silikon i technologie (a nie gotowe produkty sprzedawane z grubiutką marżą, jeśli mowa o SoC), a resztę potrzebnych rzeczy zamawiają w dużych ilościach, bezpośrednio u wykonawcy produktu, takie kontrakty pozwalają na negocjowanie cen., Rzucone kilka tygodni temu przez Bloomberg 450 USD BoM jest pewnie dość bliskie prawdy (tak jak okolice 500 w przypadku XSX).

Przy czym BoM nie obejmuje kosztów dodatkowych, jak przewóz/składowanie/dystrybucja i marża. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, MatekDM napisał:

Coś malo, patrząc na to, że w PS5 siedzi taki RX5700 XT za 2000, do tego procek to taki Ryzen 7 3700X za 1300, 16 GB RAM kosztuje 400 zł, dysk SSD o tej szybkości to w PCtowym świecie byłoby dobre 2500 zł (teraz za 1TB na złączu PCIe 4.0 płacimy 1500, a jest połowę wolniejszy)

 

Do tego dochodzi koszt obudowy, zasilacza, płyty głównej i napędu (pi razy drzwi 1500 zł). 

 

Z takiego bardzo uproszczonego wyliczenia wychodzi nam 7700 zł, gdybysmy chcieli zbudować bardzo podobny PC dzisiaj. 

 

XSX wychodzi podobnie, bo tam grafika jest mocniejsza, ale tanszy SSD wtedy.

 

Mniej więcej wszystko ok, poza dyskiem. Odczyt PCIe 4.0 na pc to w zależności od dysku 5 - 7,4GB/s. Na ps5 podobno ma być 5,5GB/s. Połowę wolniejsze (2,5GB/s) to są PCIe 3.0 za 500-700 zł za 1TB. Za 5GB/s (ciut wolniej od ps5) i 1TB (ciut więcej niż ps5) zapłacimy 1000-1150 zł.

 

Jest lepiej niż przy premierze ps4, zwłaszcza dla cpu, ale nie jest to takie wow jak przy premierze ps2, x360 i ps3. Pamiętajmy, że tych konsol jeszcze nie ma, premiera za pół roku. Do tego czasu wyjdzie nowa generacja kart nvidii. Na rynku PC spokojnie będzie 6-7 kart szybszych od układu z XsX.

Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, bocieque napisał:

 

Mniej więcej wszystko ok, poza dyskiem. Odczyt PCIe 4.0 na pc to w zależności od dysku 5 - 7,4GB/s. Na ps5 podobno ma być 5,5GB/s. Połowę wolniejsze (2,5GB/s) to są PCIe 3.0 za 500-700 zł za 1TB. Za 5GB/s (ciut wolniej od ps5) i 1TB (ciut więcej niż ps5) zapłacimy 1000-1150 zł.

 

Jest lepiej niż przy premierze ps4, zwłaszcza dla cpu, ale nie jest to takie wow jak przy premierze ps2, x360 i ps3. Pamiętajmy, że tych konsol jeszcze nie ma, premiera za pół roku. Do tego czasu wyjdzie nowa generacja kart nvidii. Na rynku PC spokojnie będzie 6-7 kart szybszych od układu z XsX.

 

Fakt, z tym dyskiem trochę zjedziemy z ceny w takim układzie, to i tak wychodzi nam 6,5k dzisiaj za taki PC. 

Nie zmienia to faktu, że PS5 i XSX są w dużo lepszej pozycji względem PC, niż były PS4 i Xone w swoim czasie. Nowe GPU AMD w ciągu pół roku też zawitają do PC, podejrzewam że kolejne Ryzeny też są już w drodze, więc w ciągu roku od premiery następnej generacji konsol PC znowu będą mocniejsze. 

 

Tylko co z tego? Niestety nikt tego nie wykorzysta. 

Odnośnik do komentarza

Producenci GPU to wykorzystają, goląc frajerów. 

Fakt, obecna generacja wystartuje ze znacznie lepszego, technologicznie poziomu, niz ps4/one. Pytanie czy stanie się to w tym roku, nie zdziwi mnie, jeżeli premiery zostaną przełożone na 21. 

3 godziny temu, Figuś napisał:

Patrząc na to jak złotówka leci na ryj to można stwierdzić że wszyscy dostaną w końcu mocne konsole za mityczne 3500-4000zł :yao:

Plus sytuacji taki, że nie będzie latających palet w dnie premiery ;)

Odnośnik do komentarza

@Hendrix

Akurat mi tylko chodziło o sam fakt, że jest sporo firm na rynku. które przeczą tej regule i znalazły swoją niszę, gdzie nie trzeba wydawać 100+ mln aby stworzyć bardzo dobrą i opłacalną grę. Wszystko zależy też od tego jak studio jest prowadzone i Remedy to moim zdaniem świetny przykład jak sobie radzić w trudnych czasach i nie dać się wydymać wielkim korporacjom. Źle wyszli ze współpracy z MS ale wyszli bardzo dobrze przy współpracy z 505 i nie jest to pierwsze studio, które wyszło na tym dobrze. MS łyknął wszystkie teamy, które radziły sobie gorzej na rynku ale za to są w stanie stworzyć bardzo ciekawe gry i cieszy fakt, że są pod banderą zielonych. Co do Remedy to chłopaki nigdy chyba nie zostali przejęci przez duże firmy wydawnicze a jednak są dalej na rynku i wydają coraz to lepsze gry. Tak jak sam napisałeś muszą robić kilka projektów na boku ale ich główny trzon produkcyjny skupia się na ich własnych IP. Niedawno przecież odzyskali prawa do marki Alan Wake. Ja tylko czekam aby wydali remastera na wszystkie platformy z podbitą rozdziałką, poprawionym frameratem i teksturami i osobiście łykam tytuł w ciemno na takiego pstryka. 

 

Jedynie do czego chciałem uderzyć to to, że rynek gier jest moim zdaniem w znacznie lepszym stanie niż był jak wychodziły PS4/XO (i rok wcześniej Wii U). Producenci platform też wiedzą czego chcą od swoich platform, wiedzą co chcą przede wszystkim ich fani i nie dostaniemy takiego pół produktu jakimi są podst. wersje PS4 i XO. 

 

Powtórzę się ale trzymam kciuki aby gry były dopracowane, w stabilnych 30/60 klatkach (nie uważam, że każda gra tego wymaga) ze świetną detekcją kolizji oraz destrukcją otoczenia, porządnym skoku w AI kompanów i przeciwników a nie tylko na pięknym ale sztucznym świecie.

 

 

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, chrno-x napisał:

 

Co do Remedy to chłopaki nigdy chyba nie zostali przejęci przez duże firmy wydawnicze a jednak są dalej na rynku i wydają coraz to lepsze gry. 

Przecież Control to klapa finansowa, ploteczki o przejęciu lub exie dla Sony narastają. Zaś z Alan Wake, to nie było tak, że miał być od razu na PC ale ktoś z MS chciał exa na 360.

Zresztą, zrobili Alany,QB dla MS - też bomba z mega obsuwa, papierowa niezależność. 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, zdrowywariat napisał:

Mnie tylko interesuje, czy ta różnica w szybkości SSD na korzyść PS5 zrobi różnicę. I nie chodzi mi o szybkość wgrywania, tylko ogólnie o wydajność, bo dla samego wgrywania Sony raczej na pewno nie rzuciło się na tak szybki, customowy i drogi dysk. Przecież spokojnie mogli użyć tańszy, taki jak w Xbox Series X.


Zrobi

Odnośnik do komentarza

@chrno-x

Też uważam, że jest w znacznie lepszym stanie i wielokrotnie też o tym pisałem na forum, te moje ostatnie wpisy, które wydają się negatywne, ostatecznie takie nie są - ot, po prostu symptomy dojrzewania rynku i nadchodzącej jego większej konsolidacji (przy jednocześnie większej dostępności tego na czym i jak gramy - co oczywiście dla samych graczy jest wyjściem jak najbardziej pozytywnym).

Gdyby nie obecna sytuacja i jej późniejsze skutki, to byłbym dużo, dużo bardziej optymistycznie nastawiony niż przed startem poprzedniej generacji. Teraz na starcie wszyscy wiedzą na czym stoją (wyłączając to co się dzieje teraz).

Nomen omen, w sumie to ta sama historia jak w wielu innych gałęziach przemysłu, kiedyś mniejsze firmy zaczynały łączyć się w duże (polecam wszystkim poczytać jak bardzo restrykcyjna polityka Nintendo pomogła w powstaniu kilku wielkich firm), później ich byli pracownicy zakładali własne, mniejsze, później koszty zaczęły rosnąć, więc przetrwać mogli głównie najwięksi (poprzednia generacja) i odbyło się mnóstwo przejęć/zamknięć, wystartował na dobre przemysł indie, rozwinął się (ta generacja), jednocześnie zaczęła się druga fala konsolidacji. Duże firmy widzą zarobek w mniejszych, stąd jest (i będzie nadal) zwiększona inwestycja w firmy niezależne (tak naprawdę dosyć często słowo "indie" jest nadużywane, pieniądze nie biorą się z próżni). 

Najciężej jest być teraz tym większym niezależnym studiem (dlatego wiele z nich polega na inwestycjach z Chin, nie tylko Bungie czy Platinum), bo nieustannie krąży nad tobą kilka firm, z którymi tak czy tak musisz współpracować.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...