Skocz do zawartości

Deathloop


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Crazy Horse napisał:

Czy ta gra jest warta ściągniecia?

 

Imho tak, z checia przechodziłem te same levele, wzbogacony o nowe skille i wiedzę jak utłuc danego bossa.

 

15 minut temu, Pupcio napisał:

Ja też sprawdze bo uwielbiam dishonored 1 i preya to dam im szanse chociaż

 

Preya warto, powiadasz? Niby darmo w ps+, ale chodzi o czas poświęcony na granie.

Odnośnik do komentarza

Zaczynasz jako typ, który wpadł w dzień świstaka i budzi się co rano (z ciężkim kacem xD) w tym samym dniu. Cała gra polega na przerwaniu tej pętli, a to wymaga ubicia wszystkich bossów za jednym przejściem, czyli w dzień (zegar nie tyka w czasie rzeczywistym tylko co ukończony level, wiec bez obaw, że trzeba tu szybko biegać do celu, czy coś).

 

To jednak jest niemożliwe jeśli nie zrobisz questów fabularnych by przygotować sobie otoczenie pod to.

 

A gameplayowo to taki dishonored ze spluwami, w którym przechodzisz te same cztery levele (każdy ma kilka statycznych pór dnia, które zmieniają układ wrogów, eventów, niektóre questy da się wykonać tylko rano etc.). Powtarzając etapy wracasz z nowymi skillami bojowymi, masz nowe talizmany dające odporności i jesteś coraz lepszy ogólnie. Checkpointy są co level, więc można grać przez godzinę dany poziom i przerżnąć przez jakąś głupotę (lub pecha, gdy nagle pojawi się najazd na nas, a nie jesteśmy przygotowani), ale ogólnie nie jest jakoś mega trudno jak się już wyuczy patternów wrogów i dobrych umiejętności. Potem przez cały poziom można przelecieć w kilkanaście minut.

 

Po drodze jest dużo rozmów z twoją "Nemesis", odsłanianie intrygi z pętlą czasu, czytanie notek.

 

Mnie wciągnęło po jajca, skończyłem w 20-kilka h.

  • Plusik 1
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Zaczynasz jako typ, który wpadł w dzień świstaka i budzi się co rano (z ciężkim kacem xD) w tym samym dniu. Cała gra polega na przerwaniu tej pętli, a to wymaga ubicia wszystkich bossów za jednym przejściem, czyli w dzień (zegar nie tyka w czasie rzeczywistym tylko co ukończony level, wiec bez obaw, że trzeba tu szybko biegać do celu, czy coś).
 
To jednak jest niemożliwe jeśli nie zrobisz questów fabularnych by przygotować sobie otoczenie pod to.
 
A gameplayowo to taki dishonored ze spluwami, w którym przechodzisz te same cztery levele (każdy ma kilka statycznych pór dnia, które zmieniają układ wrogów, eventów, niektóre questy da się wykonać tylko rano etc.). Powtarzając etapy wracasz z nowymi skillami bojowymi, masz nowe talizmany dające odporności i jesteś coraz lepszy ogólnie. Checkpointy są co level, więc można grać przez godzinę dany poziom i przerżnąć przez jakąś głupotę (lub pecha, gdy nagle pojawi się najazd na nas, a nie jesteśmy przygotowani), ale ogólnie nie jest jakoś mega trudno jak się już wyuczy patternów wrogów i dobrych umiejętności. Potem przez cały poziom można przelecieć w kilkanaście minut.
 
Po drodze jest dużo rozmów z twoją "Nemesis", odsłanianie intrygi z pętlą czasu, czytanie notek.
 
Mnie wciągnęło po jajca, skończyłem w 20-kilka h.

Eee to chyba odpadam zajeżdża rogalem
Odnośnik do komentarza

Przekonaliście mnie. W Prey grałem i było całkiem spoko aż się zaciąłem na jakimś z etapów, nie wiedziałem co zrobić i zostawiłem grę. W serię Dishonored próbowałem grać lata temu ale ją zostawiłem, a ostatnio wróciłem po latach, bo jest w GP i była całkiem spoko. Mimo to też ją zostawiłem, bo pojawiły się inne tytuły na horyzoncie. Tak trochę średnio leży mi ta koncepcja dnia świstaka (choć motyw lubię) i zmuszanie do robienia tego samego. Kojarzy mi się to z soulslike a za tym nie przepadam.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Klasycznie ludzie błędnie zakładają, ze to rogalik. Więc tylko powtórzę siebie przed strony:

W dniu 13.11.2021 o 22:37, Kmiot napisał:

Z góry zaznaczę, że jest ogrom nieścisłości w określaniu tej gry. Spotkałem się z nazywaniem jej roguelitem, na co teraz mogę zareagować ogromnym XD

To nie jest w żadnej mierze rogalik. W żadnej. I swoje argumenty wysunę za chwilę poniżej. To w pełni fabularny FPS w duchu Dishonored (autorstwo Arkane zobowiązuje) i równie swobodny w doborze preferowanego sposobu rozgrywki. A może nawet bardziej.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Pupcio napisał:

Niektórym się mocno podoba niektórzy jęczą. Dla mnie było mega dobrze. bioshock w kosmosie. Jedyny minus mało przeciwników i loadingi ale może na sonce 5 już nie ma tego problemu

 

Na Xboksie z okazji przejęcia Bethesdy zrobiono uaktualnienie, po którym loadingi są krótkie, rozdzielczość wyższa, klatkaż to stałe 60, ogólnie bardzo wiele ulepszono technicznie. Wiadomo, że bez tych loadingów w taką grę jakoś znacznie lepiej się gra. Nadal nienawidzę tej otwartej sekcji w wielkich rurach gdzie chu'j wie gdzie co jest i ogólnie im mniej ambitna jest ta gra tym lepiej na tym wychodzi, ogólnie przyjemne metroidovanko-RPG-owanko.

Odnośnik do komentarza

Początek mnie męczył ale zaraz się rozkręciło, pewnie skończę. Tylko mega słaby wygląd tych ludkow co się zabija. Ubiłem raz Juleczke i próbowałem się dostać na imprezę wilków, ale za słaby Colt. 
 

Balon wyglada na to że możesz, ale szybko można zginąć. 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, ogqozo napisał:

 

Na Xboksie z okazji przejęcia Bethesdy zrobiono uaktualnienie, po którym loadingi są krótkie, rozdzielczość wyższa, klatkaż to stałe 60, ogólnie bardzo wiele ulepszono technicznie. Wiadomo, że bez tych loadingów w taką grę jakoś znacznie lepiej się gra. Nadal nienawidzę tej otwartej sekcji w wielkich rurach gdzie chu'j wie gdzie co jest i ogólnie im mniej ambitna jest ta gra tym lepiej na tym wychodzi, ogólnie przyjemne metroidovanko-RPG-owanko.

Te rury to tam gdzie nie było grawitacji? KOSZMAR

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, ogqozo napisał:

 

Na Xboksie z okazji przejęcia Bethesdy zrobiono uaktualnienie, po którym loadingi są krótkie, rozdzielczość wyższa, klatkaż to stałe 60, ogólnie bardzo wiele ulepszono technicznie. Wiadomo, że bez tych loadingów w taką grę jakoś znacznie lepiej się gra. Nadal nienawidzę tej otwartej sekcji w wielkich rurach gdzie chu'j wie gdzie co jest i ogólnie im mniej ambitna jest ta gra tym lepiej na tym wychodzi, ogólnie przyjemne metroidovanko-RPG-owanko.

Ta sama wersja jest na PS5, bo też mamy wszystkie 4 tryby graficzne do wyboru.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...