Skocz do zawartości

The Callisto Protocol


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zacząłem i pograłem 2 godziny, no jestem bardzo pozytywnie zaskoczony po tym co wcześniej o gierce się słyszało. Na pewno pomaga mi głód na SF horrorek i ostatnio granie generalnie na switchu :bella: ale bardzo podoba mi się ta walka melee i uniki, jak to się wszystko dalej będzie rozwijać i będą wpadać jakieś kombosy lub inne urozmaicenia do końca gry to będzie fajnie. Na maximum security często jestem na hita a szkoda mi apteczek tak więc się szybko obcykam z systemem. Graficzka super, dźwięk na słuchawkach świetny i buduje klimacik. No i sam Kubuś elegancki bohater a nie jakaś ikona lgbt :) Jedynie pistolecik taki średni, nie czuć mocy przy strzelaniu. 

 

Ciekaw jestem jak skończę jak wypadnie Callisto przy DS remake w którego grałem na początku roku, po tym co mogę narazie stwierdzić to dobrze że tutaj jest jednak nacisk na walkę w zwarciu a nie strzelanko. Mam nadzieje że tak zostanie. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, messer88 napisał:

Wczoraj zacząłem i pograłem 2 godziny, no jestem bardzo pozytywnie zaskoczony po tym co wcześniej o gierce się słyszało. Na pewno pomaga mi głód na SF horrorek i ostatnio granie generalnie na switchu :bella: ale bardzo podoba mi się ta walka melee i uniki, jak to się wszystko dalej będzie rozwijać i będą wpadać jakieś kombosy lub inne urozmaicenia do końca gry to będzie fajnie. Na maximum security często jestem na hita a szkoda mi apteczek tak więc się szybko obcykam z systemem. Graficzka super, dźwięk na słuchawkach świetny i buduje klimacik. No i sam Kubuś elegancki bohater a nie jakaś ikona lgbt :) Jedynie pistolecik taki średni, nie czuć mocy przy strzelaniu. 

 

Ciekaw jestem jak skończę jak wypadnie Callisto przy DS remake w którego grałem na początku roku, po tym co mogę narazie stwierdzić to dobrze że tutaj jest jednak nacisk na walkę w zwarciu a nie strzelanko. Mam nadzieje że tak zostanie. 


No jestem ciekaw Twojej opinii po ukończeniu ;)

Odnośnik do komentarza

Ja po kilkukrotnym przejściu stwierdzam, że gra była balansowana pod niski poziom trudności - tam broń palna faktycznie jest użyteczna bo potrafi odstrzelić kończyny i załatwić mobka szybko, podobnie z resztą pałka, a także mniej jest mutacji. Na wyższych poziomach przeciwnicy są twardzi co powoduje konieczność polerowania ich przez długi czas co zabija uczucie powera w walce.

 

btw. Final Transmission już na 100% ogarnięte. Został jeszcze tryb Riot i Contagion, ale to się wróci do gierki w jesienne wieczory.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, messer88 napisał:

Grip się recharguje sam z czasem czy tylko bateryjki? I kiedy jakiś upgrade inventory, jestem przy SHU i często coś wywalam żeby zebrać itemek na sprzedaż. 

Ja nosiłem tylko jedną strzykawkę i jeden zapasowy magazynek do najmocniejszej dostępnej broni, resztę sprzedawałem bo jak ogarniesz uniki (co jest banalne) to 90% przeciwników spałujesz a szkoda czasu na wracanie się do sklepiku żeby sprzedawać śmieci. Ewentualnie wywalaj bateryjki bo są nic nie warte a zajmują miejsce w plecaku.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, SnoD napisał:

To mówicie, że opłaca się za 79 zł z Empiku? Bardzo jestem ciekaw tej gry, bo Hype był duży, a później takie mieszane opinie.

Za 80zł na SeriesX można obadać bo jedyną mocną stroną tej gry to jest graficzka. Najłatwiej ten tytuł porównać do The Order 1886 tylko że tam przynajmniej lore i postacie były ciekawe i strzelanie kompetentne, tutaj wszystko co nie jest związane z oprawą jest niedopracowane u podstaw, a po ogarnięciu 'systemu' walki poziom trudności wraz z klimatem leci na pysk przez co gra dostarcza emocji podobnych do zbierania grzybów w lesie.

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Pozwolę się nie zgodzić z przedmówcą. Przynajmniej nie do końca. The Order ograłem zaraz po ukończeniu TLoU 2, w którym strzelanie jak wiadomo to najwyższa liga, a w The Order czuć było początek generacji. Tutaj nie jest ono aż tak kiepskie. Po jakimś czasie ulepszysz sobie broń i ten podstawowy pistolet będzie już lepiej się sprawdzać. Jeżeli chodzi o ten system walki, to już to pisałem że zależy od nas jak do tego podejdziemy. Ja po jego opanowaniu wychodziłem z inicjatywą i atakowałem skurwieli. Czasami przy tym oberwałem ale ratowałem się apteczką, których nie brakowało. Dla mnie klimat był gęsty do samego końca. Teraz odpuściłem DLC ale może przy kolejnej promce się skuszę.  

 

Ta wersja za 80 zł, to na odchodzącą generację. Sam grałem na XSX, a za drugim przejściem wybrałem tryb wydajności więc jak tak wygląda wersja na starą generację, to też jest ładnie ale brakuje kilku graficznych ficzerów.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Strzelanie w TCP to właściwie tylko dodatek do przedłużania combosa, walka melee jest prostacka bo przeciwnicy nigdy nie atakują w grupie (co najwyżej jakiś plunie z daleka) tylko czekają na swoją kolej, a że uniki są banalne do wykonania to dostać strzała jest ciężko już nie mówiąc o zgonie. Do tego też dochodzi telekineza i wszelkie wystające kolce (w wirniki czy łopaty nie warto wrzucać) które oznaczają zgon na miejscu dla potworków. Gameplay jest kompletnie nieprzemyślany, niezbalansowany, powtarzalny i zamulony (te przeciskanie się przez szyby wentylacyjne czy tanie jumpscare'y polegające na mashowaniu jednego przycisku...).

Odnośnik do komentarza
58 minut temu, łom napisał:

Strzelanie w TCP to właściwie tylko dodatek do przedłużania combosa, walka melee jest prostacka bo przeciwnicy nigdy nie atakują w grupie (co najwyżej jakiś plunie z daleka) tylko czekają na swoją kolej, a że uniki są banalne do wykonania to dostać strzała jest ciężko już nie mówiąc o zgonie. Do tego też dochodzi telekineza i wszelkie wystające kolce (w wirniki czy łopaty nie warto wrzucać) które oznaczają zgon na miejscu dla potworków. Gameplay jest kompletnie nieprzemyślany, niezbalansowany, powtarzalny i zamulony (te przeciskanie się przez szyby wentylacyjne czy tanie jumpscare'y polegające na mashowaniu jednego przycisku...).

 

Ja załatwiałem przeciwników z dystansu i nie traktowałem tego tylko jako dodatek. Paradoksalnie to potrafiło być czasem trudniejsze niż w bezpośrednim starciu. Gdyby nie ten prostacki system uników, to gra była by na poziomie dark soulsów. Zanim go opanowałem to zbierałem baty i chciałem wyłączyć grę po kilku próbach. Natomiast jak go opanowałem, to traktowałem go jako dodatek. Seria AC też zbierała za to, że miała polegać tylko na właściwym wyprowadzeniu kontry. Jeżeli ktoś tak grał, to nic dziwnego, że go to szybko znudziło. Rozumiem, że niektórzy gracze oczekiwali od gry lepszego systemu walki ale sam w sumie nie wiem jakby to można było zrobić aby gra nie zrobiła się zbyt trudna i niosła sporo satysfakcji. Jak dla mnie to inicjatywa została tutaj przeniesiona na gracza, a jeżeli on się nią nie wykazuje to sam na tym traci. Jasne, że gra ma swoje wady i może w kolejnej części (nowej produkcji) zrobią to lepiej. Jeszcze nie grałem w nowego remake Dead S[pace więc nie mam za bardzo z czym TCP porównać ale na ten moment mam takie zdanie. 

Odnośnik do komentarza

Pograłem dziś kilka godzinek i dalej mi się podoba. Jedynie sekcja ze ślepymi mogła by zostać skrócona bo trochę zaczynała nużyć, ale zacząłem sobie mieszać coś po cichu a coś na żywioł. Ale cała reszta, scenki, bardzo fajnie. Tak na szybko w sumie to Callisto wydaje mi się być bardziej "filmową" gierką od DS. 

 

Grip tylko trochę OP po apgrejdach, jest fun ale telekineza i oszczepy w DS jednak lepsze. Bronie ze schematów coś warte? Bo póki co to rozwijam pałkę, gripa właśnie no i pierwszy pistolecik. 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.07.2023 o 17:27, Szermac napisał:

Najlepsze są walki z sub-bossami xDDD

 

Pierwszy jeszcze spoko chociaż ta walka to faktycznie xD jak spotkałem kolejnego to tak średnio - mogli się chociaż postarać i zmienić lekko wygląd albo zrobić mu jakiś kombo atak a nie znowu pojedyczne cepy. No ale dalej gra się przyjemnie i wciąga chociaż już jestem na końcówce, jakby nie diablo to bym w weekend skończył :) DLC biorę skoro jest parę godzinek więcej. 

 

Największy minus dla mnie to ślepi i te sekcje które chcą by je grać stealth - za dużo tego, jako segment na 15-20min bym to zostawił tylko. 

Odnośnik do komentarza

Zakończenie bez dlc to lekko :sadkek: bardzo ciekawi mnie co tam będzie za paywallem dalej. 

Nie jest zła ta gra, niektóre fragmenty faktycznie przymulają ale zaraz po nich jest fajny "filmowy" etap i takie to dość nierówne, o dziwo szczeliny i wentylacja to zauważyłem sporo tego było szczególnie na początku gry, później już się uspokaja. Postacie bardzo fajne - nasz łysol, Dani czy pani doktor. Walka niby nieskomplikowana ale do końca miałem satysfakcję z walenia pałką i tych paru prostych kombosów. Niektóre stwory to faktycznie gąbki na maximum security a po finałowym bossie zostało mi może 5 ammo do pistoletu - zastanawiam się czy na wyższych poziomach przyjmują jeszcze więcej damage? 7+ to uczciwa ocenka moim zdaniem, może po dlc jak skończę jeszcze by się zmieniła. No i za bardzo w takich klimatach nie ma z czego wybierać. 

 

Przegapiłem niestety 2 logi, mogę te brakujące dozbierać na NG+ czy całość trzeba wtedy znowu zebrać? 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...