Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Lubie wczesne Ubi. Uwazam, ze pare ich gier bylo kamieniami milowymi w giereczkowie. Ok, potrafili takie PoP zamienic z platformowki logicznej w napier.dalanke ale szczerze, ta seria potrzebowala odswiezenia. PoP z Elika tez lubilem chociaz nie powinien sie tak nazywac. Beyond good and evil pokazal jak wazna moze byc narracja w grze. Splinter Cell 1 byl lepsza skradanka niz cala seria MGS az do pojawienia sie czesci 5 (oczywiscie potem zwrot o 180C i zrobili napier.dalanke, z drugiej strony ilez mozna sie szurac po podlodze). Far Cry 1 byl przelomowy, FPSy wyszly z korytarzykow. Assassins Creed 1 rowniez, w koncu mozna bylo grac "wertykalnie" i dojsc tam gdzie siegal wzrok (kamera), Rayman to niepowtarzalny styl graficzny. Dzisiaj bym sie na nich nie wys.ral ale nie powiem nigdy, ze gierki od Ubi nie dostarczyly mi masy radochy.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

No racja. Byl wydawca. No to cofam. Bo jakby liczyc Ubi jako wydawce to tych dobrych gierek by bylo jeszcze wiecej.

 

Wymieniam FC1 na Rainbow Six Vegas. Ktos poszedl po rozum do glowy i pozenil FPSa z wydawaniem rozkazow w czasie rzeczywistym zamiast sleczenia pol nocy w edytorze akcji.

Odnośnik do komentarza

Ghost Recon Future Soldier też było sztosem - zarówno w singlu, jak i zajebistym multi.

No i AC IV Black Flag - najlepsza odsłona tasiemca bez dwóch zdań.

Far Cry 2 też miał fhooy fajnych patantów i genialny klimat,  a FC3 był najlepszą odsłoną, ale też początkiem końca serii, bo tak się spodobało, że potem to już tylko klony z coraz większą mapą leciały.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tak jak Wredny pisze.

Future Soldier był świetny. Szkoda że dziś jedyne co potrafi zrobić to ubigre w otwartym świecie w modelu gry usługi, bo chętnie zagrałbym w takiego liniowego, filmowego, taktycznego shootera jak Future Soldier.

Często narzeka się na Sony że robi podobne gry, ale Ubisoft jest pod tym względem największym rakiem. Każda ich gra, dosłownie każda, jest wyjęta z tego samego schematu. Chyba jedyna ich gra w ostatnich latach, gdzie stać ich było ma minimalna kreatywność o odejście od sprawdzonego schematu to Mario i Króliki, innych serio sobie nie przypominam 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ktoś na forum kiedyś określił ich jako "kreatywnych bankrutów" i to jest strzał w dziesiątkę. Chciałem ich porównać do EA, ale w przeciwieństwie do nich Elektronicy jeszcze wydają gierki nie od linijki poza swoim stałym line-upem, więc w tym porównaniu Ubi przegrywa na całej linii. Nawet jak próbują nowego konceptu (Riders Republic) to muszą go opakować w swoją tasiemkę "open world w chuj znaczników i mtx na każdym kroku żebyś wydał 2k na wszystkie zestawy wirtualnych gaci dla awatara". Gardzić nimi to za mało.

 

I co z tego, jak taka Valhalla to najlepiej sprzedająca się gra w serii, a strumyk siana z mtx płynie sobie nieprzerwanie :frog:

Odnośnik do komentarza

Ubisoft miało parę gier z dobrymi pomysłami ale zachłysnęli się GaaSami i  niepotrzebnym pompowaniem gier zawartością. Dla mnie taki WD2 był w sam raz, gierka na max 40h, dużo możliwości w rozgrywce, ładne skondensowane miasto, normalny rozwój postaci. A jak widzę AC czy The Division gdzie non stop zbiera się kolejne śmiecie (tylko po to żeby zadawać +1 więcej obrażeń) a cała mapa jest zasrana znacznikami to odechciewa się grać (ostatni AC który skończyłem to 2). Tak samo The Crew 2, co z tego że mapa jest ogromna i są 3 rodzaje pojazdów jak jazda nimi nie przynosi satysfakcji. Wolę z 5x mniejszą mapę ale z dopracowaną rozgrywką na 20-30h niż te molochy na setki h gdzie po paru godzinach ma się dość.

Jak by Ubi zmniejszyło skalę w swoich grach i nie skupili się na ładowaniu pustej zawartości (wszelkie skiny, setki broni, masa tych samych misji) to te gry mogły by być bardzo dobre. Ale chyba to u nich działa skoro nawet taki Crew 2 jest nadal wspierany.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 13.07.2022 o 19:09, Mejm napisał:

Wymieniam FC1 na Rainbow Six Vegas. Ktos poszedl po rozum do glowy i pozenil FPSa z wydawaniem rozkazow w czasie rzeczywistym zamiast sleczenia pol nocy w edytorze akcji.

 

Właśnie szkoda, że już gry w stylu Rainbow Six/R6: Rogue Spear już nie powstają. Wielu osobom się podobało właśnie to całe ślęczenie nad planowaniem akcji, bo takich gier było naprawdę mało (a teraz to chyba nie ma w ogóle). Pamiętam jak tak gra wychodziła to była sporym hitem, a ja chociaż grałem kilka lat po jej wydaniu (w sensie R6 i Rogue Spear) to mi się ta gra bardzo podobała. To wcale nie znaczy, że Las Vegas jest słabe czy coś, po prostu jest inne.

 

Ubisoft ma na swoim koncie sporo dobrych gier: Prince of Persia (trylogia, w szczególności The Sands of Time + PoP z 2008), Splinter Cell (też trylogia), Beyond Good&Evil, Watch Dogs było fajne i Assassin's Creed. Tylko, że to wszystko są hity sprzed wielu lat, nowe mnie nie porywają w ogóle. W żadnego Far Cry'a nie grałem, bo mnie jakoś nie zainteresował. W serię AC przeszedłem wszystko do Revelations. Wtedy odpuściłem kolejne AC bo już mi wystarczyły 4 duże gry tego typu. W sumie Origins wygląda ciekawie ale nie mam jakiegoś parcia, może spróbuję kiedyś jak przejdę inne gry. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ale to jest potworek. Aż przykro patrzeć jak stoczyła się ta seria, w porównaniu do swoich, klimatycznych początków.

 

W ogóle te kosmetyczne skórki sprzedawane w mikrotransakcjach to też jest rak. Każda gra która to oferuje startuje dosyć bezpiecznie, skórki wtedy utrzymane są w klimacie gry itd. ale potem z każdym kolejnym miesiącem skórki stają się coraz bardziej odjechane i dziwaczne, bo trzeba jakoś zachęcić graczy, którzy kupują te skórki i chcą się wyróżnić. I dotyczy to dosłownie każdej gry ze skórkami

Przyklad Rainbow Six Siege czyli taktycznego skillowego shootera gdzie ludzie śmigają w czymś takim

 

D3FZmJ7X0AAcEvl.thumb.jpg.f13291df696635c3c74a7ede8e4b65da.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Brak gier na płytach tylko jakiś śmieszny instalator to szambo czy już norma? Wiadomo że teraz głośno jest o CoDzie gdzie nie ma nawet kampanii na płycie, to samo było z Halo: Infinite. Jeszcze zrozumiem jak by brakowało komponentu multiplayer którego nie włączysz bez internetu ale brak kampanii SP to moim zdaniem mocna przesada. Tak samo niektóre kolekcje i edycje GOTY mają płytę z podstawką (pewnie nawet nie spatchowaną) i kody na DLC. A z tego co czytałem Arkham Collection nie ma nawet płyty z Arkham Knight tylko kod. Irytują mnie takie akcje bo mimo posiadania szybkiego neta to lubię mieć kompletną, spaczowaną edycję gry w fizycznej formie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...