Też The Room nie ukończyłem, wynudziła mnie ta gra i to non stop wracanie się do mieszkania po jakimś czasie frustrowało. Odpadłem jakoś w połowie a poprzednie części kończyłem po parę razy. Nie było też tam jakiegoś ograniczenia ekwipunku i psujących się broni?

Było. Robiłem maraton z serią na ps2 wiele lat temu i po trójce przyszedł czas na 4, gdzie odpadłem jak trzeba było pilnować naszą sąsiadkę. Strasznie irytująca sekcja. Po latach nadrobiłem na PC i w sumie nie żałuję. Trochę inna formuła i sterowanie (w końcu oryginalnie to nie miał być SH) ale w żadnym wypadku to nie jest gniot.

Dobra gra ale zaden horror. Zbyt lajtowa. A te pielegniarki to cyrk byl. Ale za to fabularnie dobrze stal. 

A remake mnie kupil. Podoba mi sie co zobaczylem. James strasznie zniszczony co pasuje do klimatu. Trzymam kciuka w gorze. Niech chloaki robia i sie staraja. To moze byc ich najwiekszy projekt. Dajmy im wsparcie.

Dobra, możemy zamykać temat - jakiś insajder podzielił się wyciekiem screena, na którym widać zmiany wprowadzone przez bluberów  Kurwa, miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Wrzucam w spoiler, żeby nie urazić przewrażliwionych.

Spoiler

 

https://www.gamesradar.com/silent-hill-2s-original-translator-weighs-in-on-the-remake-giving-me-appropriate-credit-is-the-right-thing-to-do/
 

kolejny wyciąga łapki po hajs

On nie chce niby kasy, tylko prawowitego uznania za pracę, którą wykonał przy oryginale.

 

Cytat

Addressing the sentiments in his tweet, Blaustein clarified that he does not "expect or seek any financial compensation." However, he reiterates that "I do strongly feel that giving me appropriate credit for my role is the right thing to do." 

 

W dniu 22.10.2022 o 12:41, Bzduras napisał:

Fanboje i kultyści oryginału, gdy gra okaże się nie być crapem i zamiast wywalić się na głupi ryj zostanie ciepło przyjęta:

 

pokretna logika.

 

jesli mowisz o odczuciach fanbojow to jest tak, zegra ma spelnic oczekiwania tych fanbojow. oni raczej nie patrza na opinie innych, wlasnie w tym rzecz. 

 

remake 8/10 oryginalu 9+/10 to nadal krok w tyl. opinie nie zmieniaja jakosci. co najwyzej moze z czasem pewne rzeczy nabiora nowego koloru, a zmiana perspektywy u tych osob pomoze im docenic starania.

 

sam siebie bym nie nazwal fanbojem, bo gralem w oryginal parenascie lat temu. po latach wrocilem do niej z innym postrzeganiem gier i zaczalem sledzic felietonistow, ktorzy maja wiecej do powiedzenia niz ludzie lizacy temat po powierzchni.

Edytowane 23 października 20222 l przez Najtmer

16 minut temu, Najtmer napisał:

remake 8/10 oryginalu 9+/10 to nadal krok w tyl. opinie nie zmieniaja jakosci. co najwyzej moze z czasem pewne rzeczy nabiora nowego koloru, a zmiana perspektywy u tych osob pomoze im docenic starania.

 

Gra dostała 9+ w czasach gdy drewniana walka była absolutnie normalną sprawą. Jeśli dostaniemy coś na wzór homecoming i będzie beczenie, że przecież James to nie bohater. Jeśli dostaniemy podobną walkę aby trzymać się ducha oryginału (i założeń, że James to everyday normal guy) przez co ocena poleci w dół to będziesz słyszał takie opinie, że 

 

18 minut temu, Najtmer napisał:

krok w tyl

 

względem pierwowzoru.

 

Generalnie największym wrogiem remake'ów są fani którzy paradoksalnie nie są targetem tych gier. Dla nich zawsze będzie źle.

Ja jestem fanem dobrze zrobionych i przemyślanych gier. Remaster nawet da się spartolic jak ostatni remaster 2 i 3 pokazał. 

Jesli James bedzie parowal miecz piramidoglowego nozem to bedzie 9+ jak nic.

Czy ci "fanboje oryginału" są teraz z nami w pomieszczeniu?

 

Widzę, że teraz to trzeba być EXCITED i hypować z automatu wszystko, co oferują nam wspaniałomyślni developerzy (nawet, jeśli jeszcze daleko do premiery), bo jak nie to boomerstwo i stetryczałość xD

Zresztą to taki trochę chochoł z tymi starymi fanami, bo więcej widzę pisania o tym, jacy to oni są źli, niż rzekomego marudzenia w ich wykonaniu.

Tez nie wiem skad sie pojawil ten syndrom oblezonej twierdzy w wykonaniu co poniektorych tutaj. Moze nie podoba im sie, ze nie kazdy poklada tyle wiary w bloobera, ktory dostal do obrobki jedna z najwazniejszych gier w historii gamingu?

no chyba gorsze niż drewniany już w dzień premiery oryginał to to nie będzie

Ja fanem gier Bloobera jakimś nie jestem (Blair Witch to dobry przykład. Całościowo to, co zrobili nie ma dla mnie podjazdu do Rustin Parr Part 1 z 2000 r.) ale nie będę płakał jak coś mi nie zagra. Nikt mi oryginału z półki nie zabierze tak, jak RE2make nie zabrał miejsca OG RE2. 

 

Pewnie parę rzeczy będzie trochę bardziej przedramatyzowanych niż w 2001 (w końcu dwójka obrosła w kult no i oczywiście Pan Piramidogłowy, który musiał pojawiać się w każdym filmie SH, komiksach, grze arcade, pachinko i w nowym filmie też się pojawi. Tutaj zapewne też dostanie więcej ramówki czasowej) i ... Trzeba się z tym pogodzić. Kojima już P.T nie skończy i stety albo niestety cieszmy się, że SH jeszcze nie umarło i Konami coś jeszcze z nim robi.

W takim razie dosłownie cały gatunek survival horrorów musiał być drewniany, bo to zwyczajnie standard szóstej generacji. Czasami nawet było dużo gorzej pod tym względem jak np. w perełce w Rule of Rose, które za to rozpierdalało fabułą, świeżą tematyką i tłem fabularnym na podobnym poziomie, co SH2.

 

 

 

 

 

Cały czas coś mi nie pasuje z tym nowym ryjem Jamesa. 

Dawać tooo 

Gdyby tak wzięli nas z zaskoczenia i wydali grę np. w lutym 2023. 

 

Luty może być za blisko RE4R.

Strzelam, że gierka wyjdzie w przyszłe Halloween. 

Zastanawia mnie czy oni będą robić od zera mechaniki czy jedynie wzięli assety od konami i zrobili refurbished wszystkiego tak jak to bluepoint z Demon Souls

Już po tych urywkach widać że wszystko jest robione od zera, a z resztą nie mieli co brać od Konami które posiało kod oryginalnego SH2.

21 minut temu, Josh napisał:

Strzelam, że gierka wyjdzie w przyszłe Halloween. 

Remake wyjdzie 24.09.2023 roku, 22 lata po premierze oryginału na PS2. 

Wypada wtedy niedziela więc raczej nie xd