Skocz do zawartości

Death Stranding


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.10.2020 o 07:56, Wiolku napisał:

Tylko wtedy to będzie po prostu kolejna gra, a nie gra Kojimy z tym mega charakterystycznym stylem. IMO nie tykać i dawać mu jak najwięcej swobody, bo to bardzo barwna postać w tym gierkowym bizzie. 


Zgadzam się z tym ostatnim, ale ten jego "styl" jednak można zachować (tak jak pisałem - chłop ma łeb do kreowania światów, czy wprowadzania ciekawych gameplayowych rozwiązań), ale przy okazji doszlifować tzw "delivery", żeby nie wywoływało dreszczyka żenady co drugą cut-scenkę.
Chętnie zagram w jego kolejny projekt, ale jaranka już raczej nie będzie - tylko chłodna rezerwa.

Odnośnik do komentarza

Przy pełnej swobodzie twórczej i "autorytarnym" prowadzeniu projektu, to dostalibyśmy pewnie całkowicie niestrawne fabularnie dzieło. O ile kreowanie światów, wprowadzanie świeżych elementów gameplay'u czy mocne przywiązanie do szczegółów to niewątpliwe zalety HK, tak pisanie historii powinien zostawić komuś innemu/mieć kogoś, kto będzie go "pilnował". Nie wiem, jak to wyglądało od środka, ale patrząc z boku na ostatnie gry firmowane jego nazwiskiem śmiem twierdzić, że im więcej miał tej swobody, tym większe przekombinowanie i przerost formy nad treścią w temacie historii dostawaliśmy.

  • Plusik 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

No, ale jaki jest sens robienia sequelu, skoro historia została dobrze zamknięta i otwartej furtki, jako tako nie zostawił. No chyba, że jakiś prequel by zrobił, miałoby to sens, jak to wszystko powstało. Imo, wolałbym jednak, żeby było jakaś nowa gra od dłuta Kojimy. Mało to już robią gry z kontynuacjami? Co nowe IP to nowe i tak jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Nemesis napisał:

Ale Death Stranding to już o wiele mniej japońskiego kiczu niż w Metal Gearach. Chyba nie muszę przypominać o małpce Drebina z MGS4. Wszystko też bardzo dobrze uzupełnia lore gry w mailach. Przyjemnie się to wszystko czytało. Ciekawe czy kiedykolwiek powstanie sequel.

 

Co człowiek, to opinia, mi było niedobrze jak widziałem nowe maile xD. Ogólnie mam już dość poznawania lore w grach poprzez czytanie notatek. Co do kiczu, to powiem tak: w MGS4 mieliśmy oczywiste pajacowanie, które mogło żenować (wspomniana małpka, Johnny), za to DS cierpi przez pozorną powagę, która mocno kontrastuje z jakością i treścią dialogów czy rozwiązaniami fabularnymi. No i tragiczne tempo narracji. MGSy zawsze były z przymrożeniem oka, a Kojima umiał rozładować atmosferę jakąś autoironią czy łamaniem czwartej ściany. W DS wszyscy mają potężnego kija w dupie. No może poza gościem, którego grał Troy Baker.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Nemesis napisał:

Ale Death Stranding to już o wiele mniej japońskiego kiczu niż w Metal Gearach. Chyba nie muszę przypominać o małpce Drebina z MGS4. Wszystko też bardzo dobrze uzupełnia lore gry w mailach. Przyjemnie się to wszystko czytało.


Wchodzę tu, by odpisać na te parę zdań, mam w głowie idealną odpowiedź, ale patrzę - kurde, już napisałem?
Tylko avatar i ksywka się nie zgadzają, bo cała reszta idealnie w punkt:
 

47 minut temu, kotlet_schabowy napisał:

 

Co człowiek, to opinia, mi było niedobrze jak widziałem nowe maile xD. Ogólnie mam już dość poznawania lore w grach poprzez czytanie notatek. Co do kiczu, to powiem tak: w MGS4 mieliśmy oczywiste pajacowanie, które mogło żenować (wspomniana małpka, Johnny), za to DS cierpi przez pozorną powagę, która mocno kontrastuje z jakością i treścią dialogów czy rozwiązaniami fabularnymi. No i tragiczne tempo narracji. MGSy zawsze były z przymrożeniem oka, a Kojima umiał rozładować atmosferę jakąś autoironią czy łamaniem czwartej ściany. W DS wszyscy mają potężnego kija w dupie. No może poza gościem, którego grał Troy Baker.


Też mnie te maile wkurzały, bo nie dość, że również zawierały masę cringe'u, to taka ekspozycja fabularna w postaci notatek to najgorsze lenistwo twórców gier (jeszcze żeby to było, jak w The Last of Us - naprawdę interesujące i z pietyzmem przygotowane kartki papieru, każda innym pismem itp, a tu po prostu miliony znaków, godziny czytania tekstów bez polotu).
Dysonans pomiędzy pozorną powagą, a dziecinnymi tekstami i głupkowatymi ksywkami jest tu o wiele bardziej dokuczliwy niż w MGS.
A z postaci bez kija w dupie to jeszcze ewentualnie Heartmana bym wymienił - był całkiem spoko. Deadman był za to strasznie głupkowaty.

Odnośnik do komentarza

Mi ostatnio przyszedł artbook z gierki (świetny), a dziś wpadnie płytka z muzyką.

Nadal lubię na spotify odpalać soundtrack z DS - wspaniale się tego słucha.

 

Dla mnie nadal gierka 10/10. Są wady, ale jak się w to grało. Czysta przyjemność. Jasne postacie w sumie dość jedno wymiarowe. Większość gry średnio co się dzieje. Końcówka jednak mi "zrobiła". To przemierzanie pustkowi, ta wczuwa, mniam. Szkoda, że nie ma jakiegoś dlc/rozbudowania świata, bo grałbym. Ale pewnie wszystko już rozpuścił deszcz temporalny :D.

 

Czekam z niecierpliwością na kolejną grę Kojimy. Jeden z najlepszych exów na PS4.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Grę skończyłem kupę czasu temu. Mnie nurtuje tylko jedna kwestia.

Spoiler

Rozumiem "wdarcie" skończyło się, ale nie rozumiem czy jest możliwe kolejne w przyszłości czy cały proces został zahamowany całkowicie?

Świat zayebisty, ale strzelanie i walka z szefami do całkowitej zmiany. Takie to było toporne, plastikowe i sztuczne, że aż łapy bolały.

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, McDrive napisał:

Grę skończyłem kupę czasu temu. Mnie nurtuje tylko jedna kwestia.

  Ukryj zawartość

Rozumiem "wdarcie" skończyło się, ale nie rozumiem czy jest możliwe kolejne w przyszłości czy cały proces został zahamowany całkowicie?

Świat zayebisty, ale strzelanie i walka z szefami do całkowitej zmiany. Takie to było toporne, plastikowe i sztuczne, że aż łapy bolały.


Podczas tych rozmów z

Spoiler

Amelie na plazy było mówione, że to odwlekanie nieuniknionego i jeśli ona zostanie powstrzymana to po niej i tak pojawi się jakieś inne Extinction Entity, które doprowadzi do kolejnego wymarcia.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Platyna tylko poniekąd, bo to był raczej efekt uboczny mojego wewnętrznego OCD.
Po prostu musiałem mieć wszędzie asfalt i linki pomiędzy prepperami, a takie planowanie, zbieranie surowców i własnonożne włażenie na górskie szczyty trochę trwa.
Gdyby ta fabuła była bardziej interesująca to może i szybciej by było, a tak to wolałem jeżdżenie moją świeżutką autostradą, czy śmiganie w ekspresowym tempie nad głowami przeciwników i maksowanie wszystkiego na 5 gwiazdek (Peter Englert to spore wyzwanie) zamiast odkrywania kolejnego skrawka historii.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 7.10.2020 o 07:11, Ma_niek napisał:

Oj ta gra jest specyficzna. Jeden pokocha drugi się odbije. Ja to już mecze od wiosny ale Wkoncu to skończę. No i tak całą grę tylko biegasz z punktu a do punktu b. Musisz samemu sprawdzic. Gra raczej już sporo spadła z ceny więc nie jest to duży wydatek 

 

W dniu 7.10.2020 o 08:03, LiŚciu napisał:

Z ta gra wg. mnie jest tak że ciężko ja polecić. Gameplay na poziome sterowania postacią to coś czego nie było więc ciężko się odnieść. A czy dobre i czy wciąga to już trzeba samemu. 

Wizualnie gra powala nie tylko jakością grafiki ale też tym jak świat przedstawiono chociaż głównie podziwiasz przyrodę. 

Fabularnie jest różnie, zakręcenie i intrygująco. Mi się bardzo podobało. Sposób narracji troche podobny do tego z MGSV. 

A i gra daje swego rodzaju odpoczynek. Nie tylko od gier innego gatunku ale ogólnie gra potrafi być dośc relaksująca ale to moje odczucia. 

 

W dniu 7.10.2020 o 08:22, Wiolku napisał:

Bierz @_Red_ nie (pipi), bo szkoda by było pominąć jedną z bardziej oryginalnych gier generacji. IMO stawiam, że Ci podejdzie. Mnie np gameplay wciągnął jak diabli. Oprawa, design, pokrecone story i duch Kojimy obecny. 

 

W dniu 7.10.2020 o 08:23, oFi napisał:

Szkoda, że zaprzepaszczony potencjał niestety, później jest już tylko gorzej 

 

W dniu 7.10.2020 o 19:52, kotlet_schabowy napisał:

@_Red_ no ja np. z czystym sumieniem DSa bym nie mógł polecić. Powtarzalne schematy, których masz w gierkach dosyć, to drugie imię DS. Oczywiście gierka ma mocny, własny charakter i pełno wyróżniających ją elementów, ale męczące trendy, czyli open world, uciążliwa "szybka" podróż, milion gadżetów w ekwipunku, które można rozwijać (a i tak większości się nie używa), nabijanie expa, generyczne "etapy z akcją" i 40-50 h na fabułę, tutaj występują. Gameplay i świeże podejście do podróżowania może się spodobać, ale jest tego po prostu zdecydowanie za dużo. Czy wciąga? Momentami na pewno, szczególnie, jak fabuła pozornie zaczyna się rozkręcać (po czym znowu "siada" na 3 godziny). I w sumie gdybyśmy dostali faktycznie dobrze poprowadzony scenariusz i ciekawe postacie, to bym wybaczył grzeszki. Ale DS kuleje jak dla mnie głównie w tym aspekcie. Kojima mnie po raz kolejny zawiódł, a DS to jedna z najmniej "lubianych" przeze mnie gier generacji.

 

Ale sprawdzić i samemu sobie wyrobić zdanie zawsze warto xd.

 

 

Gram z 6h i na razie trafiłem do grupy "odbiłem się i dalej nie chce". No ale też brałem to pod uwagę po wypowiedziach. Skosztować trzeba było, ale tym razem Kojima nie wszedł bez masła, mimo że MGSy wciągałem niegdyś jak odkurzacz (do trójki, potem coraz słabiej). Kulturalnie przekazuję już płytkę kolejnemu chętnemu bez hejtu "jakie to guwno", bo widzę, że gra potrafi ludzi wciągnąć.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, _Red_ napisał:

mimo że MGSy wciągałem niegdyś jak odkurzacz (do trójki, potem coraz słabiej)

 

Bo później się popsuły mocno i tyle. Kojima sobie wkręcił jakąś fazę na otwarte światy (już przy okazji trójki było dużo gadane, że miał wizję na wielką dżunglę bez loadingów, no ale wiadomo, sprzęt nie pozwolił xd), jakby zatrzymał się w latach boomu na GTA. No ale dotarliśmy do momentu historii, w którym co druga gra ma "otwarty świat", konsole wreszcie mogą zadowolić zachcianki mistrza, no i tym sposobem zamiast 15-20 godzinnych, świetnych przygód nasyconych ciekawymi patentami i emocjonującymi momentami, dostajemy od Kojimy rozwleczone, wypełnione obojętnymi postaciami i wydarzeniami gry.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, _Red_ napisał:

No spokojnie, daj sie mu wygadać. My mieliśmy tag team przeciwko nier automata, mimo legionu wrogów

Ja nie wchodzę co tydzień do tematu o Nierze i nie piszę jak mi się ta gra nie podoba.

 

Death Stranding >>> Nier >>> Ofi

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Czytałem ten temat w miarę na bieżąco i nie wiem czy będę takim zdrowym wariantem żeby robić każdą jedną misję w tej grze bo coś czuje że może mi się to znudzić ale za takie zejście do tego portowego miasta przy tej muzyczce, sikania na klifie albo spania sobie smacznie na środku polany i kilku innych momentów cieszę się że w to zagrałem i jest miejsce dla takich gier:cool:

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...