Skocz do zawartości

GOTY 2022 - forumkowy ranking


Square

GOTY 2022  

77 użytkowników zagłosowało

  1. 1. GOTY 2022


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 31.01.2023 o 19:00

Rekomendowane odpowiedzi

  • GOTY - Elden Fucking Ring
  • Runner up - Tinykin, Vampire Survivors
  • Rozczarowanie roku - God Of War Ragnarok, no ta końcówka to jest dramat kurwa.
  • Średniak roku - The Gunk

  • Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - RE4 Remake, Hollow Knight: Silksong, Dead Island 2, Lies Of P, Zelda BOTW 2
  • Na czym grasz? - XSX, PS4, smartfon
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Myślałem, że nie mam po co zaglądać do tematu, bo raczej nie gram w premiery ostatnio, głównie z powodu wyjściowych cen, ale też z małej ilości czasu, a wielu posiadanych i nieogranych tytułów oraz tego, że nie ma w sumie czegoś, na co bym z pełną świadomością i premedytacją czekał (z jednym wyjątkiem dalej). Człowiek już się tyle razy przejechał w ostatnim czasie albo czeka w nieskończoność, bo gry są co chwilę przekładane na kiedyś tam, po pięć razy, że de facto nawet już nie wiem co i kiedy ma dokładnie wyjść. No, ale poczytałem, co tu ludki popisały i dodatkowo zrobiłem mały risercz (czytaj odpaliłem koksa, żeby zobaczyć co pobrałem z GP :reggie:) i coś tam jednak wynalazłem. Jeśli wszystko dobrze ogarnąłem, to w zeszłym roku przeszedłem (hehe) lub sprawdziłem łącznie 5 gierek, które w tymże roku pańskim miały swój debiut.

 

Zatem...

 

GOTY - Marvel SNAP :kaz:

Tak, to nie żart, no i jak dla mnie byłby również zaskoczeniem roku, gdyby była taka kategoria, bo dowiedziałem się o tym tytule przypadkiem, a dodatkowo nigdy nie grałem w karcianki (nie licząc reala ofkors i grania w remika, tysiąca czy kanastę...a nie jakieś pokery..fuuuóóó)

 

Runner up - Somerville

Jest tutaj, bo w sumie nie miałem nic więcej do wyboru :gayos: Czekałem od ponad roku (na kiedy była zaplanowana premiera), a w sumie to nawet od samej zapowiedzi. Przeszedłem, zrobiłem smutną minę i dalej czekam na...patrz odpowiednia kategoria. Mogłoby być również rozczarowaniem roku, gdyby nie...

 

Rozczarowanie roku - GT7 - niby człowiek wiedział, ale się łudził (znowu). Przegrałem tyle godzin (kilkaset) w GTSport, że zobaczenie prawie tego samego po ponad czterech latach, to nawet nie jest śmieszne. Przykro mi bardzo, bo kocham serię od pierwszej iteracji i nawet we wspomnianym Sporcie się fajnie bawiłem, no ale człowiek zniesie tylko tyle ile zniesie. I tak pewnie kiedyś wrócę... wierzę :dafuq:

 

Średniak roku - myślę, że TMNT. Chociaż również mógłby być kolejnym w kategorii rozczarowanie, bo mimo, że nie wyczekiwałem jakoś bardzo, to jednak myślałem, że będzie mniej monotonne i nie tak prostackie. Szkoda, bo żółwie z Pegasusa, to jedna z moich ulubionych gier, a na pewno bitemupuf .

 

Honorable mention - Scorn

Wymieniam, bo to jedyny poza podanymi, tytuł z zeszłego roku, który odpaliłem (z ciekawości).

Pograłem z godzinę w chmurze (o dziwo spoko działało na moim łączu 80Mb), po czym usunąłem, bo nie lubię mieć nieprzyjemnych snów i oglądania chorych rzeczy.

 

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+:

 

Diablo 4 - mam nadzieję, na co najmniej tak dobrą zabawę jak przy trójce i do tego z lepszą grafiką. No i jeśli prawdą okaże się kanapowy coop, to już na pewno z żoną przegramy sporo godzin. Jakieś online'y, laddery, i inne problemy z cziterami mnie zwisają i powiewają, bo nigdy nie grałem w Diablo dla tego trybu.

 

Forza Motorsport - tu zawsze wolałem GT, jeśli chodzi o "simy", a z dwóch sióstr o wiele bardziej podeszła mi FH i jest to w sumie seria, dla której głównie kupiłem X360 jak i XoX.

Teraz jestem bardzo ciekaw czy wymyślą coś nowego czy zostaną przy starej formule, która mi średnio odpowiada. Mam nadzieję, że będzie to gra, w którą po prostu będzie chciało się grać, niezależnie od grafiki, poziomu realizmu czy ilości aut. Jeżeli tak, to być może będzie to pierwsza FM, dla której kupię kolejną konsolę M$

 

Replaced - wygląda ciekawie, a do tego lubię gierki "w prawo", bo wiem, że raczej się nie zgubię i nie będę się czuł przytłoczony, a do tego przeważnie dają satysfakcję i mają w sobie esencję gejmpleju.

 

Nowa gra od Playdead - po Limbo i Inside, czekam z pożyczką w łapie. Jest to chyba jedyny tytuł, na który naprawdę i z namaszczeniem od dłuższego czasu czekam i wypatruję, ale chcę żeby był maksymalnie dopracowany, a nie rozczarowaniem jak wcześniej wymieniony Somerville. Będę więc czekał ile będzie trzeba... byle tylko wyszedł.

 

Na czym grasz? - ogólnie na wszystkim, czyli na wszelakich konsolach, bo na pc wieki nie grałem (z wyjątkiem odpalanych czasem Homm3), a na telefonie praktycznie w ogóle nie gram (z ostatnim wyjątkiem -czyt. GOTY wyżej). Ostatnio zaś najwięcej na XoX, Switchu i telefonie właśnie.

 

Podsumowując zatem - zagrałem w 5 tytułów z zeszłego roku (a gdyby nie GP to zagrałbym w 2 :reggie:), w tym dwa przeszedłem (SV, TMNT), dwa odpaliłem na godzinę/kilka godzin (Scorn/GT7), a w jedną gram dalej - o ironio w karciankę i do tego na telefonie :dafuq:

 

W dniu 15.01.2023 o 20:21, Masorz napisał:
  • Średniak roku - The Gunk

 

Panie Masorz...ale Gunk nie jest z zeszłego roku, więc wyszukaj Pan cuś innego :reggie:

 

Nie wiem czemu nie scaliło postów i od czego to zależy, więc gdyby ktoś był łaskaw, to będę dźwięczny :problem:

Edytowane przez Luqat
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • GOTY - Sifu - patrze na liste w co gralem i gralem w prawie wszystko z tego roku co lepsze/najlepsze. patrze potem na wasze wyniki i prawie same GOwy albo Eldeny, ktore uwazam za genialne gry. Jednak na chlodno chce wyroznic najllepszego brawlera od czasu GodHand - genialne walki z bossami i mobami, swietny system walki, ost, lokacje, ogolnie gra wrocila mnie myslami do czasow PSX i Jackie Chana Stuntmaster. Myslalem mocno na Kratosem i Soulsami, ale kurde no musze i chce podać ten tytuł. 
  • Runner up - Vampire Survivors i Ragnarok - znowu moglbym podac pare fajnych tytułów, ale na pewno musze wyroznic genialnego wampira ktory ma tak prosty i genialny gameplay jakogo nie widzialem od czasów Hotline Miami. GoW to byl najbardziej wyczekiwany tytuł zeszlego roku i jedna z moich ulubionych serii i mimo paru wad w ogolnym rozrachunku bez zawodu i musi sie tu znalezc
  • Rozczarowanie roku - daje XC3, choc rowniez moglbym tu wpisać Bayonette 3 - w pierwszym tytuł z meczacymi juz motywami fabularnymi i wrazeniem najbardziej niepotrzebnego sequela od czasów Tlou2, drugi dno techniczne ktore mocno umniejszalo gameplayowi i ogolnym wrazeniom z rozgrywki.
  • Średniak roku  ghostwire tokyo - swietny tytuł na 7, przez tydzien nie moglem sie oderwac mimo ze wsyzstko jest tu zrobione tylko dobrze.

  • Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Hogwarts Legacy i RE4make (ale jesli ma byc brany jeden glos to to pierwsze)
  • Na czym grasz? - PS5, XSX, SWITCH, STEAMDECK
  • Plusik 2
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

JikwDKd.jpg

Gra Roku - Elden Ring. :pope:

Nieprawdopodobna pozycja. Bawiłem się wprost fantastycznie. Tytuł, którego autentycznie nie chciałem kończyć. Gra, od której ciężko było się oderwać. Tak, ma swoje wady, ale i tak to jedna z najwspanialszych gier w jakie miałem przyjemność zagrać w ostatnich latach, a ograłem ich naprawdę sporo.

Wyróżnienia - God of War Ragnarok oraz Rogue Legacy II. :drag::touche:

Ragnarok jest tym dla przygód Kratosa z 2018r. czym był GoW II dla pierwszej części. Niemalże wzorowa kontynuacja. Emocjonalna przygoda, która zachwyca w wielu aspektach. 9/10 bez zbędnego wahania. Natomiast kontynuację Rogue Legacy polecam każdemu miłośnikowi poprzedniczki.
Znakomity rogalik.:lapka:

Zatem te 3 pozycje meldują się u mnie na podium. Poza nim znalazła się ubiegłoroczna perła, która zwie się Sifu.
Cudowna gra, gorąco rekomenduję, szczególnie osobom lubiącym wyzwania. :good2:

Rozczarowanie roku - Dying Light 2.:/

Jedynka była świeża, interesująca, zachwycała oprawą graficzną, bo twórcy odcięli się od poprzedniej generacji i wyciskali z nowych sprzętów ile mogli.
Po zwiastunach "dwójka" przedstawiała się jako lepsza, bardziej rozbudowana część pierwsza. Niestety ta potknęła się w zbyt wielu płaszczyznach, by uznać ją za bardzo dobry twór, a na taki liczyłem.

Średniak roku - brak nominacji. Zdarzyło mi się zagrać w tytuł, który ostatecznie mnie nie oczarował (Devil in Me, niestety), ale były to raczej pozycje w granicach 6-7/10, a to mówi nam o przyzwoitej/dobrej grze.

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - w koszyku z napisem "kupię", jest całkiem sporo gier, które biorę w przysłowiowy dej łan: Forza Motorsport, Darkest Dungeon II, Wo Long: Fallen Dynasty, Final Fantasy XVI, Starfield, Hogwarts Legacy, Tekkeniec/SF, Zeldini, Judas, Baldurs Gate 3, Spider....
ale jakbym miał wybrać tę jedną, jedyną, wskazałbym na Diabła 4tego. Zatem Diablo 4. :diablo:


Na czym grasz?  - Piąte Playstation, Xbox Series X, Nintendo Słicz, okazjonalnie moja piękna Vita. :wub:

 

  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • GOTY - God of War Ragnarok
  • Runner up - Stray
  • Rozczarowanie roku - Horizon Forbidden West. I to nie tak, że to jest słaba gra bo grało mi się bardzo miło, ale to już nie ta frajda jak przy jedynce. Poza tym skopali z nadmiarem rodzajów łuków i strzał, o.
  • Średniak roku - brak

  • Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Nowa gra Fumito Uedy. Porównywalnie czekam na całkiem nowego Silent Hilla, ale to jednak gry Uedy-sana są dla mnie tym magicznym artefaktem naszej branżunii, którego wypatruję w największym stopniu. Co z tego, że jest ich mniej niż generacji PlayStation?;)
  • Na czym grasz? - PS5
Odnośnik do komentarza

Goty - Dying Light 2 jednak bo bawiłem się wspaniale nie oczekując cudów.

Runner up Mount & Blade II: Bannerlords.

Runnnner up - kolejny sezon do Snowrunnera, dodatki cały czas trzymają poziom.

Rozczarowanie - Scorn, A Plague Tale:Requiem (nie dałem rady skończyć, może kiedyś).

Najbardziej wyczekiwany tytul 2023 - Starfield

Na czym gram - konsola XSX, a w pracy tablet podłączony do tv i sparowany z padem do xboxa.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

  • GOTY - God of War: Ragnarök - piękny sequel cudnej gry. Dla mnie wszystko tu zagrało: ciekawa opowieść i dobrze zbudowany świat, świetna walka i dobra eksploracja. Super się w to gra.
  • Runner up - Bayonetta 3 - naparzanka bez trzymanki. System walki w każdej części jest lepszy - walki megazordów to sztos. Różnorodność największa w serii. Super kulminacja trylogii. Jedyny minus to ograniczenia sprzętowe i brak 60fps. Bayo 4 jestem gotowy! 
  • Rozczarowanie roku - brak dużej premiery od MS i masa opóźnień. Wszystko w co grałem było dobre (;
  • Średniak roku - Pokemon Scarlet/Violet - średnie oceny (bo gra to techniczna niedoróbka) ale rozgrywka super miodna. Gdyby nie technikalia to mogłoby być GotY.

  • Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Hogwarts Legacy, Switch 2, Spider Man 2, Zelda TotK 
  • Na czym grasz? PlayStation 4 (w tym roku czas na przesiadkę na 5), Xboks Series X, Switch
Odnośnik do komentarza

Dla mnie chyba najlepszy rok w historii grania, trudno było wybrać zwycięzcę spośród wielu rewelacyjnych pozycji. Zwłaszcza pierwsze 4-5 mogłoby spokojnie wygrać, ale jednak od dawna jakoś czułem że jest jeden właściwy typ...

 

 

GOTY - Neon White - * ze sterowaniem ruchowym, grając gałką bym pewnie tak nie uznał.

 

Runner-up - Betrayal at Club Low, Xenoblade 3 - oba to zwycięzcy na swoją miarę. Szerzej w osobnym temacie, jak ustalę jakieś top 10.

 

 

 

Rozczarowanie roku - ogólnie to po raz kolejny PS5. Konsola nadal ogromna, przedroga i wiecznie wyprzedana, a gry które to uzasadniają za bardzo się nie pojawiają. O wow, teraz mogę pograć w dwa lekko odpicowane te same hiciory. Z PS4 przynajmniej był Bloodborne i Last Guardian, oba tylko na PS4. Nadal praktycznie zero powodów, żeby trzymać to ogromne monstrum. Niestety, nie warto jeszcze wyrzucać do kosza, bo widzę jeden, ale o w tym w najbardziej oczekiwanym.

Gra-rozczarowanie - Pentiment - miało być arcydzieło warte średniej ocen 99 i "Night in the Woods spotyka Imię Róży", a okazało się, że gra polega głównie na oglądaniu estetycznych ekranów przechodzenia z jednej lokacji do innej, często po to by móc tylko powiedzieć dzień dobry i znowu przejść. Zamiast Umberto Eco jest zaś raczej "postaci z niby średniowiecza ci opowiedzą jak współczesna osoba sobie wyobraża średniowiecze". Podoba mi się ogólne założenie - wybory i konsekwencje, upływ czasu, świetne motywy - ale forma samej gry jest tak nudna, że ciężko mi było do tego dotrwać. Czuję że ekspertom nie byłoby trudno znaleźć 100 lepiej napisanych gier tekstowych z tego roku, więc sukces akurat tej jednak mnie zaskoczył.

 

 

Średniak roku - Harvestella - jak raczej nie gram w żółtka (są przecież co roku setki zielonek), to w tym roku aż dwie z moich ulubionych gier mają oceny 73 i 72. W obu przypadkach zadziwiające. W jedną z nich zagrałem bo znam serię, w drugą bo było demko. Kupiłem po 200 czy 250 zł i był to świetny zakup.

Harvestella wciągnęła mnie dużo bardziej, niż jRPG-i zbierające same dziesiątki. Po prostu fajnie mi się chodziło po tych lokacjach, a to podstawa. Gra jest naprawdę bardzo ładna na małą skalę, pozwalając mi poczuć się jak grając w klasyki Squaresoftu z lat 90., tylko bez tych loadingów, kantów i losowych walk. Jest dopracowana, zbieranie kompletu encyklopedii jest proste ale wciągające, ale też z każdym rozdziałem zaskakuje rozwój historii w kierunku Nierowym. Zrobiłem grę prawie na 100% po prawie 100 godzinach, zrobiłem też sporo pięknych screenshotów - to bez wątpienia największe zaskoczenie roku dla mnie. Może zbyt wielu recenzentów oczekiwało, że skoro się hoduje warzywa, to będzie gra o rutynie codziennego życia jak Stardew Valley? Dla fana Square-Enix to była niezwykła przyjemność w uderzająco udanym roku wydawcy, i jestem pewien, że kultowy fandom tej gry będzie z czasem rósł w swojej niszy.

Bardzo mocny runnerup to Pokemon Scarlet/Violet, tutaj wiele pisałem już o tym jak bez sensu są recenzje tej gry.

 

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Final Fantasy XVI - w tym roku wychodzą po wieeelu latach dwie gry z moich dwóch serii życia, o obu nadal nie wiadomo wiele. W przypadku Zeldy, wiem na co się nastawiać - na kolejne 10/10 jak zawsze od najlepszych developerów świata, i pewnie grę ogólnie podobną do Breath. W przypadku FF XVI zaś - cholera wie, co to będzie, bo SE stać na wszystko. Czy to w ogóle będzie RPG, czy np. God of War? Poważny czy śmieszny? Romans czy polityka? Happy end czy tradżedia? Czy chocobo będą miały groźne miny i czarne upierzenie, żeby było bardziej nowocześnie i fajowsko tak jak lubi Sony? Osobiście jednak i tak jestem podjarany na maksa, bo 1) Ostatnie lata są dla nich świetne, wydają masę ciekawych rzeczy nowych i starych, jakby rozumieli, w co lubię grać, a FF7 Remake był najlepszą grą na PS4, 2) Robią to kolesie od wychwalanego pod niebiosa kolosa, FF XIV, 3) Granie w tym roku 100 godzin w FF XV przekonało mnie, że ja nadal uwielbiam tę serię nawet w jej najsłabszych punktach, po prostu jak dasz Japończykom aż tyle kasy na zrobienie gry, to będzie w niej sporo ciekawych, pięknych, wzruszających, oryginalnych, od serca rzeczy. No i niestety, PS5 trzeba będzie mieć dla jednej gry...

 

 

Na czym grasz? Trochę na wszystkim, w tym roku zdecydowanie nadal dominował Switch, bo jest najlepszą konsolą, oraz Xbox, bo i GamePass i gry typu Elden Ring na jednym sprzęcie.

  • Plusik 2
  • beka z typa 10
Odnośnik do komentarza

Zdążyłem? 

 

GOTY.

Nie może być inaczej. Elden Ring. Kompletnie magiczna przygoda, pełna zachwycających momentów, lokacji, przeciwników. Nie zliczę ile razy wychodząc z jakichś katakumb czy pieczary byłem oczarowany tym, co widzę na horyzoncie. Chciałbym przywołać konia i pogalopować jednocześnie we wszystkich kierunkach, bo byłem absolutnie zaintrygowany tym, co widzę oraz zafascynowany tym, co zastanę na miejscu. Świat to przytłaczający, ogromny, wielopoziomowy i urozmaicony. Jednocześnie wypchany po brzegi wyzwaniami i oferujący przestrzeń do oddychania. O soulsowym systemie można mówić wiele (pozytywnie i negatywnie), ale najistotniejszą prawdą jest, że zostawia graczowi pełną swobodę w sposobie rozgrywki, doborze stylu według własnych preferencji i jedynie w minimalnym stopniu (niezbędnym do poprowadzenia fabuły) ogranicza nasze ciekawskie zapędy. Mój wybór GOTY jest oczywisty i banalnie prosty, bo nie sposób nie docenić takiej GRY. Elden Ring zapewnił mi zatrważająco wiele chwil ekstazy, zadumy i przyjemnego łaskotania podczas eksploracji; momentów, które na zawsze ze mną zostaną; galopującego serca starca, po wygranej na żyletki walce; wrażeń, których nie zatrze czas. Gra wspaniała jak masturbacja.

 

Zawsze czekam w menu głównym na wejście bębnów, a wraz z nimi ciarek na moje plecy.

Jezusie przenajświętszy i Maryjo matko Jezusa przenajświętszego.

 

Runner up.

Było w czym wybierać w sumie. Nowy GoW rewelacyjny i gra bez wątpienia topowa, choć jednocześnie bezpieczny sequel, który dostarczył wszystko na wyjątkowo wysokim poziomie, ale nic ponad to. Fabularnie bezpiecznie i bez wstrząsów, bo nie można sobie zamykać drzwi dla kontynuacji. Na Dying Light 2 też wieszano już psy, ale ja się bawiłem całkiem, całkiem. Parkur-parkur, któremu trudno cokolwiek zarzucić, nastawienie na walkę w zwarciu (w jedynce karabiny zasysały srogo i odbierały frajdę), fabuła bez zachwytów, ale nigdy na nią nie liczyłem. Trochę bolał fakt, że noc przestała być tak zatrważająca, ale poza tym solidnie się wybiegałem w tym DL2. Callisto Protocol mimo wszystko też zasługuje na wspomnienie, choć ma sporo grzeszków na sumieniu, to inicjatywa z wyprodukowaniem tej gry godna pochwały. Poza tym chciałbym również wspomnieć o Chrono Cross: The Radical Dreamers Edition, bo nawet jeśli leniwy remaster, to wciąż jedna z najwspanialszych gier w historii gamingu. No i Eiyuden Chronicles: Rising, bo trochę popierdółka, ale wierzę w nową markę i życzę jej jak najlepiej, skoro stoją za nią takie nazwiska (głównie związane z Suikodenami).

Niemniej gdybym miał się zdecydować na regulaminowe dwa tytuły, to byłyby to gry, które zaliczyłem dopiero w styczniu. I które w jakimś stopniu oprócz dobrej zabawy przyniosły ze sobą miłe zaskoczenie.

Tinykin z założeń pachnie zeszłymi generacjami, a bawi swoją prostotą i otula ciepłem płynącym z rozgrywki. Aktywuje w graczu neurony szczęścia, zachłanności (uzbieram wszystko!) i nagradza poczuciem spełnienia, gdy doszczętnie wyczyścimy poziom, co jest CZYSTĄ przyjemnością i chwilami chciałoby się jeszcze więcej śmieci do wyzbierania.

Tunic z kolei uderza w nieco odmienne tony. Przede wszystkim potrafi stanowić wyzwanie w wielu aspektach. Walka nie wybacza wiele, a sama rozgrywka powierza graczowi pełne zaufanie. Bo to jego zadaniem będzie ustalenie, jakie dalsze kroki należy podjąć, gdzie się udać i co tam zrobić. Jedynymi wskazówkami będą znalezione tu i tam strony... instrukcji gry (w starym stylu, gdy do pudełek były jeszcze one dołączane). Jednak każda kartka oprócz drobnej podpowiedzi stanowi również kolejną zagadkę do rozszyfrowania, bo nikt nie napisze nam niczego wprost (a nawet jeśli, to w nieznanym języku). Przejście gry nie nastręcza aż tak kolosalnych trudności, ale odkrycie wszystkich (licznych!) sekretów to już wyższa szkoła trzymania pada.

 

Rozczarowanie.

No nie wiem, raczej uniknąłem w 2022 roku rozczarowań. Każda z gier dostarczyła mi jakiejś frajdy (nawet jeśli nie we wszystkich aspektach) i nie zamierzam żadnej określać "rozczarowaniem". Myślenie pozytywne.

 

Średniak roku.

Kategoria dziwna (i IMO do usunięcia w przyszłych latach). Przewrotnie wrzucę tutaj Pokemon Legends: Arceus, bo ta gra według mnie zasługuje na oceny rzędu 5/10 (technicznie i koncepcyjnie), ale dostaje oceny w rodzaju 8/10, bo to Pokemony. Jednak jedyne Pokemony od lat, które udało mi się ukończyć, głównie ze względu na umniejszenie roli walk i postawienie na zbieractwo stworków. Więc tak, Arceus to obiektywnie całkowity średniak, ale chciałbym go docenić za ODWAŻNE przesunięcie gameplayowego środka ciężkości. 

 

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+.

Czekam na wiele i większość z nich zapewne ogram na premierę (już męczę Dead Space). Ale na większość nie mam też żadnego ciśnienia, choć zwykłem się hajpować na tydzień przed premierą. Wyróżnię tylko dwa tytuły, które już teraz mnie grzeją jak termofor pod kołdrą. Remastery dwóch pierwszych Suikodenów, bo dwójka to moja gra życia (i jego najlepszego okresu). Oraz Eiyuden Chronicles: Hundred Heroes, bo to dzieło wielu twórców Suikodena 2. Ogólnie ten rok zapowiada się na długo wyczekiwaną ucztę dla fanów marki. No i bonus, bo w sumie jestem ciekawy Silent Hill 2 od Blooberów, wszak przeżywam drobną fascynację marką (przeszedłem po raz pierwszy SH, SH2 i czaję się na kolejne gry serii). 

 

Na czym  gram?

Głównie PS5, wciąż mam też w pełni podłączone PS4Pro. Do tego Switch (w 99% w trybie handheld). No i laptop podłączony pod TV, który w 2023 będzie służył mi do emu. Do tego sporadycznie się zdarza, że wyciągam jakiś starszy sprzęt. Gram też na nerwach Pupcia, jak na bałałajce. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

GOTY -  Horizonek FW. Sequel doskonały i kropka.

 

Runner up - GoW Ragnarok, chyba najlepsze story i postaci w grze od kilku lat, no ale tytułowy Ragnarok nie miał dość "mocy" jak dla mnie.

 

Średniak - Pentiment, niesamowicie spokojna i miła odmiana od wszystkich bombastycznych gier z zeszłego roku.

 

Rozczarowanie - Microsoft

 

Wyczekiwany 2023 - Final Fantasy XVI. Wszystko, od założeń projektowych, po ludzi odpowiedzialnych za grę ( ekipa od FF14) mi się podoba. Fingers crossed.

Odnośnik do komentarza

GOTY: 

Elden Ring - Przeszedłem wszystko od From Soft i Eldenik Boży jest ich najlepszą grą. 10/10 

Runner UP:

A Plague Tales Requiem - Dla mnie również GOTY obok Eldena. Świetna historia, piękna grafika i poprawiony gameplay wzgędem jedynki. 

TMNT 

CoD MWII

 

Rozczarowanie roku:

Polityka wydawnicza Microsoftu, to co EA robi z Codemasters i skasowanie Dirt Rally 3.0 na rzecz arcadowego WRC. 

Średniak roku:

Trek to Youmi - wrzucam tutaj, ale osobiscie uważam, że gra jest dobra+

Najbardziej oczekiwany tytuł 2023:

Atomic Heart, Forza Motorsport, Wo Long, REmake 4

Na czyms grasz?: XSX, Windows 10 

  • Plusik 1
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

GOTY - Horizon Forbidden West. Świetna kontynuacja cudownego Horizon Zero Dawn. Poprawiała lub rozbudowywała każdy element z pierwszej części, oferując od siebie cudownie zaprojektowany świat,

nowe maszyny i jak zwykle wyborny system walki. Spędziłem ponad 170 godzin w tym świecie i niedługo znowu tam wrócę by skończyć NG+ oraz nowy dodatek, który wyjdzie już w kwietniu 2023.

 

Runner up - God of War Ragnarok. Ten tytuł również w porównaniu do poprzedniej części rozbudował się sporo. Więcej bossów, bardziej rozbudowane lokacje, sporo rzeczy do odkrycia, rajcujący system walki. Ragnarok to jak GoW II dla GoW - więcej, lepiej, z większym rozmachem. No i całościowy projekt postaci robił robotę - Odyn kradł każdą scenę jak się pojawiał, a nawet Thor nie był taki zły jak się na początku wydawał.

 

Rozczarowanie roku - z gier to w sumie nic, oprócz niewielu nowości ogrywanych przeze mnie z 2022, ogrywam przeważnie kupkę wstydu z poprzednich lat. 

 

Średniak roku - ReLayer. Całkiem przyjemna taktyczna gra PRG z Mechami w roli głównej. Akcja dzieje się na powierzchniach planet lub w kosmosie. Gra ma też w sobie co nieco z visual novel (postacie SPORO gadają w trakcie cutscenek). Natomiast walka sama w sobie jest całkiem niezła, zawiera dynamiczne ujęcia (które robią wrażenie, są inne zależnie od tego jaki typ Mecha atakujemy). Bardzo to wtedy przypomina Gundamy. Grafika przypomina czasy późnego PS3/wczesnego PS4 - otoczenie trąci myszką, najwięcej pracy wykonano przy projektowaniu maszyn.

 

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Final Fantasy XVI. Od całościowego designu i umiejscowieniu akcji w świecie w stylu średniowiecznej Europy, po ekipę, która stoi za sukcesem FF XIV - no SE tym razem tego nie może s****dolić. Oprócz tego liczę na Diablo IV, Hogwart's Legacy i Spider-Man 2. Bonusowo czekam też na dodatek do H: Forbidden West.

 

Na czym grasz? - przede wszystkim na PS5, na PC czasami w jakieś stare RPG z lat 1995-2005, jeszcze rzadziej na Switchu.

Edytowane przez Snake_Plissken
  • Plusik 2
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Tytułem wstępu, był to solidny rok. Ograłem większość głośnych tytułów z wyjątkiem Ragnaroka, który być może miałby szansę się przebić w tym elitarnym zestawieniu. Ale nie przedłużając, lecimy.

 

GOTY 

Bez większych niespodzianek tytuł leci dla pana Elden Ring. Fantastyczny, ogromny i ciekawie zaprojektowany świat z masą lokacji do zwiedzenia i dużą ilością bossów. Do tego pełna swoboda i otwartość w eksploracji przez co każdy gracz mógł doświadczyć poszczególnych lokacji nieco inaczej. Oczywiście, można narzekać na skopany balans jeśli chodzi o poziom trudności, wynikający właśnie z zastosowania otwartego świata, czy momentami powtarzający się recykling niektórych wrogów. Ale wszystko to odchodzi na bok, kiedy sobie przypomnę tą dziecięcą wręcz podjarkę, kiedy mogłem na nowo zanurzyć się w tym świecie pomiędzy kolejnymi sesjami.

Nie jest to dla mnie najlepszy tytuł From, ale za masę pracy włożony w ten tytuł GOTY należy się jak nic.

 

Runner Up

Sifu - miło, że ten tytuł już w tym temacie padł. Świetny, staroszkolny gameplay z krótkimi i intensywnymi poziomami. Dużo młócki, wymiany combosów i masa frajdy. Tym bardziej miłe doświadczenie po kolejnych open worldach zalewających tą branżę. Polecanko.

 

Signalis - miałem nadzieję, że w tym zestawieniu znajdzie się Callisto, ale jak wyszło każdy widział. Ale nie ma tego złego. Jako fan gatunku, gdy usłyszałem pierwsze opinie na temat tego tytułu, wiedziałem że muszę w to zagrać. I co to był za sztos. Znakomity space horror z fajnymi zagadkami i maszkarami, które możemy wymijać lub ubijać przy pomocy bogatego arsenału. Masa mechanik zapożyczona z Residentów, przez co fani gatunku poczują się jak w domu. Gra jest dostępna w gamepassie także absolutny ni brainer dla fanów tego typu gier.


Chciałem jeszcze wspomnieć o Plague Tale Requiem jako nagroda pocieszenia. Bardzo fajnie nakreślone postacie, którym kibicujemy do samego końca by finałowo otrzymać (nie)satysfakcjonujący finał. Prosta historia, która poruszyła mnie na tyle, że musiałem o niej wspomnieć.

 

Rozczarowanie roku

Kurczowe trzymanie się trupów w postaci past genów przez co nowa generacja kolejny rok stoi w rozkroku. Oby ostatni.

 

Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+

Na równym poziomie czekam najbardziej na Hogwart Legacy, RE4 Remake i nową Zeldunie


Na czym grasz

PS5, XSX, Switch.

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Krótko, konkretnie, bez zbędnego pierdzielenia, no i co najważniejsze bardzo sprawnie  (Paolo [*] pamiętamy XD )

 

Co do wyników to jeżeli chodzi o goty (a głównie o to chodzi c’nie?) Podium bez jakiegoś zaskoczenia, no i wiadomo, że jak w danym roku jest jakaś mega mocna multiplatforma (typu Elder, gierka od R* czy inny Wiesław), to żaden ex nie ma startu.

 

W 23 czuję, że mimo dość niszowego na tym forum Switcha, to Zelda powalczy, ale chciałbym aby mocno ją nadgryzł Hogwart, Starfield czy nowy Spider, bo będzie to oznaczać bdb gierki.  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...