łom

Bulletstorm: Full Clip Edition (PS4 Pro) - pamiętam że grałem w demo tej gry na PS3 i jakoś mnie nie porwało ale że wraz z 'dodatkiem' Duke Nukem była w cenie małej pizzy to dałem drugą szansę. Jak na remaster gra prezentuje się całkiem ok. Widać że jest to tytuł z czasów UE3 więc tekstury czy modele nie zachwycają a gra jest liniowa. Miejscówki nadrabiają kolorystyką, klimatem i ilością obiektów. Poziomy są upstrzone masą przeróżnych krat, roślinek czy beczek na które wrzucamy przeciwników. Rozpadający się, wakacyjny ośrodek/planeta ma fajny design przywodzący na myśl trochę Enslaved. Od tego odbiegają jakieś jaskinie czy kanały gdzie mało co się dzieje. Przeciwnicy są różnorodni, dobrze animowani i elegancko rozpadają się na masę kawałków, headshot brzmi odpowiednio soczyście. Voice acting i muzyka też są dobre. Jedyne co kuje to spadający przy większej siece i cutscenkach framerate i słaby anti-aliasing, przy tak kolorowej i kontrastowej grafice widać ząbki mimo niby bardzo wysokiej rozdzielczości. Rozgrywka za to jest świetna. Wybijanie przeciwników na setki sposobów i kombinowanie zarówno z otoczeniem jak i uzbrojeniem dostarcza masę satysfakcji. Zasługą tego są lekko pokręcone bronie z alternatywnymi, dopakowanymi strzałami i dodatkowe ruchy (kop, wślizg i majtanie lassem) które wprowadzają przeciwników w slow motion. Czym bardziej wymyślne akcje, tym więcej punktów się zdobywa za które tuninguje się bronie. To wszystko premiuje agresywną grę i czasami to jest bardziej podobne do robienia combosów w slasherach niż normalnej strzelaniny. Pod względem gameplayu jedyne do czego bym się czepił to kolizje z otoczeniem, parę razy postać zacięła mi się na dosłownie kamyku pod nogami. Fabularnie jest dobrze, niby nic nowego ale charaktery są komiksowe i mega wyraziste. Największym minusem jest jakość remastera. Już kij z tym że nie ma stałych 60 klatek ale są bugi przez które musiałem resetować do checkpointa (a to skrypt się nie załączył, a to przeciwnik był nieśmiertelny) i takie które mocno rzucają się w oczy. Przykładowo parę cutscenek ma skopane udźwiękowienie, a w jednej (najważniejszej w całej grze) dialog mi się nie załączył więc główny bohater udawał mima przed ekipą. Z tego co czytałem są to błędy o których wiadomo od premiery oryginału, więc nie ogarnięcie tego jest słabe. Z dodatków których nie było wcześniej jest New Game+ z dostępem do wszystkich broni (normalnie nosi się tylko 3) i podmiana głównego bohatera na Duke Nukema (płatne DLC) co wypada całkiem zabawnie, bo wszyscy zwracają się do niego Gray co Duke często komentuje. Jak bym miał ocenić jakość samego remastera i cenę premierową to poczuł bym się oszukany ale za te 20 zł naprawdę warto bo lepiej się bawiłem przy tej grze niż przy Wolfensteinach czy Doom 2016. Ukończenie 2 razy, raz Grayem raz Dukem i pobawienie się arenami zajęło mi 20h. Ta gra jednak jest lepsza od Killzone 3, Butcher miał rację 8-/10 (gdyby nie bugi było by 9)

Można już pobrać. Edit: Plik ma 36 MB i ma część zdjęć w podłej jakości @Roger naprawisz? xd

W skrócie Crash 4 na Steam i jakieś info o nowej części na Game Awards (8 grudnia).

Na pewno masa wolumetrycznych efektów (mgły, oświetlenie) musiało by być wycięte albo mocno ograniczone na starej generacji. PS4 Pro i XOne X by sobie z tym poradziły przy niższej rozdzielczości/fps-ach ale podstawowy XOne miał by ciężkie zadanie. No i najważniejsze, o wiele szybciej i łatwiej jest zrobić 4 wersje gry (PC, PS5, XSX, XSS) niż 8 (dodatkowo PS4, Pro, XOne, OneX).

Te mazaki, naklejki i kolorowe pudełka wyglądają jak z jakiegoś zestawu dla przedszkolaka, tylko ta kominiarka nie pasuje.

Niby bez wsparcia PS4/XOne ale na tych urywkach jakoś nie rzuca się w oczy next-genowość. Kojarzy mi się niestety z NFS 2015

O 17 trailer więc zobaczymy. I tak najważniejszy jest fun i model jazdy. Jak ta gra przynajmniej zbliży się do NFS Hot Pursuit to będzie dobrze i na stylistykę czy ilość śmieci do zdobycia nie będę zwracał uwagi, no chyba że to będzie tak natarczywe jak w Dirt 5 i OnRush.

Opis przedmiotu zapowiada gierkę o zbieraniu setek śmieci do kustomizacji a nie grę wyścigową

Przecież Wipeout ma edycję na PS4 która nadal dobrze się prezentuje a jak by komuś było mało to ma jeszcze Pacera czy RedOuta.

GaaSy pewnie będą crossgenami bo jeśli mają pójść na PCtach z jakimś 750 Ti (żeby jak najwięcej użytkowników PC mogło odpalić) to na PS4 też pójdzie tylko na niższych ustawieniach/rozdzielczościach/fps-ach. Gorzej jeśli typowe benchmarki graficzne też będą wychodziły na PS4 ale w to wątpię.

Nie masz pojęcia o czym piszesz. OnRush to 100% arcade, praktycznie bez fizyki, z szerokimi trasami, power-upami, graniem w drużynie, plątającymi się NPCami do nabijania boosta i pstrokatą kolorystyką. Motorstorm 1 a w szczególności Pacific Rift to 100% wyścigi z podziałem na klasy pojazdów gdzie każdym jeździ się całkowicie inaczej i musisz wybrać trasę przejazdu odpowiednią dla tego co wybrałeś. Do tego mamy agresywne AI i różne klasy wagowe, nie ma szans że motorem zniszczysz ciężarówkę co jest możliwe w OnRush. To są całkowicie inne gry, to tak jak by napisać że Dirt Rally i Dirt 5 to to samo.

Ty chyba nie grałeś ani w jedno ani w drugie że takie kocopoły piszesz

Sumo Digital miało by to robić? Oby się nie sprawdziło bo rozbudowane, przemyślane trasy z rozwidleniami >>>> open world. No i nie wiem czy poradzili by sobie z fizyką jazdy. Kolejny raz wraca temat zaorania Evolution i braku studia ogarniętego w wyścigach innego niż Polyphony i ich GT.

"Październikowy numer dostępny od wtorku 11.10" Będzie ciężko załapać się do działu forumki mając -1 dzień na napisanie opinii o numerze

Już widzę te bundle VR+konsola za 1000$ albo i więcej xd

Ponad miesiąc temu był opublikowany teaser no i słabo to wygląda, jak kiepska gra z ery PS360.

Bez przesady wystarczy mieć dwa save'y z czego jeden na mapie świata z której zawsze masz możliwość pogrindowania (co jest kompletnie zbędne jeśli wiesz co robisz) czy wizyty w sklepie. Ale jak ktoś leci przed siebie bez zabawy job systemem i umiejętnościami to może być problem. To tak samo jak by w Front Mission nie poświęcić czasu na budowę mechów tylko lecieć z podstawowym do końca gry.

Zachęcające opinie xd Przekonaliście mnie do tego żeby nie wykupywać Plusa w najbliższym czasie. Ale @Square jak nabiję z 200 godzin to dam znać, powinno to zająć nie dłużej niż 4 lata

Wiesz narzekanie na gierkę z PS1 że nie ma dubbingu i trzeba czytać (a jedyny rpg który miał VA na PS1 to chyba Tales of Destiny 2), na genialny system klas postaci albo na system walki i niby grind (którego praktycznie nie ma jeśli tylko ogarnie się system) jest mega słabe bo te zarzuty nie mają kompletnie pokrycia z rzeczywistością. Już nie mówiąc o takich kwiatkach jak to że Vandal Hearts 2 wygląda lepiej (nie wygląda) czy że nie ma losowych walk (a są). Widać że koleś kompletnie nie ogarnął gry więc wymyśla problemy z dupy tylko po to żeby wpisały się w jego narrację. A jak nie grałeś w FF Tactics to zagraj, najlepiej w War of the Lions bo to na serio jest genialny tytuł.

To multi Horizona wyobrażam sobie jako coś w stylu Monster Hunter. Może to wypalić i aż dziwne że po sukcesie MH World praktycznie nic nie wyszło w tym stylu i dopiero Wild Hearts spróbuje coś ugrać.

Polecam obejrzeć jego reckę FF Tactics żeby zobaczyć jaki jest 'dobry'.

Plus mi się skończył z miesiąc temu i na razie nie przedłużam, a z resztą coś mi się zdaję że bez pobicia rekordów Oxide'a (dopiero co odblokowałem N. Tropy'ego) nawet nie mam co podchodzić do wyścigów z Tobą

Oczywiście że mierzą w nowych użytkowników (i fanatyków danego tytułu). Ogarnięty gracz albo całkowicie oleje albo poczeka na mocną przecenę. Mi wydawanie tego nie przeszkadza, no chyba że okaże się że pracuje nad tym główny team GG zamiast robić coś nowego (w co bardzo wątpię).

Wszystko zależy od ceny, jak znowu przysrają 70$ no to będzie słabo ale jak to będzie w normalnej cenie remastera (jak jakieś Darksiders Warmaster Edition czy wszelkie DMC) czyli max 40$ to niech sobie wydają. Widocznie Uncharted Collection sprzedało się wystarczająco dobrze żeby niskim kosztem zrobić nowe wydanie starej gry.

Crash Team Racing Nitro Fueled (PS4 Pro) - mega dopakowany remake genialnej gry. Jeździ się świetnie, idealne boostowanie nadal dostarcza frajdy jak ponad 20 lat temu. Nie odczułem żeby zostało coś skopane w stosunku do oryginału (tak jak w N. Sane Trilogy), jest nawet tani handicap xd Ilość trybów gry przytłacza, jak ktoś by chciał wszystko wymasterować to ma gry na ponad 50 h. Jest masa tras i większość to była dla mnie nowość (bo nie grałem w Nitro Cart). Do odblokowania mamy postacie, skiny, karty i inne śmiecie. Niestety progres jest trochę wolny i bez połączenia z internatem nie można zdobyć monet za które wykupuje się wszystko, z drugiej strony to tylko kosmetyka. Oprawa i level design to jest klasa, w prawie każdej miejscówce jest dużo ruchomych elementów, skrótów, dekoracji itd. Wszystko wykonane o dwie klasy lepiej niż w takim Team Sonic Racing. Jedyne do czego bym się przyczepił to kolorystyka w paru miejscach która ma za mało kontrastu (np. w Hot Air Skyway)... ale taka grafika ma swoją cenę i gra działa tylko w 30 FPSach co jest mocno odczuwalne, tym bardziej że zdarzają się mocne spadki przy większej siece (a Volcano Island tnie się prawie non-stop). I drugi duży minus - loadingi. Na PS4 Pro z SSD wyścigi wczytują się w jakieś ~30 sekund, time triale w 15 a dodatkowo w Adventure Mode główny Hub też musi się wgrać więc czasem na 3 minuty jazdy miałem 45 sek loadingów. Ta gra by dużo zyskała gdyby działała w 60 FPSach i miała krótsze loadingi kosztem rozdzielczości i jakości oprawy. No i brak pacza pod current geny to duże niedopatrzenie, ale niestety nie ma kto tego zrobić bo wszyscy siedzą przy CoDzie... W skrócie gra jest świetna i gdyby nie te parę minusów wskoczyła by u mnie do top 3 wyścigów ever a tak jest tuż za MotorStorm Pacific Rift, NFS: Hot Pursuit 2013 i Burnout 3. Na dysku na pewno zostanie przez długi czas i będzie odpalana w weekendy (bo wtedy dostaje się więcej monetek : ) 9/10