Skocz do zawartości

Days Gone


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem sobie pykać i póki co jest ciekawie. Nie ma efektu "wow", dość wolno się rozkręca, ale czuć jakiś potencjał. Co mnie zaskoczyło na plus to bardzo dobry polski dubbing, razem z Detroit to chyba najlepsze co słyszałem jeśli chodzi o polskie lokalizacje. Po Horizonie grafika nie powoduje opadu szczęki, ale może dalej będzie lepiej.

 

Jakieś porady na początek? :) 

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Rudiok napisał:

Zacząłem sobie pykać i póki co jest ciekawie. Nie ma efektu "wow", dość wolno się rozkręca, ale czuć jakiś potencjał. Co mnie zaskoczyło na plus to bardzo dobry polski dubbing, razem z Detroit to chyba najlepsze co słyszałem jeśli chodzi o polskie lokalizacje. Po Horizonie grafika nie powoduje opadu szczęki, ale może dalej będzie lepiej.

 

Jakieś porady na początek? :) 

Warto odblokować na początek skupiony strzał i jeśli będziesz mieć możliwość czym prędzej ulepszaj bak w motocyklu, pilnuj zapasu paliwa i jak masz możliwość to uzupełniaj na stacjach czy rozrzuconych  świecie gry kanistrach. Początkowo unikaj hord bo na początkowy etap gry są zbyt silne. I staraj się zaznaczać przez lornetkę wrogów to na początku przygody pomaga.

Co do recenzji wielu recenzentów narzekało na bugi, ja ich uświadczyłem bardzo mało. A gierka na prawdę kozacka :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Ale warto po jakimś czasie zacząć z nimi walczyć. Ja niestety na początku swojej przygody trafiłem na bardzo duże hordy i pomyślałem, że nie ma szans bez dobrego sprzętu do nich podchodzić i za każdym razem uciekałem przed nimi i zostawiłem je sobie na koniec i to był błąd.
Bo większość hord można załatwić powiedzmy w 1/3 gry, a tylko kilka jest dużych, z którymi jest problem.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
51 minut temu, Pupcio napisał:

Ej po 2h gry serio się czuje jakbyście mnie zrobili w chuya tym jarankiem i gadaniem że to niedoceniona perełka xD no dałem się nabrać. Jeszcze trochę pogram może coś magicznie się zmieni ale jak na razie to i ta średnia 70% jest za wysoka dla tej gry, masakra 

 

No ta gra to straszny gruz, bardzo generyczne i kiepsko wykonane. Fabuła i motywacje ludzi są tak durne, drętwe i przewidywalne, że nie mogłem się momentami przestać śmiać, głowna postać taki papierowy ludek antypatyczny, że nie wiem czy dało się zrobić coś bardziej nijakiego do tego każda lokacja to praktycznie kopiuj wklej poprzedniego obozu z lekko zmienionymi pułapkami, do tego gra jest niesamowicie rozciągnięta bo jeszcze tak na 20h to by mogła nawet być zjadliwa ale 35-40h? Jedyny plus to hordy na początku bo trzeba kombinować, pózniej to już wystarczy biec przed siebie odwracać się i walić z cięzkiego karabinu. 

  • WTF 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Ja na razie jestem pół na pół. Podoba mi się klimacik, muzyka, element zaszczucia i strachu przed hordą i tego, że wszystko może cię zabić. Wkurzają mnie animacje otwierania bagażników/masek, durne AI ludzkich przeciwników i szarobure krajobrazy. Fabularnie faktycznie Deek jest mega generyczny, a z wątków najlepiej póki co prowadzi ten z naukowcami i odkrywaniem tajemnic zarazy, reszta mogłaby nie istnieć (taki Boozer to #nikogo). Byle do finału. 

Odnośnik do komentarza

@Il BruttoNie no co Ty, ja pierwszą hordę trafiłem jakoś po kilku godzinach, nie jestem tylko pewien, czy to była misja fabularna (wagon). Nawet jeśli nie, to i tak można na nie trafić samemu w czasie zwiedzania świata i pobawić się po swojemu. Ja przed końcowym czyszczeniem mapy miałem z połowę hord wyczyszczoną.

 

Nie siadło to nie siadło, bywa, nic na siłę. Mi akurat DG przypasowało od pierwszej sesji, więc nie musiałem się zmuszać. Większe i mocniej hajpowane gierki potrafią zawieść, o czym sam się parę razy na tej generacji przekonałem (mógłbym polecieć jakimś sucharem, że teraz Pupcio wie, jak czuli się niektórzy z nas grając w RDR2 xd). Ale pisanie, jak jeden przedmówca, że to szajs, to przesada w drugą stronę. Zgodzić się mogę tylko z zarzutem o rozciągnięciu, ale czepianie się Deaka to xd. Przecież to taki Drake na motorze, tyle że trochę bardziej "niegrzeczny". Generyczny? Może, ale nie wiem, skąd mu się wzięła ta antypatyczność (choć się domyślam).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Z hordami tak na prawdę nigdy nie wiadomo jaki jest jej rozmiar i gdzie można trafić. W trakcie gry (pomijając misję dla Copelanda) trafiłem przypadkiem na nie, jak podczas wymiany ognia z ludźmi nagle wypadała horda z jaskini co było fajnym zaskoczeniem. Ale większość hord jest do załatwienia ok połowy gry, ale jest kilka takich co faktycznie są liczebne i mogą narobić problemów. Natomiast jak się wziąłem za ich eliminację pod koniec gry to choćby z rębakiem w ręku większość nie stanowiła problemu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...