Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu ograłem demo i nie wiem czym tu się podniecać. Tak jak podejrzewałem, system bazuje na tym z FF15, ale ujdzie w tłoku. Reszta to dramat. Rozemocjonowane głupie dialogi, sterylne korytarze rodem z MMO (czyli rak, który toczy jRPG od czasów PS2), bezpłciowa muzyka (w aranżacjach ściszyli/usunęli najważniejsze cechy jakie słyszeliśmy w starych modułach). No i wisienka na torcie, po laserach wywaliło mnie do PS4DM... To nawet nie jest remake... A jak mają to jeszcze zapchać gówno-questami takimi jak w FF15 to można już usiąść i zacząć płakać. Póki co zapowiada się na crap mieszczący w top 10 życiowych rozczarowań.

Edytowane przez Berion
  • Plusik 2
  • Haha 4
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, _Red_ napisał:

Jak to jest, że pamiętam imię każdego bohatera i npc, a w innych rpg (Ni No Kuni 2?) nawet nie kojarzę, o co chodzilo.

Wypełnij ankietę na nostalgię:

- ile miałeś lat, gdy przechodziłeś FFVII po raz pierwszy:

- ile miałeś lat, gdy przechodziłeś NnK II po raz pierwszy:

 

Wróć z odpowiedziami i postawimy diagnozę :)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mam tak samo chociażby z takim MGSem, niektóre dialogi nawet z codeca mógłbym z pamięci jechać, zresztą z filmami, serialami, książkami też. Raz, że grało się wieele razy, dwa, że zmienia się też chyba jakiś proces zapamiętywania w mózgu. Wszystko za dzieciaka odbieramy intensywniej. Każda gierka to była ekscytująca przygoda, a nie "zaliczyć i jedziemy dalej". 

 

A niektóre tytuły są po prostu wyjątkowo dobre i ponadczasowe. Ja w siódemkę grałem raz, niedawno, więc powyższe "procesy" nie mogły zajść, a np. soundtrack do dziś za mną chodzi i poszczególne (a jest ich przecież w chu.j) melodie kojarzę momentalnie z daną planszą, postacią czy momentem rozgrywki. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, kotlet_schabowy napisał:

Raz, że grało się wieele razy, dwa, że zmienia się też chyba jakiś proces zapamiętywania 

Bingo, są 3 rodzaje pamięci: sensoryczna, krótkotrwała i długotrwała. 

Wracając do remaku, według howlongtobeat.com FF7OG main story+extras to ok.50 h, czyli tyle na ile SE prognozuje Part1.

Ponadto nie wyobrażam sobie grać w trybie Classic, więc ja złego słowa nie powiem. 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Dr.Czekolada napisał:

Ah te niesterylne czasy

  Ukryj zawartość

 

Tyle się działo na ekranie, nie to co teraz.

 

I co tam jest sterylnego? Standardowe pre-renderowane tła, wypełnione czym się dało (jedyne czego brakuje to np. dodatkowych tekstur łączących wizualnie budynki z glebą, bez tego niestety mocno się odcinają). Gdyby odpalić oryginalne 3D z których to zrobiono, czuć byłoby taką samą pustkę jak w obecnym "remake'u". Nie interesuje mnie akcja za wszelką cenę, więc mogło się nie dziać nic akurat w tym miejscu ze screena.

 

A tak poza tym gratuluję. Skalowanie algorytmem nearest neighbour, zachowane AR, AA na obiektach. Ktoś w końcu "umie w emulator". :banderas:

 

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Berion napisał:

W końcu ograłem demo i nie wiem czym tu się podniecać. Tak jak podejrzewałem, system bazuje na tym z FF15, ale ujdzie w tłoku. Reszta to dramat. Rozemocjonowane głupie dialogi, sterylne korytarze rodem z MMO (czyli rak, który toczy jRPG od czasów PS2), bezpłciowa muzyka (w aranżacjach ściszyli/usunęli najważniejsze cechy jakie słyszeliśmy w starych modułach). No i wisienka na torcie, po laserach wywaliło mnie do PS4DM... To nawet nie jest remake... A jak mają to jeszcze zapchać gówno-questami takimi jak w FF15 to można już usiąść i zacząć płakać. Póki co zapowiada się na crap mieszczący w top 10 życiowych rozczarowań.

 

no to bardzo oryginalna opinia ale "bezplciowa muzyka" ? mozna miec sentyment do pierdzacego midi ale dobrze miec przy okazji sluch 

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, Figaro napisał:

Nie wierzę. Jestem zmuszony... przyznać... Berionowi rację.

 

Niestety szarej masie łatwo zaimponować orkiestrą. Oryginalny OST miał chociaż więcej niuansów, różnych dźwięków, więcej

 

d

 

u

 

s

 

z

 

y

Nie róbcie jaj, o jakich Wy mówicie niuansach, czy smaczkach? Serio, przed odpowiedzią zrobiłem porównanie i Wy chyba jesteście głusi! Oczywiście stary soundtrack to jednak oryginał wywołujący najwięcej wspomnień, czy nostalgii ale nowe aranżacje są kapitalne i właśnie znacznie bogatsze w różnorodne dodatkowe dźwiękowe detale..

 

Mam wrażenie, że każdy kto czuje zawód związany z tego typu grami, zasiada z nastawieniem, że Remake to ma być wehikuł czasu do tego, jak dana gra oddziaływała na nas 20 lat temu, ale niestety tak nie jest i nigdy nie będzie. Dostrzegam w tym remaku taki sam potencjał jak chociażby w Residencie 2 ( a to dla mnie najlepszy remake jaki kiedykolwiek powstał), czyli mamy poszanowanie do oryginału ale bez przesady na zasadzie - nic nie ruszajmy bo ortodoksyjni  fani się popłaczą. A płaczcie, grunt, że większość się będzie dobrze bawić;)

Przykładem próby przeniesienia 1:1 gry sprzed do 20 lat jest dla mnie Shenmue 3, gdzie kocham 1 i 2 ( właśnie ze względu na klimat, muzykę i pokłady nostalgii z dzieciństwa) ale obiektywnie trójka zrobiona na tą samą modłę to dla mnie po prostu gniot..

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

 

 

Wskażcie sekundy, gdzie oryginał "brzmiał lepiej". Zaczekam :)

 

Można powiedzieć o demku rimejka co się chce, ale psioczenie na muzykę to jakiś wyższy poziom bycia marudą. Te tracki są rearanżowane znakomicie, nie zdziwi mnie nagroda za OST roku dla tej gierki.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
W dniu 13.03.2020 o 21:43, Dr.Czekolada napisał:

Ah te niesterylne czasy

  Ukryj zawartość

Znalezione obrazy dla zapytania: ff 7

Tyle się działo na ekranie, nie to co teraz.

 

 

I pomyśleć, że coś takiego było w stanie stworzyć jakieś 100 osób przez około rok faktycznego developingu. Nie narzekali, pracowali uczciwie zamiast pić kawę i myśleć jakie Ferrari kupią do dabowania, to i się dało, oczywiście, bez problemu.

 

 

A teraz czemu dosłownie wszyscy, którzy mają o developingu gier jakiekolwiek pojęcie, powtarzają, że nie da się zrobić uderzającej w granice technologiczne gry AAA jako zamkniętej singlowej przygody bez dopłat, setek osób w studiu, wielu lat developerki, i sprzedawać za praktycznie tę samą cenę, co gry na PSX-a?

 

 

...BO SĄ CHCIWI. To jedyny powód. Kiedyś ludzie nie byli chciwi a teraz są. To jedyne, co różni te gry. Forumowiczów nie oszukasz.

Edytowane przez ogqozo
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, izon napisał:

Nie róbcie jaj, o jakich Wy mówicie niuansach, czy smaczkach? Serio, przed odpowiedzią zrobiłem porównanie i Wy chyba jesteście głusi! Oczywiście stary soundtrack to jednak oryginał wywołujący najwięcej wspomnień, czy nostalgii ale nowe aranżacje są kapitalne i właśnie znacznie bogatsze w różnorodne dodatkowe dźwiękowe detale..

 

Mam wrażenie, że każdy kto czuje zawód związany z tego typu grami, zasiada z nastawieniem, że Remake to ma być wehikuł czasu do tego, jak dana gra oddziaływała na nas 20 lat temu, ale niestety tak nie jest i nigdy nie będzie. Dostrzegam w tym remaku taki sam potencjał jak chociażby w Residencie 2 ( a to dla mnie najlepszy remake jaki kiedykolwiek powstał), czyli mamy poszanowanie do oryginału ale bez przesady na zasadzie - nic nie ruszajmy bo ortodoksyjni  fani się popłaczą. A płaczcie, grunt, że większość się będzie dobrze bawić;)

Przykładem próby przeniesienia 1:1 gry sprzed do 20 lat jest dla mnie Shenmue 3, gdzie kocham 1 i 2 ( właśnie ze względu na klimat, muzykę i pokłady nostalgii z dzieciństwa) ale obiektywnie trójka zrobiona na tą samą modłę to dla mnie po prostu gniot..

 

Gram na Stereo (niestety już nikt nie wspiera mono) i słyszę zwykłe generyczne orkiestrowanie z wplecionymi starymi nutami. Nędza z bryndzą. Niejeden remiks z jutuba jest lepszy...

 

Shenmue 3 nie może być 1:1 bo nigdy nie został ukończony i wydany... Wróć Waść do szkoły na omawianie skali bo nie potrafisz się nią posługiwać.

 

Rewelacyjne remake'i wyszły nawet niedawno, trylogie Spyro i Crasha. Zawsze będę wściekły kiedy deweloper zamiast przenieść starocia na nowe technologie, robi przemeblowanie w pokoju, a kuchnię maluje na sraczkowato. I tak zresztą jest z nowym RE2, z którego wycięto nawet muzykę aby sprzedać osobno jako DLC (zresztą ten pierdolec już się zaczyna z FF7 jeszcze przed premierą). Gdzie jest więc to poszanowanie oryginału jak to CAŁKOWICIE inna gra? Teraz się nie dziwię dlaczego mówiono, że remake siódemki nie jest możliwy bo rozciągnął by się na 20 lat... No jeśli z trzech korytarzy na krzyż robi się labirynt z jakimiś zręcznościowym gównem to faktycznie.

Edytowane przez Berion
  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...