Noo babcia Tucker prowadziła swój obóz tak, że zawstydziłaby niejednego austriackiego akwarelistę 

Ogólnie było w DG dużo fajnie napisanych, zapadających w pamięć postaci - to, plus fajny główny bohater i świetnie wykreowany świat sprawiało, że gierka cały czas interesowała i nawet głupie czyszczenie mapy (totalnie opcjonalne) sprawiało frajdę.

Chyba trzeba spróbować czwarte podejście, może ta niewidzialna latarka w końcu przestanie wkurwiać.

Cały czas mam ochotę do Days Gone wrócić ze względu na klimat, fajne miejscówki, eksplorację i jazdę na motorze. Chęć przejścia gry ponownie to zawsze wyznacznik, że gra był więcej niż dobra. A nie robię tego tylko ze względu na brak czasu. Dla mnie to był bardzo dobry open world, bo mapa nie była przesadnie duża, a bardziej zbita z ciekawymi miejscówkami. Do tego przejście gry nie zajmowało 100h albo więcej jak w Ubisofciakach, tylko 40h.

Edytowane 11 września 20222 l przez Lukas_AT

Rzadko kończę gry z otwartym swiatem, tu mam ochotę przejść po raz drugi. Swietne, wyraziste postacie, jazda motorkiem, brak aktywności na siłę, piękne widoki dzikiej hameryki. Czegoż chcieć więcej? Za drugą część oddałbym nerkę.

Miała ta gra ng+? 

Dostała w jakimś update razem z nowymi trofeami za przejście na najwyższym poziomie trudności, jak większość gier od Sony - to, plus 4K/60 to dla mnie wystarczająco dużo powodów, by wrócić i zaliczyć jeszcze raz 

jeszcze jak, sa dodatkowe poziomy trudnosci a nawet jakies wyzwania ktore tez sie fajnie robilo

Ja też w tym roku planuję wrócić by zrobić ng+ i dobić 100%, a prawie nigdy nie gram ponownie w gry typu open world. Z przyjemnością wrócę do tego sztosika.

Jakby każdy średniak 6/10 miał taki klimat, ilość detali, postacie, muzykę i dubbing na takim poziomie, to byłoby spoko

Ja po dwóch latach przerwy zacząłem sobie robić resztę hordy i obozów.

 

Warunki pogodowe w tej grze to  mistrzostwo,jazda na motorze jeszcze lepsza.

No i 60 FPS jednak robi gigantyczną robotę na ps5.

Klimat jest nie do podrobienia,babcia Tucker zleca mi zabójstwo typa bo 

Spoiler

Ukradł żarcie 

 

Tam w USA nie jest lekko 

No i mieliście rację, tym razem zassało, fakt że to dopiero mój drugi open world w tym roku - a pierwszy tpp też pewno pomaga, a 60ks na ps5 robi robotę. 
Może nie jest to dzieło sztuki, ale klimat, warunki pogodowe (chyba dla mnie najlepsze po RDR2 ever), lasy Oregonu czy surowy oraz mocno realistyczny klimat i sugestywny (jak na „komercyjnego” open worlda bardzo) gameplay robię robotę. 
20h za mną i chce mi się więcej. Aaaa oczywiście, jak w większości takich gier robie główne misje i ewentualnie coś pobocznego jak mam po drodze. Jak skończę i nie będę miał przesytu to może hordy zaatakuje.   
Deacon out

Świat śliczny. Postaci interesujące, deek jest super. Fabuła z poznawaniem natury swirusów nawet intryguje.

Tylko potem wali cię w ryj format Sony the game, wchodzi tryb detektywistyczny , fetch questy, miliony rzeczy do zbierania, co trwa nieprzyzwoicie długo, crafting i kurwa hit, pogoń za paliwem do moplika.

No i za dużo o dużo za dużo walki z swirusami (oczywiście staram się omijać) 

Gdyby podkrecic system walki melee, podkręcić gunplay, bo strzelamy kapiszonami rodem z unchatred. Gdyby wyjebać zbieranie śmieci, gonitwę za paliwem, mniej pierdól do craftowania...  byłoby całkiem fajne granie.

A tak to jak na razie średnio, czasem irytujący, jednak na plus.

Kurde, właśnie ten niespieszny gameplay i chociażby konieczność szukania paliwa to jak dla mnie mechaniki wzmagające immersję i dające jakieś tam poczucie grania w survival.
No ale mi się podoba RDRII, parzenie kawy przy ognisku, szczotkowanie konika i polerowanie rewolweru 
W sumie to nigdy chyba nie rozumiałem takiej chęci upraszczania gier (odzierania ich z dodatkowych bajerów/smaczków/możliwości), wręcz zawsze u mnie było na odwrót i często jakiś tytuł wydawał mi się "niedojebany", bo był właśnie zbyt ociosany i przez to prymitywny gameplayowo (Killzone 3 czy Gears of War 4 np.).
Days Gone to nie jest gra na szybkie zaliczenie, żeby sobie na listę ogranych w roku wpisać - to gierka, w której świat masz wsiąknąć, jeśli lubisz te klimaty i cieszyć się, że tak długo możesz tam zostać - jest zrobiona na tyle dobrze, że właśnie takie doznania oferuje i mogę tylko współczuć tym, którzy się męczą.

Jak tak piszecie w temacie Days Gone, to przypominam sobie, jak świetnie bawiłem się przy tej produkcji 

Nie mogę zrozumieć tylko, czemu nie będzie kontynuacji 

 

15 minut temu, Paolo1986 napisał:

Jak tak piszecie w temacie Days Gone, to przypominam sobie, jak świetnie bawiłem się przy tej produkcji 

Nie mogę zrozumieć tylko, czemu nie będzie kontynuacji 

 

Bo sony to kurwa i patrzy na średnią na meta, gdzie gra została skrzywdzona przez recenzentów

Nie przeszkadza im to jednak zrobić filmu Days Gone.

Gra wyszła za wcześnie i działa jak gufno na bazowej ps4. 

Teraz ogrywam drugi raz na ps5 I jest miazga. W takim stanie to gra spokojnie na 9/10.

Grałem na premierę na bazowej PS4 i wcale nie "działała jak gówno" - owszem, dropy animacji się zdarzały, ale w totalnie randomowych sytuacjach, najczęściej podczas nocnej jazdy w deszczu.
Reszta to pewnie jakieś typowe, open-worldowe bolączki, ale nic ponad standardy w branży, więc nie tutaj były powody słabej średniej ocen.
Jedyne, co mnie wkurzało to zaciemnienie po scenkach, gdy wracaliśmy do gameplayu - gry Sony przyzwyczaiły nas do płynnego przejścia, więc to trochę drażniło oczy.

Na pewno działała lepiej niż wiedzmin czy cyberpunk na premiere, ktore dostały prawie same 9 i 10

Właśnie chciałem napisać o Cyberpunku, ale mi się zapomniało.
Średnią zaniżyły te dwie pizdy z "recenzjami" (a raczej feministycznymi wysrywami) 5 i 6/10, bo zombie są białe, bo nie ma grubasów, a bohater jest białą, szowinistyczną świnią, która patrzy na tyłek swojej dziewczyny i mówi o niej "my ol' lady" 

Tak rzeczywiście cyberpunk same 9 i 10 w momencie gdy najwyższa średnia to na na xboxa z 87%  Niesamowite jak nie wiele osób nie może się pogodzić z tym że days gone to yebany średniak xD

Sami na siebie bat ukręcili pisząc, że 7 to gówno to trzeba teraz wymyślać, że recenzenci są przekupieni xD Spokojnie 7 to wciąż dobra gra, ale z wadami

6 minut temu, Wredny napisał:

Właśnie chciałem napisać o Cyberpunku, ale mi się zapomniało.
Średnią zaniżyły te dwie pizdy z "recenzjami" (a raczej feministycznymi wysrywami) 5 i 6/10, bo zombie są białe, bo nie ma grubasów, a bohater jest białą, szowinistyczną śinią, która patrzy na tyłek swojej dziewczyny i mówi o niej "my ol' lady" 

…albo scena ze ślubu o tekst żony Deka. „Przyjmę ten pierścionek pod warunkiem, że będziesz ujeżdżał mnie tak jak swój motor”

 

5 minut temu, Pupcio napisał:

Tak rzeczywiście cyberpunk same 9 i 10 w momencie gdy najwyższa średnia to na na xboxa z 87% 

 

Czyli 9/10 - tak jak Shen pisał 
I zgadzam się z inchem - to dobra gra, ale z wadami, tylko że dużo gorszym produkcjom te wady się wybacza i o nich nie wspomina, a tutaj urosło to do rangi cyberpunkowej wtopy, mimo że tak niskiego poziomu technicznego DG nigdy nie prezentowało.

2 minuty temu, balon napisał:

…albo scena ze ślubu o tekst żony Deka. „Przyjmę ten pierścionek pod warunkiem, że będziesz ujeżdżał mnie tak jak swój motor”

 

Też bym obniżył ocene za takie krindżowe dialogi A tych jest mnóstwo w tej grze

2 minuty temu, Wredny napisał:

 

Czyli 9/10 - tak jak Shen pisał 
I zgadzam się z inchem - to dobra gra, ale z wadami, tylko że dużo gorszym produkcjom te wady się wybacza i o nich nie wspomina, a tutaj urosło to do rangi cyberpunkowej wtopy, mimo że tak niskiego poziomu technicznego DG nigdy nie prezentowało.

No tak ale pod toną technicznego gówna cyberpunk to zwyczajnie lepsza gra więc i oceny lepsze