Skocz do zawartości

God of War: Ragnarok


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Biegam po tym swiecie jak nawiedzony. Cos pieknego. 
Mialem maly problem z bestiariuszem w pewnym momencie bo za duzo bylo tych malych gowien pelzajacych pod nogami, ale elfy zrekompensowaly mi wyczekiwania na urozmaicenie. Pozniej pojawily sie wilkolaki, jakies smieszne pieski i wegorze. No jest tego troche. Eksploracja nie nudzi mi sie w ogole choc etap z mala malarka i zbieraniem jablek mogli sobie podarowac. Sliczna miejscowka i mozna sie zachwycic tym i owym, ale ten cukierkowy klimat i wkurwiajace dialogi nie pasuja do GoW. 
Zastanawialem sie kiedy i czy w koncu dorwe sie do Nidhogg’a. Moje oczekiwania nie tylko zostaly spelnione, ale i zyskalem normalnego, stonowanego oraz przydatnego kompana. Mlody potrafi podniesc cisnienie. Jak to dzieci. 
Wlasnie rozwalilem jakies wielkie bydle chowajace sie za wrotami na pustyni. Meduzy polataly chwilke by wypuscic z siebie plemniczki i rozmyc sie w pejzazu nieba. Fajnie sie tam biegalo. 
Jak na razie hype jest w zupelnosci uzasadniony. Kratos nigdy mi sie nie nudzi. Mysle nawet o tym by przejsc wszystkie czesci dla przypomnienia i (byc moze) zapoznania starszego syna z universum. 

Edytowane przez Yap
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wczoraj przytrafila mi sie lolkowat sytuacja. W lokacji gdzie podrozuje z Freja zabawijac sie kuligiem jest obszar gdzie jest drakkar skuty lodem. Najpierw rozwala sie jakas grupke jaskiniowcow, bada ich barłóg, a nastepnie wspina na gore gdzie spotyka sie sarnia lowczynie i paru delikwentow powieszonych u sufitu jak ofiary pajaka. Za pierwszym razem szybko mnie zdominowali i bylo po mnie. Zona zawolala z dolu w momencie kiedy wlazlem tam po raz drugi. Ok, zwiesilem sie ponownie z gzymsu, tak, ze wystawala tylko lysina Kratos’a i polazlem wciagnac posilek. 
Po 20u minutach wracam i widze, ze kozlica ma HP na wlosku wiec wskoczylem i dobilem pinde. Przez ten caly czas kochana Freya dlubala ja po trochu by finalnie rozplatac ja niemal w pojedynke. Pozostali napastnicy nawet nie drgneli kiedy rozpruwalem im bebechy. Cheesy w tej grze sa wszedobylskie. Znalzlem ich juz tuzin. 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Gram, ale nie bawię się dobrze i nie wiem czy dam radę w ogóle skończyć tę grę. Już poprzednią część uważałem za o wiele gorszego GoWa niż poprzednie odsłony, a tutaj widzę że każda rzecz, która tam mi się nie podobała, w Ragnarok została spotęgowana. W skrócie: zbyt nachalne cinematic-experience, za dużo skryptów i gadania po drodze (sekcje z Atreusem to jest katorga na miarę gier Bloobera), fabuła która strasznie wolno się rozwija (chociaż początek z Thorem i Odynem był świetny), walki które nie dają już tyle frajdy co kiedyś i takie ogólne wrażenie, że to bardziej DLC niż pełnoprawna nowa cżęść, być może przez to że odwiedzamy trochę starych miejscówek, a większych zmian jest tu jak na lekarstwo. Kierunek jaki obrali dla Kratosa (miękka faja tatuśkowa) zupełnie do mnie nie trafia. Stylówa na The Last of Us weszła ciut zbyt mocno niestety, a mogli po prostu zrobić zajebiście intensywnego slashera bez pierdololo po drodze ze zbieraniem ukrytych skarbów i byłby hit. Mam nadzieję, że po tej nordyckiej przygodzie, o ile zrobią jeszcze kolejne God of War, to wrócą na stary szlak, póki co więcej niż 6/10 nie mogę dać.

  • Plusik 2
  • WTF 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Początek sprawia takie wrażenie dlc, później jest lepiej.
Ale cala gra opiera się na relacji Atreus Kratos.
Motorem napędowym wg mnie jest tylko i wyłącznie story.
Więc jak masz podejście lo jezu oni znów o czymś (pipi)i to nie wiem czy wytrwasz do końca.
Gra jest dość długa, zwłaszcza jak się chcę znaleźć wszystkie znajdzki samemu.
Wg mnie lepsza od 1 tam mi się nie chciało robić platyny i bić valkyri a w Ragnaroku zrobiłem wszystko.


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Jestem w Vanaheim i jak dla mnie jest coraz gorzej. Niemniej tak jak napisałeś: widać że story wzięło w tej części górę nad rozgrywką, w poprzedniej odsłonie był jeszcze jakiś balans, tutaj bohaterzy nie mogą przejść 5 kroków z zamkniętymi ryjami, tylko muszą wszystko komentować. Co chwilę ktoś dołącza do drużyny, co rusz robi się z tego korytarz w którym tłuczesz kilku przeciwników, odpala się jakaś scenka albo dialog, znowu chwilę powalczysz i tak w kółko. Sytuacji nie poprawia fakt, że w obrębie danej lokacji jest bardzo małe zróżnicowanie przeciwników, przez co walka szybko się nudzi. 

 

Mam na odwrót niż Ty: GoWa z 2018 roku skończyłem w całości, nie męczyłem się przy tym zbytnio i nawet splatynowałem tę grę na najwyższym poziomie trudności. Starcia z Valkyrami to była najlepsza rzecz w całej grze. Tutaj jeżeli dam radę dobrnąć do napisów końcowych, to będzie cud. 

Odnośnik do komentarza

Również uważam część z 2018 roku za lepszą od Ragnaroka, tam tempo rozgrywki było bardzo dobrze wyważone. Poza tym atmosfera jakaś taka gęstsza, owiana nutką tajemnicy. Gowa z 2018 uważam za grę wybitną w tamtym okresie czasu (graficznie był ogień, prawie pod każdym względem gra była udana. Skończyłem ją z dobre 2-3 razy). Ragnaroka ledwo wymęczyłem.  

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Również uważam GOW z 2018 roku za lepszą odsłonę. Miałem ochotę do niej wrócić i przeszedłem dwa razy. Fajnie się zwiedzało to jęzioro - design lokacji był lepszy. W Ragnaroku te dżungle i pustynie są niejakie, nie pasujące do God of War. Miejscówki nie mają startu do lokacji z klasycznych odsłon. Do Ragnarok również nie wrócę przez nudne etapy z Atreusem. Fabuła mi się podobała, to muszę przyznać, ale to przejście na raz.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...