Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...


Rekomendowane odpowiedzi

Ratchet and Clank: Rift Apart

 

Po skończeniu RE7 stwierdziłem, że nadrobię tym razem coś lekkiego. Pierwsze wrażenia: wow! Ależ ta gra wygląda! Drugie wrażenie: wow, ależ paskudnie chodzi. Standardowo ustawiłem 4k i 30 klatek. Po kilku minutach przełączyłem na Performance RT i to zupełnie inna gra. Zwykle 30 klatek jest dla mnie ok, ale w Ratchecie chyba w ten sposób nie da się grać. W każdym razie gra teraz i wygląda i chodzi niesamowicie :)

Odnośnik do komentarza

Doomy są w promo i kupiłem jedynkę oraz dwójkę za 5zł na psn XD oprócz tego na steam wziąłem też jedynke też za 5zł. Boże jaki to jest sztos. Pamiętam jak grałem w demko Dooma na psx, wymęczyłem pierwszy poziom na maksa tak mi sie podobało. I ta łapa przeładowująca shotguna, najlepsza animacja hehe kiedyś wyglądało to dla mnie jak żywe.

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Na YT natrafiłem na gameplay trailer nadchodzącej kontynuacji i nabrałem ochoty na ponowne rozpoczęcie (bo kiedyś napocząłem, ale odstawiłem) OUTCAST Second Contact.
Tym razem zaiskrzyło i będzie grane na poważnie.
Jasne, że to straszne drewno, a dialogi ciosane są z kamienia, ale zaskakująco ładne i świetnie mi się gra w tak oldschoolowy tytuł - amunicja szybko topnieje, nie ma znaczników, questloga i ogólnie żadnego trzymania za rączkę.
No i Cutter Slade to prawdziwy facet z jajami :reggie:
182c254372475-screenshotUrl.thumb.jpg.7939eecc9152e584576c7b0de48fd502.jpg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

  

W dniu 19.08.2022 o 11:01, ProstyHeker napisał:

No i ten, dalej mam ochotę hakować, więc se zamówiłem WD Legion :rayos:

 

Wczoraj grałem cały dzionek w Watch Dogs Legion i kurde jest to moja grzeszna przyjemność. WD mają biedną fabułę, więc nie razi mnie brak zżycia z bohaterem, a nawet bawi zbieranina hackerskich mastermindów w postaci menela, pielęgniarki i innych randomów (pojebana techno-babcia z rojem pszczół jest cudowna). Popylam se pajączkiem, latam dronami, hakuję komputerki i okazjonalnie strzelam bardzo nawalam, bo jakoś tak miło mi się wali serie z MP5 w baniaki. Model jazdy koszmarny, auta w ogóle nie hamują. W GTA4 chociaż czuć było masę jakiejś hamerykańskiej krowy, a tutaj takie pudełeczka z heblami od roweru. Na szczęście jest quick travel, więc często decyduję się na metro. Jak na 35 zeta, które dałem za nówkę sztukę z polskiej dystrybucji, to zakup dla mnie się podoba. 

 

KEEP CALM AND RESIST

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Zacząłem Immortals: Fenyx Rising, bo pora na jakiegoś rakowego open worlda i od początku gra zrobiła lepsze wrażenie, niż zakładałem. Tempo trzyma bardzo dobre, przynajmniej przez te kilka godzin. Zeldowa wspinaczka i zarządzanie staminą powoduje, że eksploracja to nie jest do końca taki no brainer jak w Assassinach. Do tego coraz to nowe umiejętności, tematyka w moim guście (mitologia), fajna narracja, suche żarty i chwilami piękne otoczenie. Jest dobrze mordo. Póki co bawię się nieźle, jak na open worlda.

Odnośnik do komentarza

Jako, że kończy mi się za moment miesięczny PS+ Premium postanowiłem skończyć dwie ciekawie zapowiadające się i dość krótkie gry: Stray oraz SM: Miles Morales. O ile tego pierwszego nie będę na razie poruszał, bo to raczej dość kameralny tytuł, na spokojne giercowanko we własnym gronie, tak Morales to jak na ten moment taki fajniejszy SM2018 - skoncentrowany, z sympatycznym bohaterem (nie żeby Peter nim nie był) i przede wszystkim z zimowym klimatem który uwielbiam i to nie tylko w grach.

 

Po skończeniu remastera SM na PS5 pisałem, że to najlepsza gra o super-bohaterze w jaką grałem, ale czuję, że MM może szybciutko zająć to zaszczytne miejsce.

Odnośnik do komentarza

Niektórzy ludzie mają czasami taką niedogodność, którą można nazwać zewem Pokemonów. No ja tak mam ponieważ w młodym wieku zdarzył mi się wypadek i dostałem od tak zwanego ,,syna koleżanki mojej starej'' Pokemon Red i emulator na dyskietce 1.4. Uzależniłem się w bardzo młodym wieku. Dlatego zacząłem przygodę z Brilliant Diamond na Switchu. Moje schorzenie nie pozwala mi się źle bawić dlatego na ten moment (jestem przed drugim Gymem) jest super. Chodzę sobie pamperkiem mam swoje Pokemony i jest zajebiście.

Odnośnik do komentarza

Split/Second - czysta frajda. Model jazy prosty i przyjemny, pure arcade z naciskiem na drifty i jazdę w tunelu aerodynamicznym. Za to ładujemy pasek "power play" i to największa przyjemność z gry. Paskiem tym odpalamy "przeszkadzajki" przed sobą (nad gło... ehm, karoseriami innych samochodów zaświeca się ikonka) lub uaktywniamy skróty. Te pierwsze to przeważnie jakieś wybuchające zbiorniki, spadające przedmioty, albo np. maszyny budowlane które zachciały "zgarnąć" co nieco z toru. Jest tego sporo. Ale jak naładujemy pasek x3, to możemy odpalić super power play i wtedy dzieje się masakra - a to rozbije się pasażerski samolot na torze, a to ogromny prom wparuje w nadbrzeżny tunel, wielki statek zsunie się akurat w stoczni... Taka akcja może zmienić w ogóle trasę i wygląd toru, o zgarnięciu kilku kierowców w pobliżu włącznie. I najlepsze jest to, że możemy być jednym z nich :) Tak, trzeba ostrożnie wyczuwać te power playe, albo sami padniemy ich ofiarą. Nie ma zmiłuj.

 

No i gra ma fajne dodatkowe tryby, np. Airstrike, gdzie Apache leci nad nami i strzela w tor rakietami, a my wymijając te wybuchu otrzymujemy punkty czy nawet combosy. Kurcze, dawno się tak świetnie w ścigałce nie bawiłem. Szkoda, że nie ma raczej szans na sequel, może co najwyżej ktoś zrobi duchowego następce, ale dziś przy obecnych silnikach to by naprawdę była miazga ;)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
1 hour ago, drozdu7 said:

Miałem kiedyś WiiU, uważam że to była świetna konsola. Szkoda że zdechła szybko

 

Nie, nie była świetna. Ten wielki padlet chociaż wygodniejszy niż Switch wyglądał jak ruska zabawka za 15 zł. Do tego trzymał 3h niecałe, a zasięg gubił nawet przez lekką ścianę. Obraz na nim lepszy niż parametry by sugerowały, ale i tak mierny. Do tego, jak na konsolę dla Graczy, a tak była reklamowana, była okrutnie słaba, nie miała najważniejszych multiplatform. Zdechła i dobrze, dzięki temu Nintendo się pozbierało i zrobiło Switcha

Odnośnik do komentarza

Ziggurat - szukając boomer fps-ów natrafiłem na Ziggurat. Gra ewidentnie dyszy w twarz byciem indie. Sama formuła to skrzyżowanie Tower of Guns z yyy Hexenem? Mamy tutaj po prostu proceduralnie tworzone lochy, w których jako początkujący magowie chodzimy od killrooma do killrooma i zdobywamy doświadczenie/zasoby, levelujemy, wybieramy perki co level (wybór z dwóch losowo dobranych), na końcu każdego jest boss, ale musimy wpierw znaleźć klucz. Arsenał to z reguły czary lub zaklęte bronie, mogą mieć różne efekty. Jest kilka tweaków - pułapki, ołtarze, specjalne warunki w killroom (np. podwójne obrażenia), itd. Z każdą próbą odblokowujemy coś do następnych prób - a więc mamy rogalika. Mamy też rankingi, jakieś tam extrasy do odblokowania i szczątkową fabułę. Jest też wymagająca - musimy się po prostu nauczyć każdego monstrum i bossów, albo spiorą nam tyłki. A nie ma tu autoregeneracji, tylko staroszkolne znajdźki ze zdrowiem.

 

Gra ma ładną muzykę, grafika to dość widoczne Unity, niestety gra często ze względu na swoją natuę cierpi na spadki klatek animacji. Mimo wszystko jak ktoś lubi killroomy, lochy, fantasy i rogaliki no to ma tytuł warty uwagi ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...