Skocz do zawartości

Indywidualne podsumowanie roku w grach.


Kmiot

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie growo był to świetny rok z wieloma super grami, ale i kilkoma rozczarowaniami. Całość w zasadzie stała pod znakiem Playstation 5, Switcha tylko okazyjnie odpalałem. I głównie po to żeby pyknać w Zeldę. Ale po kolei:

- The Last of Us 2. Niesamowita gra i godna kontynuacja pierwszej części. I chociaż wydawała mi się rozwleczona do drugie przejście kilka miesięcy później uświadomiło mi, że byłem tak wkręcony w fabułę, że gameplay mi ja po prostu odciagał. Za drugim razem rewelacyjnie się bawiłem gameplayem właśnie i wiem, że będę wracał.

- God of War. Kolejny rewelacyjny tytuł. Kratos dał radę pod każdym względem, a ja bawiłem się super

- Gran Turismo 7. Jedna z dwóch gier które kupiłem w tym roku na premierę. Jako dla fana motoryzacji gra obowiazkowa. Mnóstwo zawartości, super fury i trasy, a do tego setki pierdół za które uwielbiam Gran Turismo od pierwszej części. Nie gram cały czas, ale to jest tytuł, w którym lubię sobie po prostu pojeździć parenaście minut. Albo zarwać kilka godzin

- Ratchet&Clank Rift Apart. To taki filmowy Marvel's Avengers w grach. Znaczy nie, że superbohaterowie, ale że ma być przepych wizualny, non stop akcja, szybka fabuła, piękne miejscówy. I Ratchet dostarcza to wszystko. Super giereczka pokazujaca moc Playstation

- The Last of Us Part 1. No to ta druga gra kupiona na premierę. Tak wiem trzy i pół bomby, ale dla mnie po Breath of the Wild gra wszechczasów więc co poradzić

- Spiderman Remastered. Podchodziłem dwa razy i za drugim siadło. Przede wszystkim olałem zbieractwo, głupie misje poboczne i postawiłem na filmowy odbiór. I z takim podejściem grało mi się świetnie.

Ani razu nie skorzystałem z fast travel (po co to robić skoro największa atrakcja gry to bujanie się po mieście na linie). Kolejna super gierka

- Resident Evil 7. Wreszcie po latach skończyłem i nie jest zaskoczeniem, że mi się podobało. Klasyczna formuła residentowa, świetny klimat i oprawa. Będę wracał jak do każdego Residenta.

- Call of Duty Modern Warfare (2019). Jedna z najlepszych strzelanek w jakie grałem. Ta sama półka jakościowa co serie Gears of War czy Halo, czyli najwyższa z możliwych. Mowa o kampanii, multi gardzę.

 

To z gier w które grałem i skończyłem. Nie skończyłem Horizon Zero Dawn, Days Gone i Cyberpunka. Horizon i Days Gone zmęczyły mnie dennym gameplayem, sztucznym światem i ogólnie wrażeniem bycia po prostu średniakiem z fajnym settingiem, ale nic ponad to. Może, może jeszcze Horizona zmęczę, Days Gone skreślam definitywnie. W Cyberpunka się nie wkręciłem w tym czasie jak grałem, ale do gry wrócę na pewno, bo chodzi mi po głowie cały czas. Muszę złapać klimat.

 

Dodatkowo odświeżyłem sobie cała serię Uncharted, a Lost Legacy skończyłem pierwszy raz. Całość oczywiście świetna. Na koniec roku został mi Resident Evil 2 i na godzinkę właczyłem Death Stranding i mega mi się spodobało. Same święta tradycyjnie popykam sobie w jakiegoś Mariana, może pozdobywam resztę gwiazdek w Galaxy, może w Odyssey, a może 3D World. 

 

Co na 2023? Day1 to zdecydowanie nowa Zelda. Prawdopodobnie Diablo. Chyba tyle, bo zaległości mam sporo: RE Village, RE 3, Ghost of Tsushima, Death Stranding, Final Fantasy 7 Remake, obydwie części Ori, Luigi's Mansion 3, Metroid Dread, Zelda Skyward Sword, Cuphead. Pewnie coś jeszcze, wszystko kupione i czeka. 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

U mnie chyba norma kilkunastu gier na rok podtrzymana 

 

Lake

LiS True Colors :asax:

Bioshock

Lost in Random :asax:

Bioshock 2

Sniper Elite V :asax:

Mafia DE

 

Cyberpunk 2077

Chorus :asax:

Horizon Forbidden West

 

Stray

 

RE2 

 

RE3

 

Death Stranding DC :platinum:

 

Demons Souls x2

A Plague Tale: Requiem :asax:

God Of War Ragnarok :platinum:

 

Elden Ring x2 i całkiem możliwe że do końca roku jeszcze 3 raz przejdę.

 

Trochę gierek z passa z tych skończonych bo sprawdzanych było więcej pozycji. Jak na gracza seniora 30+ myślę że przyzwoity wynik i nawet 2 :platinum:

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

U mnie giereczkowo rok 2022 to była miazga, jeszcze bardziej miażdżąca niż fajny rok 2021. Fhuy trofików oraz rewelacyjnych gier z Horajzonem2, Elden Ringiem i SniperElite5 na czele. Również kilka odkryć pomniejszych indie gierek, platformówek oraz ogranie kilku starszych po update na nextgeny.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie ten rok był/jest specyficzny. Ogólnie nawet nie wiem, kiedy zleciał. Miałem bardzo dużo spraw, problemów, tematów i zajęć w życiu prywatnym i choć wcześniej o tym nie myślałem w ten sposób, to chyba podświadomie mocno szukałem eskapizmu w gierkach i innych mediach. Tj. niekoniecznie w samym graniu, czy przechodzeniu gier, co zakupach, uzupełnianiu kolekcji, 'inwestycjach', drobnych odskoczniach w postaci artbooków itp. Lepiej się będę czuł nie analizując zbyt długo, ile poszło na to pieniędzy, ale nie żałuję. Co prawda minie dużo czasu, zanim te wszystkie "zabawki" ogarnę, ale pieniądze wyrzucone w błoto to nie są, pomimo lekkiej fanaberii.

 

Jakoś tak poszło poniekąd lawinowo, od paru drobnych zakupów kolekcjonerskich, kilku okazji na sentymentalne tytuły, że następnie sam zacząłem wyszukiwać nostalgicznych pozycji do zakupu. Kolekcja nieco się rozrosła, w tym o kilka naprawdę satysfakcjonujących dla oka i duszy pozycji, których samo posiadanie naprawdę mocno poprawiło mi humor. Sam powrót wspomnieniami do dawnych lat był tego warty. Ogólnie myślę, że przy tym zapewniłem sobie backlog na lata, jak i "odpokutowałem" choćby trochę piractwo sprzed -nastu/-dziestu lat (głównie gry PC i emulowanie PSX). Oprócz tego zakupiłem PS5, Steam Decka, oraz drugi egzemplarz... PS3. :turned: Dlatego mówię, niech tylko będzie więcej czasu i ochoty oraz mniej zmartwień, to mam co robić w kolejnych latach. ;) Wishlista - przynajmniej ta pudełkowa - mocno się zmniejszyła. Cyfrową przemilczę lepiej...

 

Nie jestem z tych, co przechodzą dużo gier w skali roku, czy miesiąca, ale myślę, że i tak trochę sobie pograłem w 2022. Był moment, że odkurzyłem PS3 i nadgoniłem kilka exclusive'ów, zarówno japońskich, jak i zachodnich. Stareńkie Gundamy, Metal Gear Solid 2 i 3, trochę progresu w Tokyo Jungle, platynka w jakiejś Hatsune Miku, jak i szarobure szczelanki typu Bad Company czy Transformers: Dark of the Moon. A konsolka nadal podłączona, więc na tym nie koniec.

 

O dziwo nawet na jRPG znalazłem czas. Final Fantasy VII Remake oraz Soul Hackers 2 najwięcej godzin mi zżarły. Do tego po prawie dwóch latach wróciłem do Cyberpunka 2077 i choć nadal gry nie ukończyłem, to bawiłem się bardzo dobrze. Duże postępy - i to dość spontanicznie - zrobiłem w stosunkowo czasochłonnym tRPG SD Gundam G Generation Genesis, którego planowałem "splatynować", ale niestety okoliczności trochę te plany pokrzyżowały. Może w przyszłym roku.

 

Gdzieś tam w międzyczasie popierdółki, jak Pictopix, czy Vampire Survivors, który to z gry "na szybką partyjkę 15min" przerodził się w kilkugodzinne posiedzenia. Także parę krótszych gierek, jak Stray, Project Wingman, a także kilka emulowanych pierdółek, których wymieniać nie będę.

 

No i oczywiście - bo jakże by inaczej - gry muzyczne/rytmiczne. Wpadło trochę japońszczyzny, w tym kilka odsłon Taiko no Tatsujin na różne platformy. Ale najlepszym prezentem okazała się premiera Hatsune Miku: Project Diva Mega Mix+ na PC. Grę kupiłem chyba po raz czwarty... Ale cóż, jest to seria, która zawsze poprawia mi humor i samopoczucie, niezależnie od tego, co inni sobie myślą.

 

 

Coś w tym jest jednak. Niby ciągle narzekam na brak czasu, granie w weekendy i furę spraw na głowie, ale właśnie dzięki temu jak już mogę przysiąść do PC czy konsoli, to zabawa jest tym lepsza, bo faktycznie dostarcza mi tej potrzebnej frajdy i odskoczni od codzienności. Tym bardziej nie widzę powodu, dla którego miałbym z tego hobby rezygnować, czy je ograniczać.

 

Chciałbym napisać, że liczę na podobne wrażenia w przyszłym roku, ale nie chcę przedobrzyć... Prywatnie nie dzieje się najlepiej i różnie to może wyjść z czasem i możliwościami. Ale tak jak wspomniałem, fajnie mieć taką świadomość, że w razie czego mogę chwycić jakąkolwiek konsolkę czy sprzęt i będę miał na nim co robić dla relaksu, choćby chwilowego. Tj. zakładając, że prądu nie zabraknie... ;)

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wczoraj skończyłem ostatnią już grę w tym roku. Moja lista prezentuje się następująco

Halo Infinite

The Gunk

Marvel Strażnicy Galaktyki

Batman Arkham Asylum

Dead Space

Dead Space 2

Resident Evil 5 

Disc Room

Sekiro

Dishonored 2

Road 96

Tormented Souls 

Spec Ops: The Line

Dying Light + The Following

Plague Tale Requiem

Resident Evil Village 

 

Napewno skończonych gier mniej niż w zeszłym roku, ale i zdecydowanie więcej porzuconych. Jeden dłuższy kryzys, gdzie wogole nie chciało mi się konsoli odpalać. No i granie już tylko wieczorami gdy dziecko pójdzie spać :)

Ale o dwóch przypadkach chcę napisać trochę więcej.

Pierwszy to Sekiro: Shadows Die Twice. Wprawdzie ukończyłem Bloodborne i DS 3 ale to jedynie dzięki coopowi. Nie pamiętam kiedy gra tak zawładnęła moim umysłem. Spędziłem w niej ponad 100h, myślałem o niej w domu i w pracy, obejrzałem godziny filmików jak walczyć i stać się lepszym. I kurwa stawałem się lepszym. Trudno jest opisać uczucie gdy widzisz swój progres. Oo tak, trzęsące się ręce po walce z Genichiro.

Sam jestem w szoku że udało mi się ukończyć grę przy której niektórzy płakali. Dla mnie jedna z gier życia 

 

Drugim przypadkiem jest Dying Light .

Pierwszy raz grałem w to w 2016r., potem podchodziłem do niej z bratem w coopie i tak na przestrzeni lat 4 razy się od niej odbiłem. W tym roku jak siadłem to ojebałem razem z dodatkiem i stwierdziłem że zajebista gierka. Jak widać warto czasem dać grze kolejną szansę (może kiedyś przeproszę się z Alien Isolation)

 

Najważniejsze że gierki dalej mnie bawią i już z niecierpliwością czekam na premiery w przyszłym roku:)

 

 

Edytowane przez drozdu7
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Według forumka wyszły mi 23 gry ale pewnie coś mniejszego pominąłem.

 

Extermination - 7-/10
Persona 5 Royal - 9+/10
Resident Evil 4 HD Project - 9+/10
Detroit: Become Human - 9/10
Ace Combat: Squadron Leader - 8+/10
Ace Combat 7 - 8-/10
Slay the Spire - 8/10
Kroniki Myrtany: Archolos - 9/10
Doom 2016 - 7+/10
Soul Calibur VI - 6-/10
Alien Isolation - 8-/10
Shadow of the Colossus (PS4 Pro) - 7+/10
Man of Medan - 6+/10
NieR: Replicant - 6-/10
Dragons Dogma Dark Arisen (PC) - 8/10
Another World 20th Anniversary Edition - 9/10
Crash Team Racing Nitro Fueled - 9/10
Bulletstorm: Full Clip Edition - 8-/10
Odin Sphere: Leifthrasir (PS4 Pro) - 8/10
Batman: Arkham Knight - 8-/10
A Short Hike - 7+/10
Grandia - 6+/10
BlazBlue: Chronophantasma Extend - 9/10

 

Z tego wszystkiego:

pozytywne zaskoczenie - RE4HD Project, AC: Squadron Leader, Slay the Spire, Kroniki Myrtany, CTR Nitro Fueled, Bulletstorm

lekki zawód- AC7, Doom 2016, Grandia

negatywne zaskoczenie (po reckach i opiniach spodziewałem się lepszej gry)- Soul Calibur VI, NieR: Replicant, Batman: AK

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Chyba skończyłem robić listę gier "the best of" w Launchbox, dodatkowo nadrobiłem backlog z PS3 i 3DS.

Do końca roku chcę skończyć jeszcze 2 gry z PS3, po czym plejka, ląduje jako "centrum audio" - kupiłem nowy, nieotwierany (nikt nie wciskał paluchami:) pilot, a że mam sporo płyt audio + kolumny, to będzie mi służyło za wieżę, czy odtwarzacz filmów. No i przerobiłem także w razie gdyby ktoś znajomy wpadł, to możemy pograć we wszystkie gry z PSXa, czy PS2.

W tym roku też odkryłem protektory ochronne na pudełka od Invisible Black (nie, gość mi nie płaci za reklamę). I wsadziłem swoje gry z PSX, PS2, PS3. Wygląda to zajebiście. Pudełka z PSxa wyglądają jak nowe w folii, świecą się w tych protektorach jak psu jajca. Polepsza wizualnie odbiór pudełek.

W 2023 chcę ograć backlog PS4 i wymienić to na PS5.

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, balon napisał:

Wy już w nic nie będzie grać do końca roku, że jest listy zamykacie i publikujecie? 
Ja to mam zamiar teraz w tym okresie ze 3 gierki skończyć jeszcze. 

No ja już powinienem dorzucić do listy mafie i batmana :pawel: ale nie wiem czy jeszcze coś uda mi się przejść

Odnośnik do komentarza

Dla mnie mijający rok 2022 był bardzo udany w temacie gierek :thumbsup: Wszystko ogrywane na PS5.

Zestawienie zdominowały, jak się okazuje, gry od Ubisoftu, głównie z serii Far Cry. To co ukończyłem, zaczęło się tak:

 

Far Cry 3 Classic Edition :platinum: - chyba najlepsza część

Far Cry 4 :platinum:

Ratchet and Clank (2016) :platinum:

A Plague Tale Innocence :platinum:

Horizon Forbidden West :platinum: - moje GOTY 2022:banderas:

Far Cry Primal :platinum:

Control Ultimate Edition :platinum:

Cyberpunk 2077 :platinum:

Death Stranding DC :platinum:

Assassins Creed Origins :platinum:

 

Rok zakończy na pewno Far Cry New Dawn ;)

Kolejny rok rozpocznie się zapewne Odyseją w Assassins Creed :hype:

Pozdrawiam :drinks:

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Paolo1986 napisał:

Dla mnie mijający rok 2022 był bardzo udany w temacie gierek :thumbsup: Wszystko ogrywane na PS5.

Zestawienie zdominowały, jak się okazuje, gry od Ubisoftu, głównie z serii Far Cry. To co ukończyłem, zaczęło się tak:

 

Far Cry 3 Classic Edition :platinum: - chyba najlepsza część

Far Cry 4 :platinum:

Ratchet and Clank (2016) :platinum:

A Plague Tale Innocence :platinum:

Horizon Forbidden West :platinum: - moje GOTY 2022:banderas:

Far Cry Primal :platinum:

Control Ultimate Edition :platinum:

Cyberpunk 2077 :platinum:

Death Stranding DC :platinum:

Assassins Creed Origins :platinum:

 

Rok zakończy na pewno Far Cry New Dawn ;)

Kolejny rok rozpocznie się zapewne Odyseją w Assassins Creed :hype:

Pozdrawiam :drinks:

 

10 gier skończonych, w tym:

7 open worldów 

4 gierki od Ubisoft

3 x Far Cry 

 

:obama:

  • Lubię! 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Rok temu pisząc takiego posta miałem na koncie 33 gry, w tym jest to szałowe 44 :banderas: Czyszczenie backlog weszło na pełnej piździe.

1.  Etrian Odyssey IV – fajny dungeon crawler, w którym sami rysujemy sobie mapę. Niby najłatwiejsza część serii, a I tak potrafiła dać w kość. Fabuła do śmietnika, ale gameplay cacy.

 

2. Shantae and The Seven Sirens  – seria niespecjalnie ewoluuje, ale jak komuś brak metroidvani w życiu I najlepsze pozycje gatunku ograł, to można poszpilać. Przyjemnie, kolorowo, z humorkiem.

 

3. Inscyrption – baaaardzo fajna karcianka, która w pewnym momencie zaczyna za bardzo kombinować z formułą I się trochę wszystko w niej rozjeżdża. Niemniej I tak polecam zagrać.

 

4. Kaze and The Wild Mask – przyjemna platformóweczka inspirowana donkey kongiem. Szału nie ma, ale gra się przyjemnie, idealna na przerwę między dużymi tytułami.

 

5. Death’s Door – trochę kasztan, który dostał dobre recenzje nie wiem za co. Walka słaba, eksploracja nudna, ledwo skończyłem.

 

6. Theatrhythm Final Fantasy: Curtain Call – gra rytmiczna z muzyczka z finali. Musze mowic wiecej?  Gameplayowo ogolnie bez szalu, ale no muzyczka z finali I innych gierek SE to jest miodzik na uszy, wiec gra się i tak fajnie.

 

7. Doki Doki Literature Club – symulator randkowy z twistem. Niby spoko, ale zanim dotrzemy do mięska, to trzeba przebić się przez obrzydliwie nudne szkolne życie postaci, a samo mięsko to max 20% gry. Czyli nie warto. Zwłaszcza, że dalej na liście jest pozycja, która wykorzystuje najciekawsze motywy z tej gry w o wiele lepszy sposób

 

8. Solar Ash – fajne poruszanie się, reszta nuda. Czyli troche jak Spiderman.

 

9. Ape Escape – taka sobie platformówka, która była swoistą reklamą analogów. Szczerze mówiąć, to jest pierwsza i ostatnia gra, w której widziałem tak zróżnicowane wykorzystanie gałek – machanie mieczem w stronę, w którą wychylisz gałkę, używanie dwóch gałek do kierowania dwiema rzeczami jednocześnie, kręcenie nimi podczas skoku żeby odpalić śmigło i wznieść się wyżej. Całkiem spoko koncepcyjnie - w praktyce szybko staje się upierdliwe. Reszta aspektów gry jest przeciętna.

 

10. Elden Ring – mesjasz, któremu brakło trochę istotnych szlifów (mniej recyclingu, lepszy balans, śnieżne etapy gry wyraźnie słabsze). Niemniej gra i tak jest szalenie imponująca pod względem stosunku ilości do jakości.

 

11. Journey – przyjemne audiowizualne doświadczenie, ale dupy nie urywa.

 

12. Planscape: Torment – o jenysiu, jak się męczyłem z tą grą. Granie w nią było okropne, zwłaszcza wszelaka walka. Fabuła natomiast jest taka, że grasz i w sumie nic specjalnego, kończysz, lecą napisy, zaczynasz rozmyślać o tym, o tamtym, i w końcu dochodzisz do wniosku: "ale to było kurwa dobre". Zdecydowanie slow burn dla mnie, ale jakościowo jest to poziom dobrej powieści z dużą ilością ciekawych dialogów. Niemniej Disco Elysium stawiam nieco wyżej.

 

13. Chicory: A Colourful Tale – gierka, którą wielu skreśli bo a pierwszy rzut oka wydaje się być jakąś kolorowanką dla czterolatków. Nie jest. Jest dobrze napisaną, uroczą gierką z przyjemnym eksploracyjno-zagadkowym gameplayem.

 

14. Zero Escape: Virtue’s Last Reward – escape roomowy visual novel – fajna gierka, zarówno gampleyowo jak I fabularnie, ale troche przegadana. Pod koniec łeb paruje od próby ogarnięcia o co chodzi, ale trzyma się to w miarę kupy.

 

15. Zero Time Dillema – grając miałem wrażenie, że to po prostu niechlujny zlepek pomysłów, na które nie starczyło czasu w poprzedniej części.  Zdecydowanie najgorsza część trylogii, ale ma kilka fajnych momentów.

 

16. New Super Lucky’s Take – klasyczna platformówka 3D – oryginalności jej brak, ale gra się przyjemnie, podobnie jak wspomniane wcześniej Kaze.

 

17. XIII – bardzo prosty komiksowy FPS, który nie robi niczego szczególnie dobrze, no ale fajnie się biegnie przez plansze I strzela do ludzi, bez zbędnego kombinowania (czasami się można poskradać).

 

18. Full Throttle – gra na 3 godziny, klasyczny point and click, nic ciekawego.

 

19. Eternal Darkness – mega klimatyczna gierka w sosie lovecraftowego horroru, ciekawa praca kamery (jak na tamte czasy), fajna fabułka, dobra graficzka, przyjemny gameplay I ciekawy gimmick ze wskażnikiem obłędu, który powoduje, że nie tylko nasza postać zaczyna wariować, ale i sam gracz. Walczymy z wrogami, których nie ma, na ekranie zaczynają chodzić robaki, gra się freezuje i inne tego typu zabiegi przedzierające się przez czwartą ścianę. Robi się to oczywiste i przewidywalne dosyć szybko, ale patent i tak ciekawy i fajnie buduje dobry klimat.
 

20. Bravely Default – fabularnie kasztan, eksploracja znikoma, ale system walki to o jenysiu, zaryzykuje stwierdzeniem, że chyba najlepszy w jaki mi dane było grać w jRPGach. W pakiecie z elegancką muzyczką sprawił, że bawiłem się wyśmienicie przez 50 godzin. Końcówkę gry to chyba po pijaku ktoś projektował, bo takiego festiwalu recyclingu dawno nie widziałem.
 

21. Hitman 2 – jak jedynka, tylko mapy odrobinę ciekawsze. Chociaż generalnie doszedłem do wniosku, że są za duże. Czasami czułem się, że jedna mapa to tak naprawdę dwie, tylko połączone ze sobą. Niepotrzebnie, lepiej żeby były mniejsze, ale więcej.

 

22. Suikoden V – no taki suikoden 2, tylko gorszy. Fabuła bardzo fajna, ale końcówka zawiodła. Zbieranie postaci równie rajcujące, co w częściach na PSX. Niektóre z nich miały dosłownie po 10 linijek dialogowych na całą grę, a I tak były ciekawsze, niż większość tego co serwują obecne jRPGi.

 

23. Baten Kaitos – czułem się jakbym grał w jednego z klasycznych jRPGów z PSXa. No dobre to było, i nawet karciankowy system walki mi się spodobał. Fabuła taka sobie, widać, że pisana pod młodszą widownie, ale ma kilka fajnych momentów.
 

23.5. Baten Kaitos: Origins – zacząłem, ale nie skończyłem, bo system walki nie podszedł mi do tego stopnia, że nie chciało mi się w to grać. Niemniej jakość dialogów znacząco wzrosła, fabuła była dzięki temu ciekawsza, przynajmniej na tyle ile byłem w stanie zobaczyć.

 

24. Immortality – ciekawy koncept, czasami zaskakuje, bardzo dobrze zagrane. Fabularnie jadnak przekombinowane.

 

25. What Remains of Edith Finch – jedyny simulator chodzenia, który udało mi się skończyć i się nie zrzygać z nudów.  Spoko historia, fajny klimat I kilka naprawdę udanych, kreatywnych sekwencji. Jedna jest wręcz wybitna i dla niej polecam gierkę skończyć każdemu.

 

26. Okami – banderas, co tu dużo mówić. Nie ma drugiej takiej gierki na tej planecie, więc przygoda obowiązkowa dla każdego, kto choć trochę lubi zeldopodobne pozycje (aczkolwiek zagadek tutaj wiele nie ma).

 

27. Ape Escape 2 – taka jedynka, tylko ładniejsza. Czyli meh.
 

28. Phoenix Wright: Duel Destinies – główne sprawy, czyli 1,4 I 5 tworzą jedną, bardzo fajną całość. Natomiast sprawa 2 I 3 to męczące fillery niskiej jakości. Niemniej obsada ekscentrycznych postaci nie zawodzi I trzyma poziom trylogii, animacje są śliczne, a humorek całkiem ok.

 

29. Pathologic 2 – niesamowita gierka, wspaniałe doświadczenie, ale nie dla wszystkich. Tutaj napisałem więcej https://www.psxextreme.info/topic/96750-własnie-ukonczyłem/page/413/#comment-5041528

 

30. Danganronpa – kto grał w gry spike chunsoft, ten wie czego się spodziewać. Kolorowe anime postacie I zakręcona fabuła posypana jakimś tam gameplayem, który w sumie jest średni, ale angażuje na tyle, żeby sie nie znudzić za szybko czytaniem.

 

31. Omori – gameplay taki sobie, ale fabula i humorek potężnie wynoszą całość do góry. Więcej tutaj: https://www.psxextreme.info/topic/96750-własnie-ukonczyłem/page/417/#comment-5051649

 

32. Gone Home – niesamowite badziwie (wiecej w linku powyżej)

 

33. A Short Hike – najbardziej kompletna gra, która trwa tylko dwie godziny (więcej w linku powyżej)

 

34. Legend of Zelda: Majora Mask – spoko motyw rogalikowy z time loopem, chociaż czasami dawał się we znaki I był upierdliwy. Ciekawe eksperyment ogólnie, ale wole klasyczne zeldy.

 

35. Firewatch – meh, grało się całkiem przyjemnie, ale zakończenie gry jest tak niesatysfakcjonujące i nagłe, że pozostał tylko niesmak.

 

36. Supraland – Zeldowo-Metroidovo-Portalowa mieszanka z genialną eksploracją. Więcej tutaj: https://www.psxextreme.info/topic/96750-własnie-ukonczyłem/page/419/#comment-5058392

 

37. OneShot – prosta przygodówka, która robi to co wyżej wspomniane doki doki, tylko znacznie lepiej. Polecam ograć na PC jak coś, bo na konsoli kilka fajnych bajerów jest pominięte. Fabuła jest zaledwie ok, ale tutaj bardziej chodzi o zabawę medium, więc jeśli lubicie takie rzeczy, to polecam.

 

38. Vampie Survivors – no fajne, ale szybko mi się znudziło, bo za łatwo.

 

39. Lunistice – prosty platformer, w którym biegniemy do przodu, skaczemy i w sumie tyle. Nie ma tu wielkiej filozofii, gra jest naprawdę prosta w założeniach I idealnie się nada na chwilę relaksu.

 

40. Killer 7 – co za pojebana akcja. Nie mam pojęcia o co chodzi w tej grze, ale wzroku oderwać nie mogłem, bo wszystko było tak intrygujące. Sposób sterowania postacią niespotykany w żadnej innej grze, Suda i Mikami chcieli zrobić coś zupełnie nowego I wyszło tak, że jedni nienawidzą, a inni kochają. Czyli warto się zainteresować.

 

41. Stray – fajny klimat, poza tym nuda. Czułem się jakby granie kotem nie miało żadnego przełożenia na resztę gry, tylko twórcy stwierdzili, że lepiej się sprzeda niż jakby dali jakiegoś pasującego do świata robocika czy coś.

 

42. System Shock 2 – no taki bioshock, tylko sci-fi I z bardziej rozbudowaną możliwością rozwoju postaci. Przeszedłem połowę, bo potem mi się znudziło – miejscówki zbyt podobne do siebie, a gameplay przestał się rozwijać czy zaskakiwać. Ale jak na rok powstania, to potężny tytuł i zestrzał się bardzo dobrze.
 

43. Death Stranding - ([bardzo] mocno) nieoszlifowany diament. Chyba z 15-20 godzin mi zajęło, żeby się w to porządnie wkręcić (skończyłem w 55h). Niektóre rzeczy są słabe lub średnie, niektóre bardzo dobre, a od czasu do czasu przekrada się ten pierwiastek geniuszu, więc mam nadzieje, że dwójka będzie podobna w założeniach, ale porządnie dopieszczona. Chciałbym doświadczyć tej formy gameplayu w lepszym wykonaniu. Tak czy siak, potężnie szanuje kojime za próbowanie czegoś nowego, nawet jeśli nie wyszło idealnie. Tego nam trzeba w tej branży.

 

44. Tinykin -fajne, ale w zasadzie każdy poziom to jest praktycznie to samo, zagadek nie ma, skakanie nie sprawia wyzwania, eksploracja dobra. Nie ma tu żadnego wyzwania, więc po 3 godzinach byłem już znudzony i resztę musiałem wymęczyć.

 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Nie wątpię, że grało Ci się ok minimum skoro pokończyłeś. Plusika też dałem. Ja z tej całej listy skończyłem Eternal Darkness, Ace Attorney Dual Destinies, Okami, Danganronpę i Zeldę. A grałem jeszcze w Elden Ring (nie moja bajka te soulslike jednak) i Death Stranding, którego planuję skończyć. Natomiast cała ta japońszczyzna czy indyki to kompletnie nie moja bajka i byłbym głęboko nieszczęśliwy grając

Odnośnik do komentarza

99 gier skończonych. Jeszcze mam w planach jedną żeby dobić do całej setki. Vampire survivors skończone dwa razy bo takie dobre:) mogło być coś jeszcze ale zapomniałem dopisać w excelu, gdzie trzymam takie info.

I What Remains of Edith Finch
I Space Warlord Organ Trading Simulator
I Breakneck City
I Deeeer Simulator
I Who's Your Daddy?
I Uncanny Valley
I Gorogoa
I Subnautica Below Zero
I PixARK
I The Procession to Calvary
I Tales of Arise
I Re:Turn 2
II WarioWare: Get It Together!
II Kingdom of the Dead
II Memories of East Coast
II Skul: The Hero Slayer
II Infernax
II Horizon Forbidden West
II Shadow Warrior 3
II Martha is Dead
II Elden Ring
II Ghostwire Tokyo
II No More Heroes III
III Cake Invaders
III Splash Cars
III Stranger of Paradise: Final Fantasy Origin
IV LEGO Star Wars: The Skywalker Saga
IV Beat Souls
IV Serious Sam 4
IV Tiny Guardians
IV Hitman III
IV Kirby and the Forgotten Land
IV Bit Orchard Animal Velley
IV Pretty Girls Breakers!
IV Streets of Rage 4
IV Thunder Kid
IV Tiny Tina's Wonderlands
V Cotton Fantasy
V El Gancho
VI Pretty Girls Rivers
VI Divination
VI Drunken Fist 2: Zombie Hangover
VII Marvel's Spider-Man: Miles Morales
VII Trek to Yomi
VII Race with Ryan
VII Seduction: A Monk's Fate
VII inFAMOUS: Festival of Blood
VIII My friend Peppa Pig
VIII Hades
IX Destroy All Humans! 2 - Reprobed
IX Soul Hackers 2
IX Spacewing War
IX Mighty Goose
IX Her Story
IX Quintus and the Absent Truth
IX Immortality
IX Umurangi Generation
IX The Artful Escape
IX Dune: Spice Wars
IX DC League of Super-Pets: The Adventures of Krypto and Ace
IX Two Point Campus
IX Fuga: Melodies of Steel
IX Saints Row
IX Slime Rancher
IX The DioField Chronicle
IX The Fridge is Red
IX Visage
X VALKYRIE ELYSIUM
X Dead Rising 2: Case Zero
X Hokko Life
X The Pedestrian
X Gotham Knights
X Dragon Ball Z: Kakarot
X Alan Wake's American Nightmare
X Slime Hero
XI Vampire Survivors
XI Call of Duty: Advanced Warfare
XI Final Fight
XI The King of Dragons
XI Vampire Survivors Xbox
XI God of War Ragnarök
XI Evil West
XII Kid Ball Adventure
XII Captain Commando
XII Knights of the Round
XII Impaler
XII Space Science Investigations
XII Shadow over Mystara
XII Rule No. 1
XII Tower of Doom
XII Armored Warriors
XII Warriors of Fate
XII Battle Circuit
XII Trifox
XII Dragon Ball: the Breakers
XII High On Life
XII Call of Duty: Vanguard
XII A Memoir Blue
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...